Postanowiłem powrócić do tego co kiedyś robiłem czyli analiz rozmów moich czytelników z kobietami. Aby to było łatwiejsze i czytelniejsze dla Ciebie będę analizował rozmowy w internecie, które mi przez lata nadsyłali czytelnicy. Oto kolejne z nich.
Piotrek: Pojechałem ostatnio na imprezę (wcześniej opanowałem poradnik i video o tańcu itd). Była tam jedna ciekawa z pozoru kobieta, ale nie podszedłem do niej bo miała minę jak koń i stwierdziłem że jeśli jej mina jest odzwierciedleniem tego co ma w środku, to lepiej z daleka co się później potwierdziło. Znalazłem ja potem w internecie i postanowiłem zaatakować w myśl Twoich słów lepiej spróbować i żałować niż żałować, że nie spróbowałem.
Piotrek
Cześć,
Piszę do Ciebie w pewnej ważnej dla mnie sprawie. Wyglądasz mi na kobietę pomocną która nie przechodzi obojętnie w takiej sytuacji i potrafiącą docenić interesującą rozmowę. Jeśli mi pomożesz odwdzięczę Ci się miłą rozmową , a poza tym dostrzegłem coś w Tobie i chciałbym się tym z Tobą podzielić. Byłaś w ostatnią sobotę w Awangardzie prawda?
Piotrek
Adept: otwarcie takie sobie, ani złe ani dobre. Złe na początek jest to, że prosisz o uległość i wartość dla Ciebie, zamiast odwrotnie. To początek rozmowy, ona Cie nie zna. Coś takiego łatwo jest zignorować. „Jeśli mi pomożesz odwdzięczę Ci się miłą rozmową” miła rozmowa to nie jest typowa fantazja kobiet 🙂 Zamiast pytać „Byłaś w ostatnią sobotę w Awangardzie prawda?” lepiej było napisać choćby „Wydaje mi się, że byłaś w ostatnią sobotę w Awangardzie. Słyszałaś co tam się wydarzyło o 3 rano przed klubem??” To przynajmniej mogłoby ją zaciekawić na tyle żeby zapytać.
12:38
Anna
Yyy czesc. zatkalo mnie.. tak to ja, odezwe sie jak wroce do domu bo juz mam zakaz dotykania mojego tel w pracy milo mi… Anna
(ok, o dziwo zareagowała dobrze, widać musisz jej się podobać na pierwszy rzut oka)
12:57
Piotrek
mnie również, Piotrek , nie denerwuj sie wszystko jest w porządku wez 10 glebokich oddechów przez klatke piersiowa tylko uwazaj by w pracy nie bylo obok Ciebie wtedy facetów, bo jesli maja slabe serce moga tego nie przezyc;), jasne nie ma sprawy pogadamy wieczorem musze dbac o Ciebie bo jak stracisz prace przez pisanie ze mna to bede mial wyrzuty sumienia i bede mussial Ci poszukac inna prace chociaz moze to i dobre nawet wiem juz co bys mogla robic
(„bo jesli maja slabe serce moga tego nie przezyc;)” zupełnie niepotrzebne ustawianie ramy, że ona i seks jest nagrodą dla mężczyzny. Trochę zbyt długie rozpisywanie się jak na początek rozmowy)
•
17:48
Anna
wiec czekam na ta wazna sprawe i pisz sensownie, krotko i na temat, bo nie chce tracic czasu i przemysl co piszesz…. (no właśnie, uwaga j.w.) bo z nog to mnie nie powaliles po tych wiadomosciach ;p (ona ustawia ramę, że jest nagrodą „Zaimponuj mi / nie powaliłeś mnie wiadomościami) i w jakiej jestes sytuacji bo troche nie rozumiem twojej wypowiedzi… i co takiego dostrzegles w mojej osoby ze cie tak powalilo…i ja sie nie denerwuje ja mam tylko taka mine… jak sie zdenerwuje to zatrzesie sie ziemia wiec zapewniam ze poczujesz moja zla energie… i niestety w mojej pracy jest obok mnie 100 a czasami az 600/700 panow, wiec jakos ja sobie daje rade i koledzy rowniez. I jestem samodzielna kobieta ktora potrafi zadbac o swoja dupe ze sie tak wyraze ;p ;D i nie szukaj mi pracy bo z mojej nie zrezygnuje i nie chce wiedziec co bym w twoich myslach robila… wiec do dna kolego o co biega jaki masz swoj cel by pisac do mnie i docen ze pisze lub odp, powinien to byc dla ciebie zaszczyt wiec słucham cie….!!!!!!!?????
(Adept: mini alfa female 😉 jasno i konkretnie się komunikuje i tego oczekuje, „docen ze pisze lub odp, powinien to być dla ciebie zaszczyt” non stop stara się upozycjonować ponad Tobą. Albo to kompletnie ignorujesz albo aktywnie zwalczasz)
19:11
Piotrek
he He widocznie słabo czytasz ze zrozumieniem (Po co ten tekst?) napisałem że potrzebuje pomocy w pewnej sprawie a jako że kobiety sa z natury pomocne to nie przechodzą obojętnie w takiej sytuacji to po pierwsze a to co dostrzegłem w Twojej osobie mnie nie powaliło tylko zasmuciło i tym po drugie chciałem się podzielić z Tobą (to zwykłe logiczne tłumaczenie się i to tak rozwlekłe, że można się zmęczyć samym czytaniem) ale Twoja powyższa wypowiedz tylko potwierdza to co zauważyłem He He chociaż z pozoru probujesz przejawiac pozytywny optymizm to mnie nie oszukalas….probujesz zyc z podniesiona Glowa a prawda jest taka ze wewnątrz siebie czujesz zwykla pustke…..praca studia znajomi i tak w kolko ….probujesz zapelnic zajeciami caly swój czas żeby nie myslec…. (to brzmi źle, robisz negatywne domniemanie jej osoby, to się skończy jej ripostą „jakim prawem mnie oceniasz dupku?! Nic Ci do mojego zycia idioto” i będzie miała rację) jednak co rano budzisz się patrzysz w okno i rozmyslasz….czekasz Az cos się wydarzy i wiesz ze zasługujesz na lepsze Zycie….wydaje się na pozor ze wszystko jest ok ale Ty nie jestes szczesliwa. Ile tak jeszcze wytrzymasz? Także Madziu mnie nie oszukasz tylko z wyglądu wydajesz się „zimna suka” ale wewnątrz jestes potulna jak baranek (j.w. zasugerowanie komuś kogo nie znasz, że ma chujowe życie (nawet jeśli taka jest prawda)nie spowoduje że Cię polubi, raczej że się wkurwi na Ciebie)
19:17
Anna
dlugo myslales nad ta odpowiedzia i wiedz mi nie znasz mnie wiec nie mow jak tak naprawde jest poza tym skad wiesz ze budze sie sama?! studia moze skonczylam prace mam zajebista wiec co tu narzekac nie rozumiem do czego bijesz…? i jestem zimna suka i z wygladu i w srodku wiec po co piszesz do obcej dziewczyny o porade? nie masz kolezanek w awangardzie widzialam ze byles ze swoimi znajomymi i tam byly jakies dziewczyny wiec o porade mogles sie im spytac bo ja wrozbita maciej nie jestem by ci pomoc w jakikolwiek sposob wiec? jaki cel masz ? i chociaz ciebie moja osoba smuci bo innych nie i ja zauwazylam ze ty siedziales jakis przybity nie ja bo ja czekalam na reszte znajomych
(Adept: I oto efekt, co za różnica w jej nastawieniu w porównaniu do jej pierwszej odpowiedzi)
19:29
Piotrek
nie myślałem zbyt długo szczerze mówiąc to jadłem kolacje i w międzyczasie dziargałem te kilka słów do Ciebie…. (hmmm, słabe. Sytuacja jest kiepska trzeba było chociaż przeprosić i powiedzieć „Nie byłem sobą, miałem gorączkę, ugryzł mnie chomik i bredziłem.) Ty masz wszystko wypisane na twarzy….studia może skonczyłaś wiec nie Skonczylas bo dalej nie czytasz ze zrozumieniem, bo ja nie szukałem porady, wiec polecam jednak dokończyć te studia (no jak nie, pytasz ją o to na samym początku) , a jeżeli cieszy Cie Twoja praca to swietnie…..jak zapewne wiesz duzo ludzi ma z tym problem w zasadzie 90% bierze cos jest i Czekaja ze może cos się wydarzy co odmieni ich los….wiec gratuluje ze Tobie się udalo nie byłem przybity tylko przeziębiony ale dzieki ze pytasz
(Adept: o ile lepiej było by napisać jej „wow, wydajesz się kobietą pewną siebie. Lubię kobiety, które mają w sobie zadziorę i iskrę szaleństwa 🙂 Dostajesz za to 5 punktów i okejkę ode mnie”)
19:36
Anna
chciales mi pocisnąc nie wychodzi ci to ;/ to juz lepiej ciskaja mi przelozeni, ktorym tez nie jestem dluzna… to czego chcesz i nie tlumacz sie jak wlasnej matce tylko napisz czego oczekujesz od mojej osoby i po co piszesz a to sa twoje słowa „Piszę do Ciebie w pewnej ważnej dla mnie sprawie. Wyglądasz mi na kobietę pomocną która nie przechodzi obojętnie w takiej sytuacji i potrafiącą docenić interesującą rozmowę. Jeśli mi pomożesz odwdzięczę Ci się miłą rozmową” – to niby co to jest czego ty chcesz, bo nie rozumiem (no właśnie. Ona punktuje Ci Twoje niespójne wypowiedzi). jak chcesz mnei zaskoczyc to juz to zrobiles cos jeszcze ? ja przynajmiej studia, mam a ty? hmm i nie jedna szkole skonczylam a ty… wiec zejdz z podestu bo i tak ze mna nie wygrasz… (no widzisz, z wibracji zaciekawienia wszedłeś w wibrację przepychanki z nią. Po co? W jakim celu? czy to prowadzi do jej uwiedzenia?) jesli jeszcze raz napiszesz mi cos co mnie nie interesuje to cie zleje totalnie pisze ostatni raz czego ty ode mnie chcesz ?
(wiele kobiet już wcześniej by Cię zignorowało, pojechało po Tobie i zablokowało, ona ma cierpliwość, która się właśnie kończy)
•
19:38
Anna
i za odp widze ze tez musze czekac czyzbys mielil swoja kolacje i nie mogl jej przelknac ;D ;p (przynajmniej ona żartuje sobie z Tobą, to daje nadzieje)
•
19:41
Piotrek
nie po prostu wkladanie naczyc do zmywarki jest ciekawsze (i co to do chuja było??? chcesz dolać oliwy do ognia??), to co chcialem wiedziec juz wiem a nie chce Ci pociskac bo nie mam do tego powodu i nie mam zamiaru konkurowac z Toba o ten Twoj podest jesli lubisz na nim byc prosze bardzo :d:d (kompletnie zbędne słowa. Urażone meskie ego każe Ci jej odpisywać na jej riposty. Po co???? To nic nie daje. A tylko Cię oddala od sukcesu)
•
19:42
Anna
nadal nie uzyskalam odp czego ode mnie oczekujesz, takie trudne pytanie
jesli tak to zycze milego wieczoru i pozdrawiam. Anna
•
19:43
Piotrek
niczego juz nie oczekuje napisalem ze to co chcialem wiedziec to wiem
(Adept: no to żeś sobie popisał. I co dalej? Nie zostawia się rozmowy w ten sposób,. Kończ to pytaniem albo mocnym stwierdzeniem tego co chciałeś jej wcześniej powiedzieć np. cold reading czy ogólnie coś ciekawego o niej. Ten sposób zakończenia swojego zdania nie daje jej zadnej kładki konwersacyjnej, ani tematu na który ona może cokolwiek napisać)
•
19:44
Magda
super to pozdrawiam (no właśnie)
•
19:44
Piotrek
również życze milego wieczoru
Adept: I tyle. Konwersacja z dupy, bez planu, bez dążenia w jakimś kierunku. Rozmowa się rozmyła i nigdy już nie była kontynuowana. Dziewczyna po takiej rozmowie myśli „Nie rozumiem facetów, oni są jacyś dziwni!”. Gdzie były konkrety: co zauważyłeś w niej, czego od niej oczekujesz, co Ci się w niej podoba, kim ona jest itd.
Dla odmiany mini fragment mojej rozmowy z dziewczyną:
Maya — 19:07
ja mowie niegrzeczny!!
Marcin — 19:08
niegrzeczny to ja dopiero bede z Tobą w lóżku:)
Maya — 19:08
hahaha dream on!
Marcin — 19:15
mam na mysli, że po 4 latach małżenstwa
Marcin — 19:15
bo teraz to każde zbliżenie z Toba, dla mnie wydaje mi sie ohydne
Maya — 19:15
hahahaha
Marcin — 19:15
ja bardzo wolno przekonuję się do kobiety
Maya — 19:15
dobre!!!
Maya — 19:15
hahaha oplułam ekran
Maya — 19:16
tak sie usmialam
(…)
========
Marcin— 17:43
poza tym ja biegam np 10 -12 lub po 23
Marcin— 17:43
wiec nikt nie widzi ani nie slyszy, tak jak CI mowilem… ja nie pracuje na 8 h tylko wtedy kiedy chce
Monika — 17:44
fajnie, tez bym tak chciala
Monika — 17:44
mialabym posladki jak J. Lo
Marcin— 17:45
no nie wiem, mi sie nie podobają pośladki J.Lo
Monika — 17:45
mi sie podobaja
Marcin— 17:45
a ty nie masz takich posladkow ?
Monika — 17:45
nie.
Marcin— 17:45
w sumie na fotkach to nie widac
Monika — 17:45
niestety
Monika — 17:46
ale podobno tez niezle haha
Marcin— 17:46
zobacze, to Ci powiem
Monika — 17:46
haha zobaczymy czy zobaczysz. Tymczasem ide biegac milego dnia; ) (ona próbuje ustawić ramę, że to ona będzie decydować czy zobaczę czy nie. Nie ma opcji:) Ignoruję to)
Marcin— 17:47
patrze na to co jest na fotkach, i mi sie wydaje ze jest ok
Marcin— 17:47
czuje potężny atak męskosci, wiec wszystko gra. Akceptuje Twoje pośladki, ledwo co, ale akceptuję. Jak to dobrze dla Ciebie, że mam niskie wymagania 🙂
Monika — 17:47
ahahahhaha, co za facet 😛
Adept: widzisz różnice w wibracji?
_
Ok, na dziś jeszcze jedna analiza rozmowy czytelnika:
Cześć Marcin!
Przeprowadziłem 2 tygodnie temu rozmowę na sympatii z pewną bardzo atrakcyjną 21 letnia kobietą (ja 23), niestety rozmowa trwała 2 dni i jestem przekonany, że popełniłem błąd. Osobiście mogę Ci powiedzieć, że podczas rozmowy czułem się mało swobodnie, czułem opór, barierę, nie potrafiłem wejść na odpowiednie tory. Miałem porównanie, gdyż równolegle prowadziłem mega ciekawe i owocne rozmowy z 2 kobietami. Ta wzbudzała we mnie w pewnym sensie respekt przez co nie wyszło to za dobrze. Byłbym szczęśliwy gdybyś pomógł mi wyciągnąć jakieś wnioski; oczywiście wiem że załamało się w mojej ostatniej odpowiedzi, nie była ona rewelacyjna, ale wcześniej też nie błyszczałem – określiłem ją mianem kobiety specyficznej, a wiadomo że specyficzna brzmi inaczej niż wyjątkowa etc. złe dobranie słów, semantyka.
JA: Hej
Przeglądam Twój profil. Sprawiasz sympatyczne wrażenie. Ciekawe czy tak jest w rzeczywistości 🙂
MARTA: Przekonaj się 😉
(ok, reakcja początkowa jest dobra)
JA: Kiedyś przeczytałem takie zdanie: każda osoba którą spotkasz w swoim życiu wie coś czego ty nie wiesz. Lubię poznawać nowe osoby 🙂
Jestem Radek, jak masz na imię?
MARTA: To już mamy podobną cechę 😉
Cześć, jestem Marta
(luzik)
JA: Twój profil. Poczytałem… myślę, że mamy więcej wspólnych cech, ale czymś ciekawym jest też odpowiednio się różnić 🙂 Lubię przede wszystkim poznawać osoby JAKIEŚ. nijakie osoby nie są ciekawe. (takie tam banały…)
To zdanie mnie ciekawi i nie mam na myśli konstrukcji: „Nie jestem osobą spokojną ale kocham spokój i ciszę.” hmm… 🙂
MARTA: Tak, jestem osobą której wszędzie pełno (jak to mówią). Uwielbiam podróżować, uwielbiam różnego rodzaju koncerty na których mogę się wyszaleć ale kocham zacisze swojego pokoju gdzie mogę usiąść, zebrać myśli, kocham lasy, jeziora, morza, góry, miejsca gdzie mogę znaleźć siebie, rozwinąć się wewnętrznie 😉
Cisza niesie za sobą echo, które swoim bezdźwiękiem ukaja moje zmysły. 😉
Ale mimo tego, że lubię ciszę i spokój to, tak jak wspomniałam, nie należę do osób spokojnych 😀
(nadspodziewanie dobrze, ona udziela długiej odpowiedzi, opowiada o sobie, dobry znak)
JA: odnoszę wrażenie że jesteś dość specyficzna 🙂 jaki kierunek studiujesz?
MARTA: tak, nie da się mnie poznać podczas jednej rozmowy 😉
studiuję bardzo popularną pedagogikę. Chciałam iść na psychologię niestety nie dostałam się
ale nie narzekam, pedagogika bardzo dużo uczy o człowieku 😉
a Ty studiujesz ?
(znak zainteresowania)
JA: tak, studiuję budownictwo. lubię to. świadomy wybór.
to prawda, nie da się poznać człowieka podczas jednej rozmowy. ważne jest znaleźć wspólną nić porozumienia. tak jak wspominałem – trzeba mieć coś wspólnego co łączy, ale też trzeba się pięknie różnić 🙂 może kiedyś powiem: wow! Marta jest całkiem ciekawą kobietą. może tak powiem, może nie 🙂
wierzysz w przyjaźń damsko-męską i czemu tak? (a po co te teksty o przyjaźni damsko – męskiej do chuja? no co, czasem trzeba rzucić mięsem)
MARTA: Masz racje. Być może i ja kiedyś powiem tak samo o Tobie 😉
wierzę w przyjaźń damsko- męską, ponieważ już utrzymuję taką prawie 5 lat a drugą 2 lata i nie wydaje mi się żeby miało to się przerodzić w coś innego 😉
(oj, żebyś tylko nie został przyjacielem numer 2)
JA: oczywiście, że tak powiesz 😀
i powiesz mi, chcę wiedzieć co cię nakręca do działania, jakie masz pasje.
interesujesz się człowiekiem – to wiem. studia. piszesz w ogóle tak inaczej, mam konto tutaj prawie tydzień nie jestem doświadczony żeby układać jakieś statystyki ale piszesz inaczej. przyznam szczerze że moja pierwsza myśl była taka że studiujesz jakiś kierunek humanistyczny. gdybyś napisała mi że studiujesz mechatronikę na polibudzie to byłbym zbity z tropu i to bardzo 🙂
JA (dwa dni przerwy w pisaniu): Marta, zero odzewu. Chyba Cię ufo porwało 😀 (bez odpowiedzi)
Game Over.
Adept: Zacząłeś dobrze, ale sterujesz rozmową w dość nudne kierunki, takiej typowej, logicznej rozmowy o poznawaniu się. Ona nie jest pobudzona. nie zdobędziesz jej będą miłym, elokwentnym zawodnikiem JEDNOWYMIAROWYM. Chcesz być 3D. W tym czasie inny chłopak, który powie jej „Hej, jakiego koloru nosisz majteczki? To mi wiele powie o Tobie ;)” być może wyląduje z nią w łóżku. I będą płacze na forach „dlaczego kobiety kochają drani?? Dlaczego??”. Nie ma w tej rozmowie grama droczenia z dziewczyną, zero humoru, zero intrygi i tajemnicy. Zero zabawy, zero dwuznaczności, podtekstów. Ja bym się mnie poddawał i napisał do niej jeszcze 1-2 razy, próbując się przypomnieć. Ale i tak ciężko to widzę. Ona w pierwszym zdaniu Ci mówi, że jest dość gotowa na spotkanie, a Ty jesteś ślepy…
17 komentarzy
Adept, moglbys napisac jakich statystyk moze spodziewac sie poczatkujacy?
Bo czytam roznego rodzaju zrodla trenerow/forumowiczu i statystyka 120 podejśc na 1 „lay” *(daygame)
albo znalzienie dziewczyny jest dla mnie przytlaczajacy..
Wiadomo, wiekszosc facetow ma max 10 kobiet w swoim zyciu, a nawet ze statystyka 120, mozna byloby miec relacje/seks z 15-20 kobietami, ale wciaz – taka statystyka wydaje sie mega depresyjna.
Jaka według Cb jest statystyczna skutecznosc mlodego Pua – daymage – do poderwania dziewczyny pod zwiazek nie szybki seks, np. na 50 podejśc.
Napisz proszę realnie, bo lepsza gorzka prawda…
Mysle ze powinien STATYSTYCZNIE miec 1 seks na 10 zagadan do nieznajomej dziewczyny na ulicy, takiej ktora mu sie podoba. ze 100 zagadań to 20%, no moze 30% dobrych reakcji. Polowa z tego to randki i z tych randek 80% zwiazek lub seks. Czyli wychoddzi kolo 10%. Wbrew pozorom to bardzo dużo. Uwzgledniajac to, ze podchodzisz do kobiet i nie wiesz czy jej sie podobasz czy nie, czy ona ma kogos czy nie, czy wlasnie sie rozstala i nie chce z nikim sie umawiac, czy moze jest lesbijką, czy moze się spieszy, czy moze sie boi, itd
Ci goscie az tacy słabi? „link do YouTUbe”
tak, wg mnie sa mega slabi
Ja w necie zagadałem już grubo do ponad 1000 dziewczyn, ale miałem z tego tylko 2 randki z czego obie klapą (tzn dziewczyny nie chciały kontynuować znajomości) Czasem myślę, że urodziłem się z jakimś negatywnym zestawem genów, że kobiety mnie tak olewają. Inna sprawa, że narosły mi przez to takie kompleksy, że moje wymagania do kobiet są bardzo wygórowane. Obecnie, będąc w wieku 33lat, myślę raczej o ściągnięciu sobie laski z jakiegoś biednego kraju, bo na polkach to już postawiłem krzyżyk.
To nie znaczy ze z Tobą jest cos nie tak, tylko jeszcze nie masz pewnych umiejętności. Mając umiejętności i doświadczenie to 2 randki powinieneś mieć na kilka rozmów z kobietami (nie zagadań , tylko już rozmów), no max na dziesięć. Jeśli chodzi o spotkania w realu, to 80-90% spotkań powinno zakończyć się seksem lub związkiem. Nie mówię, że na pierwszej randce, ale znajomość powinna przejść do konkretu.
Każda kobieta to inny odmienny charakter, temperament, osobowość. Jednak Twoja analiza mi się podoba jest rzeczowa i widać, że potrafisz odnaleźć się w każdej sytuacji.
Racja Marcin,dobry przykład podałeś Twojej rozmowy,PROSTOTA rozmowy w necie jest najważniejsza,jakiej kobiecie sie chce odpisywać na tak długie i przekombinowane teksty,wieje Nudą na kilometr,za bardzo chcą błysnąć inteligencją,a tak naprawdę pokazują jakaś logiczną inteligencje zamiast emocjonalną,ze to tak nazwę
Nie ma w ich życiu nutki szaleństwa,olać logiczne teksty,trzeba czasem pokazać kobiecie głupkowaty nastrój,to jest fajne,a nie „sterylną ” „,ułożoną” osobowość
Bardzo fajne są te analizy, dużo można z nich wyciągnąć.
Ja za to zauważyłem, że czytając takie wpisy bardzo łatwo zauwazyć czyjeś „błędy”, a pisząc samemu z dziewczyną czasem możemy się zagalopować i też walnąć jakąś gafę. Nie mówiąc już o spotkaniach, gdzie wszystko jest „na żywo” i później będąc samemu ze sobą widzi się swoje niedociągnięcia. Taka luźna rozkmina
To prawda, jesli już ma się jakieś doświadczenie. Początkujący tego nie widzi.
Lubię te komentarze Adepta – chętnie zobaczę jakieś rozmowy które prowadzą do umówienia bo ten etap wydaje mi się trudniejszy.
Pierwszy zawodnik autentycznie mnie ujął swoją nieporadnością 😀
On chyba wcale nie czytał odpowiedzi tej dziewczyny tylko od początku miał założone klapki na oczach jak koń pociągowy, który ma podążać tylko w jednym kierunku. Uparł się, że ją sprowadzi do parteru i nawet nie zwracał uwagi, że to nie działa a jeszcze bardziej nie zwracał uwagi, że mimo wszystko ona przejawiała do samego końca cień zainteresowania. I nawet to spier**lił.
Coś mi się zdaje, że ten koleś rzewnie kwilił do poduszki tamtej nocy bo laska okazała się mieć większe jaja niż on. I w sumie chyba lepiej dla niego bo ewentualna konfrontacja w realu mogłaby go wpędzić w jakąś głęboką traumę 😀
Takie analizy mi się podobają ! 🙂
ostatnio mam straszny regres z laskami, czy na zajęciach czy też poznając np. w klubach. Strasznie mnie wkurzać zaczeły dziewczyny …., nie czaje o co chodzi 🙁
Tak to przynajmniej sobie przeanalizuje co pi*rdole w sms 🙂
Jeśli ci goście robią błędy i są początkującymi to już wiem kim ja jestem.
Prepoczątkujący.
Dobrze, że jestem programistą i stać mnie na płatną miłość 🙂
moze raczej platny seks 😉 nienazywalbym tego miloscia 🙂