A tak naprawdę gdy jesteś miły i uczynny to tracą Tobą zainteresowanie ?
Zapewne już wiesz o tym, że generalnie w uwodzeniu tzw „mili” faceci nie są atrakcyjni dla kobiet. Często kobiety mówią „wiesz, jesteś bardzo miły, ale możemy być tylko przyjaciółmi”.
Słowo „miły” w ustach kobiety w 80-90% przypadków oznacza „nie działasz na mnie seksualnie”, „nie ma chemii”, albo czasem nawet gorzej „jesteś nudny”.
W pozostałych przypadkach gdy kobieta mówi „on jest dziki, męski, taki dupek. Ale w jakiś sposób jest nawet miły…” oznacza to zupełnie przeciwieństwo tego „miłego” kolesia co powyżej. Ona Cię pragnie.
Dlaczego jednak kobiety, często nawet wśród koleżanek, mówiąc „miły” między sobą i myślą pozytywnie o tej cesze charakteru ?
Dlaczego zalecają swoim kolegom (lub ogólnie facetom), żeby byli „mili” dla kobiet, bo to na nie działa ?
No właśnie ?
Zaraz Ci to wyjaśnię, zagłębiając się w psychikę kobiety.
Dziewczyny, zwłaszcza jeśli są już jakiś czas w związku, zapominają jak to było na początku, o tej początkowej „chemii” impulsach emocji, ekscytacji, o huśtawce emocji. O tym wszystkim co NA NIE DZIAŁAŁO na początku. Nie pamiętają tego dokładnie i skupiają się na tym co jest teraz. A najczęściej są w związku z facetami, którzy w TYM MOMENCIE (związku) są dla nich bardzo mili, dbają o nie, traktują jak wyjątkowe dla nich kobiety. Dostają kwiaty, upominki, są adorowane. Jest im przyjemnie, czują się kochane, zaspokojone seksualnie.
WŁAŚNIE W TYM MOMENCIE – W ZWIĄZKU.
Jeśli jeszcze w związku wszystko się fajnie układa to jest to ich spełnienie marzeń i fantazji z dzieciństwa.
„Chcę żeby mój chłopak (książę z bajki) mnie kochał, żebym była dla niego tą jedyną, chcę kochać i być kochaną,”
I tak dalej, słyszałeś to pewnie wiele razy…
Wtedy dziewczyny już nie pamiętają o tym jak to było wcześniej i usłyszysz „Jak chcesz zdobyć dziewczynę to bądź dla niej bardzo miły, tak jak mój chłopak (jest dla mnie)”.
Facet słyszy to i myśli „Aha, czyli po prostu muszę być miły, kupować jej kwiaty, upominki, być rycerski, być dżentelmenem itd. I odnosi porażkę.
Dziewczyna zapomina, że jej obecny chłopak na początku znajomości mógł zachowywać się nieco inaczej. Być bardziej nieprzewidywalny, szalony, wesoły, dojrzały, nie był jeszcze jej więc ona nie czuła się pewnie, była zazdrosna, miotana emocjami, mógł nawet czasem dla niej być niemiły, być trochę olewczym draniem, pragnęła go zdobyć, itd. Tak było kiedyś, o czym już mogła zapomnieć.
A jeśli się szczęśliwie poznali, bo byli oboje w swoim fizycznym typie, to możesz jeszcze usłyszeć kobiece przekonanie „serce nie sługa”, „połówki pomarańczy”, „zaiskrzyło” itp. A potem znowu usłyszysz jej przekonania bazujące na logice „bądź miły, uczynny, spełnij jej zachcianki”. Bo sama nie jest często świadoma tego co TAK NAPRAWDĘ ZADZIAŁAŁO.
Wielu facetów czerpie wiedzę o podrywie od kobiet. Bywa, że matki lub koleżanki doradzają im jak podrywać. „Musisz być naprawdę miły. Wiem to bo moje znajome też tak uważają, więc to musi działać”.
Ale to niestety ćwierćprawda.
Polecam Ci też mój 3 częściowy artykuł z przed lat :
https://www.uwodzenie.org/czy-kobiety-powinny-uczyc-mezczyzn-uwodzenia/
pozdrawiam
Adept
11 komentarzy
A na TVP Kultura, chwilę temu można było oglądnąć film „UWOdziciele” 🙂
I akurat o TYM Adept zapomniał puścić mailing 🙁
Bo sam nie wiedzial 🙁
Coś jest w tym co piszesz. Tzn. 99% prawdy (1% zostawiam na ewentualne niedomówienia). Podrywanie, a związek to prawie dwa odmienne stany. Tak jak uczysz w swoich produktach. Wiele kobiet jak i mężczyzn traktuje stan: „w związku” podobnie jak stan: „uwodzenia/umawiania się”, a to niestety nie jest to samo. Związek oczywiście wymaga większej stabilizacji i zaufania.
Problem w tym, że jeśli nie będę miły to w ogóle mnie oleją i nie będą chciały rozmawiać z chamem 🙁
Adept, następnym razem ogarnij tego swojego agenta i puść mailing kiedy będzie jeszcze można obejrzeć UWOdzicieli 😉
Sebastian – cham, a lekko arogancki (a przy tym jakże „uroczy”) drań to nie to samo 😉
Polecam film „Dziewczyna mojego kumpla” jak miły „frajerek” stara sie pół roku o dziewczyne którego jego kumpel uwiódł i przeleciał na 1 randce 😉
Jest w tym sporo prawdy, ja od czasu gdy interesuję się PUA przestałem przy laskach czuć sie jak leszcz i takie trochę draniowate zachowanie jest calkiem przyjemne 😛
A kobiety też poważniej na mnie patrzą 🙂
Bravo Adept , w skrocie wszystko wyjasniles.
Ode mnie dodam ,ze w zyciu licza sie tzw pragnienia
kazda osoba czegos pragnie w danej chwili i moze to zrealizowac lub zmienic swe pragnienie.
Osoby musza byc w tym samym stanie co pragnacy tego
Stad powiedzenie : Ambaras by dwoje chcialo tego samego naraz
Jesli moim pragnieniem jest poderwac kobiete a inna kobieta ma inne pragnienie( mam na mysli doradzajaca w zwiazku) to nie dogadamy sie , nasze pragnienia sie roznia
Stad szukamy do siebie ludzi podobnych… dodam w danej chwili
Pragnienia mozna zmieniac u osob w danej chwili , mam ochote na pizze ale kobieta postanawia zjesc sushi i przekonuje mnie do tego ,Jesli moje pragnienie sie zmieni i mnie przekona jesli nie pojdzie sama lub Ja pojde z nia tylko popatrzec na sushi a ona w konsekwencji tego samego pojdzie ze mna na pizze byc moze Ja sprobuje lub ona zjesc kawalek – patrzenie wzmaga apetyt… Pragnienie wyraza u kogos chec poczucia sie w danej chwili i spelnianiu swoich potrzeb. Stad nie slucham ludzi ktorzy maja inne pragnienia w danej chwili tylko tych co wczuja sie w te ,ktorych Ja oczekuje( empatia)
Pragne tego co Wy ale kazda osoba z Nas pragnie czegos innego stad u czlowieka jest taki indywidualizm i wpojony egoizm:)
no wlasnie podryw{uwodzenie} a zwiazek to dwie odrebne rzeczy na poczatku trzeba byc troche niedostepnym i nie za bardzo nahalnym nie pieskiem na posylki lataniem dzwonieniem miliony sms nie sie ona stara a nie chlopak niech sie martwi zeby ona nie dostala kosza a nie chlopak od dziewczyny i wiadomo od pierwszej randki nie zachowywac sie jak kolega czy przyjaciel tylko od razu ciekawa rozmowa eskalacja fizyczna oczywiscie stopniowo ale i nie nachalnie i zachowywac sie jak prawdziwy facet a nie ciota bo one to wyczuwaja i splawiaja takich gosci mowiac zostanmy „przyjaciolmi ” czyli oferuja falszywa przyjazn czyli taki facet to nawet nie przyjaciel tylko zero tak mowia zeby nie wkurwic zabardzo i pozostawiaja facetowi zludne nadzieje co nie juz zadnych szans u niej .przeciez mogliby powiedziec latwiej spierdalaj to jest to samo co zostanmy przyjaciolmi tylko w bardziej bolesny sposob jak tak powie to facet taki dla niej to poprostu frajer zero ciota a nie mezszczyzna pamietajcie nie robcie podstawowych bledow bo to gwozdz do trumny a my wszyscy faceci sami jestesmy winni a pozniej obwiniamy o to kobiety czego nas porzadnych nie chciala a tamtego recydywe chciala albo mowi nie jestes w jej typie czy nic do ciebie nie czuje to znaczy ze my swoim zachowaniem zabijamy szanse na seks i zwiazek a kobiety z daleka wyczuwaja to wycwiczone psycholozki ich nie oszuka bo tak im podwiadomosc mowi ale sami my winni bo zachowujemy sie jak bysmy z kolega gadali a ty masz byc jej chlopakiem kochankiem a nie przyjaciolko z fiutem tak nie mozna trzeba byc stanowczym bo nigdy nie znajdziesz dziewczyny chocbys z kazdo jedno gadal zadnych kwiatow prezentow pokazywania zabardzo ze na niej zalezy ona musi se dlugo zapracowac oczywiscie ze lubio milych kupujacych kwiaty ale tylko bedac juz dluzszy czas w zwiazku czy juz po slubie ale nie na poczatku jak sie poznajemy i probujemy rozwinac zwiazek bo tym nie sprawisz ze sie zakocha trzeba byc tak jak napisalem na poczatku dostarczyc emocji sprawic by szalala a prezentami i wyznaniami uczucia daleko nie zajdziemy tylko „przyjaciel’ rozmow jest duzo co zainteresuje panne z nutko tajemnicy zblizenia na poczatek przypadkowe dokniecie pokazywac cechy faceta a nie kolegi tylko aby gadac jak zaiskrzy na 1 randce to ona pospotkaniu juz bedzie szalec i wydzwaniac w nocy wtedy nie odbierac dzwonic na nastepny dzien i ustalac spotkanie kto wie czy nie pojawilby sie juz seks a jak nie zaiskrzy na 1 randce to dazyc kombinowac tak zeby zaiskrzylo pomyslow duzo tylko trzeba troche zakumac oco biega i nie bac sie dziewczyny bo pulapka przyjaciela tuz tuz i wtedy klapa?
Nie dla każdego czytanie porad o uwodzeniu wychodzi na dobre, bo miły gość, jak przeczyta że ma być draniem to później udaje twardziela i wychodzi to komicznie. Wg mnie najlepiej jest gdy ktoś jest miły i czarujący ale ma przekonania drania, badboya i lubi zaliczać a przy tym jest czarujący i zna się na kobietach. Co Ty o tym myślisz Adept. Pzdr.
Między facetem miłym a pantoflarzem jest spora odległość. Ja jestem miło-zbreźny i mam efekty :D. Zawsze słyszę potem, że jestem dobrym człowiekiem, ale wariat. I to właśnie lubię