No właśnie. Całować czy nie całować dziewczyny w klubie ?
Zdania są podzielone. Każdy kto właśnie wkracza w społeczność uwodzenia dostaje na starcie pakiet wielu różnych teorii, czasami wzajemnie sprzecznych. Jedną z nich jest kwestia całowania się w klubie z kobietą, mam na myśli ostrego całowania się, a nie subtelnych, delikatnych „cmokasków”.
Z jednej strony Mystery wypromował podejście takie, żeby generalnie nie całować się ostro z kobietą w klubie, nie rozpalać jej seksualnie ponieważ:
– jeżeli nie uda Ci się tego wieczoru z nią przespać, to następnego dnia kobieta będzie miała wyrzuty sumienia, że całowała się „po pijaku” z jakimś kolesiem, którego wcale nie zna. Może czuć się zbyt „łatwa” i ignorować Twoje smsy lub telefony (flake).
– może po rozpaleniu się seksualnym i zniknięciu Ciebie (musiałeś wyjść, ona musiała wyjść, zgubiłeś ją w klubie), będąc pod wpływem emocji i/lub alkoholu, rzuci się w ramiona innego faceta i z nim będzie się całować albo nawet wyjdzie z klubu. Ten mechanizm nazywamy transferem emocji.
– możesz wpaść w szufladkę „typowy koleś, z którym się liżę co weekend w klubach” w przypadku bardzo młodych, imprezowych lub dorastających kobiet
– inne kobiety mogą Cię odrzucić jako typowego „lovelasa”, liżącego się z wieloma laskami w klubie. Będą Cię potem testować i rzucać kłody pod nogi. Jest to do przejścia, ale nie mniej trochę czasu i energii na to możesz stracić. Oczywiście może być też tak, że u innych kobiet wzrośnie zainteresowanie Tobą.
Inni uwodziciele z kolei (np. Badboy) są zdania, żeby przeć do przodu jak taran (pamiętam ciągle jego szkoleniowe hasło „Kiss the bitch!!!!”) i eskalować seksualnie do końca.
Z moich obserwacji całowanie i rozpalanie seksualne kobiety w normalnym klubie wcale nie jest konieczne do tego, żebyś się przespał z dziewczyną.
Ba, bywają kobiety z którymi od poznania do seksu nawet się nie pocałujesz (bo nie, bo mają swoje powody).
Będą takie, które wkurzone na Ciebie zrobią Ci laskę, ale się nie pocałują.
Psychologia tego dlaczego kobiety śpią z facetami jest bardzo ciekawa i mógłbym napisać ze 3 duże artykuły na ten temat. (Pewnie niedługo napiszę)
Duża ważniejsza jest wg mnie ogólna eskalacja znajomości z kobietą w kierunku seksu:
– słowna (zainteresowanie wyrażane w rozmowie, pogłębianie znajomości, poznawanie się)
– dotyku (objęcia, splecenia, smyranie, mizianie, a nawet dyskretna palcówka, wcale niekoniecznie całowanie)
– logistyczna (przeprowadzasz kobietę po klubie, zmieniasz z nią klub,wychodzisz na spacer itd.)
oraz sprawdzanie czy kobieta Ci ulega np. podaje ręce, idzie z Tobą w inne miejsce, nie opiera się eskalacji, wykonuje drobne polecenia, kwalifikuje się do Ciebie chcąc spełnić Twoje oczekiwania.
Faceci postrzegają pocałunek jako kolejny etap, po którym od razu będzie seks. Podczas gdy kobieta raczej postrzega pocałunek jako coś samo w sobie. Często jest tak, że kobieta będzie się całować z tobą na parkiecie i będzie tym zupełnie zadowolona, napięcie seksualne między wami zostanie częściowo rozładowane i nie będzie już miała nic więcej w planie. Podczas, gdy facetowi wydaje się, że ją tej nocy zaliczy. Nic z tego. Jeżeli liczył tylko na to, że całując się z dziewczyną ma „pewnego gola” to się często przeliczył.
Kiedy sugerowałbym Ci całowanie się w pełni i na całego pchanie interakcji na 100%?
Na wyjazdach, wakacjach, w kurortach, zagranicą, tam gdzie trzeba działać szybko i zdecydowanie. Tam gdzie nie interesuje Ciebie opinia „o Tobie” w danym klubie, którego mógłbyś być stałym bywalcem.
W klubach – w miejscach mało widocznych, mając na celu przespanie się z dziewczyną tej samej nocy.
Z drugiej strony jeśli wpadniesz w UWOSZAŁ to możesz mieć wszystko w dupie i całować się z kilkoma kobietami w klubie na oczach innych.
Możesz wtedy zauważyć CIEKAWE reakcje innych kobiet dookoła 🙂
Mając już wszystkie za i przeciw wybierz swoją własną Drogę Całowania… (jak Droga Smoka 😉 )
I sprawdź która dla Ciebie się sprawdza najlepiej 🙂
Pozdrawiam
Adept
jak zwykle bardzo ciekawy artykuł mam co do niego jedno pytanie. Czy próba zagadywania do dziewczyn po większej ilości alkoholu (np. 5-6 kieliszków wódki) w klubie jest odbierana przez dziewczyny z przymrużeniem oka? Bo tylko wtedy potrafię się w ogóle do dziewczyn odezwać. A po drugie często jestem w klubie sam a wszystkie dziewczyny są w takich paczkach z innymi chłopakami. Czy jest sens do nich zarywać w takiej sytuacji?
Nie wiem do końca co masz na mysli „przymrużeniem oka”. Jesli same tyle wypiły albo więcej to „nie widzą” tego że, jesteś pijany. Jeśli są trzeżwe i jednocześnie wyczuwają od Ciebie „nadmiar” alkoholu czyli plączesz słowa, bujasz się na nogach, cały jesteś nieskoordynowany i sprawiasz wrażenia jakbyś miał za chwilę puścić pawia – to mogą być uprzedzone do Ciebie, lekko mówiąc.
Ale nie przesadzajmy, kobiety mówią jedno, a robią drugie. Osób trzeźwych w klubach jest bardzo mało. Gdyby kobiety miały rozmawiać i poznawać TYLKO tych trzeźwych to niestety, ale wracały by zawsze same do domu. Kobiety też piją drinki żeby się rozluźnić w towarzystwie, wejść w nastrój zabawy, czy nawet znaleźć wymówkę dla bycia nieco „ździrowatą” 🙂
Jeśli masz problem z podchodzeniem na trzeźwo to znaczy, że KOMPLETNIE brak Ci pewności siebie przy kobietach. Obejrzyj mój poradnik PPS2 (Potężna Pewność Siebie 2) lub SPS (Seksualna Pewność Siebie).
Adept
PPS2 już obejrzałem, najgorsze jest to że obiecuję sobie że od jutra zacznę podchodzić i zaczną się wreszcie mną interesować a przecież muzykiem jestem to powinno być normą a wychodzi jak zwykle. Mam okropne blokady w relacjach towarzyskich czy to dziewczyny czy wgl rówieśnicy. Cokolwiek boję się zrobić… dostałem już kilkanaście razy zlewki podczas gdy wszyscy moi znajomi juz kogoś mają… dobija mnie to… ja wiem że to brzmi jak taka ciotka użalająca się nad sobą… no ale po prostu to wszystko mnie dobija… zrobiłem się strasznie niecierpliwy od razu na początku znajomości jeśli jest chce poruchać to źle wiem… chciałbym bardzo z Twojego kursu skorzystać ale jak zwykle pieniądze to największy problem… to przynajmniej mogę z Twoich rad skorzystać czasem.
Widzisz, tu nie chodzi o obejrzenie PPS2 tylko go zrobienie. Krok po kroku. Trudno oczekiwać tego, że bedziesz świetnym fighterem od oglądania np. KSW lub filmów z Brucem Lee 🙂
no domyślam się… chyba zakupię Twój generator randek po tej lekturze może coś się zmieni
Fantastyczny artykuł, Marcinie. Bardzo mi sie spodobał. Potrzeba duzego wyczucia zreszta jak i w każdej sytuacji. Natomiast moje podejscie w klubie jest takie, zeby na poczatku poznac kilka kobiet i tylko rozmawiac z nimi bez calowania, a pozniej, z biegiem nocy wybrac sobie jedna, ktora nam sie najbardziej spodobala i skoncentrowac swoje sily maksymalnie na niej, wtedy mozna pojsc na calosc nie zwazajac na inne.
Adept napisz cos o kobietach sukowatych i jak sobie z nimi radzic w klubie etc
Napisałem o tym pod koniec Generatora Randek.pl http://www.generator-randek.pl
Chciałbym poruszyć problem o którym wspomniał Kamil, to znaczy chodzenie samemu do klubu. Jakie są wasze opinie na ten temat. Ja osobiście preferuję tylko takie właśnie wyjścia do dyskotek. Bardzo chętnie podyskutował bym na ten temat i poznał opinie innych. Co się tyczy całowania w klubie, mówię stanowcze: NIE. Myślę, iż nie jest to żaden wyczyn, nawet ostre całowanie, natomiast prędzej czy później doprowadza do tego, iż kobieta po prostu płoszy się i ucieka a to do kółka znajomych czy samych tylko koleżanek. Na całowanie i inne rzeczy przyjdzie czas potem, po opuszczeniu klubu.