Gdy jakaś kobieta, wiedząc czym się zajmuję, przed seksem porusza ten temat, najczęściej w pełni się z nią zgadzam i mówię:
„Oczywiście (poważna mina) Ty jesteś zbyt mądra, żeby się nabrać na te bajery, to jest dobre dla tych niedojrzałych małolat, ty jesteś zupełnie inna. Z Tobą mam PRAWDZIWĄ i NATURALNĄ CHEMIĘ, no ale wiesz są ludzie co potrzebują sztucznych wspomagaczy… (kiwanie głową ze zrozumieniem)”
I to działa. Bo rozmowa z dziewczyną idzie dalej, a mi oszczędza masy straconej energii i czasu na wytłumaczenie czym jest a czym nie jest uwodzenie…
https://www.uwodzenie.org/uwodzenie-a-sprawa-polska-cz-1/
Żadna kobieta nie lubi czuć się zmanipulowana, w ogóle chyba nikt nie lubi czuć się zmanipulowany, bo to kojarzy się z tym, że zostało się oszukanym, nabranym. To by źle świadczyło o nas samych.
„Jak to dałam się nabrać, ja??”
„Nie, ja uległam jego urokowi… On po prostu był taki słodki… ja mu się tak podobałam, nie mogłam mu odmówić, bo to byłoby bez serca”.
Umysł ludzki potrzebuje zracjonalizować swoje przeszłe postępowanie. Dlatego działa wzięcie dziewczyny do domu pod pretekstem oglądania filmu, pokazania jej nowego kominka, akwarium itd. Czy wejście do niej do domu pod pretekstem załatwienia się w wc.
„Tak naprawdę ja poszłam do niego tylko napić się drinka, bo tak nam się fajnie cały wieczór rozmawiało, a ze potem wylądowaliśmy w łóżku ? No cóż, to musiała być między nami CHEMIA i PRZEZNACZENIE.”
Wszyscy jak jeden mąż hurtem twierdzą, że nie działają na nich reklamy w tv. Śmieją się z tych ludzi co kupują w TV SHOPie ( „ja bym nigdy nie kupiła niczego w TV SHOPie”)
Po czym idą do sklepu i kupują produkt reklamowany w TV, a nie jakiś nieznanej marki, nawet jeśli trochę jest tańszy.
Wszyscy jesteśmy ludźmi i na wszystkich z nas działają różnego rodzaju psychologiczne zagrywki. Im lepiej zrobione, im bardziej pobudzające emocje i nasze pragnienia, gwarantujące nam spełnienie naszych potrzeb, tym bardziej nie myślimy racjonalnie.
Co z tego, że czytając ten tekst i oglądając reklamę Viziru nie reagujesz na nią? Vizir nie jest tym zapewne co Ciebie emocjonalnie pociąga.
Pamiętam jak jakiś czas temu widziałem w internecie ofertę zakupu książki z drugiej wojny światowej, akurat takiej której szukałem od lat!! Nie mogłem opanować się, drżałem z ekscytacji na myśl, że już nie długo będę posiadaczem tej książki, kontakt do sprzedawcy był tylko mailowy. W mailu wysłał mi on numer konta, przelałem kilkadziesiąt złotych, wysłałem potwierdzenie przelewu mailem i… cisza do dzisiaj. Sprzedawca zniknął. Z moimi pieniędzmi i moją wymarzoną książką. Jak na chłodno przyjrzałem się tej stronie, zobaczyłem że nie budzi ona wogóle zaufania, ze wszystko było podejrzane.
Ale ja pod wpływem emocji nie myślałem logicznie.
Ta oferta nacisnęła we mnie moje własne emocjonalne przyciski, sprawiła że straciłem głowę podniecony wizją posiadania tej książki. Taki rozsądny, taki logiczny na co dzień ja-Adept, w tym kontekście dałem ciała na maksa.
Pełne porównanie do uwodzenia może nie jest na miejscu, bo nie traktuję uwodzenia jako nabierania drugiej osoby, z intencja okłamania jej i oszukania (choć znam takie przypadki – chociażby Kalibabka).
Lecz sam psychologiczny mechanizm jest ten sam. Przełączasz w kobiecie krok po kroku jej emocje, wzbudzasz w niej te emocje, które są związane z wyjątkowymi mężczyznami w jej życiu i … kobieta może stracić głowę. Tak jak ja straciłem na punkcie książki.
Nawet jeśli logicznie, „na trzeźwo” uważa, że nigdy by tak nie postąpiła… nigdy nie mogła by mieć jednonocnej przygody, bo ona się szanuje itp. Nigdy nie wyszła by z klubu z obcym facetem… nigdy by X…
wystarczy 🙂
Rzadko która kobieta w łóżku jest na tyle z Tobą szczera, żeby Ci powiedzieć „tak zdarzało mi się kiedyś zrobić taką szaloną rzecz ”.
Zdarzało mi się spać kiedyś z kobietami, które miały swoich facetów, mężów. Zapewne ich mężowie w tym czasie ciężko pracowali, podczas gdy one są… tylko kobietami. I mają przecież swoje kobiece potrzeby, które ktoś musi zaspokajać. To chyba jasne. Może się to podobać lub nie podobać.
Zakończę ten artykuł fragmentem mojej rozmowy z jedną kobietą, z którą droczę się seksualnie (przed seksem):
Ciąg dalszy już za kilka dni 🙂
20 komentarzy
widzę, że czytałeś książkę Mysterego.
a poza tym, jeżeli ja robię kobiecie dobrze to oczekuje tego samego, jeżeli nie da mi czego pragnę, nudzi mi się.
Witam nowego czytelnika…
powiedzmy, że… hmm, czytałem 😉
a ja bym powiedział, że to co ten Pan Wam tu chce "sprzedać" to nic innego jak jedna wielka ściema, kluczem do serca kobiety jak i jej majtek jest po prostu być sobą, nie być nudziarzem, i mieć czym zainteresować kobietę, a wszystkie te chore techniki, jakieś "bądź pua" itp zostało wymyślone, aby tylko na ciemnych ludziach zarabiać. Osobiście sam przerabiałem wiele technik, a jedną jedyną, którą każdemu polecam to być sobą. Czy kiedykolwiek ktoś z Was próbował się skontaktować z takim jak Kolega tzw "adept" ja pisałem do wielu, jak byłem naiwny, i nie dostałem żadnej odpowiedzi, są to ludzie anonimowi! Dobrze wiemy, że w XXI wieku najbardziej człowiek pożąda spełnionej miłości, a tacy ludzie jak ten Pan, po prostu wykorzystują pragnienia innych, sprzedając ludziom "czeki bez pokrycia".
Pozdrawiam!
Nie dajcie się takim ludziom, bo to oszustwo całe te szkolenia itp!
No wszystko bym zniósł, ale tej "anonimowości" nie zdzierżę 😉
Zapraszam Anonimowego czytelnika tutaj:
http://www.warsawlair.pl/index.php?page=adept1
Adept jak zawsze zajebisty XD
Pozdrawiam
wszystko jest prawda i ten artykul w zalaczniku tez. wszystko sie zgadza co do mojego zycia 🙂
hehe, słusznie nie zdzierżysz tej anonimowości, Marcin 😉
Marcin nie jest anonimowy. Poznałem go osobiście na pewnym szkoleniu (nie z uwodzenia i nie Marcin je prowadził, żeby nie było, że tylko na swoich szkoleniach nie jest anonimowy ;)) i stwierdzam, że to człowiek z krwi i kości a nie żaden bot ;D
A na maile mi odpowiada, więc może Twoje, Anonimowy, po prostu nie doszły? ;P
I "żeby nie było" po raz drugi – nie bronię w żaden sposób Marcina ani go nie reklamuję. Po prostu moje wrodzone poczucie sprawiedliwości nie pozwala mi przejść do porządku dziennego nad niesłusznym oskarżeniem.
Pozdro xD
Kolego tam wyżej.Wiadomo, że trzeba być sobą, ale wydaje mi się, że nie każdy to potrafi. Ludziom czytającym książki, fora na temat uwodzenia nie wystarcza tylko to, ponieważ chyba im nie idzie tak jakby chcieli skoro sięgają o pomoc. Powiem , że jeżeli chcesz być dobry w koszykówkę,czy w innej dziedzinie, to nie wystarczy być tylko sobą.
Oczywiście, że 'wystarczy' być sobą… Ale jak to nie działa całe lata ? tylko rzeczy, których uczy Adept ? i wcale nie chodzi o jakieś oszukiwanie kobiet, a po prostu o inny wymiar komunikacji, o inne formułowanie zdań, myśli, pragnień, oczekiwań … o to żeby być pewnym siebie (rewelacyjne ćwiczenie Huny) o rzeczy, które wielu ludziom czytającym to forum po prostu nie działają…
chłop nie wie co pisze …wystarczy bys sobą i wtedy dobrze sie bawisz ale chyba z zdesperowanymi pannami 😉 do zajebistych lasek potrzeba czegos wiecej poznałem Adepta ..duzo sie nauczyłem i w moich oczach jest WIELKI pozdro All !!
Zabawne, ja pisałem do trzech różnych nazwijmy to speców i każdy mi odpisał, w tym Adept 😉
Adept : Dlaczego uwiodłeś kobiety które mialy mężów? Czy chcialbys sie znalezc na miejscu tych mężczyzn?
Swoją drogą, kto wg Ciebie częsciej zdradza,kobiety czy mezczyzni?
Oczywiście być sobą… he he he….. jakie to łatwe nieprawdaż.
A jeżeli ktoś jest sobą i posiada wręcz PRZECIWNE CZECHY NIŻ CECHY OSOBOWOŚCI KTÓRE POCIĄGAJĄ KOBIETY… to jak taki ktoś ma ją zdobyć. Wiem na własnym przykładzie, ze byłem miły, przytulny dla dziewczyn, robiłem WSZYSTKO co tylko pragnęły i oczywiście byłem sobą. bo taki byłem… ale, to nie działało. Chciałem zdobyć dziewczynę i łaziłem za nią dwa miesiące a ona mi na to "zostańmy przyjaciółmi". Więc chyba jest jasne… Czyż nie warto poświęcić trochę czasu i nauczyć się co tak na prawdę pociąga kobiety???
Czesc. Ja czytam czasem takie artykuly, bo jestem poprostu ciekawy co mozna sie dowiedziec no i fakt wszystko fajnie. Ale tak naprawde – na serio, jesli ktos ma "to cos" jak to okreslaja dziewczyny, to poprostu ma i juz 😉 Ze swojego doswiadczenia wiem, ze nie musze zbyt wiele zrobic zeby rozkochac w sobie dziewczyne ,nie jedna, a nie jestem jakims modelem z zurnala poprostu dbam o siebie swoj wyglad i ciesze sie zyciem 😉 Kasy tez nie mam duzo tyle zeby starczylo na zycie i troche na zabawe ;)Poprostu mam pasje i chec do zycia no i jak mam ochote to poznaje nowe osoby, jak nie mam to nie, to juz zalezy ode mnie 😉 Serio. Tutaj akurat nie widze smiesznych tekstow, nazewnictwa itd, ale jak wbijalem na inne fora to mialem niezly ubaw ze slownictwa typu "wysuczona hb8" albo "opener" itd itp…Nie wiem moze niektorzy tego potrzebuja zeby byc fajnymi, ale naprawde to jest najlepsze co jest prawdziwe, nasze, a nie wyuczone, wykute z nastawieniem na "branie" 😉 Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)))
Kostek :)))
a mi uciekła bez słowa tłumaczenia… mimo,że postępowałem zgodnie ze wskazówkami… boli, bo nawet nie wiem czemu z dnia na dzień usunęła się i jej nie ma. Oczywiście padło magiczne zdanie "potrzebuję czasu". Nie wiem tylko na co i po co… mogę się tylko domyślać, tzn inny facet. Wojtek
Marcin to niesamowity mężczyzna, naprawde. Ten dzieciak powyżej nie wie jakie bzdury wypisuje… Pewno, sa ludzie, ktorzy wciskaja tanie chwyty i gotowe, slabe teksty (ktorych nawet nie wyprubowali), na co ludzie zieloni moga sie nabierac i moze byc ich nawet setki, ale ja jestem w 100% pewien, ze Adept przekazuje ludziom same skuteczne techniki i rzeczy ktore sam przetestowal wczesniej. To jest cała jego wiedza! Pozdrawiam. Dawid z Podhala.
A ja nie do końca mogę się zgodzić z wizją prezentowaną na stronach PUA, gdzie przedstawia się relacje międzyludzkie jako niemal zero-jedynkowy proces, w którym A zawsze prowadzi do B, itd. Każda relacja międzyludzka jest dynamicznym, zmiennym PROCESEM, determinowanym przez tak ogromną sieć czynników, że nie sposób podać jeden, działający zawsze skrypt. Chociażby przekonanie, że z przyjaźni nigdy nie rodzi się związek… Jak więc wyjaśnić fakt, że jestem w szczęśliwym związku ze wspaniałą kobietą, z którą wcześniej łączyła mnie ponad dwuletnia bliska przyjaźń? Mało tego, wśród moich znajomych znam przynajmniej kilka tego rodzaju związków. Jako psycholog z wykształcenia, nie mogę się zgodzić z tak dychotomicznym pojmowaniem świata, i absolutyzowaniem relacji damsko-męskich do jednego obowiązującego wzorca.. Podobnie jak przekonanie, że model dominującego, silnego samca Alfa jest jedynym pożądanym przez kobiety.. znowu błąd. Odwołam się do mojego przykładu: moja konstrukcja psychofizyczna (np: temperament i inne cechy osobowości) powodowała, że zawsze byłem (i jestem) człowiekiem wrażliwym, mało odpornym na stres, itd. Mimo wszystko nigdy nie miałem problemów w relacjach z kobietami, nie bałem się okazywać swojej słabości, itd. Np: obecna partnerka jeszcze w czasach przyjaźni wspierała mnie podczas epizodu depresyjnego i w żadnej mierze nie przeszkodziło to jej w pożądaniu mnie jako faceta.. Wśród bliskich znajomych również mam kolegów niezmiernie dalekich od wzorca samca alfa a będących w szczęśliwych związkach ze świetnymi kobietami.
Co więcej, tematyką PUA zainteresowałem się bardzo dawno tematu, już chociażby z racji swojego zawodu. Wielu znajomych po fachu również w ten temat wniknęło, także tych od lat zajmujących się problematyką związków. Również oni nie potwierdzają "jedynie słusznej" wizji kontaktów damsko-męskich prezentowanych na stronach PUA. Podkreślają np: że zupełnym nieporozumienem jest stwierdzenie, iż z przyjaźni nigdy nie ma nic więcej, gdyż znają multum przypadków tego typu związków. Inna sprawa, że związki zbudowane na bazie przyjaźni wcale nie muszą być trwalsze, lecz to już temat na odrębne opowiadanie.
Takich przykładów mógłbym podawać więcej..
Choć autorowi strony muszę oddać sprawiedliwość, że w jednym z wcześniejszych wpisów wyraźnie napomknął, że wszelkie teorie uwodzenia są tylko generalizacjami, które mogą się mieć nijak do rzeczywistych przypadków. To chlubny wyjątek na tego typu stronach, gdyż zwykle, prezentując odmienne poglądy spotkać się można z ostracyzmem.
Podsumowując chciałbym dodać, że nie jest moją intencją krytyka Adepcie Twojej osoby. Sądzę też, że w tym co piszesz jest spore ziarno prawdy. Po prostu nie absolutyzujmy wszystkiego do granic absurdu. Pozdrawiam! Adam
ludzie skonczcie krytykowac Adepta i innych PUA
dzieki nim macie wiedze -esencje jej na talerzu nie musicie czytac setek ksiazek
tez ze wszystkim sie nie zgadzam u nich stad kazdy z nich stosuje rozne style ale odpieprzaja dobra robote i chwala im za to… pokazuja , ze jest duza szansa poznac laske przez kazdego kto uwirzy w tajna moc jedi:)
a Wy robicie z igly widly zamiast sie uczyc i wyciagac odpowiednie wnioski
przyklad : nls zakrecilem laske wiec dziala
dzieki Adeptowi stosujac widelec w piekle laska odpisala sms wiec tez dziala …rutyny o malzach z szukaniem perly ( nie pamietam autora ) oraz nazwy palcy tez dzialaja…wiec skonczcie z ta natura bo uwodzenie i teksty oparte na tym wlasnie sa wziete z …natury i historii gatunku ludzkiego…
Rada dla Adepta : przykrec im kran „wiedzy” a zobaczysz krytykantow jak beda pragnac bys cos napisal im znowu ponownie …juz sie tak przyzwyczaili do Ciebie , ze nie beda mieli kogo innego je***:)