Na każdym etapie znajomości z kobietą powinieneś komunikować (mniej lub bardziej subtelnie) swoje standardy (wysokie, a jakże) i wymagania. Oraz zwracać uwagę na to jak ona podchodzi do Twoich standardów. To temat rzeka, który rozwijam w poradniku o uwodzeniu w związku i ratowaniu związku (luty – marzec 2020). Dlaczego?
Bo facet bez standardów jest mało atrakcyjny, nie jest żadnym wyzwaniem dla kobiety, w związku akceptuje wszystko i radośnie wskakuje pod pantofel. A potem jego życie zamienia się w piekło i w niedole chłopa pańszczyźnianego.
Ten wpis jest uzupełnieniem wpisu o Kwalifikacji „Kwalifikacja czyli Mały Krok do Rozkochania Kobiety – Psychologia cz. 17”
Jak już pewnie widziałeś, kobiety w dzisiejszych czasach nie mają ŻADNYCH OPORÓW, aby wymieniać listę kilkudziesięciu oczekiwań wobec mężczyzn. Wszyscy bez chwili zastanowienia akceptują, że kobietom „się należy”, że „kobiety mają swoje oczekiwania” i to jest naturalne i jasne. Kobiety, które mówią o oczekiwaniach wobec mężczyzn nazywa się nowoczesnymi lub niezależnymi. Ale gdy Ty jako mężczyzna zaczynasz wymagać od kobiet podobnych rzeczy – pojawia się wielkie oburzenie. Ciekawe, czyż nie?
W trakcie spotkań/randek kwalifikuję stopniowo kobietę w oparciu o moje wymagania i standardy. Tak samo podczas rozmowy staram się aktywnie je demonstrować. Najlepiej wtedy, kiedy kobieta zadaje mi pytania „Jakiej kobiety szukasz? jakie kobiety Ci się podobają?”. Bo kwalifikacja to nie jest tylko kwestia zadawania pytań dziewczynie o to czy ma te cechy, które są dla mnie ważne. To także wyrażanie swojego zdania (standardów) wobec tego co słyszysz od dziewczyny.
Przykład: Ona na spotkaniu, w którymś momencie, mówi agresywnie coś w stylu „Jeeezu, faceci w dzisiejszych czasach to nieogary i maminsynki. Myślą tylko o tym tylko jak poruchać, pograć na komputerze i pić browara”. Co zrobisz? Czy zajęty medytacją nad krzywiznami jej idealnego biustu przełkniesz ten tekst czy zwrócisz jej uwagę? Jeśli tak to jak? w Jakiej formie?
Ja ja bym zareagował? Na kilka sposobów:
Wzorcem hipnotycznym „Zatem wielka szkoda, że na swojej drodze spotykałaś tylko mężczyzn nie wartych Twojej uwagi (gest od siebie), ale z drugiej strony wiesz teraz czego nie chcesz i możesz zacząć świadomie szukać mężczyzny, który potrafi obudzić w Tobie prawdziwą kobietę i poruszyć emocje, które na co dzień pozostają w Tobie w uśpieniu (ps)…” i tak dalej rozwijając wypowiedź we wzorzec erotyczno hipnotyczny.
Mógłbym zażartować „hej, nie obrażaj mnie, ja oprócz tego lubię jeszcze spać i oglądać RedTuba :)”
Ale mógłbym też zareagować bardzo twardo. Zwłaszcza na twarde i aroganckie dziewczyny to: ”Co to był za tekst? To było dziwne dziewczyno, zachowaj swoje uprzedzenia dla siebie. Nie wiem z kim Ty się spotykasz, ale wygląda jakbyś była przyzwyczajona do randek z niskiej klasy facetami, to słabo…”. Czy ona może poczuć dyskomfort? Może poczuć. Czy szczere mówisz co myślisz? Tak. Czy to ryzykowny tekst? Trochę tak. Nie dla początkujących. I tu docieramy do miejsca Twoich przekonań i standardów. Czy chcesz za wszelką cenę jej się przypodobać (lizodup), czy szanujesz siebie? Czy chcesz za wszelką cenę poderwać każdą kobiet? Jeśli tak, to nie tędy droga. Czy pokazujesz, że mówienie Twojej prawdy jest ważniejsze niż dostanie się do jej majtek?
Możesz posiłkować się moimi przykładami (to tylko jedne z wielu, zależne od mojej kalibracji tej dziewczyny ( wpis na ten temat: „Kalibracja – Sposób na Zdobycie Każdej Kobiety”), bo często nie ma potrzeby tak ostro reagować), ale jeszcze lepiej będzie, gdy sam ułożysz swoją własną listę. Dla siebie, nie dla innych.
Pytanie podstawowe – CO JEST DLA CIEBIE WAŻNE w KOBIECIE?
Poniżej widzisz listę moich WYMAGAŃ wobec kobiety. Na związek otwarty lub stały. Możesz potraktować to jako coś w rodzaju „10 cech idealnej kobiety wg Adepta”. Nie jest to lista kompletna, cały czas ją poszerzam. Nie wszystkie kwestie poruszam na pierwszym spotkaniu, nie o wszystkich pamiętam za każdym razem, nie zawsze jest okazja do wspomnienia o którymś z podpunktów. Traktuje to jako niezbędne minimum. Wiem, że co mniej bystrzejsi czytelnicy pomyślą teraz „Adept, ale czy Ty w rozmowie tak po prostu tę listę wymieniasz jednym ciurkiem dziewczynie?”. Moja pro odpowiedź dla nich brzmi – NIE. Nie ciurkiem, raczej przy okazji. W nawiązaniu do tego o czym aktualnie rozmawiamy. I to jest lista „marzeń”, wiadomo że ciężko jest od razu taką kobietę spotkać. Ale nie upieram się i w niektórych kwestiach jestem elastyczny, bo wiem że potrafię ją przekonać do niektórych rzeczy i zrobić upgrade do Dziewczyna 2.0.
OK, więc jakie są moje oczekiwania i standardy:
1. Uczciwość, lojalność
Nie ukrywanie kontaktów z byłymi. Właściwie to nie toleruję kontaktu z byłymi (chyba że są kwestie wspólnych dzieci). Były to przeszłość, chcesz mieć kontakt z byłym (po co?) to miej, ale be ze mnie. Kontakty z byłymi, niby koleżeńskie w 95% na oko tylko niszczą związek. Wiec po co mi dziewczyna, mająca potrzebę utrzymywania kontaktu z exami?
2. Bliskość, przytulanie, ciepło i urok – nie toleruję żadnych krzykliwych „wannabe alfa-female”, wojujących feministek ziejących nienawiścią. To mnie odpycha.
3. PUNKTUALNOŚĆ – coś czego nie ma w Azji i Afryce, dziewczyny potrafią spóźnić się 1-2 godziny na spotkanie. I nie czują z tego powodu wyrzutów sumienia. Masakra. Ja jestem człowiekiem dość zajętym i nienawidzę tracić czas na spóźnialską pannę.
4. POZYTYWNE NASTAWIENIE
Jest (cały czas) uśmiechnięta, przy niej nie można być smutnym. Zawsze coś robi pozytywnego, zwariowana.
5. INICJATYWA i INSPIRACJA z jej strony
Jest aktywna i wychodzi z inicjatywą, nie liczy tylko na mnie. Wpada na ciekawe pomysły i się nimi ze mną dzieli. Nie jest laską, która ciągle marudzi „nudzę się, no wymyśl coś! Nudno mi słyszysz!? Zrób coś, no zrób!”. Z tego płynie kolejny punkt:
6. Musi mieć swoje własne życie, umieć zająć się czymś, zorganizować sobie czas – gdy ja jestem zajęty biznesem, nie może chodzić dookoła mnie i marudzić, że ona się nudzi i nie ma co robić. Nie toleruję lasek typu „Zabawiaj mnie bezustannie!”. Nie jestem niańką, nie zajmuje się non stop kobietą. Ona musi umieć spędzać czas ze sobą.
7. Nie zawraca mi głowy błahymi sprawami.
Ten punkt wymaga przyszłego rozwinięcia, bo co to są błahe sprawy? 🙂 🙂 😉
8. Seks
W łóżku robi i lubi robić szalone rzeczy. Nie musi być od razu super doświadczona w łóżku, nie musi wiedzieć od razu jak sprawiać przyjemność w łóżku mężczyźnie, bo każda może się nauczyć, ważne są chęci. Mam znajomego, którego dziewczyna jest niezłą wariatką, mówi „Hej, skończ mi na twarzy 🙂 zrób mi zdjęcie ze spermą na twarzy hahahha :)”. I niczego się nie wstydzi, seks traktuje z radością i ciekawością. Chce próbować różnych rzeczy, nie trzeba jej namawiać, wspomina o trójkącie z inną dziewczyną. Łzy wzruszenia zalewają mi twarz, gdy o tym piszę 🙂
Co jeszcze? Wymyśla różne śmieszne i „głupie” akcje np. robienie laski w klubie po cichu, albo w innych nie typowych miejscach. Idzie do obcych dziewczyn na imprezie z propozycjami np. całowaniem się w trójkę. SAMA wychodzi z inicjatywą, nie boi się co o niej pomyślę. Bez cienia wstydu może obejrzeć ze mną film porno i się z tym bawić. Nie rzuca żadnych dziecinnych tekstów „jak możesz, to ja Ci nie wystarczam?”. Jest świadoma swojej seksualności i czerpie z niej przyjemność.
Nie ma marudzenia i kwękania, że coś nie halo. Jak coś nie halo to mówi to wprost. Nie chce się rano całować w łóżku, bo ma „kapcia w ustach”, to mówi to wprost, a nie odwraca się i unika, nie wyjaśniając niczego. ZERO zabaw w zgaduj zgadule.
Codziennie rano lodzik bez pytania? Jestem na TAK. Taką inicjatywę popieram całym sobą.
Mówi, że ma w dupie co inni myślą (i tak też się zachowuje). Nie panikuje, bo jej fotka na Insta nie jest taka piękna. Nie ekscytuje się setkami lajków pod seksowną fotką.
Sama wychodzi z inicjatywą seksualną, nie krępuje się tego i nie wstydzi rozmawiania o tym.
9. ZERO DRAMA.
Tracę zainteresowanie kobietą, która stosuje te małe kobiece naiwne triki z płaczem, fochem, dramą na dzień dobry. Rozumie, że gramy w jednej drużynie vs reszta świata. Zamiast walczyć ze mną i coś udowadniać (komu?).
Daje mi spokój i odpoczynek wojownika.
10. Nie jest zadłużona i hajsopędna.
W moich marzeniach sama mówi, aby iść na przepyszny street food w Tajlandii zamiast do drogiej restauracji.
11. Jest kobieca i dba o siebie (długie włosy, mini, szpilki, paznokcie, makijaż itd.)
Prawie byłbym o tym zapomniał, a powinno być na medalowych miejscach. Chciałem wyjść na takiego, co jest taki wyrafinowany i nie patrzy tylko na wygląd. Nie wyszło 😉
Niektórzy mówią, że nie chcą samotnych matek. Ja nie jestem taki zasadniczy. Za długo żyję, żeby nie wiedzieć, że różnie się ludziom układa życie i wymaganie bezdzietności kobiety ograniczało by mnie do szukania partnerek do wieku 18-22 lat. Co jest nonsensem.
Po za tym: Gotowanie to dodatkowy atut. Romantyzm, chęć poznawania świata, empatia? Też.
To tyle co mi przyszło do głowy w pierwszym rzucie, na pewno jakbym posiedział dłużej to znalazło by się jeszcze trochę wymagań. A jakie Ty masz wymagania wobec kobiety?
Adept
11 komentarzy
No tak jeśli ona ma wymagania to jest postępowa . Jeśli Ty masz wymagania to masz mentalność islamistów zacofaniec mężczyzna który ją ogranicza. Czy zaryzykować stratę kobiety vs. Dostanie się pod pantofel? W dużym mieście gdzie o dobry towar nie trudno to inaczej się myśli a inaczej w małej miejscowości. Jak patrzę na niektórych to im chyba taka rola pantofla odpowiada. Osobiście nie jest to warte seksu . Komfort psychiczny na 1 miejscu. A więc moje wymaganie zdrowa psychicznie z czym jest problem bo kobiety umieją to świetnie ukrywać różne swoje frustracje i odchyły. To zniszczy każdego.
Wymagam żeby pracowała, żeby była bystra i rozumiała różne rzeczy. Zero fochów itp. Nie może być złośliwa. Pewność siebie to też zaleta. Żeby ambitna choć trochę była – typ ekspedientki mnie nie kręci. No u nie może mieć nadwagi, jeju, jak można z grubym, leniwym pasztetem się spotykać? Ja ćwiczę i trzymam dietę, ona też musi dbać o wygląd. To tak na szybko wymieniłem parę. Pozdrowienia Panowie i miejcie wymagania!
Facet Musi mieć wymagania
O, wymagania ? Ciekawy temat 🙂
Bezsensowne sceny zazdrości- bo po co one komu, po co tracić na to czas ?
Ostatnią taką sytuację zakończyłem w sposób – jak chcesz się tak zachowywać to wyjdź i zamknij drzwi z drugiej strony, wróć jak przestaniesz tak się zachowywać.
Świetny punkt z tym seksem – bo wiele dziewczyn krępuje się seksualności. Dają, ale tylko po cichu i jak facet wyjdzie z inicjatywą.
Jakie wymagania ? Może nie zabieranie do restauracji – ale inicjatywa w postaci seksownego stroju gdy mężczyzna wraca do domu jako przykład. I przede wszystkim – napisałeś 80% w tym poście Adept 😀
Podsumowujac – kobiety zachowują się jak księżniczki, które nie mają inicjatywy i mają wybujale ego – bo jestem piękna to mi się wszystko należy i ja nic nie muszę, wszystko mogę
Ja bym postawił punktualność na pierwszym miejscu ,bo to sygnał, ze dziewczyna szanuje twój czas, a wiec i ciebie.Traktuje cie poważnie, a nie jak zabawkę. Gdy już na starcie kaze ci czekać 30 min to dobrze nie wróży związkowi z nią. Moje doświadczenie to potwierdza tylko.Nadaje się tylko na „bzykadełko”:) ale i to należny skalkulował czy się opłaca
Proponuje poczekać przepisowe 15 min a potem zwyczajnie odejść i nawet nie odpowiadać na telefony:) bo taka kobieta to strata czasu.
No! chyba ,ze wykona 2-3 telefony, to sygnał ze jej zależny i wtedy to ty masz przewagę w relacji , bo ona udowadnia ze jej zależny i rzeczywiście cos mogło jej wypaść. Twoja wartość w jej oczach tez rośnie bo musi się zaangażować w „zdobywanie cie „:) Trzeba wtedy zaproponować czas i miejsce spotkania i długo. nie rozmawiać przez telefon Wyjaśni wszystko jak się spotka! 🙂
Inna ważna cechą „dobrej” dziewczyny jest ,jeśli robi nam drobne prezenty.Oznacza to zwykle, ze inwestuje w nas 🙂
Natomiast radze uważać na takie, które proszą o pożyczenie kasy 🙂 Nie będzie oddawania ani bzykania 🙂 To pewniak! Pozdrawiam
W punkt. Od prawie 3 lat jestem na Twoim blogu i Twoja lista dokładnie odpowiada temu, co ma moja aktualna partnerka. Czy wygrałem życie? Czas pokaże 😉
Niech umie i lubi gotować. Chyba nie chcesz do końca życia wpierdzielać kanapek z pasztetem?
Sam umiem gotować. Wolałbym, aby dziewczyna szalała w sypialni, niż w kuchni 😉
Z innych wymagań: popieram, że powinna mieć swoje życie i swoje sprawy. Powinna być aktywna fizycznie – bo sam taki jestem. I mieć jakieś ciekawe zainteresowania, żeby być dla mnie inspiracją.
W kwestii wyglądu mogę wiele odpuścić – że mnie też w końcu żaden top model 😉
Wiele z tych rzeczy się wyklucza. Te super pozytywne albo przytulaczki nigdy lojalne nie będą. Bo one pozytywnie są nastawione także do szerokich kontaktów seksualnych i przytulać lubią się z wieloma facetami. Naiwnością jest myśleć, że da się to pogodzić. Może takie istnieją, ale ile ich może być w tym kraju?, 3?
Facet, który ma takie wymagania sam powinien być: przystojny + bogaty + mieć wielką fujarę + lojalny + uczcicwy + męski + stanowczy. Jak taki będzie to należy mu się idealna kobieta z opisu powyżej.
co taka krótka lista 😉 😉