Dziś chciałbym poruszyć jeden z bardziej kontrowersyjnych tematów w uwodzeniu.
Nie ma chyba nikogo, kto wszedł by w społeczność uwodzenia i nie pragnąłby zdobyć absolutnej piękności. Modelki z okładek gazet dla mężczyzn, misski, absolutnie gorącej seksbomby. Tym bardziej, że teoretycy nie próżnują i zasypują nowicjusza PUA sloganami
„Możesz mieć NAJPIĘKNIEJSZE kobiety w swoim łóżku nic nie robiąc, bo jesteś mężczyzną”,
“Każda najpiękniejsza laska, która dotychczas Cię ignorowała teraz ze skruchą przeprosi i uklęknie, aby zrobić Ci loda”
To prowadzi do jednego z najbardziej mnie irytującego podejścia w uwodzeniu:
„Nic nie musisz robić, bo i tak zasługujesz na najpiękniejsze kobiety”, a rzekomo największy kapitał masz między nogami.
Albo „bo jesteś pewnym siebie mężczyzną i PUA” albo „Każdy PUA powinien zdobywać 10-tki i to hurtem, bo w końcu przecież jest PUA, no nie?”
„Możesz być cały czas małą pizdeczką, a kobiety powinny być Tobą zainteresowane, bo wiesz kto to jest Mystery, a inni kolesie nie wiedzą ;)”
Jak w socjalizmie 🙂 „Czy się stoi czy się leży… piękna laska się należy”
I 10-tki pozostają takim marzeniem początkujących PUA, który z powyciąganą koszulą, ledwo bąkający pod nosem i ledwo składający dłuższe zdania od samego progu na szkoleniu krzyczy „ Ja chcę uwodzić 10-tki, bo przecież 7-ki jest łatwo, żaden problem dla mnie!!”
Czy aby na pewno mój Drogi początkujący PUA? Czy aby na pewno potrafisz iść do klubu i z żelazną konsekwencją, każdej nocy, z każdego klubu wyjść na seks z 7-ką, którą właśnie poznałeś?
Wątpię.
Podejście do nieznajomej kobiety (dość ładnej, nieco ponad przeciętnej z urody) i zauroczenie jej w 15 minut nie jest banalną rzeczą, 97% (a może 100%) Twoich znajomych tego nie potrafi. Jest to umiejętność możliwa do nauczenia, ale nie jest powszechną w społeczeństwie i wśród początkujących PUA.
Niektórzy kolesie twierdzą, że PIĘKNE kobiety są SAMOTNE, bo jakoby faceci boją się je podrywać.
Jest to tylko ćwierć prawda.
Do takich mega ładnych kobiet boją się podchodzić przeciętni kolesie.
Za to podchodzą do nich: ludzie medialni, bogaci lub bardzo przystojni, którzy uważają, że „są z jej ligi”.
Spotykałem się z kobietą, która mi mówiła, że do niej nikt nie podchodził w klubie poza gangsterami (jak się później okazywało), więc siłą rzeczy to w ich towarzystwie się pojawiała w klubie. Nikt się wtedy nie ośmielił do niej podejść.
Jest różnica między ładną kobietą, za którą się faceci oglądają i nawet czasami zdarza się, że czasami podejdą (wtedy ona Ci powie, „wiesz, mnie to faceci się chyba boją…”). A kobietami, które wręcz PARALIŻUJĄ przeciętnych facetów. Takie powiedzmy z okładek Playboya, CKM itp.
Jeśli chciałbyś spać/mieć związek z ekstremalnie piękną kobietą to zadaj sobie pytanie:
Dlaczego ona miała by być z Tobą ?
Pomijając już nawet kwestie tego czy miałbyś na tyle siły, żeby zderzać się z jej testami, fochami. Czy poradziłbyś sobie z zazdrością i sytuacjami, gdy podbijają do niej różni „znajomi” kolesie? Czy poradziłbyś sobie, gdybyś co tydzień słyszał od niej jak ktoś jej proponował wyjazd na Malediwy, albo weekend w Nowym Jorku?
Myślisz, że inni faceci jej nie szanują, a Ty byś ją szanował ? I to by było takie wyjątkowe?
Myślisz, że byś był dla niej miły ? Każdy jest dla niej miły.
Może myślisz, że dałbyś jej orgazm ? Myślisz, że to wyjątkowa oferta? Że ona ma mało propozycji seksualnych ze strony bogatych lub przystojnych kolesi?
Nie przebijesz ich oferty wyjazdu na MALEDIWY. Wyglądu też nie.
Nie ma sensu konkurować z takimi kolesiami na tym polu.
Grając według społecznych reguł NIGDZIE NIE ZAJEDZIESZ.
Nie musisz przebijać ICH oferty, możesz to obejść. Prawdopodobnie łatwiej będzie Ci mieć z nią przygodę lub być sekretnym kochankiem niż oficjalnym facetem 🙂
W uwodzeniu często na skróty mówi się, że wygląd czy kasa nie ma znaczenia. Co wywołuje fale agresywnych komentarzy od kolesi nie radzących sobie z kobietami, a opacznie rozumiejących te skróty myślowe. Chodzi oto, że nie mając wyglądu czy kasy powinieneś mieć inne rzeczy, takie których oni nie mają. I kombinował inaczej niż Ci co mają kasę lub wygląd. Oraz o to, żebyś nie robił ze swojego wyglądu wymówki przed podjęciem działania i uwodzenia dziewczyny.
Co w zamian ? Już Ci mówię:
Może sprawiasz, że dziewczyna cały czas się przy Tobie śmieje i jest szczęśliwa?
Może jesteś dla niej niesamowitym autorytetem w różnych dziedzinach życia i ona wiele się od Ciebie uczy ?
Może umiesz ją hipnotycznie wprowadzać w zupełnie inny świat emocji, niż ten do którego była przyzwyczajona?
Może jesteś dominujący, traktujesz ją normalnie jak człowieka, nie stawiasz na piedestale i ona czuje się sobą przy Tobie?
Może masz fajną energię, która przyciąga ludzi (w tym ją), a może masz jeszcze inną wartość dla niej?
I może od Ciebie ma coś innego niż od setki innych kolesi próbujących do niej zarywać?
Temat uwodzenia najpiękniejszych kobiet jest ciekawy i to było tylko wprowadzenie do niego.
Na pewno będę go kontynuował w przyszłości.
Zastanów się nad tym.
Adept
ps. Ponieważ było wiele próśb o udostępnienie sierpniowego webinaru na temat uwodzenia najpiękniejszych kobiet, to postanowiłem go udostępnić na pewien czas.
Jeśli go nie widziałeś to zapraszam Cię do obejrzenia, zdradzę tam sporo moich własnych trików na najpiękniejsze kobiety.
Serio – modelki, fotomodelki, 10-tki i 9-tki tej wiedzy jeszcze nie było 🙂
25 komentarzy
Czym jest branie tylko emaila od takiej SHB czy to ma sens ?
Nie ma sensu, o niebo lepiej jest wziąć Facebooka.
Heh czy ja wyczuwam nowy produkt adepta :P, fajnie by było jakbyś poruszył w tym temacie również podrywanie tancerek erotycznych.
A czy webinar będzie nagrywany?
Nie będzie nagrywany 🙂
Kiedys pewien uwodziciel powiedzial: „nie ucz sie uwodzic 7ek, bo je sie inaczej uwodzi niz 10ki, a Ty chcesz miec najlepsze dziewczyny”, oczywiscie nie doslownie, ale mniej wiecej sens byl taki.
Moje zdanie jest takie, ze jest to wiedza dla raczej zaawansowanych, bo taki poczatkujacy gosc, ktory z paralizem w glosie bedzie sie bral za 10ki nie ma wielkich szans powodzenia, a sie moze tylko sparzyc. Wg mnie lepiej jest troche poruchac 7ek a potem probowac walczyc o te najlepsze.
Inna sprawa, ze ciezko mi uwierzyc, zeby ktos wygladajacy beznadziejnie przespal sie z 10ka, wiec nad aspektem wygladu tez trzeba pracowac.
PS Adept, obiecales, ze cos skrobniesz nt wygladu, caly czas czekam na taki artykul 🙂
Ostatnio wpadły mi w ręce materiały XXXXX i jego opinia -„Nic nie jest w stanie zmienić braku zainteresowania kobiety. NIC!!!” i że to kobiety wybierają. Jestem ciekawy jak to się ma właśnie do podrywanie 9 i 10, kiedy dać sobie spokój z kobietą, wiem ze ty masz zupełnie inne podejście, ale ty również przyznajesz, że nie da się poderwać każdej i okey, ale kiedy sobie odpuścić?
Wtedy kiedy chcesz to odpuszczasz. Kiedy widzisz szanse to nie odpuszczasz. Kalkulujesz czy Ci sie oplaca inwestycja energii i czasu. Jak ktoś pisze „Nic nie jest w stanie…” to znaczy ze on po prostu tego NIE UMIE. Kropka.
Podpisuję się pod tym rękami i nogami.
Da się! Tylko trzeba wiedzieć jak.
Mnie też mówiono, że pewnych rzeczy się nieda zrobić, a niedługo później ja TO robiłem.
Więc jeżeli chciałbyś wyrywać panienki, na widok których innym miękną nogi, a głos przypomina mutację 13-latka, jeżeli chcesz im robić wodę z mózgu i kisiel w kroku, poprostu uwierz że się da i szukaj technik ku temu.
Tak! Te techniki to manipulacja i może powiesz, że to nie fair, ale przecież kobiety manipulują nami od zawsze (mają to w genach), a my tylko powielamy i udoskonalamy te techniki.
Czy mając zerowy dowód społeczny w klubie a znając techniki i będąc pewnym siebie można poderwać piękne kobiety? Moim największym problemem jest właśnie brak dowodu społecznego, mam kompleksy na tym punkcie nie wiem jak ten dowód zbudować, nie mam praktycznie żadnych znajomych a tych co mam to oni są raczej mało 'klubowi’ nie mają czasu na kluby itp.
Adept pomocy poradź coś.
Można, tylko jest trochę trudniej – to jasne jak słońce. Jeśli masz umiejętności uwodzenia i jesteś pewny siebie to na pewno coś sobie poderwiesz. Tu znowu wracamy do klasycznych pytań czy lepiej być pięknym i bogatym czy brzydkim i biednym. Jasne, że to pierwsze. Czy będąc brzydkim i biednym masz szanse poderwać fajną dziewczynę ? jasne że tak. Czy będzie Ci trudniej ? jasne, że tak. Jeśli masz jakieś swoje „niedoskonałości” to musisz przykryć je czymś innym np. gadką.
Ja wiem po sobie trzy rzeczy, 1. Jeżeli nie poderwę kobiety to tylko dlatego że nie umiem 2. Nawet jak jest piękna czasem szkoda mi czasu nie chce mi się albo coś zjebałem i mi się nie chce 3. To nie jest tak, że trzeba być super bogatym itp. Choć to pomaga…Pewne jest natomiast jedno ktoś bardziej zdolny czy ktoś kto ma wzięcie od zawsze zrobi coś od razu i poderwie super laskę. Inny będzie to tego dochodził z czasem. Tylko EJ ludzie przemyślcie idąc na siłownie też nikt z was nie spodziewa się, że na pierwszym treningu wyciśnie 100 kilo . Dlaczego z uwodzeniem miało by być inaczej bo ktoś napisał , że możesz miec każdą od zaraz ?!
Jacek, a myslales o tym, zeby teoretyczna slabosc obrocic we wlasna sile? Nie kazdy ma jaja isc sam do klubu, to raz. Dwa – jesli dostaniesz pytanie / zdziwnie 'a co Ty, sam jestes?’ mozesz rzucic, ze Twoi znajomi ostatnio wola uwalic sie tania vodka i dogorywac w domu, Ciebie to nie kreci, bo czegos innego szukasz.
Albo po prostu – idziesz do klubu sam, bo zawsze udaje Ci sie poznawac dzieki temu ciekawych ludzi, i sadzisz ze tak samo bedzie dzisiaj. Nie uwazam, zeby pojscie do klubu samemu bylo obiektywna oznaka DLV.
Cruel , a czy mówienie o swoich znajomych że wolą uwalić się tanią wódką niż wyjść do klubu z Tobą nie jest dlv ? jak to świadczy o Tobie że masz takich znajomych i po co Ci tacy znajomi ?
cruel lepiej powiedzieć jestem sam bo nie potrzebuje nianki jak twoja kolezanka , lub jestem sam bo zaprosil mnie dj bym posluchal co gra itd.
ale jak ten dowód pomału budować od zera?
mozna np tak:
wejdz do knajpy powiedz „Dzień dobry Panu” bramkarzowi i usmiechnij sie z nieklamana zyczliwoscia” zamow drina daj napiwek (nie duzy), za jakis czas ten sam drin i pare zloty jak poprzednio potem jeszcze raz wychodzac pozegnaj sie z barmanem „Do widzenia – USMIECH!”. Pare razy z rzedu barman zapamieta Ciebie i to co pijesz nastepnym razem zamowisz machajac tylko reka + napiwek jak zawsze po czasie juz sie rozpoznajecie i witacie… to samo z bramkarzami usmiech i Dziendobry…
Dzieje sie zadyma widzisz ja podejdz do bramkarza i powiedz np „na parkiecie jest stres”
takimi zachowaniami spowodujesz ze obsluga Cie zapamieta po czasie bedziesz sie z nimi wital beda Cie poznawac a nawet zagadywac i masz…
potem:
Dlaczego jestem sam w knajpie?
Jakto sam?! moi znajomi tu pracuja…
Ja na najpiękniejsze zasługuje od zawsze , bo to one powinny na mnie zasłużyc bo nie jestem byle jaki z wyglądu jak i w środku
bedzie jakieś hasło i login do tego webinaru?
nie
Jak napisałeś w artykule – to trudny ale ciekawy temat. Moim zdaniem prawda leży jak zwykle pośrodku. Z jednej strony to długa droga. Wymaga dużych umiejętności, opanowania emocji (ten nieszczęsny paraliż) i bardzo męskiego charakteru. No i nie ukrywajmy – jak nie chcesz się „dzielić towarem” z innymi, to musisz zarabiać powyżej średniej, wyglądać jak najlepiej jak się da, mieć silny dowód społeczny.
Z drugej strony – jak ze wszystkim – nic nie jest oczywiste i biało-czarne. Neil Strauss też zaczynał od zera, jak wszyscy. Był niski, chudy i brzydki. W końcu doszedł do momentu, gdzie znalazł się w towarzystwie najpiękniejszych kobiet na świecie. Choć okupił to bliznami psychicznymi, znalazł perłę w kupie tego najseksowniejszego „gówna” (taka metafora dla podkreślenia) 🙂 Można się z tym nie zgodzić – to moje zdanie.
„No i nie ukrywajmy – jak nie chcesz się „dzielić towarem” z innymi, to musisz zarabiać powyżej średniej, wyglądać jak najlepiej jak się da, mieć silny dowód społeczny.”
-Nie zazdroszczę ci takiego przekonania, stary masz przesrane :P. Ja tak nie uważam, ani trochę, może trochę naiwnie, ale wszędzie gdzie coś takiego czytam od razu widać wyraźnie różnice między nastawieniem na zewnętrzne atrybuty atrakcyjności, a wewnętrzne, albo mówimy o kobiecie, która leci jak mucha do gówna, no to sam oceń czy chcesz mieć taką kobietę…jeśli masz silną grę wewnętrzną to tak jak adept kiedyś pisał, możesz posuwać dziewczynę najbogatszego skurwiela w Polsce.
kazda kobieta chce mieć dowod społeczny jeśli się jej „udowodni” ze go nie ma jest prawie zdobyta – zbij ja z piedestalu mystery
kandydatke do miss Irlandii poznałem wlasnie w ten sposób ,ze obnizylem jej wartość w społeczeństwie przy pozostałych dziewczynach na miss , zapytala się dlaczego tak uważasz , usiadz… dalej rozmowa była już kontynujacja przejecia najpierw kandydatki na miss niemiec , potem następnej… niestety bajka nie potoczyla się logistycznie…ale to nie ma tutaj znaczenia.
na kazda kobiete działa to samo :
– dowod społeczny ( opinia , wartość spoleczna )
– emocje
– uczucia
– afekt
– sentyment
– i przyszlosc – obiecaj jej przyszlosc
reszta to już kombinacja tylko logistyki ( miejsce oraz co w tym miejscu ,w którym się znajduje co chce robic itp. )
chodzi o to że przy 7 mi nie stanie i to nie żart jest
Bartek jest taka mantra hinduska i brzmi ona „Kieruj się pierdolonym zdrowym rozsądkiem”. Nikt Cię nie zmusza, aby robić coś wbrew sobie.