Zaczynajmy 🙂
–
Nasza, jak sama siebie określa najlepsza instruktorka flirtowania w Europie, Nina zaczyna od sprzedania chłopakom nie działających rad typu „musicie być wyluzowani i cieszyć się swoim towarzystwem” – KOCHAM TAKIE RADY :).
Do pomocy ma dwie koleżanki na których nasi bohaterowie będą uczyć się flirtu. Są ładniejsze niż nasz MASTER COACH, pewna pociecha…Nina przedstawia je jako bardzo naturalne… fajnie, to bardzo łatwe jak to nie na Tobie leży ciężar zainteresowania sobą drugiej osoby :)I pora na nasze ambasadora marki BB – Patryk Kuan- zaczyna od oczywistej rady , zę jeśli dziewczyny podchodzą obok do Ciebie na plaży i zaczynają pryskać się wodą to pewnie chcą żebyś je poznał – odkrywcze :). Chciałbym go za jego przemądre rady objechać, ale jest łysy tak jak ja wiec mu wybaczam 🙂
Patryk – „Jeśli jesteś w świetnym nastroju – niech to dziewczyny zobaczą„. TO BYŁO TAK GENIALNE W SWOJEJ PROSTOCIE!! Dlaczego ja sam na to nie wpadłem ???? 😉
Zadaniem naszych gierojów jest nawiązanie rozmowy z naszymi dziewuszkami i przejście do flirtu. Jak po części słusznie one zauważają „chłopaki mają tylko kilka sekund na wywarcie pierwszego wrażenia i lecą na odstrzał”. Coś w tym jest, ale patrząc z perspektywy doświadczonego uwodziciela, można nie mieć fantastycznego pierwszego wrażenia, ale osiągnąć sukces, bo LICZY SIĘ OSTATNIE WRAŻENIE.
–
3. zaraz po tym beznadziejna próba zaimponowania kobietom muzyką grajka
7 komentarzy
"…PROBLEMEM JEST TYLKO JAK ZROBIĆ, ŻEBYŚ CZUŁ SIĘ I BYŁ FANTASTYCZNY, ŻEBYŚ BYŁ W SUPER NASTROJU PRZY KOBIETACH, PEŁEN LUZU, RADOŚCI, MĘSKOŚCI i SEKSAPILU…" – pieprzony święty Graal,masz rację brachu w 100 %
uważam, że takie programy nie powinny mieć miejsca, kiedy oczywiście są w takiej złej oprawie i prowadzone przez niekompetentne osoby. Ta cała Nina sprawia wrażenie jakby za wszelką cenę chciała pogrążyć tych facetów. Żal chłopaków, bo przez swoją niewiedzę dają sobą manipulować. Dla nas to o tyle dobre, że nie są zdradzane nasze techniki, przez co skuteczność ich nie maleje. Jednak im więcej nas do tortu, tym większy jest tort. Generalnie nie polecam oglądać tego osobom, które nic o bajerze nie wiedzą. Unikniecie w ten sposób wielu błędów.
Zgadzam sie z przedmowca. Faceci bioracy udzial w tym przedsiewzieciu moga miec pozniej niezle przegwizdane w prawdziwym zyciu. Druga kwestia jest taka, czy tego typu program mial posiadac z zalozenia jakas wartosc dydaktyczna czy jego rola sprowadzala sie do kolejnego komercyjnego evenciku w stylu Tap Madl. Bo cos sie wydaje, ze druga perspektwa jest bardziej prawdopodobna.
Wesolych swiat wszystkim Czytelnikom i Tobie, Adept!
Adepcie, mógłbyś napisać coś o wolnych związkach, jak taki układ przedstawić kobiecie i kilka zasad dotyczących takiego związku? 🙂 byłbym wdzięczny. Chodziło by o taki model 2,5 gdzie 1 to zwykła znajomość 2 to przyjaźń a 3 to związek. Wiadomo co to pół miałoby zawierać 😉
Z tego programu na kilometr śmierdzi sztucznością.
1. Coach, która jest żałosna w swoich poradach (nic dziwnego, chyba na palcach jednej ręki można policzyć kobiety świadome uwodzenia w ten sposób, aby później efektywnie przekazać wiedzę). Dlaczego tego programu nie prowadzi mężczyzna? Byłby bardziej przekonujący, przynajmniej dla mnie…
2. Chłopaki na stażu, którzy jak słusznie zauważyłeś Adepcie, są przystojni, dzięki czemu mają nieco łatwiej. Niestety na tym kończy się ich kompetencja 😉
3. TeamBB – nie wiem, kto wymyślił taki debilny koncept, aby podstawić 2 atrakcyjne laski i one mają mówić, co jest źle, co dobrze. OK, czasami mają rację, jednak bardziej autentyczne byłoby podchodzenie do nieznajomych kobiet "na ulicy". Wtedy można by mówić o podrywie, a nie podrywie kontrolowanym 😉
To na razie tyle 😉
Panowie i Panie, zapominacie, że to jest akcja pod patronatem kosmetyku, którego głównym zadaniem jest subtelna reklama tego kosmetyku i budowanie tożsamości marki, dla mnie to zwykła, bardziej wyrafinowana akcja PR… Prawdę mówiąc Ci wszyscy ludzie to mogą być wynajęci aktorzy, którzy odgrywają swoje role wedle napisanego scenariusza.
A.
W kwestii podchodzenia do obcych kobiet na ulicy jest duży problem później z wzięciem od nich zgody na użyczenie wizerunku w programie. I to jest naprawdę poważna przeszkoda podczas realizacji takich programów. Widz najczęściej nie jest nawet świadomy jakie problemy pojawiają się podczas realizacji programu. Przechodziłem przez to samo podczas kręcenia filmu "UWO" rok temu, kiedy większośc kobiet z którymi flirtowali bohaterzy, nie wyrażała później zgody, kiedy dowiedziała się, że były nagrywane na potrzeby filmu.