Dzisiaj powiemy sobie o tym, jak szybko wylądować w łóżku i przejść do rzeczy z dziewczyną, zamiast spotykać się tygodniami i kończyć spotkania z bólem jąder 😉 Zimne wieczory, nie sprzyjają przygodom na plaży, kocyku nad Wisłą lub na ławce w parku 😉 Nie zawsze masz też możliwość zabrania dziewczyny z klubu prosto do swojego mieszkania, lub pojechania do niej. Zakładam, że nie chcesz być tym ‘’alfa PUA’’ który twierdzi, że randki są dla frajerów i „albo wyciągam dziewczynę prosto do mnie, albo umawiam się od razu na seks”. To jest dobre myślenie, ale tylko po części…
Z moich doświadczeń wynika, że celowanie tylko w jednonocne przygody i sytuacje w których ustawiasz spotkanie na seks, jest odbieraniem sobie kilkudziesięciu procent kobiet. Nawet, gdy jesteś już wprawionym graczem i masz sukcesy w klubie, to z przyczyn logistycznych będziesz zmuszony zakończyć wieczór z dziewczyną w klubie na zabraniu kontaktu i umówieniu się na ‘randkę’. Podrywając w internecie, lub w dzień również dosyć rzadko umówisz się z dziewczyną od razu na seks. Skupimy się tutaj tylko na wybranych aspektach randki, bo cały proces krok po kroku (co i jak robić i mówić) od umówienia się z dziewczyną, do wylądowania z nią w łóżku jest opisany tutaj (Seks na pierwszej randce)
Jeśli zatem umówiłeś się już na randkę, zaplanuj ją! Tak, aby osiągnąć jak najlepszą skuteczność. I aby szanse na seks tego wieczoru były jak największe. Ty jesteś facetem, nie zabieraj kobiecie roli osoby niezdecydowanej 😉
Zaplanuj logistykę:
- Miejsce randki – im bliżej Ciebie (miejsca, gdzie będziecie mogli mieć seks) tym lepiej.
- Zmiana miejsc – Wasza randka trwa dwie godziny, ale byliście w 3 miejscach? Ona ma wrażenie, że macie za sobą kilka spotkań. Jeśli ona ma przekonanie „nie uprawiam seksu na pierwszej randce…”, to jesteś w jej głowie w dużo lepszym miejscu, gdybyś spędził te dwie godziny w jednej kafejce.
- Miej gotowy powód do tego, aby zabrać ją do siebie. W czasie spotkania nawiąż do wakacji, twojej pasji etc., później powiesz : chodźmy do mnie, pokażę Ci zdjęcia/film z wakacji o których Ci opowiadałem…
Większość facetów nie ma takiego planu w głowie, ślepo zdają się na los, po czym przychodzi taka pora, że dziewczyna „musi wracać do siebie”. Oczywiście ona nie może się zorientować, że masz wszystko zaplanowane od a do z, niech czuje, że to chemia między wami doprowadziła do tego że znaleźliście się u Ciebie 😉
Jeśli chodzi o to jakie miejsce wybrać na pierwsze spotkanie. Według mnie najlepszym będzie zwykła kafejka. Owszem możesz zabierać ją w miejsca związane z twoim lifestylem i jest to bardzo dobre, bo wciągasz ją w swój świat, ale to dopiero kiedy wiesz, że ona czuje się przy tobie komfortowo. Kawa nie niesie za sobą większych obaw ze strony kobiety – ona jest w publicznym miejscu, zawsze może ewakuować się z randki, co już pewnie w życiu nie raz robiła 😉 Dziewczyna będzie też wiedziała, że może ubrać się seksownie. Przecież nie będzie skakać ze spadochronem lub na bungee będąc w szpilkach. Później zawsze przecież możecie zmienić lokalizację;)
Ogólnie rzecz biorąc na randce nie musisz błyszczeć intelektualnie, nie musisz robić niesamowitych rzeczy, stawać na rzęsach itp.… ważne abyś wprowadzał seksualność na różne sposoby, poprzez odpowiednie ramowanie całej relacji.
Kilka zasad jakich będziesz trzymał się na randce:
- Wprowadzasz seksualność pomału od samego początku. Czyli dotykasz ją, nie boisz się ciszy – patrzysz jej wtedy w oczy i budujesz napięcie seksualne 😉
- Rób jeden krok do tyłu, dwa do przodu. Ona cały czas będzie chciała więcej…
- Nie oceniasz jej i nie negujesz jej seksualności, jeśli ona otwiera się przed tobą, robi coś co cie kręci, wzmacniasz to komplementem
- Pokazujesz że jesteś dyskretny „to co dzieje się w Vegas zostaje w Vegas” 🙂
- Jeśli nie wiesz co robić, dotykaj lub zmieńcie miejsce. W pewnym sensie traktuj ją, jakby to była już twoja dziewczyna 😉
To wszystko co dzisiaj chciałem ci przekazać, jeśli planujesz w najbliższym zostać seryjnym randkowiczem i mieć dzięki temu dużo kobiet, zapoznaj się z moim produktem seks na pierwszej randce, gdzie opisuje wszystko w najdrobniejszych szczegółach.
Jeśli masz jakieś pytania lub własne doświadczenia związane z randkowaniem, zostaw pod spodem komentarz.
Adept
a za kilka dni kolejne art. o randkach „Top 5 Błędów Facetów na Randkach”
7 komentarzy
A jak wyjaśnić kobiecie że idziemy do hotelu jeżeli w mieszkaniu nie mamy takich możliwości?
Masz remont w mieszkaniu i tam masz kilka swoich rzeczy.
Mówisz: sorry mała, ale łazienkę mam w remoncie.
Świetne podsumowanie poradnika
Adept, punkt ”Rób jeden krok do tyłu, dwa do przodu. Ona cały czas będzie chciała więcej…” jest wg mnie bardzo ogólnikowy. Jeden krok w tył i dwa do przodu to generalnie dobrze znana zasada,jednak napisałeś to w tak lakoniczny sposób,że nie wiadomo co masz na myśli. W jaki sposób zastosować tą zasadę na randce-może jakiś przykład? 🙂
Dzięki
kazda z tych metod jest do zastosowania w odmiennych warunkach. Oczywiscie ze opisalem to w ogolny sposob. Gdybym chcial kazdy aspekt uwodzenia (wraz z wyjatkami i masa przykladow) opisac maksymalnie dokladnie, to wyszly by 3 biblie. Juz teraz moje wszystkie moje poradniki maja blisko 4000 stron 🙂
I tego typu rady faktycznie pomagają? Tak łatwo zaciągnąć dzieczynę do łóżka na pierwszy spotkaniu? Może i nie jestem odpowiednią osobą w odpowiednim miejscu, ponieważ trafiłem tutaj przypadkowo, a nie jestem typem faceta, który chciałby zaliczać już na pierwszej randce. Wolę poznać dziewczynę, zanim się z nią prześpię. Ale tego typu rady wydają mi się bardzo pobieżne, ogólne, do każdej dziewczyny trzeba chyba jednak podejść indywidualnie. OK, zgadza się, że znów myślę bardziej z perspektywy tego, który spotyka się z normalnymi dziewczynami, a nie tymi chętnymi na seks przy pierwszym spotkaniu. Ja pierwsze spotkania traktuję jako okazję poznania się, dodatkowego poznania się, jeśli brać pod uwagę dziewczyny, które poznaję na mydwoje, bo już przez portal czegoś się o nich mogę dowiedzieć. Tak jak pisałem na początku, może nie jestem odpowiednią osobą w odpowiednim miejscu, ale jakoś zebrało mi się, żeby zostawić tutaj komentarz. Jako facet nie traktuję dziewczyn tak przedmiotowo, jak tutaj zostały opisane, a wydaje mi sie, że nie jestem jedynym facetem, który tak podchodzi do tego tematu… 🙂