Dziś poruszę temat kobiet lecących tylko na kasę u faceta. Nazywamy je hajsopędne, gold diggerki (z angielskiego), kobiety z fetyszem pieniędzy itp. Jeśli mieszkasz w dużym mieście np. w Warszawie, chodzisz do modnych klubów to na bank już takie spotkałeś w swoim życiu. Przez ostanie 8 lat prowadzenia szkoleń z uwodzenia zdarzało się, że miałem wśród klientów facetów bardzo bogatych. Znalezienie i poślubienie takiego faceta jest dla golddigerki jak wygrana w totka, najszybsza droga do bogactwa.
Takie kobiety to nie są grzeczne laseczki z Twojego studenckiego klubu, jesli myślisz że Zośka z Twojej pracy jest ładna, bo pół biura za nią się ogląda, to często golddigerki są jeszcze atrakcyjniejsze. I o wiele bystrzejsze jeśli chodzi o facetów i manipulowanie nimi. Są jak wyrachowane drapieżniki. Szacuję, że wśród wszystkich kobiet ok. 2% kobiet ma silny fetysz pieniędzy (podnieca seksualnie je duża kasa u faceta). I co najciekawsze te kobiety mają swój specyficzny, wyrafinowany rodzaj „gry”, czy „podrywu”.
Rozmawiałem ostatnio z trzema takimi dziewczynami (dwie już po takim okresie w swoim życiu) i najczęściej zaczyna się ten okres w ich życiu w wieku 16-17 lat. Pojawiają się w ich otoczeniu starsi, bogaci kolesie, którzy wręcz się narzucają im z płaceniem za wszystko. Płacą za ich taksówki na spotkanie, za zagraniczne wycieczki, za obiady i kolacje w ekskluzywnych restauracjach. Hajsopędne laski , szybko uczą się wyczuwać desperację w takich kolesiach (w stosunku do ich cipki) i to jak łatwo jest im kusić facetów perspektywą seksu. Kiedy odkrywają w bogatym facecie jak bardzo mu zależy, to zaczynają doić go do granic możliwości. Dyndają mu przed nosem motywacyjną marchewką, a zaślepiony pożądaniem facet, reaguje emocjonalnie i nie myśli wtedy głową.
Co ciekawe te kobiety w głębi siebie często gardzą takimi kolesiami. A w najlepszym wypadku traktują ich jako kolegów i nie czują do nich pociągu. Ci kolesie zaś słyszą od gold digerek jacy są niesamowici, jacy dojrzali, stateczni itd. I nabierają się na ich bajer. Myślą że one tak naprawdę czują, że naprawdę imponują. Ale jedyną rzeczą , która imponuje golddigerce jest kasa tego kolesia. Są nawet przypadki, że golddigerka sobie wmówi uczucie do takiego bogatego kolesia. Ale znacznie częściej one w duchu się z nich śmieją i kiedy dostaną wszystko to czego potrzebują to idą dalej.
Pierwszym sposobem takich kobiet jest ustanowienie ramy „stałego związku”, czyli ona nie jest taka łatwa, ona może iść do łóżka, ale tylko z mężczyzną, którego kocha, z którym jest w związku (to nic nowego, prawie każda kobieta tak lubi mówić ) i który dba o nią i jej potrzeby (duże potrzeby, rzecz jasna pieniężne). ustawia tzw. ramę providera dóbr i usług, opiekuna, męża , ojca dzieci itd. Gdy Ty starasz się pokazać seksualne zainteresowanie, flirtujesz to słyszysz „ja idę do łóżka tylko gdy jestem w związku, z miłości”
Co wtedy odpowiadać?
Najlepiej zignorować jej tekst, powiedzieć „ok, spoko”, zmienić temat i robić swoje dalej. A po kilku minutach wznowić seksualną eskalację (dotyk i słowa – jak ro robić masz tutaj w Tajemnice Uwodzenia Dotykiem www.uwodzenie.org/tud i Sekrety uwodzenia Słowami 2 www.uwodzenie.org/sus2 ). Jest szansa, że ona po kilku takich nawrotach stopniowo się podnieci i zdecyduje przespać z Tobą. Zauważ, że jeśli ona po takich nawrotach nie decyduje się zakończyć spotkania czy odejść to coś jest na rzeczy…
Innym sposobem jest przeramowanie jej słów. Możesz wejść w dyskusje na temat jej zasad z facetami. Lubował się w tym kiedyś David X. „Wygląda to u Ciebie jak gdyby u Ciebie seks był wręcz biznesową umową. Ty dajesz seks, facet daje Ci opiekę… a dla mnie jest seks jest raczej kwestią emocjonalną bla bla bla”, nie mówisz tego z pretensją w głosie, to ważne. Tylko jako stwierdzenie faktu.
Skłaniasz ją, aby ona zaczęła patrzeć na to inaczej i przyznała , że dla niej też to jest emocjonalne. Chodzi Ci oto, aby wyjść z tej dupnej gadki o stałym związku i opiece. Lepiej wejść w emocje i seksualność niż logiczne społeczne pierdoły. Niektóre golddigerki, w rozmowie zaczynają nawiązywać do tego, że jej exowie płacili jaj rachunki, dawali pieniądze na zakupy, wysyłali po nie taksówki (nawet do innego miasta) dawali pieniądze na wycieczki itp. Mogą nawet wprost Tobie powiedzieć, że jeśli chcesz się z nią spotykać /umawiać itp. to ona wymaga takich rzeczy. Możesz usłyszeć np.:
„Nie mogę się z Tobą teraz spotykać, muszę dużo myśleć teraz o swoim życiu i pieniądzach”.
„Naprawdę chciałabym się z Tobą spotykać, ale muszę myśleć non stop o zapłaceniu rachunków za mieszkanie”
(aha, i patrząc na nią, to ona nie wygląda jakby jej brakowało pieniędzy, wręcz odwrotnie)
„Jestem taka smutna, nie mogę cieszyć się Twoim towarzystwem, bo ciągle muszę myśleć o tym czy mi nie wyłączą telefonika, bo nie mogę teraz zapłacić rachunku :(”
„Jesteś taki świetny, jesteś niesamowity, szkoda że nie mam tak dobrze jak Ty i muszę się martwić o X, Y, Z, mógłbyś mi pomóc, mam chwilowe problemy finansowe”
Gold digerka widząc pożądanie bogatego kolesia, gra bezwstydnie na jego poczuciu męskości „Co? Ja nie jestem w stanie dbać o kobietę? ja nie potrafię się zaopiekować kobietą? Jestem mężczyzną!!”. Tacy nieświadomi kolesie wyobrażają sobie, że są rycerzami w lśniących zbrojach i chcą ratować księżniczkę przed złym smokiem. Tylko nie wiedzą, że w tej bajce to ona, gold digerka, jest tym złym smokiem. To ona cynicznie wykorzystuje jego zaślepienie na swoją (materialną) korzyść. Gdyby ten facet wiedział, że znając inne sposoby wpływania na kobietę mógł ją mieć w łóżku bez robienia z siebie wała, to nigdy więcej nie dałby się naciągać takim kobietom.
Ale najczęściej tacy kolesie uważają, że ich jedynym atutem w znajomości z kobietą jest ich kasa. Niczym innym nie mogą zaimponować kobiecie (tzn. mogą, ale nie wiedza jak to zrobić, bo nikt ich tego nie nauczył). Myślą sobie „Zarabiam 20K/50K /100K/ (tu wstaw swoje zarobki) na miesiąc, to co to dla mnie zapłacić te 100 zł za jej taksówkę, wydać 3-5K na jej zakupy, to nic takiego”
Jesli są biznesmenami, którzy osiągają sukcesy w swojej dziedzinie, to mają nawyk logicznego myślenia i myślenia kategoriami biznesu w relacjach z kobietami. Ale aspekty psychologii kobiet, uwodzenia, kobiecej seksualności prawnie nigdy nie opierają się tylko na logice i biznesowym podejściu.
Kiedy notorycznie wydajesz spore pieniądze na kobietę, to wysyłasz do jej głowy sygnał:
1. Bez pieniędzy nie jesteś nic wart w oczach kobiety („no bo kobiety lecą na kasę, nie ?”)
2. Kobietę przy Tobie może zatrzymać tylko Twoja kasa i wszystko co z nią związane. Bez kasy kobieta odejdzie. Bo bez kasy jesteś nikim (tak mówili rodzice w dzieciństwie)
3. Nie jesteś atrakcyjny dla kobiety jeśli nie błyskasz kasą i nie ma w Tobie nic atrakcyjnego poza Twoim kontem w banku.
4. Mój penis i to co robię dla Ciebie jest nic nie warte. Twoja cipka jest warta fortunę.
Za dawanie kasy kobiecie hajsopędnej NATYCHMIAST zostajesz przez nią ukarany. Ukarany w sensie emocjonalnym i seksualnym. Gold digerka od razu staje się zdystansowana seksualnie, wychodzi z kolejnymi żądaniami, marudzeniami, narzekaniem itd. Wszystko po to, abyś coraz bardziej za nią gonił i wydawał coraz więcej pieniędzy. A to jest kompletnie chybiona inwestycja 🙂
Pamiętaj, zawsze gdy dajesz kasę takiej kobiecie, gdzieś na świecie umiera mały miś koala 🙂
Adept
ps. a tu poniżej masz link do drugiej części tego artykułu.
https://www.uwodzenie.org/pokonaj-hajsopedna-laske-w-zarodku-cz-2/
Podam Ci tam jeszcze jeden świetny sposób, aby pokonać jej teksty.
żeby było jasne – chodzi mi o kobiety, na które faceci wydają po kilka tysięcy złotych, lub miesięcznie kieszonkowe 20-30 K. Czy też idą z nią do restauracji na kolację za 1-2 K zł licząc na „coś więcej” i na ogół nic więcej nie ma. Tak naprawdę płacą kobiecie za spędzanie z nią czasu. Oczywiście nazywając to troszczeniem się o kobietę, o przyjaciółkę, ale tak naprawdę chcąc się z nią przespać. Nie musisz tego robić, aby mieć dużo seksu.
Nie musisz i wręcz nie powinieneś wywalać tysięcy złotych na towarzystwo kobiet.
aha, kwestia gold diggerek to co innego niż zwykła randka, gdzie zapraszasz dziewczynę i oboje dobrze się bawicie, a ona leci na Ciebie, a nie na Twoje konto w banku. nie ma problemu, że za nią płacisz, a tym bardziej gdy ona jedzie taksówką do Ciebie (np. na seks 🙂 )
11 komentarzy
To przez was ku*wa moj eukaliptus stoi teraz samotny!!!
Najciekawsze jest to ze takie laski nie musza byc super atrakcyjne.Wystarczy ze wyczuja ze ci sie podobaja i ze masz na nie ochote i zaczyna sie „bal”
Mozna sie zalozyc ze niewinna ,zahukana kolezanka w pracy gdy okazesz jej nadmierne zainteresowanie od razu zaczyna kombinowac jak z ciebie wyciagnac kase.
Ja mialem taki przypadek ze wlasnie taka walsnie kolezanka , w czasie fajnego spotkania odpalila mi tekst abym pozyczyl jej 5 tys. bo ona wlasnie chce kupic uzywane auto i jej brakuje.Odmowilem .Uslyszalem : zawiodlam sie na tobie ,nie jestes moim prawdziwym przyjacielem!:) i zrobila focha!
Pozostalo sie pozegnac i wycofac na z gory upatrzone pozycje,bo wygladalo na to ze dziewczyna dostrzegla we mnie bankowat. Dzis mijamy sie z jedynie zdawkowym czesc:) i nadal jakbys spojrzal jest to niewinne zamkniete w sobie dziewcze:) ,z kompleksami zdawaloby sie 🙂
takie panny mają obcykane wyciąganie kasy od frajerów.
Znałem kilka takich, teź jedna chciała pożyczyć 5tys.zł.
inna chciała jakieś drogie ciuchy, a ja udawałem głupka, ze nie wiem o co chodzi.
I fakt po kilku spotkaniach i nawet seksie znajomość się urywała. Omijacie takie dziewczyny, one tylko widzą kasę, a nie człowieka.
„Pamiętaj, zawsze gdy dajesz kasę takiej kobiecie, gdzieś na świecie umiera mały miś koala :)”
No kur… rozwalilo mnie to:)swietny tekst
a nie lepiej po prostu omijać tego typu kobiety szerokim łukiem? Jeśli mamy płacić za towarzystwo już lepiej iść na dziwki… przynajmniej będziemy bardziej usatysfakcjonowani.
oczywiście, tylko że wielu facetów nie zdaje sobie z tego sprawy i brną w takie relacje. Po pewnym czasie wchodzi w grę psychologiczna zasada zaangażowania i konsekwencji, co sprawia, że wchodzą w bagno jeszcze głębiej. A dziewczyna po wyssaniu z nich wszystkiego idzie do kolejnego „obiektu”
Rzecz w tym ze ciezko wyczuc na poczatku, bo wiele z nich znakomicie maskuje sie ,testuja cie ! a jak uznaja ze wystarczajaco juz zmiekles tzn wystarczjaca okazujesz wielkie zainteresowanie to nabieraja pewnosci siebie i ida po bandzie! bo sa przekonane ze ty juz nic nie widzisz poza jej szparka 🙂 i jestes zaslepiony.Wiele z nich robi to instynktownie, bez jakiejs ideologii.Ot! zwyczajnie wprawka! jak moga daleko cie owinac wokol palca.Wiele kobiet szczegolnie o wyzszym IQ robi tak z samej siebie ,dla zabawy ! a przy okazji ciagna kase! bo to gratyfikacja za ten minimalny wysilek jakim jest wytezenie szarych komórek, jak toba zamanipulowac 🙂
Jestem bardzo wyczulony na takie sytuacje i generalnie jak pojawia sie temat pieniedzy to robie w tyl zwrot !bo to juz nie zabawa w uwodzenie ale zaczyna sie bezpardonowa walka : kto kogo! przechytrzy!
Tak ja to widze 🙂 i radze wszystkim aby podobnie na to zjawisko patrzyli.
Warto sobie zapisać w notatniku złote myśli Adepta jak by to zlepić w całość to powstał by z tego dobry poradnik w końcu nie chcemy żeby ginęły misie koala 🙂
mężczyźni mają prawo lecieć na wygląd, to kobiety mają prawo lecieć na pieniądze.
dlaczego faceci nie mają problemu w wydawniu pieniędzy na dziwki, ale zeby zaimponować swojej kobiecie – to juz szkoda pieniędzy? jak to jest panowie…na dziwki można, ale na 'niedziwki’ to już nie?
tak wiem, faceci wchodzą w związki, bo chcą zaoszczędzić. podrywają, aby mieć seks za darmo. smutne, gdy stwierdzasz, ze aby mieć seks i nie być traktowana gorzej niż szmata, to wolisz być dziwką (dziwka ma seks, zainteresowanie i jeszcze pieniądze, bo przecież typowy macho nie kupi ani kwiatka i żyje w przeświadczeniu, że każda chce go obskubać)
Wychodzisz z błędnego założenia, że gold diggerka jest twoją dziewczyną. BŁĄD! Ona nie jest twoją dziewczyną i nie będzie. Ona jest tylko pasożytem, bo pasożyt nie ma skrupułów żeby tobą manipulować i ciągnąć z ciebie kasę nie dając swojego zaangażowania emocjonalnego do ciebie. Moja kobieta wie że są wspólne zasady, wcześniej u poprzedniej były tylko jej zasady, jak się nachapać cudzym kosztem, przy okazji obrażając ludzi którymi się otacza oraz chroniczny brak czasu dla mnie w weekend. Jeżeli laska narzeka albo sugeruje że pewni ludzie są gorsi od niej, to wiedz na pewno że gdy nie jest z Tobą, jest u kolejnego kolesia i ona gardzi również tobą. Kobieta nie może być toksyczna, zatruwać cię swoimi problemami. Jeśli to robi wtedy ty też jesteś podtruty, a to bezpośrednio przekłada się na twoją efektywność rodzinną i zawodową. Czym innym jest szukanie porady co byś zrobił na jej miejscu, ale ona sama musi też powiedzieć jak daną sytuację widzi.
Pozdrawiam Cię adepcie
Dla mnie to co piszecie jest dla mnie kompletna abstrakcją.
Mam 35 lat. Kiedyś byłem białym rycerzem, który szukał idealnej damy.
Później zrobiłem zwrot o 180 stopni i zacząłem chodzić na divy.
Na wszystkie patrzę przez pryzmat dziurki do pukania.