Czy usłyszałeś kiedykolwiek od dziewczyny, że zależy Ci TYLKO na JEDNYM?
Jeżeli dziewczyna na pierwszych randkach mówi, że zależy mi tylko na seksie, a zdarza się to co jakiś czas 😉 wówczas mówię jej raczej o wszystkich tych rzeczach, które w niej cenię i które nie mają PODTEKSTÓW seksualnych. Mówię jej, że seks to tylko niewielka część całej znajomości. Dodaję, że uwielbiam uprawiać z nią seks (albo że chciałbym kiedyś uprawiać z nią seks), ale to nie jest najważniejszy element naszej znajomości. Mówię też, że doceniam te wszystkie niefizyczne kwestie i uczucia, jakie nasza znajomość generuje. A jeżeli dziewczyna faktycznie nie może tego zaakceptować, wówczas zapraszam ją na (kolejną) randkę w miejscu publicznym. A jak jest już po randce, nie zabieram jej do siebie do domu.
Po prostu mówię takiej dziewczynie, że wyciągnęła błędne wnioski i chwalę w niej wszystkie NIESEKSUALNE cechy, jakie sobie u niej cenę. Zapraszam ją np. na kawę i mówię, że chcę ją bliżej poznać.
W takiej sytuacji nawet nie próbuję żadnej eskalacji seksualnej, żadnego dotyku, ani nie zapraszam jej do siebie. I nawet jeśli jakoś wylądujemy w moim mieszkaniu, a wcześniej odbyliśmy tę rozmowę, to wciąż staram się trzymać ręce przy sobie (co nie zawsze niestety się udaje, bo jestem niewolnikiem miłości). Robię tak, bo nie chcę dawać jej powodów do tego, żeby utwierdziła się, że ma rację, podejrzewając mnie o to, że chcę tylko seksu. Po prostu mówię jej, że chyba mnie źle zrozumiała, ponieważ tylko flirtowałem z nią, bo mi się bardzo podoba. A na koniec dodaję, że pewnie większość mężczyzn właśnie tak się zachowuje, ale ja jestem inny.
Mówię też coś takiego: „Jak byłem młodszy, bardziej zależało mi na fizycznej części związku z dziewczyną. Jednak z biegiem czasu zacząłem doceniać kobiety w wielu innych kwestiach, nie tylko w kwestii seksu. Dlatego przepraszam, iż sprawiłem, że błędnie mnie zrozumiałaś. Musisz wiedzieć, że wszystkie inne Twoje cechy interesują mnie tak samo bardzo, jak seks z Tobą”. I zmieniam temat.
Powyższe słowa są bardzo pomocne w takich sytuacjach. Potem zabieram ją na randkę. I jak ona znowu zaczyna czuć się komfortowo, mogę wrócić pomału do kontynuowania naszej znajomości w aspekcie dotyku, czy w seksualnym (eskalacja).
Oczywiście każda sytuacja i dziewczyna jest inna, ale ogólnie mówiąc – „mówię” właśnie to, dopasowując słowa do danej sytuacji.
Mam nadzieję, że Ci się to przyda.
Adept
3 komentarze
A co jeśli naprawdę zależy ci tylko na jednym? Kiedy wiesz że z tą dziewczyną nie chcesz budować związku ale chcesz z nią iść do łóżka?
to już inna sprawa, wtedy o tym rozmawiasz na wcześniejszym etapie https://www.uwodzenie.org/soz
Hmm, a jak czasem mówiłem dziewczynom „nie gwarantuje seksu na pierwszej randce bo najpierw muszę Cię lepiej poznać” to się na mnie śmiertelnie obrażały… :DD