Oto pytanie od czytelnika bloga:
„Od siebie mam kilka pytań. Mam już żonę, dziecko… jednak nasze relacje są bardzo kiepskie, ciągle się kłócimy o pieniądze (których brak). Głównym moim zmartwieniem jest brak seksu, albo jak już jest to po określonym czasie np. 5 dniach od poprzedniego razu. Ja uwielbiam seks, żona niechętnie. Mamy 25 (ja) i 22 lata. Przed ślubem było jakoś inaczej… byłem zadowolony z relacji łóżkowych teraz już nie wiem jakim mam być, a staram się by było dobrze w związku. Dodam, że żona jest szczęśliwa tylko gdy wydaje pieniądze…. Ja jestem z natury inny… wolę oszczędzać i później wydać na coś konkretnego….”
Pocieszę Cię, bo taką samą sytuację masz nie tylko ty, ale tysiące mężczyzn. Do tego tak naprawdę jesteś bardzo młody, a twoja żona jeszcze młodsza.
Zazwyczaj to jest tak, że chłopak spotyka dziewczynę, są sobą zafascynowani, mniej lub bardziej przypadkowo pojawia się dziecko i pojawiają się kłopoty. Po dwóch latach od ślubu jest już całkiem niedobrze. Zazwyczaj, nie zawsze….
A oto odpowiedź:
Ty pracujesz, starasz się jak możesz, ale ona jest i tak wiecznie niezadowolona, bo chce więcej.
Ona sama może wytyka Ci, że mężowie jej przyjaciółek są tacy zaradni i tyle zarabiają i wyjeżdżają na wakacje, a ty nie dajesz jej tego o czym ona zawsze marzyła.
Takto przychodzi czas kiedy myślisz co zrobić, bo nie chcesz zamieniać jej na inny model, bo dziecko, ślub itd.
Naprawdę możesz jednak to wszystko zmienić. Możesz wychować sobie żonę. Możesz nauczyć się jak ją rozkochać w sobie tak, żeby ona z utęsknieniem czekała na każdą chwilę spędzoną z tobą. Możesz nauczyć się takiego seksu, takich technik że ona nie będzie mogła się od ciebie oderwać i będzie chcieć więcej.
Nie stanie się to od razu, nie ma takich cudów.
Jednak wszystko zaczyna się w Twojej głowie. Już coś się stało, bo sytuacja którą masz obecnie osiągnęła taki szczyt, że zrobiłeś coś i napisałeś tego maila.
Kolejnym krokiem jest rozpoczęcie pracy nad sobą. Tak, nad sobą, a nie nad nią.
To jaka ona teraz jest wzięło się od ciebie. Musisz teraz sam się zmienić, zaraz napiszę jak. Tą zmianę ona automatycznie odczuje przez to co będziesz mówił, jak będziesz się zachowywał, jaką energią będziesz promieniował. Całą operację zaczynasz w swojej głowie. Usiądź sobie w miejscu gdzie nikt nie będzie ci przeszkadzał. Wymaluj w wyobraźni jak chciałbyś żeby twoje życie wyglądało. Jak chcesz, żeby wyglądały relacje z twoją żoną, tak jak ty to chcesz. Nie jak chce twoja mama, teściowa, czy twoja żona.
To twoje wyobrażenie tego gdzie żyjecie, ile pracujesz a ile zarabiasz. Jak twoja żona zachowuje się wobec ciebie przy innych ludziach, a jak kiedy jest z tobą sam na sam. Jak kiedy jest w łóżku. Wyobraź sobie to w najbardziej pozytywny sposób jak się da. Niech ona przynosi ci śniadanie do łóżka, albo budzi cie codziennie seksem oralnym.
Niech wyszukuje takie ciuchy, które tak uwielbia kupować, aby przypodobać się tobie, aby mieć bieliznę, która cię kręci. To twoja wyobraźnia, możesz sobie wyobrazić, że to ona będzie pracować i zarabiać tak abyś ty miał życie jakie chcesz.
Ważne abyś w wyobraźni nie wyobrażał sobie tego czego nie chcesz. Np. nie chce aby przychodziła do mnie codziennie teściowa….
Tego nie rób, bo to działa na takiej zasadzie: kiedy czytasz ten tekst nie wyobrażaj sobie, że na środku monitora nagle pojawia się twarz Twojej teściowej w różowym berecie na głowie. Rozumiesz…. Jak to zrobisz, a rób sobie tak często, zadaj sobie pytanie: dlaczego chcę, aby moja kobieta za mną szalała. Albo zadaj sobie pytanie w taki sposób jak chcesz żeby wyglądało z nią twoje życie. Użyj jednak słowa dlaczego i ciąg dalszy w pozytywie. Jeśli zapytasz się, dlaczego żona nie chce mieć ze mną seksu, to spalisz wszystko. Bo wtedy pojawią ci się w głowie same dołujące wspomnienia.
Jeśli zapytasz się siebie: „dlaczego chce mieć super seks z moją żoną”, to twoja podświadomość będzie szukać odpowiedzi na to pytanie w pozytywie. Tzn bo uwielbiam być w niej, bo jej tyłek tak mnie kręci, bo cudownie pachnie itd. itp.
To jakie pytania sobie zadajesz, to takie otrzymujesz odpowiedzi. Jeśli zadajesz sobie pytanie dlaczego mało zarabiam, to umysł daje ci odpowiedź: bo jesteś za głupi, bo jesteś leniwy, bo nie masz wykształcenia i szuka różnych bzdur.
Jeśli zadasz sobie pytanie: dlaczego chcę dużo zarabiać: to pojawią ci się obrazy rzeczy, doznań jakie pragniesz. Tym samym twój umysł będzie szukał drogi do ich realizacji. Twój umysł to prosta maszynka, dajesz mu zadanie i on je realizuje. To co zadasz sobie do myślenia twoja podświadomość przyjmuje bez dyskusji. Podświadomość ma mentalność 6 letniego dziecka. Nie analizuje, nie osądza. Przyjmuje to co ma podane. Podajesz obraz szczęścia, to je dostajesz. Podajesz obraz biedy, czy braku seksu to tak masz.
To co opisałem to jedna z prostszych technik jakie możesz zastosować. Jednak niezwykle skuteczna.
To odnosi się do poprawienia Twojej mentalności.
Napiszę ci teraz coś bardzo praktycznego.
Kiedy poznawałeś swoją kobietę, była ona tobą zachwycona z jakiegoś powodu. Gdzieś w środku niej nadal ten zachwyt jest. To że ona teraz taka jest wynika też z tego, że kiedy się o nią starałeś to byłeś troszkę inny. Użyłem słowa „starałeś się”, kiedy się starasz to jesteś lepszy niż na co dzień. Nie chcę tu pisać, żebyś postarał się bardziej. Jednak chcę ci uświadomić, że jeśli w życiu ci na czymś zależało, to robiłeś różne rzeczy, podejmowałeś zwiększony wysiłek aby to mieć. Bo chciałeś to mieć…
Dlatego i teraz jeśli chcesz mieć efekty to warto tak zrobić. To nie znaczy, że jeśli chcesz zarobić więcej na jej zachcianki, masz pracować 20 godzin na dobę.
Trzeba zmienić jej postrzeganie ciebie.
Tu bardzo pomocny będzie obraz jaskiniowca. Jako ludzie żyliśmy w jaskiniach przez tysiące lat. Czy myślisz że jaskiniowiec mógłby pozwolić sobie na jakąkolwiek słabość. Aby przeżyć musiał wyjść z jaskini, zapolować na niedźwiedzia, czy wilka żeby miał co jeść. Kiedy wracał do jaskini, czy wyobrażasz sobie że komuś takiemu kto miał jeszcze na rękach krew tego zwierzaka, kobieta mogłaby powiedzieć, ty brudasie, nie będzie żadnego seksu dzisiaj? Ha, taki facet brał ją za kark i robił co chciał. Ale robił to, bo miał wewnętrzną siłę, siła która mówiła mu że to on jest mężczyzną i on tu rządzi. Popatrz na dzisiejszych wojowników. Czy wyobrażasz sobie, żeby taki Pudzianowski, Gołota, Adamek, żeby im kobiety mówiły co im wolno, że dziś nie będzie seksu? Ja sobie tego nie wyobrażam. Wręcz myślę, że ich kobiety specjalnie ich wybrały aby mieć przy sobie wojownika, żeby czuć się przy nim bezpiecznie. Od tego jesteś facetem, żeby rządzić i kierować a nie dawać sobie wchodzić na głowę kobiecie!
Kolejna sprawa, tzn seks. Tu tłumaczy cię twój wiek. Jak myślisz, czy gdybyś dawał swojej kobiecie wielokrotne orgazmy, doprowadzał jej ciało do ekstazy. To czy ona mówiła by ci dziś seksu nie będzie, dopiero za 5 dni? Seksu nie umie się ot tak, bo się urodziłeś to już to masz w głowie. Owszem, od biedy trafisz w nią, ale to nie wszystko. Trzeba znać mechanizmy rządzące kobiecym ciałem i jej seksualnością. Trzeba wiedzieć, jaki przycisk kiedy i jak mocno przycisnąć, aby wywołać euforie. Każdy facet czyta różne rzeczy na Internecie, albo w prasie, ogląda jakieś filmy porno. Ma przez to bardzo zamazany obraz kobiecej seksualności. Tego co kobietom naprawdę sprawia przyjemność.
Sam kiedyś czytałem książki Wisłockiej, czy innych seksuologów. Były one jednak tak pisane, żeby przypadkiem kogoś nie urazić i zbyt wiele szczegółów nie opisać. U mnie tak naprawdę dopiero rozpaliły ciekawość. Do dziś przeczytałem setki książek na temat seksu, mimo to zdarza się, że jakaś kobieta zaskoczy mnie czymś czego dotąd nie wiedziałem. Bo wiedza opisana nawet w setkach książek to niewiele w porównaniu do sprawdzenia tego w praktyce i to z wieloma kobietami.
Dlatego, albo zacznij czytać książki i się uczyć, albo ułatw sobie życie i przyjdź na seminarium Oświecony Kochanek. Tam nauczę cię takich trików i technik seksualnych, że w sferze seksualnej twoje problemy z żoną znikną (www.oswieconykochanek.pl) nad tym ile zarabiasz, nad dominacją nad swoją kobietą, nad ułożeniem sobie życia wg swoich standardów będziesz musiał mentalnie popracować sam. Bo to naprawdę dzieję się tylko w Twojej głowie i zależy tylko od ciebie. Nie od tego że ktoś da ci prace, czy wygrasz w totka.
pozdrawiamy
Adept
i (gościnnie) Brunet
7 komentarzy
No dobrze, ale jezeli zona przezywa orgazmy (da sie to sprawdzic – wibracje pochwy i z tylu, czyli nie udaje) a mimo tego nie ma ochoty na seks ? To co wtedy ?
Swietne podejscie do tematu i jasno wyłożone. Musze powiedziec ze tez jestem w podobnej sytuacji,a nawet gorszej. Objawy podobne jak tu opisane, ale jestem juz w separacji-ma to cos pokazac niby.Tez w myslach nakrecalem mysli,ze nie ma seksu,znowu… niestabilnosc finansowa. MImo iz zacząlem praktykowac pozytywne muyslenie to w tej sferze zwiazku i seksu myslenie negatywne pozostało. nie wiem czy da sie jeszcze cos naprawic-(mamy dziecko razem też) ..w sumie to mamy b. dobry kontakt jak na pare po rozstaniu…
haha…ja jestem sam narazie, ale jak to czytam, to aż mi się odechciewa żenić. Generalnie chcę kiedyś, ale różnie to bywa… nawet mi raz powiedział kolega żonaty, żebym nie żenił się…
'Naprawienie błędów w związku zajmuje wiele czasu, oczarowanie nowej kobiety znacznie mniej."
Mystery.
Każdy związek przechodzi rózne postaci. Od namiętnego ruchania, poprzez ciche dni, sex na zgodę, po schłodzenie relacji i zmianę w de facto przyjaciół.
Co z tym zrobić?
Zaakceptować to, ze wszystko się zmienia.
Można wejść w formę transakcyjności(ja CI wczasy Ty mi dupy) ale czy to będzie Ci odpowiadać?
Pomyśl, czy kochasz swoja kobietę, tylko za sex?
Rozważ, czy gdyby nie było seksu byłbyś z nią dalej?
Zadaj jej to pytanie.
Zobacz jakie macie oczekiwania wobec związku.
Wiedz w jaką grę grasz, dopiero potem ruszaj się pionkiem.
pzdr S.
Adept, mam pytanie odnośnie książek. Napisałeś: „Do dziś przeczytałem setki książek na temat seksu….”. Podaj kilka tytułów, które koniecznie trzeba przeczytać.
To kwestia indywidualna, co kto lubi… na początek wez Lwa Starowicza. Jest masa ksiazek o seksie w ksiegarniach, to wiedza ogólnie dostępna.
Wszystko ok, tylko jak zarobić więcej pieniędzy?