Dziś rano się obudziłem i pomyślałem, że jak szukać inspiracji do uwodzenia to najlepiej zacząć od źródła.
Zainspirowała mnie też niedawna korespondencja na fanpejdżu z pewną kobietą, która pomogła mi zrozumieć jak wielkie zło czynię podrywając kobiety.
Zatem sięgnąłem po stare książki do religii (z czasów szkoły podstawowej) i … przeżyłem szok!! Biblia roi się od głębokich nauk na temat uwodzenia!
To prawdziwie niedoceniona KSIĘGA INSPIRACJI. Postanowiłem omówić kilka przypowieści bibilijnych i pokazać CI dlaczego przypowieści bibilijne powinny być Twoją obowiązkową lekturą.
Chrystus nie opowiada przypowieści tylko po to, by umilić czas słuchaczom. On chce ich czegoś nauczyć, przekazać im pewną mądrość. Warunkiem zrozumienia przypowieści jest przejście od warstwy treści dosłownej do znaczenia ukrytego. Większość z nauk, które można wyczytać w Biblii niesie ponadczasową uwodzicielską wartość.
Odkrywam tę wartość dziś dla Ciebie.
Przypowieść o talentach
Pewien człowiek, wyjeżdżając w niebezpieczną podróż, pozostawił swój majątek pod opieką trzech sług. Pierwszemu zostawił pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu tylko jeden. Gdy po długim czasie powrócił, okazało się, że pierwszy i drugi podwoili jego majątek, a ten trzeci, zamiast się nim zaopiekować, zakopał go w ziemi. Zirytowany tym właściciel kazał zabrać mu jedyny talent i oddać temu, który zarobił najwięcej. Na koniec padają słowa: Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane. Tak, że nadmiar mieć będzie. Temu zaś kto nie ma, zabiorą nawet, to co ma.
Czego uczy nas ta przypowieść ?
Jeśli aktywnie zdobywasz kobiety i z nimi śpisz, to budujesz swój social proof i kolejne dziewczyny chcą się przekonać czy dobry jesteś w łóżku. Dostatek seksualny generuje kobiety. Jesteś wyluzowany, zadowolony, szczęśliwy i to przyciąga kolejne kobiety (podwajają się talenty).
Jeśli żyjesz w niedostatku, desperacji, seksualnym celibacie i jesteś nieszczęśliwy, zachowawczy, to Twój majątek (jeden talent) marnieje i się nie pomnaża. W pewnym momencie nawet ta dziewczyna co z litości z Tobą spała, idzie po seks do faceta, który wie jak ją zadowolić (umie pomnażać talenty).
Trzej słudzy to ludzie, którzy różnie wykorzystali swoje pozytywne cechy czy talenty (pierwszych dwóch aktywnie zdobywa kobiety, trzeci gra w Playstation i wali konia).
Kara seksualna czeka tych, którzy się nie rozwijają i lekceważą uwodzenie.
Przypowieść o dziesięciu pannach
Dziesięć panien wyszło na spotkanie oblubieńca: pięć mądrych i pięć głupich. Te drugie zabrały lampy lecz nie wzieły oliwy, pierwsze natomiast będąc bardziej przewidującymi zabrały ją w naczyniach. Gdy w nocy okazało się nagle, że wyczekiwany przybywa, panny głupie chciały pożyczyć oliwę, aby ich lampy nie zgasły, jednak ich towarzyszki kazały im iść i sobie kupić. Poszły więc, a gdy nadszedł oblubieniec gotowe panny weszły z nim na wesele i zamknięto drzwi. Po powrocie pozostałe pięć panien również chciało wejść, lecz drzwi im nie otworzono.
Czego uczy nas ta przypowieść?
Jeśli nie dbasz o logistykę w podrywie to wszystkie misterne przygotowywania pójdą w łeb. Cały Twój genialny plan seksu tego wieczoru pójdzie się je….
Jeżeli idziesz do klubu i NIE BIERZESZ ze sobą ani jednej prezerwatywy, to zostaniesz za to UKARANY, gdy nadejdzie właściwy czas.
Jeśli poznałeś i bawiłeś się z dziewczyną w klubie w Warszawie, wszystko szło w najlepsze, a Ty nawet nie dowiedziałeś się, że ona jest z Krosna, rano wyjeżdża i będzie tu za rok – to za Twoją niefrasobliwość będziesz UKARANY, pojawią się jej koleżanki i ją zabiorą (i do seksu nie dojdzie).
Biblia mówi wyraźnie „nie bądź jak głupia panna, która nie wzięła oliwy do lampy!!”
Przypowieść uczy nas też, że powinniśmy podrywać wiele kobiet (minimum 10), ponieważ wtedy możemy mieć prawdziwy wybór i odsiać głupie panny od mądrych.
Przypowieść o siewcy
Opowiada o tym, jak ziarno rozsiewane przez siewcę padało na różne podłoże. Raz padło na drogę i wydziobały je ptaki, nie wzeszło na kamiennym podłożu ani pomiędzy cierniami. Dopiero gdy trafiło na żyzną glebę, wydało bogaty plon.
a czego nauczy nas ta przypowieść ?
Ucząc się uwodzenia podchodzisz do wielu kobiet. Niektóre są niezainteresowane, nie które Cię pragną od razu. Czasem trafisz na popierdoloną i z tego pieca chleba nie będzie. Z biegiem czasu uczysz się czy lepszy plon daje Ci uwodzenie w dzień, czy może więcej plonów będzie z klubów, spotkań/eventów albo z internetu.
Uczysz się, że poznajesz wiele kobiet, ale prawdziwy plon zbierasz z pewnego określonego segmentu. Krystalizują się Twoje oczekiwania wobec kobiet, ustalasz granice, wiesz kiedy trzeba kobietę opieprzyć, a kiedy pochwalić. I w pewnym momencie zamiast rozrzucać siebie i swoje zainteresowanie (ziarna) wszędzie, to skupiasz się na najbardziej urodzajnym gruncie (segmencie kobiet). Szukasz kobiet, tam gdzie są kobiety zainteresowane Tobą i zbliżone zainteresowaniem do Ciebie.
Druga korzyść jaka płynie z tej przypowieści – plon zależy od jakości gruntu, czyli od nas. Bądź jak żyzna gleba, przyjmuj wytrwale nauki – wówczas pojawi się plon (seks/związki z dziewczynami).
Przypowieść o dobrej i złej budowli
Oglądamy dwa obrazki: domu zbudowanego na silnej skale, dzieła męża mądrego, i domu ustawionego przez głupca na piachu, który wytrzyma uderzenie wichru, powódź i deszcze? Oczywiście, ten na skale.
Czego dowiesz się z tej przypowieści?
Jeśli budujesz swoje umiejętności z uwodzenia na kruchym fundamencie to dupa z tego wyjdzie. Możesz nauczyć się wszystkich moich tekstów, ale jeśli nie pracujesz nad inner game (pewnością siebie, dominacją, poczuciem uprawnienia, nie przejmowaniem się zlewkami itd.) i nadal stawiasz w swojej głowie kobiety na piedestale – to byle wichura (zła reakcja dziewczyny) rozwali Twoją grę i wrócisz z płaczem do domu wyżalając się, że Adept jest be.
Twoje umiejętności uwodzenia słowami muszą trzymać się na trwałych podstawach i solidnych przekonaniach. Musisz zbudować trwały fundament osadzony na wierze w to, że zasługujesz na KAŻDĄ kobietę, że kobiety pragną seksu z Tobą itd.
Przypowieść o synu marnotrawnym
Opowiada o synu, który opuścił ojca. Gdy roztrwonił majątek, powrócił, by być choć sługą w rodzinnym domu. Ojciec jednak okazał wielką radość z powrotu syna i przyjął go z powrotem do rodziny.
Czego uczy nas ta przypowieść?
Ciesz się z każdej „nawróconej” kobiety, która dopiero po czasie zrozumiała jaki jesteś zajebisty. Pamiętaj, że na początku dziewczyna może nie być świadoma tego jak wiele traci odchodząc od Ciebie do koleżanek w klubie. Ale kiedy dojrzy Twoją wielkość, to nie odtrącaj jej. Pozwól jej cieszyć się seksem z Tobą. Nie broń jej orgazmu tylko dlatego, że nie wiedziała od razu jaki zajebisty jesteś. Pamiętaj, że kobieta na początku może zachowywać się jak niedorozwój w klubie, jak mały zombie „muzyka! muzyka! alkohol! alkohol! dragi! dragi!”. Wybacz jej to i przygarnij ją pod koniec imprezy, kiedy już dojrzeje.
Druga część BIBLII w interpretacji Adepta jest TUTAJ:
https://www.uwodzenie.org/czego-jezus-moze-nauczyc-cie-o-uwodzeniu/
Adept
ps. nie traktuj tego co napisałem w tym poście poważnie. To taki żart. Piszę to ponieważ sporo osób napisało do mnie czy to żart czy naprawdę tak myślę? 🙂
Tak, to jest żart.
13 komentarzy
Od kilku lat czytam Biblię , jest tam dużo wiedzy o uwodzeniu i nie tylko.
Qrwa Adept, przy niektórych przypowieściach mało się nie polałem ze śmiechu 😀 Szacun Stary, w życiu bym na taką interpretację nie wpadł. Na koniec wyypada mi powiedzieć „Święte słowa” ….
Niektore z tych przypowiesci ktore tu przytoczyles sa podawane w naukach o biznesie i pieniadzach (na pewno ta pierwsza, a mozliwe ze rowniez inne).
Ja zawsze mowie ze przeciez „bóg kazał się dzielić” – mam tu na mysli wielu partnerów kobiety czy wiele partnerek mezczyzny, np ze spotykamy sie z kobieta ale nie wnikamy w to z kim ona sie spotyka i ile tych osob jest. Oraz pod tym rozumiem rowniez niewiernosc, jesli ktos sie dowie ze zaistaniala jakas zdrada (lub komentuje moje poglady) i probuje moralizowac mnie mowiac ze to nie po bozemu itd – zawsze tak mozna odpowiedziec: „przecież bóg kazał sie dzielić”. Slowa boze mozna interpretowac na wiele sposobow:)
Idąc Twoim tropem „Przypowieść o synu marnotrawnym” mówi też, że bardziej powinniśmy cenić kobiety poderwane (aka „nawrócone”) niż kobiety, które przy nas z jakichś pobudek zostają. Może nie najlepszy sposób na życie, ale dla PUA na pewno odpowiedni 😉 Inna sprawa, że rozszerzając definicję na monogamię można przyjąć, że dużo wartościowsze są kolejne razy, kiedy zaimponowałeś partnerce, kolejne udane jej podrywy, wprowadzanie nowości niż jakieś czekanie na seks z obowiązku czy przyzwyczajenia. Nudny facet nie może spodziewać się interesującego seksu nawet po sobie, a co dopiero inicjatywy po swojej partnerce (widzieliście Braking Bad? wcale nie trzeba zmieniać kobiety na inną – zmieńcie siebie, swoje inner game, a ona stanie się taka jaką chcecie… w granicach jej możliwości ;).
Nie wiem co Ty tam palisz, ale widać dobry towar 🙂 powinieneś na emeryturze bajki dzieciom pisać 😉 a na razie do każdego Twojego e-booka Biblia gratis 🙂
Yo
Elo, takiej interpretacji Biblii jeszcze nie czytałem 🙂 ale kto wie może coś w tym jest. Najważniejsze że od razu dostałem większej motywacji do działania 🙂
Adept super artykuł !!! nareszcie coś z humorem!
Opowiesc o synu marnotrawnym rozbawila mnie tak ,ze stanie sie moim przykazaniem. po czesc masz racje !!! pewnie wiesz ze te marnotrawne laski same wskakuja do lozka jak sa juz sa tak pijane ze niewiedza jak sie nazywaja?
A ja to biorę całkiem serio. Po wielu latach regularnego praktykowania religii katolickiej (coniedzielna msza) doszedłem do wniosku, że to wylęgarnia zewnątrzsterownych mięczaków, ale czasem natrafiam na takie nowatorskie „świeckie” interpretacje i one mają sens. Tony Robbins też często powołuje się na Biblię, ale też w taki konstruktywny sposób.
Ogłaszam wszem i wobec, że oba artykuły mają tylko humorystyczne przesłanie 🙂
Pwt 22, 5 5 Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana
wniosekkobieta ma uwodzic rowniez ubiorem np .suknia mezczyzne
Jezus o podrywie, podrywaczach i ekspertach od podrywu:
„„Biada światu z powodu zgorszeń! Oczywiście zgorszenia koniecznie muszą przyjść, ale biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi! Jeśli więc gorszy cię twoja ręka lub twoja stopa, odetnij ją i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść do życia kalekim lub kulawym, niż z dwiema rękami lub dwiema stopami zostać wrzuconym w ogień wieczny. Także jeśli cię gorszy twoje oko, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść jednookim do życia, niż z dwojgiem oczu zostać wrzuconym do ognistej Gehenny.”