A tu kilka pierwszych tekstów od moich czytelników:
Nie ma czegoś takiego jak DARMOWY SEKS.
Nawet jeśli jesteś uwodzicielem. Seks kosztuje, choć kosztem głównie jest to czas, energia i/lub pieniądze. Nie ma czegoś takiego jak darmowy seks. Nawet jeśli nie wydajesz dużo pieniędzy na randkach na kobiety, to coś jednak wydajesz. Pojechanie do dziewczyny kosztuje czas i pieniądze. Nauczenie się technik podrywu kosztuje czas, energię i także pieniądze, na szkolenie, poradnik, czy choćby wejścia do klubów, drinki, przejazdy. Czas schodzi na poprawienie techniki uwodzenia czyli wychodzenie na imprezy, zagadywanie, wyjścia na podryw na ulicy, na czytanie czy słuchanie teorii uwodzenia. Obdzwanianie dziewczyn, smsowanie, aby się umówić – też kosztuje trochę czasu. Czas potrzebny jest na wyjścia na zakupy fajnych ubrań, zadbanie o siebie, na poćwiczenie na siłowni (to kosztuje też pieniądze) itd.
Tak naprawdę, aby mieć „za darmo” dużo seksu z kobietami, najpierw musisz poświęcić czas i pieniądze na opanowanie świetnej gadki i umiejętności podrywu. Później to procentuje i to bardzo, choć i tak trzeba coś poświęcić. Nie ma nic za darmo.
Od 10 lat pracuję nad swoim rozwojem i umiejętnościami z kobietami, od ładnych kilku lat prowadzę swoją firmę, pracując czasem i po kilkanaście godzin na dobę (oprócz uwodzenia, także odkochiwanie, pewność siebie itp. terapie www.odkochiwanie.pl). Napisałem 22 poradniki z uwodzenia, hipnozy i pewności siebie. W sam rozwój siebie i wszystko co z tym związane włożyłem już pewnie z 80-100 k zł. Wiem co to ciężka praca. I choćby dlatego mam swoje wymagania wobec kobiety, z którą bym się chciał związać. I są to o niebo wyższe wymagania niż wobec kobiety, z która chcę tylko mieć przygodę (może warto nagrać film o wymaganiach co do kobiet?) Dlaczego na stałe miałbym się wiązać z kobietą, która nie ma ambicji, narzeka na wszystko, niczego większego w życiu nie osiągnęła?
Patrzę na Olfactorię i widzę w niej także wiele ambicji , uporu, pewności siebie. Nie zadowala się byle czym (dlaczego Cię to boli ? zastanów się!!) i to powinien być dla Ciebie plus. Bo takich kobiet jest mało. Jest w niej kilka cech samicy alfa i mi akurat to się podoba. Ja to rozumiem i szanuję. Większość kobiet w Polsce (tak jak i facetów) klasyfikuje się niestety jako samice beta (samce beta). Jakbym szukał dziewczyny na stałe, to bym się kierował właśnie m.in. takimi cechami u kobiety jak ona. Bardzo często piękne kobiety maja wyśrubowane kryteria, ale nic poza urodą za tym nie stoi. U niej mają one podstawę, bo jest pracowita i ambitna, czy jest piękna to kwestia gustu, wg mnie jest dość ładna (na filmie, nie wiem jak na codzień). I ok, nie musi się każdemu podobać, nie jest słoikiem nutelli.
Bardzo często widzę wśród znajomych kumpli jak ich kobieta notorycznie podstawia im nogi (podcina skrzydła). On z zapałem mówi o swojej pasji do biznesu, ona mówi mu „weź , tylko się nie zesraj z tej ambicji, bogaci to złodzieje”. To nie są kobiety, które Cię wspierają, które wraz z Tobą chcą budować coś większego niż wy oboje.
Mój czytelnik pisze „Moim zdaniem kobieta powinna wspierać, pomagać dążyć do czegoś, a nie tylko wymagania…”. Z pierwszą częścią się zgadzam…
Ale też się pytam „a skąd wiesz, że ona tego by nie nie robiła? skąd to kurwa wiesz?” Zrobiłeś założenie w swojej głowie na bazie jej wymagań, nie wiesz co jest dalej w części, w której ona by powiedziała np. co daje swojemu facetowi w zamian. Wg mnie Olfaktorię krytykują ludzie, którzy nigdy by się w jej kryteriach nie zmieścili, kolesie którzy wg niej to nieudacznicy. Skąd w głowie to przekonanie, że ona jest pusta ???? Znasz ją? skąd wiesz ? Może jest bardziej życiowo ogarnięta od krytykujących ją kolesi i lasek?
45 komentarzy
wymagania jak z kosmosu , kto by z taką wytrzymał, ona powinna iść do sejmu i se kogoś wybrać bo tylko jakiś poseł może spełnić jej wymagania. A jak biedniejszy to znaczy że nie dobry Adept i ty się z nią zgadzasz, przecież nie każdy może mieć firme i zarabiać miliony. Aż strach pomyśleć jak ona traktuje zwykłych ludzi.
he he
ja spelniam wszystkie 8 cech i wg mnie to nic trudnego, wiec nie rozumiem skad tyle hejtu wobec tej kobitki
czy ty jako facet chcialbys sie spotykac z nie ambitna, starą, bezradną , biedna, chamską, glupia kobieta ktora Cie nie akceptuje i do tego nie jest kobieca ?
aha jej filmiku nie ogladalem, bo szkoda mi czas, opieram sie na wypowiedzi adepta i wierze ze strescil go dobrze
Powiem tak. Trochę rakłem, wytrzymałem do połowy, jednak z dużą częścią rzeczy które powiedziała mogę się zgodzić. Irytuje mnie wymaganie dot. pieniędzy, ponieważ myślę że pieniądze to nie wszystko (aczkolwiek dużo). Myślę, że reakcja wielu ludzi jest co najmniej oderwana od rzeczywistości.
Powiem tak ostra suczka jak z warsaw shore…Co omawiales wczesniej…Szkoda ze nic nie powiedziala jaka jest w lozku:D
Niestety w Polsce tak jest, że jak wystąpisz z szeregu to spada na ciebie lawina g**na, która ma cie sprowadzić na „właściwy” społeczny tor przeciętności 😉
Co do blondynki – bardzo elokwentna i inteligentna babka. Wie czego chce, ma standardy w życiu i cele do których zmierza. Chce mieć faceta który ją okiełzna, a ona będzie mogła rozkwitać swoją kobiecością;) i to jest fajne;)
I popieram miśka. Też tak odbieram tę dziewoję, jednak jej wypowiedź jest sklejana i dlatego nie mam do niej zaufania. Czas pokaże jej osiągnięcia.
Hahahah ze tez zapytam co dostane od ciebie w zamian ? Droga kurwe ? Bo chcialbym sie dowiedziec co ta dama moze dac w zamian?
Jestem zażenowany filmem. Nie chodzi mi już o same wymagania jakie stawia ta blogerka facetom, ale sposób w jaki to robi. OK wymagania odnośnie zarobków niech tam sobie ma (bo to jest jej osobisty ideał), ale nie musiała w tak prymitywny sposób zaraz obrażać biedniejszych ludzi od nieudaczników. OK, ja teraz dorobiłem się pieniędzy, zarabiam teraz sporo ponad średnią krajową, ale nie zawsze tak było. To wszystko uzyskałem spełniając swoje marzenie, a na które kiedyś ciężko pracowałem. I teraz co, te 5 lat temu byłem nieudacznikiem ciężko pracując na swoje marzenie? Albo ktoś ratujący życie ludziom też ma według niej być nieudacznikiem? Trochę to wszystko prostackie, i chyba na to zareagowali komentujący, a nie sam fakt, że chce bogatego faceta. Co do samej treści, to ja akurat zauważyłem, jak pewne rzeczy wzajemnie się wykluczają, np. chce faceta o silnym charakterze, w dodatku mądrzejszego od niej, a jednocześnie ten sam facet ma sobie pozwolić na zwroty typu ty głupku od kogoś głupszego :D. Inny absurd to np. facet musi akceptować ją taką jaką jest, a ona przy tym wszystkich ma sobie od niego wymagać wszystkiego :D. No naprawdę, to ma prezentować jej inteligencję, którą tak się chwali? A już najlepsze jest zachowanie tej blogerki, i sposób w jaki moderuje swoją stronę z filmikiem (oraz FB). Obecnie zostały już tam prawie same prostackie i obraźliwe komentarze (z 2500 komentarzy jakie było tydzień temu teraz jest 1700), więc można mieć wrażenie, że nie zgadzają się z nią tylko sami frustraci itd. Ogólnie jednak tydzień temu miała bardzo dużo merytorycznych komentarzy, i to bardzo często napisanych przez same dziewczyny. Aż sam byłem zdziwiony, że tyle dziewczyn zbulwersowało się jej filmem, ale teraz te komentarze wykasowała już :). Widocznie za dużo plusów zbierały, a też czytanie „jesteś bez serca” ze strony samych kobiet mogło ją zdenerwować :D. Po takim zachowaniu dla mnie ta dziewczyna na pewno nie zademonstrowała silnego charakteru, jaki niby zapewniała, że ma. Sama oczekiwała, że ludzie przyjmą jej szczerość, a sama tej szczerości nie przyjęła od komentatorów. A już swoją droga, to dziewczyna na tym filmie z tym mocnym oświetleniem, to wygląda jeszcze OK, myślałem, że nie jest brzydka. Ktoś tak jednak w komentarze wrzucił jej fote bez makijażu, to szczerze mówiąc ledwo co poznałem, więc z wyglądu to nawet średnia krajowa nie jest 😀 (dziewczyna bardzo dużo wad przykrywa tą tapetą, i to jest faktycznie coś na czym się zna, więc akurat spełnia się w tym interesie). Ogólnie dla mnie ta dziewczyna nie pokazała wcale ciekawego charakteru, sam nie chciałbym mieć takiej dziewczyny. Co ciekawe, to ten jej zimny charakter i wartości są wypisane na jej twarzy. Dostrzegam absolutnie zero entuzjazmu w jej głoście, zero uśmiechu, jeszcze pretensjonalne spojrzenie, a już najlepsza ta głowa przechylona ciągle na bok (skolioza bez dwóch zdań, bo też obręcz barkowa jest równo przechylona :D). Naprawdę szkoda mi jej faceta, nie zazdroszczę takiej dziewczyny.
Pytanie dnia brzmi (i to do wszystkich): dlaczego w ogole przejales sie jej filmikiem??????
Dostrzegając absurdy w jej wypowiedziach / postępowaniu, to mogłem sobie pozwolić na obiektywny komentarz, i nie musi to zaraz oznaczać przejęcia się, czy też zawiści. A dlaczego miałem nie odpisać ? W sumie jest to dobre pytanie, bo te parę minut mogłem spożytkować na coś bardziej produktywnego. Być może odpisałem ponieważ głęboko wierzę, że ludzie czytając/słuchając szczere opinie są w stanie się zreflektować nad swoim postępowaniem, i zmienić się na lepsze.
Dlatego, że z jej filmiku wynika, że za ideał uważa schizofrenika z mnogą osobowością lub kogoś, kto cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową (podała tyle wzajemnie się wykluczających cech, że głowa mała- prawidłowo wypunktowałes jej kolejne oczekiwania, ale zignorowałes to, w jaki sposób rozwinęła je w komentarzach- film prezentuje jej argumenty nieco obszerniej).
Do tego Dorota każdy krytyczny komentarz nazywa „hejtem” (cóż, hejt jest bardzo wygodną pałką słowną na jej oponentów)
Nadal – co Cie obchodzą jej standardy ?
Odnośnie jej idealnego faceta – nic. Tyle, że wymieniła połączenie cech, które praktycznie nie występuje w warunkach naturalnych, chyba że założyłaby jakiś Lebensborn, w którym tacy ludzie byliby hodowani, łącznie z kojarzeniem w pary ich rodziców.
Wujek Nietsche (ponoć miał polskie korzenie) znowu głęboko się kłania).
Jedynie zwracam uwagę na jej lekkie oderwanie od otaczającej rzeczywistości
„Jedynie zwracam uwagę” Ale po co? 🙂 Czy nie powinieneś mieć na nia kompletnie wywalone? Jednak postanowiles posiwecic trochę czasu, aby to skomentowac, moze cos Cie oburzylo lub zirytowalo? 🙂
Odpowiedź pewnie będzie taka jak moja, że uświadomiłem sobie, że nauka samego stricte uwodzenia to jeszcze za mało, żeby mieć tego typu laski i jednak liczy się dużo więcej cech, których ja (dołożę starań żeby je nabyć) nie mam. Chociaż nie powiem żeby to zrujnowało mój świat, bo już w którymś z artykułów zadałeś pytanie retoryczne: czy każdy zasługuje na supermodelki, tylko dlatego że jest facetem, no i wiedziałem że nie każdy.
Ta dziewczyna z bloga jest laską według Ciebie? Tu zdjęcie bez tapety, które ktoś wrzucił w komentarze na jej stronce.
http://vlep.pl/obrazek/op2e1y.jpg
Swoją drogą zadałeś ciekawe pytanie, tzn. czy każdy zasługuje na super modelkę. Podam Ci tu przykład mojego kuzyna, abyś zrozumiał co jest możliwe. Gość nie pracował chyba nigdy, od lat mieszka w piwnicy gdyż ciotka go tam za karę wyrzuciła (bo nie przejął się wcale swoimi dziećmi), nie ma swojego auta. Mimo wszystko latają za nim dużo ładniejsze dziewczyny niż ta autorka bloga, a mówiąc latają mam tu na myśli w pełnym tego słowa znaczeniu. Ciotka opowiadała, jak obudziła ją jedna laska przed 6’tą nad ranem, bo tak koniecznie chciała się spotkać z Sebastianem, że miał być w jednym klubie, a że go nie było :D. Kuzyn ma 40, już 2’ke dzieci, z czego jedna dziewczyna była modelką, i po dziś dzień latają za nim młode i atrakcyjne dziewczyny. Ja sam mam powodzenie, bardzo często dziewczyny same podchodzą do mnie, a to się wielu nie zdarza. To co jednak wyprawia kuzyn robi jednak wrażenie nawet na mnie, pokazał mi, że jeśli o uwodzenie chodzi, to ograniczenia nie istnieją. Tzn. można nie mieć nic, a jednak wciąż mieć mega powodzenie. W co natomiast kuzyn zainwestował? Jest mega pewny siebie, jego pasją jest praca nad rzeźbą ciała i boks.
Doskonale wiem co jest mozliwe. Nie ucz ojca robić dzieci. I wiem, że można być grubasem, smierdziec i mieć modelki w łóżku. Tylko czy bycie takim kolesiem to jest gwarancja sukcesu z kobietami? Nie. To pojedyncze, sporadyczne przypadki, wręcz wyjątki potwierdzające regułę, gdzie fundamentem sukcesu jest co innego np. silne inner game. Na ogół grubas i smierdziel ma jednak bardzo niską samoocenę i nie radzi sobie z kobietami.
Odpowiedz odnosiła się do użytkownika Opat, więc sumą rzeczy nie mogłem Cię nic uczyć Adepcie :). Co do natomiast grubasów, to kuzyn nie jest grubasem. Jest przystojnym facetem, który w dodatku dba o siebie (fascynuje się budową ciała i mięśni, ma budowę trochę jak te posągi z czasów Grecji, to nie to samo co spotykasz na siłowni). To plus ogromna pewność siebie starcza mu do tego, aby laski latały za nim jak głupie. Podkreślam, gość nie ma NIC swojego, mieszka w piwnicy ciotki (choć później dość fajnie urządził sobie tą piwnice :D).
No ja akurat uważam, że wygląd to już jest duży składnik „tego czegoś” na co zwracają uwagę dziewczyny. Nie potrafię sobie wyobrazić grubasa, który miałby takie powodzenie jak kuzyn, nawet gdyby dać mu złotą kartę. Sam jestem przystojnym facetem, jak byłem młody to byłem w dodatku nieśmiały i nie miałem tego charakteru co dziś, a dziewczyny i tak zwracały uwagę jak na żadnego innego faceta (wszystkie najładniejsze kobiety które mi się podobały same podchodziły i same deklarowały chęć poznania, a jak któraś była nieśmiałą, to wysyłała koleżankę). Jak ktoś jest np. o głowę niższy od kobiety, w dodatku gruby lub twarz brzydka, to sorry, ale tu już może faktycznie niech zacznie uwodzić na złotą kartę, bo nawet sama gadka może mu się nie przydać.
Jak uzbieram hajs to jednak zrobię sobie operacje plastyczną.
Dlaczego jeśli jestem niższy mam uwodzić na złotą kartę? Prostackie założenie. Gdybym tak myślał musiałbym sobie strzelić w łeb, a uwierz mi że tego nie zrobię 😉
Reguła, od której istnieją wyjątki, nie jest żadną regułą.
„Nie ma czegoś takiego jak darmowy seks”
Adept Friedman ( ;
Lubię to (:
Mam takie pytanko.
A jak wyćwiczyć tę super gadkę?
To nie jest „przejęcie się”, lecz wstrząs wywołany tak skrajną ambiwalencja wymagań Doroty.
Chyba nie tylko ja odniosłem wrażenie, że mógłby im sprostać wyłącznie ktoś chory psychicznie. O wiele istotniejszym problemem jest styl wypowiedzi (sprawia wrażenie chaotycznego i agresywnego- podniesiony ton głosu i wyrzucanie z siebie słów z szybkością karabinu maszynowego)
Ludzie, którzy się tak bardzo przejęli tym filmikiem to ewidentnie ludzie którzy mają braki… Dlaczego w ogóle się zastanawiacie czy spełnilibyście te kryteria? W taki sposób już nieświadomie stawiacie się niżej od niej… NIGDY nie słuchaj takiego pierdolenia czego ona by to nie chciała… Ile razy miałem tak że laska mówi „Ja to tylko wysokiego Bruneta, przystojniaka, bogatego”, a potem uganiała się za rudym 165 cm..
Dokładnie
Powiem tak, elaborat na temat wymagań tej Pani jest masą logicznego chłamu, z którym dobry uwodziciel sobie poradzi, obchodząc go.
Kobieta nie musi dużo wiedzieć o mężczyźnie, ważne że to On zachowuje standard i klasę, prowadzi rozmowę z nią niczym doskonały sprzedawca, dobrze dobrana marynarka stworzy otoczkę zamożnego i zaradnego faceta, czego oczekuje kobieta. Ale w dalszym ciągu to sama marynarka i dobre perfumy, bez umiejętności prowadzenia rozmowy z nią i dotykania, nic nie osiągniesz.
Nieuniknionym jest, że gdy umówiłbyś się na randkę z tym typem kobiety Alfa, Ona może Cię testować, ale dobry PUA przerobił Shit Testy Adepta i Adventurera i to nie jest problemem.
Adept wie, że to co mówi ta kobieta wywoła oburzenie w wielu kolesiach i słusznie, większość poddałaby się na już na starcie i nie zagadaliby nawet , bo wydaje im się zbyt trudna i wymagająca. Choć po seksie pewnie to by się zmieniło i choćbyś miał tylko 1zł nie milion na koncie w banku to Ona poczuła, że masz to coś… ;).
To co mówi to czysta logika, naturalne jest to, że większość z Nas nie zarabia kroci, nie wygrało szóstki w totka, nie rozbijamy się najnowszym Bugatti i nie biegamy przed każdą randką do najmodniejszego fryzjera i salonu odnowy biologicznej. Choć schludność wypada utrzymać na pewnym poziomie.
Olfaktoria wymaga ewidentnie silnego i pewnego siebie faceta a metroseksualizm określa zupełnie co innego. 🙂
Wymagania Olfaktorii to wartości, które są nieistotne w uwodzeniu, tak samo jakim samochodem jeździsz i ile zarabiasz. Liczy się to, że będziesz tym nielicznym, który zagada do niej, porwie ją na randkę i w zdecydowany sposób doprowadzi do seksu.
Logika jest na tym poziomie, że wielu kolesi da się nabrać na tę wyrafinowaną gadkę i straci szansę aby zadziałać. Emocje, jeśli wywołasz w kobiecie złamią ten sztandarowy stereotyp myślenia. 🙂
Zresztą Ona wie, że jeśli jesteś nagrodą (pewny siebie i wie czego chce) to możesz znaleźć sobie inną, ładnych kobiet jest wiele. Więc, Ona też będzie się starać Cię zatrzymać. 🙂
Moim zdanie Adept ma rację. Ludzie którzy mają niską wartość ( mówiąc ogólnie o wszystkich aspektach) i sami to czują, krytykują, bo wiedza że nie spełnią wymagań takiej kobiety. W uwodzeniu mówi się że mężczyzna musi mieć wartość, pewność siebie i też pewne wymagania i jeśli będzie to miał to kobiety to wyczują i będą lepiej na niego reagować. To jest 100% prawda ale niektórzy chyba nie rozumieją że jak chcą „normalną i porządną” kobietę a taka będzie miała też swoją wartość, i to nie tylko wyimaginowaną ale też faktyczną, to będzie miała jakieś wymagania.
Już nie przesadzajmy :), jak na ideał, to wymagań ta blogerka aż tak kosmicznych nie ma. Zawsze mogła sobie przecież życzyć księcia z bajki ;). Te cechy które wymieniła, to w sumie opisują stereotyp pożądanego przez kobiety faceta, a też same zarobki nie są czymś szczególnym na taką Warszawę.
Sama jednak forma opisania tych pożądanych cech, to była już jednak wyjaśniona w taki nazwijmy to głupi sposób. Niektóry opisy się wykluczały się w zabawny sposób. Być może też sama blogerka nie rozumie co kryje się np. pod pojęciem facet z silnym charakterem, bo ten jej opis przypominał mi bardziej opis jakiegoś popychadła :). A już podstawa, to wypadało zachować szacunek do tych biedniejszych ludzi, bo nazywanie wszystkich nieudacznikami było już jednak przegięciem (uważam, że to przez to dziewczyna zdobyła taki rozgłos, jak też usłyszała tyle przekleństw pod swoim adresem).
Moim zdaniem dziewczyna za darmo na pudelka nie trafiła :). Z tego wszystkiego blogerka nie wytrzymała „ciśnienia”, i zaczęła kasować merytoryczne komentarze nawet samych kobiet :). To tak jak gdyby chciała na siłę przekonać wszystkich, że osoby które się z nią nie zgadzają, to tylko i wyłącznie desperaci, którzy np. czują że nie spełniają jej wymagań (jednak taki argument w perspektywie tylu komentarzy od samych kobiet jest zupełnie nie na miejscu). Niech tam jednak dziewczyna żyje sobie w takiej swojej rzeczywistości wykreowanej przez siebie :), może przez to będzie szczęśliwsza, bo po tym filmiku tego szczęścia u niej nie widziałem 😀 (miałem natomiast wrażenie dość nieszczęśliwej dziewczyny, zero entuzjazmu i uśmiechu na twarzy, i też potwierdza to jej ocena świata poprzez pryzmat ego).
Dla mnie ta Pani może mieć jeszcze wyższe wymagania ale zanalizujmy moją ocenę jej wartości w relacji do jej wymagań:
1. wiek – są kobiety piękne i po 40tce ale ona do nich nie należy, wg mnie jest już poza swoim szczytem piękna w relacji do wieku.
2. facet ambitny – wygląda na ambitną.
3. przedsiębiorczy – nie wygląda na przedsiębiorczą, nie sądzę by miała własną firmę i odnosiła sukcesy poza parciem na szkło.
4. ustawiony – nie wygląda na ustawioną / bogatą.
5. dżentelmen – dobrze wychowana wg mnie też nie jest.
6. mądrzejszy – nie jest obdarzona mądrością, nie nauczę się od niej zbyt wiele albo nic, ot jest w miarę bystra.
7. męski – mało kobieca jak dla mnie, mało uwodzicielska, mało pociągająca, nieseksowna, taka trochę tandetna, no i nienaturalne usta.
8. akceptować ją – ciekawe bo jej pole akceptacji jest bardzo wąskie.
Reasumując w mojej ocenie zbyt wysokie wymagania w stosunku do prezentowanej wartości i to wg jej kryteriów.
Obejrzałem i nie wiem o co ta dyskusja. Ambitna kobieta z parciem na szkło i sukces, która już wiele osiągneła, szuka kogoś ponad nią, czy to dziwne? Wiadomo, że jak zarabiasz dobra kase to heniek z budki nie budzi twojego zainteresowania, tak samo jak was nie interesuja halinka ze sklepu, kiedy zarabiacie 100k. Nic odkrywczego nie powiedziała. Dalej to samo – wyglad, kasa, status = latwiejszy dostep do kobiet, co nie znaczy ze jak tego nie masz to nie poruchasz.
Oh my brother, i testify
True… skoro my mamy wymagania to jak kobieta nie ma mieć wymagań. Jedno to mieć wysoka wartość i wysokie wymagania, inne to mieć niska wartość i mieć wyższe wymagania niż ta osoba z wysoką wartością.
Pamiętajmy że kobieta jedno mówi a inaczej zareaguje przy dbaniu który wie jak ja rozpalić.
O kolesiach którzy krytykują ja w mailach do Ciebie Marcinie, brak słów. Z nieba poza śniegiem i deszczem nic nie spada. Na pewno nie pieniądze, sex czy mięśnie.
Jak dla mnie to falę oburzenia wywołały nie tyle wymagania tej Pani, bo przecież każdy ma prawo mieć własne, ale jej brak poszanowania dla ludzi… Jak można nazwać kogoś kto zarabia średnią krajową nieudacznikiem? Niejeden zarabia jeszcze mniej… Różne są sytuacje życiowe – ten kto dziś jest na szczycie, też kiedyś może spaść na sam dół. Może sobie Pani Ola wymagać kogoś kto zarabia naprawdę dużo – nic komu do tego, ale niech nie uwłacza tym, którzy zarabiają w jej mniemaniu mało, nazywając ich nieudacznikami, bo to trochę jak wpychanie ich do jednego wora z żulami mieszkającymi pod mostem… A ktoś przecież musi być „zwykłym Kowalskim” i obejmować mało płatne stanowiska, a może być przy tym cudownym człowiekiem… Nie musi się z kimś takim Pani Ola wiązać, ale trochę szacunku dla kogoś kto mimo wszystko pracuje uczciwie, by się przydało…
a dlaczego przejmujesz się tym, że ona „uwłacza innym, którzy zarabiają w jej mniemaniu mało, nazywając ich nieudacznikami” ? Oto się tu rozchodzi. Poczułes się dotknięty? Dlaczego i po co? To wszystko oznacza, że za BARDZO przejmujesz się opinią innych ludzi, w tym przypadku jej.
Drodzy Panowie
Przepraszam za to co teraz powiem, ale wiekszsc z was nie spelnila jej 6 pkt z listy wymagań; („madrzejszy „)
Laska zapewne wstawila ten film z założenia zeby byl kontrowersyjny, a tym samym wykreować sobie popularność (cos co jest kontrowersyjne jest zazwyczaj bardziej popularne ) a w całym internecie zawrzalo -od komentarzy oceniajacych jej wypowiedz. Ona sama zapewne teraz popija Margarite i nie wiezy jak bardzo latwo poszlo 😉
O zgrozo niektorzy zaczeli się nawet zgadzac z kilkoma jej absurdami. Ze wezme pierwszy lepszy z brzegu, ten o przedsiebiorczosci. Facet nie powinien pracowac na etacie. Z tego co pamietam w polskich realiach 80 firm upada w pierwszym roku. Nieliczne pozostale przetrwaja 2-3 lata z tego kilka naprawde odniesie sukces, tylko co to za sukces jesli w polskich realiach prawie caly dochod idzie na skladki. I jak w tym kontekscie mowic ze ktos kto pracuje na etacie jest nieudacznikiem. A moze poprostu zna nasze realia i niechce tracic czasu i energi z czego w razie powodzenia panstwo bedzie czerpac najwieksze kozysci.
Pytanie zatem kto jest wiekszym nieudacznikiem:
Przedsiebiorca z 5 kredytami na karku, noszacy sie luksusowymia autami (ale nie swoimi tylko wzietymi na firme) modlacy sie co miesiac zeby jego frima wkoncu byla rentowna.
Czy moze np gosc ktory pnie sie w gore robiac kariere w znanej firmie rozwijajac sie i dostajac co miesiac sume jaka niejednemu „wielkiemu zaradnemu przedsiebiorcy” zbielaloby oko.
Wiem to tylko taki pierwszy lepszy przyklad ktory mi przyszedl do głowy.
I zaraz powiecie, ale przeciez ona nie miala na mysli…………
Tak miala, przestance dorabiać zbedne ideologie…..
Podsumowujac jej wypowiedz nie traktowałbym powaznie a raczej w kategori
„opowiesci z zaczarowanego lasu”
Pozdrawiam panowie i wiecej luzu.
Adept, poza tym, że masz rację to napisałeś ten art, żeby Ci się nadstawiła 😀
Trochę to dziwne – bo każdy kto się zastanawia czy sprosta tym kryteriom właściwie wpadł już w jej ramę i z definicji będzie przez nią wypunktowany i odstrzelony.
W gruncie rzeczy wydaje mi się że ta kobieta potrzebuje faceta który w bardziej lub mniej jednoznaczny sposób powie jej że pierdoli takie wymagania wobec niego.
A inne cechy wymienione przez nią typu pieniądze, przedsiębiorczy itp to tylko wskazuje że szuka partnera na stałe być może stałego związku czy gotowość do założenia rodziny. Więc czym się przejmujeci i frustrujecie ?
Właściwie w skrócie to bezczelna laska czekająca tylko na faceta który będzie silniejszy i pokarze jej miejsce na które zasługuje i jej zaimponuje. Jeśli przefiltrujecie i podzielicie to na dwa bloki – wymagania dot. wysokich standardów życia i utrzymania rodziny i potrzebę bycia zdominowaną i zaimponowania jej przez silnego samca to jesteście w domu.
Ja na pewno byłbym na nie bo po co mi kobieta która miałaby parcie na wysoki status społeczny i jednocześnie chciała ciągle zaciągać swojego partnera do orania na rodzine i dzieci, tzw. kariery i wszystkiego z tym związanego. Świat jest pełen równie pięknych kobiet bez kryteriów finansowych i wielkich oczekiwań od związku.
W tym wypadku to po litani wymagań do zaoferowania w zamiat ta pani ma tylko swoją seksualność i widać wprost że wierzy w magiczną siłę swojej waginy więc warto się zastanowić czy rzeczywiście tyle wysiłku wkładać i czy gra jest warta świeczki. Za rogiem jutro możesz spotkać podobnej urody kobietę która może mieć np brak wiary w swoją urodę i jakieś ukryte z tym związane kompleksy i będzie o niebo łatwiejsza w kontaktach i współrzyciu, uchyli ci nieba i będzie poza tobą świata nie widzieć.
A dla treningu umysłowego zastanówcie się sami czy najpierw przeszlibyście przez cały trud kwalifikowania się do jest warunków – czy zakładalibyście firmę, uczyli się przedsiębiorczości, budowali status i pozycję co może kosztować tonę wysiłku i trwać wiele lat tylko po to żeby jej się przypodobać? Tylko po to żeby z nią porozmawiać ? Jeśli powiesz fak! Mam do w d… i moje życie nie będzie kręcić się wokół wymagań jakiejkolwiek osoby to jesteś w domu i o niebo lepszej sytuacji.
Oglądałem jej materiał już kilka miesięcy temu. Nie czułem się zbulwersowany gdyż ona również ma prawo do własnych preferencji w których ja nie muszę się mieścić tak jak otyłe kobiety nie mieszczą się w moich. To co natomiast zauważyłem to fakt, że wymieniając zalety swojego faceta idealnego faceta wymieniła cechy, które są całkiem sprzeczne ze sobą. Tzn w jednym materiale zaprzeczyła sama sobie. Tak jak wspomniałem było to jakiś czas temu wiec nie przytoczę konkretu ale każdy może sobie to obejrzeć i wyciągnąć wnioski.
Ona chce gotowca Jamesa Bonda, a prawdziwa kobieta zrobi sobie swojego Bonda ze zwykłego faceta. Taka różnica 🙂
Rozumiem Twój sposób myślenia, tylko chyba zbyt duże nadzieje pokładasz w „prawdziwej” kobiecie 🙂
Jeśli kobieta zna swoją wartość i szanuje innych to nie ma z tym problemu. Pozostałe bujają w obłokach i zadzierają nosek 😉
Nie no, to nie są jakieś trudne wymagania – o ile jesteś facetem, tak jak niektórzy (niektórzy) z nas, to masz to wszystko. Jeśli nie, to przykro mi, musisz się nad sobą zastanowić. Dziewczynina ma rację. Trudne i niezrozumiałe wymagania? Cóż, jak się rozglądam dookoła to faktycznie, ciężko o samca alfa. Ale może to i lepiej? Jak tak dalej pójdzie, to Ci prawdziwi z nas po prostu będą dymać rzeszę dziewczyn a pajace beta w rurkach i z brodami chowającymi ich brak siły będą skazani na walenie kapucyna w koncie. Pozdrawiam.
Marcin – Twój najlepszy tekst!!!
Zgadzam się z tym tekstem w 100% jednak nawet ta ambitna atrakcyjna kobieta ALFA – potrzebuje czasami takiego prymitywnego potrząśnięcia przez swojego: ambitnego, przedsiębiorczego, ustawionego, dżentelmena, który jest mądrzejszy, męski
i ją w pełni akceptuje. Bo akurat ma taki dzień w którym brakuje jej emocji…
– życie 🙂
Za nieprzychylnymi komentarzami stoją nie tylko lenie ale i reklamy szkoleń uwodzenia 🙂
(nie musisz być bogaty żeby laski pakowały się Tobie do łóżka…) i taki koleś myśli – kupiłem 2 poradniki Adepta i nic nadal dupy nie pchają się do mojego łóżka…
Niestety trzeba kupić, przeczytać, wypróbować, skonsultować co zjebałeś, przeczytać coś innego – wypróbować i do skutku!!!
a gdy już znajdziesz tą swoją wymarzoną królewnę – nadal musisz się doskonalić, pracować nad sobą.
Z własnego doświadczenia wiem, że sama kasa to za mało, żeby być atrakcyjnym trzeba być konkretnym kolesiem.