Dziś trzecia i ostatnia póki co część walki z hejterami. Na czerwono lub pogrubione to są moje odpowiedzi. Nie ma co czekać, zaczynamy:
Romek (komentarz do filmiku z podrywu 2011 r.)
Szczerze? Spodziewałem się czegoś bardziej imponującego.
Fakt, widać roll offy, nie stoisz jak kołek. Mowa ciała jak najbardziej Ok, gdyby tylko… no właśnie. Być może przez Twój wzrost, ale strasznie głowę pochylasz w stronę kobiety. Moje pierwsze wrażenie to był czysty “try-hard”.
Fakt, pewnie takiego poziomu jak Ty jeszcze nie mam. Jestem samoukiem, analizuję materiały i jeżeli chodzi o PUA to jak na razie w temacie siedzę z pół roku podczas gdy mój wing 1,5 roku i studiuje w mieście nieopodal.
Problem z osobami początkującymi (a taką jest ten czytelnik) jest to, że wydaje im się że wszytko wiedzą po przeczytaniu kilku książek 🙂 I do wszystkiego podchodzą zbyt „podręcznikowo”, za mało elastycznie, analizują takie szczegóły jak kąt podejścia, nachylenie głowy do kobiety, a nawet poszczególne słowa. A kluczem tu jest subkomunikacja a to płynie głębiej miedzy kobietą, a mężczyzną. Początkującym WYDAJE się, że jeśli gdzieś popełnią błąd (z podręcznika) to zaraz wszystko się w podrywie psuje. Tymczasem prawda jest taka, że możesz wiele błędów popełnić, a i tak poderwać kobietę. Możesz nie mieć najbardziej błyskotliwej gadki, ale nadrobisz czym innym i… zdobędziesz tę kobietę. Więc nie wpadaj drogi czytelniku w obsesje doszukiwania się mikro błędów, a skup się na MAKRO komunikacji.
gość
szobzi@interia.pl
Submitted on 2011/03/23 at 7:48 am
nie jest źle mogło by być lepiej ,jaw czasie tej rozmowy potrafiłbym umówić sie na sex party…
(komentarz do nagrania rozmowy z dziewczyną)
Jasne, oczywiście. Nie wątpię w to 😉
mysle, ze to uwodzicielstwo jest mocno przereklamowane, probowalem paru tych dziwnych bezsensownych dla mnie otwarc, dla mnie kompletna bzdura, wole podejsc i bez ogrodek powiedziec ze chcialbym umowic sie z kobieta na kawe,
W wielu sytuacjach to co chcesz zrobić może mieć sens. Nie wiem do końca o jakich otwarciach mówiłeś. Natomiast ważne jest to, że w różnych sytuacjach może istnieć konieczność użycia innego otwarcia niż bezpośrednie zakomunikowanie dziewczynie chęci umówienia się z nią na kawę. Otoczenie, jej znajomi, współpracownicy, może stworzyć konieczność użycia innego sposobu rozpoczęcia rozmowy. Dlatego warto jest mieć inne sposoby, w odwodzie.
marek
213.227.87.1
Submitted on 2011/03/24 at 12:39 pm
Ładnie to wygląda. Tylko jest kilka ale. 1. To że kobieta rozmawia nic nie znaczy bo kobiety ogólnie rozmawiają a galeria handlowa jest miejscem gdzie chodzą znudzone kobiety
Kobieta na ogół nie rozmawia dłuższą chwilę z nieznajomym facetem w ciągu dnia ot tak, żeby zabić nudę. Niemniej to, że kobieta z Tobą rozmawia w galerii handlowej jeszcze może nic nie znaczyć bo ważne jest gdzie i w jaki sposób ta rozmowa jest prowadzona. Inną kwestią jest to, że fakt znudzenia kobiety w galerii handlowej, nie powoduje, że jest Tobą bardziej zainteresowana. Co najwyżej ułatwia Ci to trochę logistykę, bo ona się nigdzie nie śpieszy. A kończący Ci się czas, nie stoi na drodze do rozprzestrzenienia się Twojego uroku.
2. Takie podchodzenie i nagabywanie kobiet może skończyć sie wyrzuceniem przez ochronę lub interwencją innych służb.
Po raz kolejny – jeśli robisz to właściwie, to NIE NAGABUJESZ kobiet. NIE ZACZEPIASZ ich. Ty w kulturalny (na ogół) sposób rozpoczynasz interesującą rozmowę i poznajesz dziewczynę, sprawdzasz czy ona ma chęć się z Tobą spotkać. Nakręcasz ją słowami,wyrywasz ją z szarej codzienności. NIGDY nie spotkałem się z sytuacją, żeby interweniowała ochrona albo inne służby. NIGDY. Aczkolwiek potrafię sobie wyobrazić sytuację, że jak ktoś zrobi to źle i wkurzy dziewczynę swoją nachalnością lub dziwacznym zachowaniem, to mogłoby się coś takiego wydarzyć.
3. Jak rozwijały się znajomości zawarte tak na ulicy ? Jak się do takich znajomości odnosiły rodziny i znajomi tych kobiet?
Tak jak powinny 🙂 A co ma do tego jej rodzina i znajomi? Po pierwsze oni NIC nie muszą wiedzieć jak ona Ciebie poznała. Po drugie Ty możesz jej odpowiednio wcześniej zasugerować co ona ma im mówić 🙂 Po trzecie – Dlaczego się tym przejmujesz?? Chciałbym się mylić, ale mam wrażenie, że wychodzisz 30 kroków na przód i przejmujesz się rzeczami, które mogą w ogóle się nie wydarzyć. Zamiast być tu i teraz, to ty myślisz co powiedzą jej znajomi. Ważniejsza jest magia tej chwili, w której się poznajesz z dziewczyną. Na jej znajomych i rodziców przyjdzie czas. Jeśli Ty sam uważasz, że robisz coś złego poznając dziewczynę w centrum handlowym, to jak ona ma dobrze myśleć o tym co robisz? No i o Tobie?
4. Jesteś pionierem w tej dyscyplinie na rynku polskim ale jak bedziesz miał więcej naśladowców to kobiety będą uciekać od facetów którzy je zaczepiają na ulicy. No ale pewnie nie jest to wszystko co masz do pokazania.
Kobiety zawsze będą uciekały od facetów je dziwacznie zaczepiających. Dlatego Ty nie masz ich zaczepiać (w sposób w jaki wyobraża to sobie większość kolesi) tylko robić to inaczej.
Wszystko świetnie Adepcie. Chciałbym Cię zobaczyć jednak jak działasz z kobietą która ma od podejścia nastawienie negatywne lub przynajmniej neutralne
Jak dziewczyna ma od samego początku bardzo negatywne podejście, to może to podejście zakończyć się po 2-3 sekundach i koniec. Finito. Więc nic nie zobaczysz 🙂 Jeśli ma neutralne podejście to idzie to rozwinąć dalej (jeśli okoliczności pozwalają)
Damian
Submitted on 2011/03/24 at 6:05 pm
Witam:) Myślę że to mała ściema, nie wierze w to, jest to trochę wyreżyserowane… pozdrawiam
tak, zapłaciłem tym dziewczynom setki tysięcy złotych 😉
Tadzio
żeby ocenić, czy jest to metoda, która się sprawdza musielibyśmy obserwować Ciebie przez cały czas… po 15 razach dostania w twarz, za dotykanie, zaczepianie od tyłu… po 100 obojętnych kobiet… trafi się kilka, które odpowiedzą na pytanie… czy też nawet jedna porozmawia, bo zrobię z siebie kabareciarza z kawałami…
Nigdy nie dostałem w twarz podczas podejścia do nieznajomej dziewczyny i nie znam nikogo, kto by dostał. To halucynują tylko kolesie, którzy nigdy tego nie zrobili. Z punktu widzenia kogoś kto tego nie robił, to takie podejście może wyglądać na PRZERAŹLIWE dotykanie obcej kobiety, zaczepianie od tylu, STRASZNE !! O MAMO jak tak można!! 🙂
Po 100 obojętnych kobietach pod rząd to ja bym już dawno odstawił uwodzenie w kąt i zajął się komiksami Star Wars albo oglądaniem TV. AFC (ang. Aferage Frustrated Chump) myśli, że zrobi z siebie kabaret, że to obciach, że tak nie wypada, że to urazi kobietę. Ale ten sposób myślenia był może dobry dla XVII wieku, a mamy XXI. Jeśli tak uważasz to nigdy nie poznasz kobiety, chyba że trafi Ci się fartem jakaś znajoma znajomego. Ale wtedy nie masz żadnego wyboru.
Rufi
wszystko ładnie pięknie ale nie wieże że masz 100% skuteczność na pewno co niektóra Ciebie spławia … jak nie mam racji to udowodnij mi na szkoleniu … Pozdrawiam
Nie mam 100% skuteczności, pisałem już o tym wcześniej. Nie znam nikogo kto by miał 100%. To tak jakby oczekiwać, że Małysz, czy Stoch może mieć 100% skuteczności w wygrywaniu konkursów, to dziecinne i naiwne.
Mihau
dj_m@op.pl
Submitted on 2011/03/23 at 12:31 am
hehe…
Widzę, że jesteś tak bardzo pewny siebie, że mojego komentarza z krytyką nie zamieściłeś. Cóż, prawda w oczy kole. Tym bardziej, gdzie Twoja pseudo pewność siebie, jak widzę, że moderujesz komentarze i boisz się zatwierdzić inny, niż krytyka. I Ty chcesz uczyć podrywania kobiet? Przyznasz sam, że… Coś chyba nie tak jest? Na jakimś szkoleniu radziłbym powiedzieć prawdę o sobie, obawy z krytyką i tak dalej. Będzie to chociaż uczciwe.
Pozdrawiam serdecznie
Michał
P.S. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe krytyki
Nie pokazuje komentarzy, które mają
1. na celu TYLKO hejtowanie.
2. Pokazują, że autor komentarza nie ma elementarnej wiedzy w temacie na jaki się wypowiada. Ale to prawdziwie elementarnej 🙂
3. jego komentarz niczemu nie służy i niczego nie wnosi poza pkt.1
ja@op.ua
77.254.88.87
Submitted on 2011/04/05 at 1:48 pm
skoro tak zwracasz uwage na szczególy to zapnij sobie garnitur jak stoisz, buractwa nei wyplenisz
(komentarz na temat starego filmiku z podrywu w dzień) Po pierwsze marynarka, a nie garnitur. A po drugie – dlaczego miałby nie być rozpięty? Znowu ktoś próbuje sprzedać swoje halucynacje na temat tego jak ktoś inny powinien wyglądać. Kto jest burakiem, bo ma rozpietą marynarkę, a kto nie jest burakiem bo ma zapiętą marynarkę. Dodam – w ciągu dnia na ulicy. Ten komentarz jest przykładem tego co zwalczam i kasuję nałogowo. Nic nie wnosi. Gdyby autor napisał merytoryczne uzasadnienie dlaczego wg niego garnitur powinien być rozpięty, mógłbym pokazać taki komentarz bo prowokowałby on do dyskusji. Ale w takiej formie jest nie do przyjęcia. Podobnie jak komentarz poniżej:
kadi
Submitted on 2011/03/31 at 6:10 pm
Stary co ty pier***** ona cie olewa tylko jestes nachalny i cie chce zlac, a ty dalej …pajac jestes hehheh ty sie wysłowic nie umiesz nawet opowiadajac to …heheh no palant
No właśnie, to przykład tego jak sytuację widzi ktoś z boku KOMPLETNIE NIEDOŚWIADCZONY. Ponieważ dziewczyna nie rzuca mi się na szyję i nie całuje, nie proponuje zrobić mi loda po 3 minutach rozmowy, to wg niego oznacza, że ona chce mnie zlać, a ja jestem nachalny 🙂 Jedyne co potrafi nasz komentator to tylko krytykować. Jestem pewien, że sam nic nie potrafi z kobietami.
Swoją drogą, z niektórymi kobietami musisz być wytrwały i wygrać z jej początkowym oporem, z jej AUTOPILOTEM. Najpiękniejsze kobiety robią tak non stop, żeby odcedzić tych, którzy się poddają od razu i ze zwieszoną głową wracają do domu. Gdyby ducha tych komentatorów włożyć w głowę Justyny Kowalczyk, to J.K. poddała by się po pierwszych 100 metrach biegu na olimpiadzie.
Dlatego usuwam z miejsca komentarze typu:
A Ty wiesz, że Ty to nadal jesteś tym zakompleksionym dupkiem, tylko twoja świadomość się przed tym usilnie wzbrania..?
WEZ MNIE GOSCIU NIE ROZMIESZAJ OGLADALEM CB DZIS W TV BUHAHAHHA
JA BYM CI DORADZIL JAK LASKI PODRYWAC I DYMAC. A TE TWOJE LEKCJE UWODZENIA NIEZLE JAJCA, NIEZLE SIE USMIALEM
ALE POWODZENIA HEHEH
Z czystej ciekawości odpisałem do kilku tego typu facetów z propozycją spotkania i nauczenia się czegoś od nich, jeśli faktycznie są tacy dobrzy i mają swoje sposoby. Powiedziałem, że możemy wyjść w dzień na miasto i pokażą mi swój sposób podrywu (lub wieczorem do klubu). Założyłem, że być może nauczę się czegoś nowego. Byłem chętny, otwarty na nową wiedzę i ciekawy tego czego niewiem, nie umiem. Ew. liczyłem na wymianę wiedzy i doświadczeń na temat uwodzenia. Żaden z nich NIGDY mi nie odpisał. I to tyle w tym temacie.
Damian Żurawski skomentował link udostępniony przez użytkownika Marcin „Adept” |
Damian napisał(a): „Osobiście uważam, że facetów specjalizujących się w „podrywie” powinno się wieszać za j..a. Łazi taki, podrywa wszystko co się da, pobawi się, później rzuca i dlatego kobiety coraz częściej zachowują się podobnie… Świat robi się coraz bardziej chory. |
Niestety Damianie, ale Twoja „rycerskość” nie zostanie przez kobiety nagrodzona medalem, ani niczym innym.
Tym bardziej, że pojęcia zielonego nie masz co to jest nowoczesne uwodzenie. I w prymitywny, uproszczony sposób zakładasz, że uwodziciel nic innego nie robi jak tylko kłamie kobietom na potęgę, rozkochuje je i w perwersyjny sposób porzuca kalecząc je na dodatek psychicznie.
Nic bardziej błędnego.
ALE WY tu pierdolicie razem z tym swoim adeptem! Ofiary losu, które nie potrafią panny poderwać. Większości i tak chodzi o zaliczanie więc może zamiast wydawać kasę na bzdurne porady i szkółki pana „Adepta” wydajcie je panie świadczące tego rodzaju usługi. Tam prosto, jasno bez zabaw, zrozumienia i gierek zaliczycie każdą!
Tak, tak, korzystanie z usług prostytutek to jest mega osiągnięcie 🙂
Gówno wiesz o kobietach. Żeby mieć klucz do kobiecej psychiki trzeba się nią urodzić, a Ty skoro jesteś facetem gówno wiesz, a korzystasz z poradników, które sam potem w swoich postach krytykujesz!!! Widziałem kiedyś rozmowy w toku z tobą, w których twierdziłeś jakże zażarcie, że 90% panów przychodzących do Ciebie szuka stałego związku….. Gdzie tu logika? Z tej strony, twoich wpisów i komentarzy pod nimi 90% szuka zaliczenia kolejnych panienek. Wiedząc, że tą stronę odwiedzają sami faceci robisz z siebie samca alfa, dodajesz pikanterii tekstami typu „zrobi mi loda” itp a jak spotykasz pannę założę się, że robisz się łagodny jak baranek, bo żadna normalna by na takie teksty nie poleciała, jakich Tutaj używasz. Wnioski? Twoje porady są gówno warte!
Fantastycznie przeprowadzona dedukcja w swojej głowie 🙂 „jak spotykasz pannę założę się, że robisz się łagodny jak baranek” = „Twoje porady są gówno warte”. Na bazie swojej halucynacji, no bo skąd wie co ja robię z kobietami? (Pewnie nawet nie poświęcił czasu na lekturę kilku postów lub zapisów moich rozmów z kobietami) wywnioskował, że moje porady są gówno warte 🙂 Oto merytoryczny poziom niektórych komentatorów na blogu. Uprzedzam, że tego typu komentarze automatycznie idą do kosza.
Jeszcze jedno, zabawiłem się w psychologa przeglądając Twoje posty i wpisy. Tak zażarcie krytykujesz tutaj kobiecą „sprzeczną” naturę, jej gierki zabawy w podchody a sam co proponujesz swoim czytelnikom?
Nie krytykuję kobiecej natury. Ujawniam ją i wyciągam na powierzchnię. Nie oceniam, ani nie płaczę z tego powodu.
Zabawę w podchody i gierki, bo jak można nazwać kogoś kto odgrywa rolę? Aktorem! A potem pretensje, że baba rozczarowana bo koleś był taki miły, czarujący na początku i zmienił się! I baba rozgląda się za innym! Na dłuższą metę Twoje poradniki są do dupy, nikt nie jest w stanie udawać kogoś kim nie jest przez 24 na dobę! I pojawia sie kolejny Twój uczeń w życiu takiej panny, panna rzuca tamtego i bierze się za kolejnego wrażliwego… Twoje metody działają na wyrwanie panienki na jedną noc nic poza tym. Najczęściej nastawione na seks, więc co to za sztuka taką wyrywać? lub na takie panienki naiwne, które chcą na gwałt faceta bo nie mają zadnego lub na te zranione, co naiwnie wirzą w męskie pocieszenie! Wiec co to za sztuka wyrwac napalona lub zdesperowaną laskę?
O tym debilnym podejściu facetów nie znających się w ogóle na uwodzeniu (mówiących „podryw lachonów, kobiety to szmaty, głupie niunie lecą na te wasze debilne teksty” itd) pisałem niedawno na blogu i to dużo. Nie chce mi się tego powtarzać.
A metoda na robienie z z siebie samca nie doda automatycznie kolesiowi pewności siebie! Facet musi być pewny siebie od razu, nie arogancki a znający swoją wartość i wtedy nie będzie miał problemu z podejściem do żadnej laski, nawet miss polonia!
To jest takie samo pieprzenie jak „facet powinien od razu zarabiać miliony, nie będzie miał wtedy problemu z zarabianiem kolejnych milionów”. No tak, ale jeśli nie zarabiasz obecnie milionów to niestety, ale musisz zacząć robienie biznesu od tysięcy , dziesiątek tysięcy itd. Nikt nie rodzi się z genem zarabiania.
Bo nawet odmowa nie zrazi go i nie urazi jego pierdolonego ego! i ot cała filozofia, także najprościej byłoby tych wszystkich tutaj samców zranionych czy poszukujących wysłać do psychologa aby popracować nad poczuciem własnej wartości i ot cała sekret uwodzenia! Mam nadzieje, że masz na tyle jaj, że opublikujesz te komentarze bez żadnej modyfikacji jeśli jesteś takim supermenem!
Nie. Niestety, ale psycholog nie jest remedium czy panaceum na problemy z kobietami. Bo jeśli ktoś ma problemy z kobietami, to znaczy, że nie posiada kilku różnych umiejętności. Nie tylko może mu brakować pewności siebie, może też nie mieć umiejętności konwersacyjnych, może nie znać psychologii kobiety, nie wiedzieć co i jak mówić kobiecie, jak ją zainteresować, jaki mieć kontakt wzrokowy, jak dotykać kobietę, jak ją prowadzić, jak dominować, jak eskalować seksualność, jak rozbrajać jej opory, obawy, lęki, nieśmiałości. Każdy z nas jest też inny. Każdy może mieć inne bolączki, wstydy, kompleksy.
Powiedzenie „idź do psychologa, to rozwiążą się Twoje problemy z kobietami” to tylko pusty slogan.
———————————————————————–
Kuba Kozłowski
wazne by byc soba a nie kims kim sie nie jest i dac decyzje do podjecia kobiecie czy mnie zaakceptuje czy tez nie i dac czas a nie jakies materialy z podrywem
Tak, to bardzo ważne żeby być sobą. Zaraz po tym, jak być atrakcyjnym i pociągającym seksualnie (dla kobiety) sobą.
W ostatecznym rozrachunku dajesz kobiecie do zaakceptowania siebie, ale wcześniej aktywnie wzbudzasz jej zainteresowanie i pociąg do siebie. Nie liczysz tylko na swój wygląd. Bo bardzo często się przeliczysz 🙂
szobzi szobzii
Szczerze to nie robi na mnie wrażenia twój sposób uwodzenia…
Nie ma problemu. Nie musi robić wrażenia na Tobie. Głupio by było gdyby robił 😉
być może jest skuteczny ale to nie jest to czego szukam … uważam że nawet nie trzeba rozmawiać żeby kobieta poprosiła cię o nr i już w pierwszy dzień powiedziała że pragnie się z tobą kochać…
To się zdarza, ale nie jest częste i nie jest regułą. Nie wiem do końca czy autorowi komentarza chodziło o podryw w bez słów, czy bez zbyt długiej rozmowy. Natomiast w 99% sytuacji kobieta SAMA nie zacznie Ci mówić, że pragnie się z Tobą kochać, jeśli Ty gdzieś w toku rozmowy nie zaczniesz tego komunikować pierwszy.
a jeśli już rozmawiasz to po 10 minutach ona powinna być już twoją serdeczną przyjaciółką która powie … wow!! szok jesteś inny niż wszyscy a myślałam że tacy Mężczyźni już nie istnieją wspaniale mieć tak sympatycznego przyjaciela … niema takiego czegoś że się spieszy…
Niestety, ale jest. Na ulicy gdy się spieszy np. na rozmowę o pracę, do pracy, szkoły, męża itd. Możesz być super samcem w jej typie, ale są okoliczności niezależne od Ciebie, które mogą zepsuć cały podryw.
czy jeśli ciebie by zaczepiła kobieta twoich marzeń z głosem który przypomina przepiękny orgazm… ta jedyna na którą spojrzysz i po samych jej gestach i ruchach się zakochujesz … rozumiesz o czym piszę ? jeśli rozumiesz to wiesz że żadna kobieta nie powie spieszy mi się… tylko ty to powiesz a ona będzie prosiła cie o kontakt nie ty ją
Ależ powie, powie… bo nie żyje w próżni i innej czasoprzestrzeni czekając na swojego księcia, tylko jest normalną osobą, pracującą, mającą swoje obowiązki życiowe. Czasem uda się je nagiąć, ale nie zawsze. Nie podrywasz jej na imprezie u znajomych gdzie masz kilka godzin czasu i wręcz możliwość spotkania jej jeszcze nie raz. Podrywasz ją w środku dnia (lub nocy), gdzie WSZYSTKO może się zdarzyć. Łącznie z tym, że ona może być pijana, albo mieć kogoś. Poza tym czy na pewno jesteś fantazją ze snów każdej kobiety? Co innego mieć takie nastawienie mentalne (pomagające w uwodzeniu), a co innego rzeczywistość i fakt, że wiesz, że ona może jeszcze nie czuć tej Twojej zajebistości na starcie :).
To są takie niespełnione fantazje facetów z cyklu „chciałbym, żeby tak właśnie wyglądał podryw dziewczyny…”. Spoko. W idealnym świecie pewnie tak wygląda. Ale nie żyjemy w idealnym świecie.
PODSUMOWANIE REPLIKI:
Krytykancie, łatwo Ci jest mówić i krytykować np. Dodę, jej występ, jej piosenki, ale zrób to sam !! wyjdź na scenę przed tłum ludzi i zaśpiewaj coś, poczuj te emocje sam w swoim ciele, powiedz coś, zaśpiewaj. A zobaczysz, że to nie jest tak jak sobie wyobrażałeś.
Łatwo się krytykuje np. Gołotę z wygodnego fotela w ciepłym domku, gdy on walczy na ringu, fajnie jest mądrzyć się siedząc bezpiecznie w domu i mówiąc „a tu teraz zrobiłbym lewy sierpowy, a tutaj unik… ten Gołota/Adamek w ogóle nie umieją walczyć!! Co za leszcze”
Gówno PRAWDA. Gówno byś zrobił, zesrał byś się ze strachu, gdybys stanął na ringu w oko w oko np. z Tysonem. Wyobraź sobie, że to ty wychodzisz i ryzykujesz własnym zdrowiem i życiem.
Łatwo jest krytykować siedząc sobie w domu i pijąc piwko. Setki tego typu cwanych krytykantów można czasem zobaczyć w eliminacjach do YOU CAN DANCE lub IDOLA. Gdzie widać jak brutalnie zderza się wizerunek samego siebie (przecież jestem taki zajebisty) z realiami, z tym jak nas widzą inni, a nie jak my widzimy samych siebie. Widać tam ludzi ośmieszających się i WIERZĄCYCH że są tacy COOL. A potem obrażonych na JURY ze śmialo w ogóle ich skrytykować, podczas gdy tak naprawdę nie reprezentują oni niczego.
Zanim kogoś skrytykujesz w swojej głowie ZASTANÓW się dwa razy :
Czy sam, byś lepiej potrafił to zrobić . Serio. Czy naprawdę byś to zrobił lepiej, czy może tylko Ci się tak wydaje?
Czy to krytykowanie nie SŁUŻY TYLKO uciszeniu twojego ego. I nie jest tylko wymówką, żeby się nie wziąć samemu za siebie ??
pozdrawiam
adept
17 komentarzy
hm , Oj Panie Adepcie chyba Pana krytyka zabolała 🙂 musi się Pan bronić przed tym całym hejtem. Proszę pamiętać , że zawsze i wszędzie ktoś będzie nas krytykował i to jest normalne. Po co udowadniać światu swoje racje skoro i tak Pan wie , że to jest słuszne? Po co więc się denerwować 😀 może pewności siebie zabrakło ? pozdrawiam 🙂
Blędne domniemanie. Pokazuje ciekawe zjawisko.
hm, Jakie zjawisko ?
Takie, że niektórzy ludzie są głupi i wolą skrytykować (ciężko to nawet nazwać krytyką, bo krytyka może być konstruktywna i wtedy jest ok, a to jest bezmyślne gnojenie) kogoś za robienie czegoś o czym sami nie mają pojęcia, niż poddać w wątpliwość swój światopogląd i chronią w ten sposób własne ego.
dokladnie
Wolność słowa. Nie nazwe tego gnojeniem.Gnoić znaczy jechać po człowieku po całości.To było delikatnie napisane.Ilu ludzi na świecie tyle opini na różne tematy. Nie istnieje jeden właściwy „światopogląd” bo takie przekonanie jest niewłaściwei niesprawiedliwe i krzywdzące.Taka prawda.Ne oceniaj , ze ktoś nie ma pojęcia na pewne tematy bo tego nie wiesz. A poza tym sam skrytykowałeś pisząc , że ludzie są”głupi”widze tu sprzeczność. 🙂
Nie twierdzę, że ludzie są głupi, bo mają inny światopogląd niż ja. Można się z czymś nie zgadzać i to krytykować i to jest OK- każdy ma prawo. Jednak kilka wpisów Adepta temu widziałem komentarz w którym ktoś wyzywał go od „łysych kretynów” i w dodatku życzył mu śmierci- myślę, że to można nazwać gnojeniem i objawem skrajnej głupoty. Zaś co do kompetencji komentujących- jeżeli widzę wypowiedź kolesia „prawdziwa kobieta nie potrzebuje seksu” to WIEM, że nie ma pojęcia o kobietach.
Widze Marcin ze masz sporo fanow 🙂
Gdyby nauka uwodzenia nie byla potrzebna, to by faceci nie chodzili na tego typu szkolenia. Gdyby Adept z grupa WL byli beznadziejni to by nie mieli tylu klientow.
W zeszlym roku bylem na szkoleniu w Sopocie i bylem z niego bardzo zadowolony. Szkolilem sie jeszcze u innych mniej znanych PUA i tez sie sporo nauczylem.
Nie podoba Ci sie gra dzienna? Podrywaj tylko w klubie. Nie lubisz klubow? Podrywaj na portalach internetowych? Wolisz czekac az kobieta na ulicy sie potknie i sama wpadnie w Twoje ramiona? OK milego czekania 🙂
Nikt Ci nie kaze kupowac materialow z uwodzenia, jezdzic na szkolenia i poznawac kobiet. Wolisz zabawiac sie ze swoja reka albo zyc w celibacie? OK Twoja sprawa.
Mysle ze zaden PUA nie powie Ci z tego powodu ze jestes zoboczony, pojebany i powinno sie Ciebie zamnkac gdzies z dala od ludzi.
Właściwie zamiast „dawać odpór” tym zarzutom, mogę po prostu powiedzieć, jak i efekt w moim przypadku dało posłużenie się sposobami Adepta. Niespełna trzy lata temu, pierwszego dnia na studiach, jak to zwykle bywa, w którymś momencie zaczęliśmy z ludźmi ze swojego roku wymieniać się kontaktami. W odróżnieniu od innych kolegów, żadna, ale to naprawdę żadna dziewczyna nie była zainteresowana ani moim nrem kom. ani mailem i oczywiście nie miała ochoty podać swojego. Przyznam, że mocno mnie to zdołowało…ale w ciągu następnych dni postarałem się każdą z nich zaczepić, poznać i chwilę porozmawiać. Jednak zamiast zwykłego „Cześć. Chyba jesteśmy z jednego roku? Co słychać?” starałem się naśladować styl Marcina – ze wszystkimi niezbędnymi elementami, bez zbędnego przedłużania gadki i z pozostawieniem u kobiety uczucia pewnego niedosytu. Nie proponowałem tylko wymiany numerów – no bo skoro panna parę dni wcześniej nie miała na to ochoty, to nie będę się napraszał. I tak prędzej lub później spotkamy się na zajęciach albo na wydziałowym korytarzu… Okazało się, że słusznie oszczędziłem sobie tej fatygi, bo wszystkie „zahaczone” koleżanki błyskawicznie zdobyły skądś moją komórkę i zaczęły z niej robić użytek. Nie, żadna nie deklarowała, jak w jednym z postów ” Jesteś niesamowity!”, ale każda chciała, abyśmy jak najszybciej się spotkali. Preteksty były różne: aby razem pójść po kartę biblioteczną ( okazało się, że już ją miała), znaleźć skrypciarnię ( znakomicie wiedziała, gdzie jest ), załatwić coś w dziekanacie, znaleźć na mieście najtańsze ksero itd. W tej sytuacji już tylko ode mnie zależało, jak która z tych znajomości się rozwinie.
Oczywiście można powiedzieć, że miałem ułatwioną sytuację. Z koleżanką z jednego roku studiów łatwo znaleźć wspólne tematy. Ale – tę samą metodę poznawania kobiet „w przelocie”, na korytarzu, na kampusie itd, stosowałem i stosuję z powodzeniem wobec interesujących osóbek z innych lat, kierunków i wydziałów mojego uniwerku.
Mogę tylko ostrzec przed jednym ubocznym efektem: od czasu do czasu słyszę, że dziewczyny o mnie plotkują. Podobno jestem osobnikiem „bez czci i sumienia”, który stara się przelecieć wszystko, co się rusza… a w szczególności tego zdania są te, które uważam tylko za koleżanki. Co innym jednak absolutnie nie przeszkadza umawiać się ze mną 🙂
Adept wiesz , o ile pamiętasz , bo ja się udzielam tu rzadko. Nie szkoda Ci czasu ? Bo jak masz go za dużo to Cie osobiście do siebie zaproszę . Żebyś mi pokazał jak się uwodzi , bo powiedzmy generalnie mam z tym problem. Wiec jak zdobędę kasę to pewnie wcześniej czy później w Wawie wyląduje . Ale gratuluje wytrwałości tylko ja się pytam po co wielu jest takich gości jak ja. Co by z entuzjazmem przyjęło od tak np. żeby Cie spotkać. Normalnie pogadać.
Nie szkoda mi czasu, bo nie robie tego codziennie, tylko raz w historii bloga postanowilem pokazac jakie czasem glupoty czasem pisza do mnie przeróżni ludzie 🙂
to nie jest strata czasu , dla mnie to jest nauka nie tylko o głupich ludziach ale jak silna lub slaba jest konkurencja
co do ochrony to oni sa po prostu zazdrosni już slysze ten paragraf zaaklocanie klientce spokoju podczas podrywu:)
ochrona tylko może stać i gapic się jak z nia gadacie a jeśli to pracownica to może podejść troll i ja odciagnac nic więcej!!!
Adept , musze Cie zhejtowac – czasem nie rozpoznajesz plci osoby piszącej a to utrudnia potem odpowiedz tej osobie …
Gówno wiesz o kobietach. Żeby mieć klucz do kobiecej psychiki trzeba się nią urodzić, a Ty skoro jesteś facetem gówno wiesz, a korzystasz z poradników, które sam potem w swoich postach krytykujesz!!! Widziałem kiedyś rozmowy w toku z tobą, w których twierdziłeś jakże zażarcie, że 90% panów przychodzących do Ciebie szuka stałego związku…
(tutaj kobiete zdradzila duma i uprzedzenie)
1) trzeba się nia urodzić zamiast trzeba być taka jak ona
90 proc panow – zamiast 90 proc kolesi
stałego związku zamiast poznania kobiety
Najlepszym dowodem słuszności Twoich rozważań jesteś Ty sam a własciwie Twoje życie. Poznajesz dziewczyny, kobiety a potem nowe i nowe taki masz styl życia. Nie chcesz się wiązać nie chcesz mieć dzieci bo chyba nawet ich nie lubisz. Nie powinieneś nazywać oszołomami albo debilami ludzi którzy mają inny punkt widzenia. To że krzywdzisz dziewczyny jest faktem. Rozwalasz takiej dziewczynie życie zabierasz rok albo dwa. Uwodzisz mężatkę rozwalasz życie jej i jej dzieciom. Uczysz facetów uwodzenia ale nie uczysz jak być w związku bo sam nie byłeś żonaty więc nie wiesz co ma znaczenie. Opinie rodziny znajomych mają znaczenie dla kobiet nawet większe niż rzeczywistość. Jak mamusia albo babcia powie jej że jesteś zły to ona tak bedzie mysleć. Powiesz że to jest chore niedojrzałe itd ale jest prawdziwe. Większość małżeństw rozpada się dlatego że rodzinka i znajomi wbijają kliny a kobieta po prostu nie jest w 100 % zaangażowana i zainteresowana. Czy rozpad małżeństwa i rozwód to coś złego ? Na pewno nic miłego. Zwłaszcza dla faceta i dzieci. Można sobie o tym poczytać. Manipulacja działa na pewien czas. Potem przychodzi otrzeźwienie. Oczywiście kobieta sama nie przyjdzie do faceta to facet musi ją poderwać ale samo uwodzenie nie zastąpi jej zainteresowania i motywacji. Gdy poznasz kobietę która ci się nie podoba bo coś tam. Nie taka twarz nie takie włosy itd to czy jej gadki o tym i owym spowoduja że sie z nią ożenisz ? Może się prześpisz ale jak długo wasz zwiazek potrwa ? W druga strone jest podobnie. To prawda że łatwo się krytykuje jakąś tam piosenkarkę czy boksera siedząc w fotelu ale skoro ktoś wychodzi na scenę lub ring i kasuje za występy czy walkę gruba kasę to powinien coś prezentować. Ty tak samo, skoro piszesz uczysz trenujesz to stajesz się obiektem krytyki bo ludzie moga mieć różne opinie. Ty jako mistrz, trener itd powinieneś udowadniać rację swoim działaniem a nie wykłócać się na forum i nazywać tak czy inaczej ludzi którzy cie krytykują. Nikt nie jest doskonały. Być może samotna starość jest bardzo fajna ale większość ludzi chciałaby mieć partnera dzieci itd. A w tej materii nie jesteś kompetentny bo jesteś singlem. Być może z wyboru być może nie potrafisz zbudować zwiazku, miłości itp aby być z kims razem. Nie oceniam Ciebie piszę tylko o tym co robisz. To są Twoje wybory i Twoje życie. Jednak miej na uwadze to że ucząc ludzi pewnych rzeczy jesteś w mniejszym lub większym stopniu odpowiedzialny za efekty ich działań. Na koniec powiem że w tym co robisz jest wiele rzeczy dobrych bo uświadamiasz facetom różne sprawy więc ucz tych różnych rzeczy z zastrzeżeniem że to tylko pewne techniki a nie panaceum na szczęście, miłość itd.
Jeśli to było do mnie to w ramach akcji „Rozumiem co Czytam” polecam Ci dokładną lekturę bloga i np. http://www.Sekrety-Zwiazkow.pl lub „Jak Rozkochać Dziewczynę Na Udany Związek” https://www.uwodzenie.org/ltr30 Od razu zrozumiesz, że nie jestem przeciwny związkom, a wręcz odwrotnie. Uczę wielu aspektów relacji z kobietami, nie tylko przygód.
Lamerzy trafią się wszędzie ,od razu czuć brak jakiejkolwiek elementarnej wiedzy w dowolnej dziedzinie .
Żadna różnica gdzie kto uruchomi poligon doświadczalny. NIE sztuka wyrwać napaloną laskę z klubu tylko wredną nadętą sprzedawczynie udobruchać ( powiedzmy 🙂 ).
Czym dalej w las tym bardziej jestem skłonny przyznać o 99% MOCY procedur ADEPTA .
1 % zostawiam dla kolesi co mają FATAL EROR PROCESOR , GURU meditation.
Czyli tłumacząc mają za mało RAM u na nowy soft + NISKIE taktowanie zegara oraz zakurzone interfejsy (we/wy).
Powiedz mi, jaki jest sens udobruchani dziewczyny, która mi się nie podoba?