Wiosna 2009
Płynę po parkiecie …
Jeden z najlepszych klubów w Warszawie… Kobiety szykowały się do tego klubu kilka godzin, przyszły szukać tutaj swojego księcia z bajki. A może bajki, w której książę podejdzie do niej na trzeźwo, będzie emanował opanowaniem, uśmiechem i seksapilem tak, że jej pierwotne obwody selekcji naturalnej dadzą jej znać – to ON. Jest już pora, żeby parkiet zapełniony kobietami pomału zaczął uzupełniać się mężczyznami. Żeby każdy odnalazł to po co przyszedł tego wieczoru do klubu. Kobiety subtelnie rozglądają się za „ciachami”, przy czym definicja „ciacha” jest u nich bardzo, bardzo płynna i zmienna. Raz będzie to mężczyzna w drogim garniturze, z daleka komunikujący zasoby i wartość socjalną z która kobieta chciałaby się połączyć, ale najczęściej będzie to dla niej wartość seksualna…
Więc subtelnie i dyskretnie każda z nich podczas zmysłowego tańca będzie lustrować salę w poszukiwaniu atrakcyjnych mężczyzn. Niektóre będą twierdziły, że przyszły tu tylko potańczyć… Dla mniejszości z nich będzie to nawet prawda… albo raczej półprawda…
Mężczyźni pomału wchodzą na parkiet udając, że świetnie się bawią tańcząc. Większość z nich najpierw zatankowała paliwo i teraz nie panując nad swoimi odruchami, rozglądają się drapieżnym wzrokiem w poszukiwaniu celu. Przegrywają zanim jeszcze zaczęli.
Tańczę w okolicach środka parkietu, muzyka przepływa prze zemnie i uzewnętrznia się w moich ruchach. Obok są też inni mężczyźni, bardziej przystojni niż ja i WYDAWAŁOBY się pewni siebie. Wydawałoby się.
Jednak to mój nowy image ZŁEGO CHŁOPCA przyciąga uwagę kobiet, moje myśli spójne z wizerunkiem projektują na nie niegrzeczne rzeczy, które obiecuję im w mojej głowie. To działa. Emanuję seksapilem, męskością i zdecydowaniem… Prawie żadna nie odmawia mi tańca, a TO jest to czego na początek chcę. Pęd pozytywnych emocji nakręca mnie tak, że kobiety z którymi tańczę to wyczuwają i zaczynają się do mnie kleić, seksualnie prowokować i dotykać. Wcześniej chciały bogatego i zasobnego faceta, ale Bill Gates ich tak naprawdę nie podnieca… Teraz zaczynają się zmieniać w małe, seksualne i kierowane pierwotnymi popędami istotki. Po wyizolowaniu ich z parkietu będę musiał jeszcze uspokoić ich logiczną potrzebę łączenia się z wartością społeczną. Jestem na to przygotowany… Ta noc będzie niezapomnianą dla niektórych z nich…
Kątem oka widzę innych mężczyzn przytulających szklanki z piwem. Stoją i czasem próbują podejść w odpychający sposób do tańczących kobiet. Czasem jakiemuś się udaje, ale częściej odchodzi z głową spuszczoną i wraca do miejsca z którego wystartował. Cykl się powtórzy, ponieważ zamawia właśnie kolejne piwo, najwyraźniej wcześniej było go za mało
Widzę też jednego czy dwóch świetnych tancerzy, wirują z kobietami na parkiecie tak, że sam patrzę z podziwem. Ale nie mam na to zbyt dużo czasu, ponieważ kobiety na mnie czekają. Super tancerze rozgrzewają je, lecz później często bywa, że ona im podziękuje za taniec i wróci sama do swoich koleżanek. Super tancerz zostaje nagle sam na parkiecie bezradnie rozglądając się na boki, domyśla się że został potraktowany tylko jako chwilowa zabawka do tańca.
Bywa też, że kobieta przesuwa się z daleka i staje przede mną tak, żeby zwrócić moją uwagę – to czytelny sygnał dla mnie. I nie zmarnuję go.
Czuję przepełniającą mnie energię, uczucie że wszystko jest możliwe, że nie ma kobiety tutaj na parkiecie w jakiś sposób mną nie zainteresowanej. Najładniejsze kobiety trącają mnie „niby przypadkiem” 3-4 razy, żeby zaznaczyć swoją obecność obok mnie. ZŁY CHŁOPIEC – ADEPT przyciąga ich uwagę tutaj silniej niż gamoniowaci faceci w garniturach …
Atrakcyjna kobieta nie chce się kochać z garniturem VERSACE, jej zmysły często rozpala trochę jakby coś innego … A niezależnie jak piękną i wydawałoby się niedostępną kobietą… jest TYLKO kobietą, tak samo jak inne czerpiącą przyjemność z tańca lub seksu. Niektórym mężczyznom nie przychodzi nawet na myśl, że one mogą w ogóle puścić bąka.
Euforia i radość mnie wypełniająca być może przypomina trochę stan na haju, nie wiem, nigdy nie brałem żadnych narkotyków. Natomiast gdy wypełnia mnie emanacja NIEGRZECZNEGO CHŁOPCA, gdy przyciągam tak uwagę, gdy wyróżniam się tak z tłumu innych mężczyzn to czuję się jak najpiękniejsze i najbardziej wyzywająco ubrane kobiety są na równi wartością ze mną. Kiedyś nie do końca w to wierzyłem, mimo wszystko czułem, że muszę w rozmowie z najpiękniejszymi nadrobić i udowodnić swoją wartość… Teraz reakcje od tych kobiet POTWIERDZAJĄ i UPEWNIAJĄ mnie w tym, że są ze mną na równi. Podobnie jak Mystery, który kiedy mnie szkolił tłumaczył po co jest ekstremalny peacocking. Po to, żebyś to Ty był gwiazdą klubu i żeby najgorętsze kobiety same do Ciebie podchodziły i pokazywały swoje zainteresowanie, z którym można już coś dalej zrobić…
Tymczasem mój wing rozmawia z kobietą na skraju parkietu, nadchodzi koleżanka wiec szybko przyciągam jej uwagę i po chwili oboje tańczymy na parkiecie. W koleżankę wstępuje niemalże szatan , wypełnia ją seksapil i zmysłowość, tańczy ze mną tak, jakby się już ze mną kochała, ludziom dookoła opadają szczęki… ale dla mnie to już nie jest wyjątek od reguły… nie jest pierwszą kobietą tego wieczoru, która TAK reaguje na NIEGRZECZNEGO CHŁOPCA.
To wszystko efekt 3 rzeczy:
– stan umysłu i jego emanacja („seksualna wibracja”)
– image NIEGRZECZNEGO CHŁOPCA
– umiejętności seksownego poruszania się na parkiecie
Wszystkie 3 w tym momencie są jak sprzężenie zwrotne, jedno napędza drugie i trzecie.
A wszystko składa się na to co nazwać można by AURĄ UWODZICIELA.
Efekt wielokrotnych wyjść i praktyki w klubie, praktyki ze swoim umysłem, postawą i przekonaniami (INNER GAME), odpowiedni wizerunek, powoduje, że dochodzisz do momentu w którym jesteś jak maszyna. Emanujesz seksapilem, wyglądasz jak seksapil i poruszasz się jak seksapil. To kombinacja ciężka do odparcia dla wielu kobiet w klubie …
Spotkasz mężatki pragnące Cię na przygodę, spotkasz dziewczyny które wyszły się TYLKO pobawić z koleżankami. Po tym jak Cię przedmiotowo potraktują (tylko do seksu), zracjonalizują sobie, że to była tylko „mała chwila zapomnienia”, „to było po alkoholu WIĘC SIĘ NIE LICZY”, „TO TYLKO ZABAWA, która mi się należy, bo przecież zerwałam teraz z Robertem…”, „Piotrek tyle razy mnie oskarżał, że go zdradzam to teraz będzie miał prawdziwy powód…”, „nie miałam seksu 3 miesiące, dość tego celibatu !! ”.
Jakiekolwiek by nie były motywy kobiet, to Ty możesz być tym, który spełni ich sny…
Kobiety fantazjują jak gorący faceci z klubu je przelatują. A pojęcie „gorący” facet jest szerokie w ich głowach i niekoniecznie wiąże się z klasyczną przystojnością. W tańcu ani ja – Adept, ani Solid nie jesteśmy powalająco przystojni, ale jakże często ja słyszę, że jest we mnie coś dzikiego i męskiego, a Solid – że ma w sobie takiego zniewalającego słodkiego drania. Przystojnych lub mocno napakowanych facetów w klubie zawsze się trochę znajdzie. Lecz oni nie błyszczą… Stoją ze swoimi kufelkami pod ścianami i udają, że świetnie się bawią.
Odróżnia nas sposób w jaki się poruszamy, nasz głos, ubranie, wyraz twarzy, energia którą emanujemy. Bywa, że widzę teraz jak kobiety na mnie patrzą i gdy na nie spojrzę, odwracają głowę i chichoczą. Tak się kiedyś nie działo… Gdy przechodzę obok jakiejś parki i na nich spojrzę, widzę jak mężczyzna silniej zaczyna obejmować swoją dziewczynę.
Nie wiem czy on robi to świadomie czy nie… 😉
pozdrawiam
Adept
ps. Jeśli chcesz dowiedzieć się jak podrywać na parkiecie tanecznym, pozbyć się lęku przed rozpoczęciem tańca z dziewczyną, jak całować się z dziewczyną i jak potem ściągnąć ją z parkietu to kliknij w link poniżej:
1 komentarz
„TO TYLKO ZABAWA, która mi się należy, bo przecież zerwałam teraz z Robertem…”
Ej dlaczego akurat z Robertem? 😛