Kilka ciekawych wniosków i przemyśleń na listopad 2021.
1. Zazdrość
Nie bądź zazdrosny. Ona miała życie seksualne, zanim Ciebie poznała. Jeżeli ona Ci się podoba, to innym facetom również. Przetraw to i tyle. Jeżeli jesteś na etapie początkowego poznawania się z nią to być może ona będzie wspominać o innych facetach. Byłych lub obecnych. Kolegach lub partnerach. Czasami wspomni o nich przypadkiem, a czasem, żeby zobaczyć Twoją reakcję. Więc nie zadawaj wtedy głupich pytań „I co, on został u Ciebie na noc?”. Bo pewnie został. Ale to i tak teraz nie ma znaczenia, bo ona jest z Tobą. A prawdy pewnie nigdy nie poznasz. Za to zadając takie niepewne pytania pozycjonujesz się niżej. Możesz wybadać co ich łączyło ale nie jest to konieczne „A więc ten koleś, z którym się umawiałaś, to…”. Wtedy sprawdzisz, czy ona zaprzeczy, słysząc „umawiałaś się”. To da Ci jakieś przesłanki, ale i tak to nie jest konieczne na tym etapie (podrywu)
.
2. Jeśli jakakolwiek atrakcyjna kobieta myśli, że jakikolwiek facet nie gej, poświęca jej prywatny czas (nie jest to związane ze sprawami zawodowymi) i ona myśli, że nie chodzi mu o seks, to albo ona udaje, albo jest ślepa i naiwna
.
3. To nie Twoja Wina…
Jesteśmy formatowani, że wszystko, każda porażka (czy odrzucenie) z dziewczyną to wina faceta. Że „jej łzy to porażka mężczyzny”. Że gdy do niej zagadałeś i ona Cię olała to Twoja wina, bo zagadałeś w zły sposób. Ale to tylko pół prawda. Bo często zanim zagadałeś, to jej się mogło przydarzyć:
– bolesny okres lub pms
– bo 8h ja opierdalał szef w pracy
– bo jest chora i źle się czuje
– bo niedawno zerwała z facetem i „pielęgnuje” teraz w sobie nienawiść do płci męskiej
– bo zdradził ja jej facet
– bo wczoraj zaginął jej pies, zachorowała mama lub babcia
– bo właśnie dostała mandat
– bo tydzień temu poznała chłopaka i jest w nim szaleńczo zakochana
– bo setka innych powodów
Tymczasem niektórzy jakby nie widzą że NIE WSZYSTKO w relacjach z kobietami jest zależne od Ciebie. Mówią Ci, że to Ty zjebałeś i gdybyś był x, zrobił to w sposób Y, to ona by była zainteresowana. „Nie zbudowałeś attraction, cioto!!”. Czasem tak jest, ale nie zawsze. Dlatego przestań się „karać” i ciągle zarzucać sobie swoje błędy. Bo nie wszystko zależy od Ciebie.
.
4. Jak poderwać seksowną i pewną siebie dziewczynę (lub bogatą bizneswoman)
Prosta odpowiedź – Tak samo jak inne kobiety.
Dłuższa odpowiedź – zastanówmy się najpierw jaka byłaby różnica w zachowaniu się przy takich kobietach?
Zazwyczaj faceci przy takich kobietach czują się po prostu gorsi, a tak naprawdę poznając kobietę nie wiemy jaka ona jest naprawdę. Moim zdaniem takie kobiety, które mają jakieś ugruntowane sukcesy, ugruntowaną swoją wartość, cele i osiągnięcia, to one nadal potrzebują silnego, zdecydowanego faceta, który wie, co robi, nie przeprasza za to, co robi i idzie do przodu. Który na jakimś poziomie pasowałby do nich i byłby w stanie to dźwignąć – ich całe życie i ją.
I nie przytłacza go ten fakt, że ona jest energiczna, pewna siebie i przebojowa. Czy ma dużo pieniędzy lub fejmu.
Albo akceptujesz to albo nie. Jak masz obok siebie kogoś, kto próbuje Ci imponować, próbuje Ci się pokazać z najlepszej strony, to czujesz gdzieś podświadomie, że to nie jest ten sam poziom, że ta osoba jest niżej. Gdzieś masz ten taki zgrzyt – „Eee, to nie jest odpowiednia osoba do przebywania”. I tak samo jest z kobietami. Kobiety są wyczulone na lizodupów.
Wielu facetów mówi kobietom komplement w oczekiwaniu efektu, czy jakiegoś rezultatu tego komplementu, a nie tak po prostu, bo to lubią. Komplement powinien wynikać naturalnie z tego, że coś Ci się w niej podoba „Ładnie wyglądasz w tej sukience”, ale nie po prostu – „Ładnie wyglądasz w tej sukience” tylko w domyśle jest to wielkie oczekiwanie – „Fajny komplement? Podobało Ci się to, co do Ciebie powiedziałem? Zaimponowałem Ci?”.
Różnica jest po prostu w tym, co stoi za danym zachowaniem.
Może być zadziorny komplement – „Bardzo ładnie wyglądasz w tej spódniczce. Nawet pasujesz do mnie”.
.
5. Faceci sądzą, że jeśli prześpią się z daną dziewczyną, albo będą świetni w podrywie, to ich wszystkie życiowe problemy znikną. Tak się nie stanie. One się tylko zmienią. Nie będziesz myślał „co tu zrobić, żeby jej się przypodobać i wzbudzić chemię??!!”, a raczej „jak ją wstawić do mojego harmonogramu dnia” albo „jak ułożyć harmonogram dnia, aby spotkać się/ uprawiać seks z Anką i Jolą tego samego dnia??!!„. A jak zdobędziesz dziewczynę i się z nią zwiążesz, to pojawią się inne problemy (np. związkowe). Takie życie.
.
6. Dla większości facetów wejście w związek z jedną dziewczyną i seks z nią jest ŁATWIEJSZE niż podrywanie kobiet.
Wychodzenie do klubów, zagadywanie do wielu kobiet, porażki, nieudane randki, odrzucenia, olewcze dziewczyny itd. Zmaganie się z tym może być ciężkie, zwłaszcza gdy nie masz duszy podrywacza i nie chcesz się w tym doskonalić tylko znaleźć sobie dziewczynę i się ustatkować.
Wielu kolesi z mainstreamu mówi, że bycie w związku z jedną kobietą to wielkie wyzwanie, a podryw to pestka. Ale prawda jest taka, że większość facetów ma problem z poderwaniem choćby JEDNEJ dziewczyny i uprawianiem z nią seksu. Mówiłem o tym we wpisie: 3 Typy Związków – Czy Jesteś Gotowy na Związek?
Na ogół mężczyźni żyją w poczuciu niedostatku seksu i kobiet, jak już „złapią” sobie dziewczynę to nie chcą wracać na „rynek randkowy” i podrywać. A kobiety pierwsze kończą związki, bo często żyją w nieuświadomionej (mniej lub bardziej) obfitości facetów. Łatwiej więc im jest odejść, zwłaszcza w obecnych czasach Tindera, Instagrama itd. Typowy mężczyzna na ogół musi sobie WYPRACOWAĆ poczucie obfitości i spokoju wewnętrznego w aspekcie relacji z kobietami. I stworzyć sobie WYBÓR wśród kobiet. Bo samo to z nieba mu nie spadnie.
.
7. Podryw vs praca vs związek
Nie musisz stać się niewolnikiem podrywu i podchodzić do każdej napotkanej dziewczyny. Biegać od jednej do drugiej, bo stracisz swoje umiejętności. Część chłopaków się tym przejmuje i obawia wejść w związek. Niepotrzebnie. Bycie w związku jest na swój sposób dobre dla rozwoju umiejętności z kobietami. Jeżeli rozstaniesz się z dziewczyną i będziesz wracał do podrywu to szybko wrócisz do „formy”. Odzyskasz umiejętność zagadywania do dziewczyn i szybko się rozruszasz.
Dużo większy „negatywny” wpływ na umiejętności z kobietami ma skupienie na pracy zawodowej i sukcesie w biznesie. Choćby dlatego, że skupiasz się i funkcjonujesz niejako w „logicznej” półkuli umysłu, a podryw i zabawa to raczej „emocjonalna” strona umysłu. Jedno z drugim ciężko pogodzić.
Sam musisz zdecydować co jest w Twoim życiu najważniejsze i na tym się skupić. Jeśli nigdy nie zagadywałeś do dziewczyn, czujesz się nieswojo, boisz się z nimi rozmawiać czy umawiać na spotkania to może warto zadbać o tę sferę życia. Są jednak tacy co wybierają wymówki, aby nie ogarnąć tej sfery bycia mężczyzną i wmawiają sobie „Zajmę się podrywem, jak skończę studia”,” za rok jak jak poćwiczę na siłowni i stracę kilka kilogramów…” albo „Zajmę się tym, jak rozkręcę swój biznes i będę miał duże pieniądze…”. Ale ten sposób myślenia gwarantuje, że nigdy się tym nie zajmiesz.
.
8. Desperacja przez duże D.
Słyszę jak wielu facetów mówi mi, że nie chcą wyjść na desperatów. I czekają za długo z odpisaniem dziewczynie albo nie pokazują zainteresowania. Non stop zastanawiają się „Czy wyjdę na desperata, jeśli od razu jej odpiszę? albo gdy polajkuje jej fotkę? Czy wyjdę na desperata, jeśli postawię jej drinka albo zabiorę do restauracji? Czy moja wartość spadnie, gdy odpiszę jej już teraz?”. Martwienie się tym, to jest dopiero DESPERACJA przez duże D. Jeśli zamartwiasz się dłużej niż sekundę lub dwie tym, czy ona pomyśli, że Twoje zachowanie jest desperackie, to jesteś DESPERATEM.
Jeżeli uważasz, że Twoja wysoka wartość wynika z Twojej niedostępności, to żyjesz w błędzie. W czasie gdy Ty jesteś NIEDOSTĘPNY lub TRUDNY do ZDOBYCIA, ona jest na spotkaniu z innym facetem. Albo z nim w łóżku.
.
9. Oczekiwania kobiet.
W necie możesz spotkać wielkie listy oczekiwań kobiet wobec mężczyzn. Słyszysz „ja chcę faceta, który jest taki, taki i taki” i wielu facetów mocno to rozkminia. Ale pamiętaj, że gdy dziewczyna mówi, czego chce od mężczyzny, to tak naprawdę mówi, czego oczekuje od związku i będąc w związku. A to na co będzie reagować przez pierwsze 5-10 minut od poznania się, może się mocno od tego różnić. Dlatego tak wiele jest kontrowersji w mainstreamie w stosunku do społeczności podrywu i uwodzenia.
Adept
12 komentarzy
Ad 6 No to ustalmy fakty – ilu facetów faktycznie ma wybór i nie musi liczyć na to, że im się poszczęści? Obstawiam top 20% najprzystojniejszych.
dołóż jeszcze z 5% na w miarę dobrych PUA
Siła to cecha męska więc przeciętny mężczyzna nie szuka jej u kobiety.
i zgarniają 80% rynku kobiet.
Ad. 3 Bo tornado właśnie rozwaliło jej dom.
Dobry wpis, szczególnie punkt 7 trafił do mnie bo obawiam sie utraty umiejętności gdy jestem w związku
Niestety internet niszczy kobiety i nie chodzi tylko o tindery i takie tam, ale o nieudaczników i białorycerzy rodem oczami mężczyzny, co gorsza wiele osób zaczęło małpować tego niszczyciela relacji, ale nie to jest najgorsze, ale to, że tego typu wysrywy frajerków są bardzo popularne jak i kolejne zmałpowane strony
a tak nieco z innej beczki, choć niekoniecznie, bo była wzmianka o Internecie – jak się ma nie posiadanie Facebooka do podrywania? Usunąłem sam po 5 latach i czuję się o wiele lepiej, ulżyło mi psychicznie bo FB służył mi i tak tylko do obserwacji innych, pomimo tego coś we mnie siedzi że mogę być ograniczany bo np. nie mogę się wymienić FB z kobietą.. Sam nie wiem do czego zmierzasz ale może napiszesz Marcin o przewagach odseparowania się od współczesnych mediów i psychicznego luzu a ich brakiem w kontekście podrywania..
nie posiadanie (atrakcyjnie zrobionych) social mediow to w obecnych czasach strzal w kolano
Wybacz taki malkontencki ton, ale już sam nie wiem co mam robić. Przez brak efektów z kobietami stałem się mizoginem. Staram się dbać o wygląd, chodzę regularnie do barbera, codziennie ćwiczę, ubieram się też inaczej, a reakcje są nadal takie same, czyli nic. Nie wiem czym odpycham dziewczyny, widzę też, że swoje zasady i honor to można mieć jak się jest przystojnym. Na pewno śmierdzi ode mnie desperacją, choć staram się ją ukrywać, przynajmniej w rozmowie. Mam dopiero 22 lata a czuję się już jak stary zgred…
Pierwsze co mi przychodzi to: kompletny brak umiejętności uwodzenia. Albo kompletny bałagan w umiejętnościach.
Cześć Dawid
Jest jedna prosta zasada, która wynika z NLP, jeżeli to co robisz nie daje efektów rób coś innego, cokolwiek innego i sprawdzaj jak to działa. To lezy u podwalin nauki podrywu i ogólnie samorozwoju. Jeżeli stwierdziłeś, że droga typu schemat: dbam o siebie wiec efekt musi być, to widocznie byłeś w błędzie. Dbanie o siebie i samorozwój ma wiele płaszczyzn: dbanie o relacje międzyludzkie, dbanie o wygląd, dbanie o intelekt, dbanie o aspekt finansowy i wiele wiele innych. Zapewne nie dostrzegasz co pomijasz w tym wszystkim. Ja kiedy po latach wracałem do podrywu sądziłem, że samym dbaniem o wygląd i intelekt znajdę fajną dziewczynę. Pominąłem jednak, choćby relacje międzyludzkie i zamykając się w tym swoim samorozwoju, traciłem kontakt z innymi. Wiadomo, że poniosłem przez to wiele porażek bo bez wewnętrznego luzu, pewności siebie i umiejętności komunikacji nie zbudujesz zbyt wiele.
Tak pocieszając Ciebie, np. Ja osobiście zawsze oceniałem swój wygląd zewnętrzny dość krytycznie bądź kiepsko, nigdy nie miałem takiego powodzenia, że dużo dziewczyn do mnie podchodziło czy mnie podrywało. Zdarzyło się to może z 3 razy w życiu. Do 23 roku życia ani jedna dziewczyna sama z siebie do mnie nie zagadała ba nawet nie widziałem abym się tam jakoś podobał. Dopiero wyrobiony w sobie wewnętrzny spokój, pewność sukcesu i rozwój w relacjach z ludźmi był panaceum na te problemy. Zdarzało się później, że kobiety na randkach mówiły mi: ale Ty mi się zajebiście podobasz bądź wyszczególniały jakieś moje cechy wyglądu i mówiły, że jestem zajebiście przystojny. Często zdarzało mi się z nimi sypiać po dwóch, trzech godzinach od momentu poznania i nie brałem tego jako wielkie „wow” bo wiedziałem że to musiało się tak skończyć – to jest własnie pewność siebie, Ty wiesz gdzie idziesz i wiesz kiedy tam dojdziesz. Niejednokrotnie później poznając nową dziewczynę myślałem sobie: za trzy godziny będziesz już moja, choć ona nawet jeszcze nie otworzyła do mnie ust.
Tylko widzisz to nie była pochodna „czysto” mojego wyglądu ale całości, spójnego charakteru i pewności siebie. Bez tych cech byłem „niezauważalny” tak jak teraz Ty jesteś i stąd wynika Twój problem. Nie katuj się tak swoim zewnętrznym „Ja” bo zasadniczo wielu z Nas zewnętrznie to średniacy a nawet niżej. Moja rada: sprawdzaj co działa i jaki uzyskujesz feedback, obracaj się wśród ludzi, ciesz się efektami nie przejmuj jak coś się nie udaje. Każdy sukces zaczyna się od pierwszego kroku
Pozdrawiam
Jak znaleźć ten spokój i pewność sukcesu?
Pozdrawiam