Oto jedna z archiwalnych ciekawych sytuacji. Dziewczyna z miasta Khon Kaen w Tajlandii. Rok 2016. Pogrubiony tekst pisałem ja.
Poznaliśmy się przez portal randkowy podczas mojego pobytu w Tajlandii w 2016r. Jednak nie mogłem tak od razu przylecieć, bo miałem inne plany. Chciałem też przy okazji zwiedzić miasto Khon Kaen oraz cały rejon Issanu (północno wschodnia, mało turystyczna część Tajlandii). W pewnym momencie ona stwierdziła, że jestem oszustem, bo nie chcę do niej przyjechać. I że ona zaczęła się z kimś (białym) spotykać. No i nie jest mną już zainteresowana. Teraz myślę, że to było kłamstwo, a ten wspomniany biały był jej ex. Oto finałowa część rozmowy z nią. Tłumaczenie jest luźne. Często trzeba się domyślać co Taj lub Tajka dokładnie mają na myśli, bo angielski traktują dość swobodnie.
W pewnym momencie ona zamienia się w „potwora” i zaczyna obrzucać mnie wyzwiskami. Zobacz jak sobie z tym radzę? Jeśli czegoś nie rozumiesz (bo pominąłem jakiś fragment rozmowy, albo ja coś o niej wiem z kontekstu, a tu w tekście nie jest widoczne – daj mi znać w komentarzu. Dodam opis wyjaśniający co i jak). To co ja tu robię w rozmowie to TYLKO jeden ze sposobów poradzenia sobie z sytuacją. Tutaj celowo prowadziłem rozmowę z nią, mimo jej wyzwisk. Wszystko po to, aby odkryć sytuację i nauczyć się czegoś nowego o reakcjach kobiet i radzeniu sobie. Dziś pewnie nie miałbym tyle cierpliwości i przestał z nią pisać. Takie rozmowy nie zawsze są zdrowe dla nerwów. Często kobiety nie okażą się warte czasu jaki się im poświęci. Więc doceń to że ja straciłem sporo czasu i energii, aby Ci pokazać niektóre nietypowe sposoby radzenia sobie z kobietami. Pamiętaj, że ta rozmowa to był eksperyment, a nie modelowy przykład rozmowy z kobietą. Robię tu z nudów różne rzeczy, których zazwyczaj nie używam w rozmowach, natomiast sama ta sytuacja jest ciekawą wariacją na temat różnych „nietypowych” zagrań wobec kobiet, nietypowych testów, ostrych sytuacji. Ta rozmowa pokazuje też, że jest wiele różnych dróg do serca kobiety. Czasem trzeba być twardy, czasem zabawny, a czasem miły. Istotne jest aby być elastycznym i mieć szeroki zakres zachowań. Niezależnie od tego czy ona jest Tajką czy Hiszpanką, kobiety mogą reagować neurotycznie – a tu pokazują jak się tym nie przejmować i iść po swoje. Z Polkami używałbym więcej droczenia i humoru, ale ponieważ Azjatki słabo rozumieją subtelny flirt, niuanse droczenia po angielsku – tutaj tego nie robię.
Lecimy:
Gdzie jesteś?
Dziś w Bangkoku, ale lecę do Ciebie do Khon Kaen.
Ale powiedziałeś, że przylecisz 10-tego?
Ponieważ, podobasz mi się.
W sobotę jestem zajęta (albo ma wolne, nie wiem do końca co miała na myśli). Ale nie przyjechałeś. Powiedziałeś, że przyjedziesz, ale tego nie zrobiłeś.
Tak ponieważ, ty napisałaś, że się z kimś spotykasz.
Więc myślę, że nie powinniśmy się spotkać
Wczoraj przyjechałem z Koh Chang (wyspa)
Nie, nie jest w porządku
Więc, chcesz mnie poznać?
Przyjechałeś czy nie, to nie mój biznes. Nie chcę cię poznać i przestań mówić to czego nie możesz zrobić.
Żegnaj. Powodzenia Marcin
Skarbie, obawiam się, że zakocham się w Tobie (jak widać, ja też nie zawsze po angielsku prawidłowo piszę)
Co?!
Powiedz mi…
Za każdym razem mówisz, że przyjedziesz do KKC o 4; przyjadę do KKC o 10
…Chcesz abym przyjechał do Khon Khaen?
Ale nie przyjedziesz, a ja czekam , czekam i czekam. I nic.
Jeśli przyjedziesz będę pracować
Nie mieszkasz w Khon Kaen?
Mieszkam. Dlaczego pytasz? Lecz jeśli przyjedziesz w poniedziałek, wtorek lub środę to nie będę mogła się z Tobą spotkać. Pracuję. Rozumiesz?
O.K. Może źle Cię zrozumiałem (moje błędy czasie pisania)
Powiedziałeś w sobotę 10-tego, ale nie przyjechałeś.
Więc przestań (pisać)
W czwartek?
Ok. Nie. Pracuję. Rozumiesz?
Skarbie myślę o tobie cały czas (nie nie myślę, żartuję sobie, choć Azjatki chyba nie rozumieją takich żartów)
Nie możesz przyjechać. Przestań mówić, że nie możesz (przyjechać).
Nienawidzę tego
Powiedz kiedy mogę do ciebie przyjechać?
Nie możesz przyjechać. Nie pytaj. I dlaczego powiedziałeś, że obawiasz się, że mnie kochasz? Nie rozumiem. I to jest ostatni raz kiedy ci zaufałam
Ponieważ tak dużo o tobie myślę („oram” moim zainteresowaniem, nie myślę o niej tak dużo, jestem nieporuszony, „gram” badając grunt i eksperymentując)
Gdy powiedziałeś, że chcesz przyjechać spotkać się ze mną
Powiedz mi
Ostatni raz, kiedy ci uwierzyłam
Kiedy możesz się ze mną spotkać? W czwartek, w piątek?
Powiedziałam ci, że od poniedziałku do piątku pracuję. Nie rozumiesz?
Ok. Teraz rozumiem
Wczoraj miałam wolne. Dlaczego nie przyjechałeś? A może spałeś z innymi dziewczynami?
(jakie to typowe u kobiet 🙂 )
Pa
(zamiast się tłumaczyć – wysłałem jej śmieszne emotki)
Jestes szalony?
Nie
Odpieprz się. Spadaj
Naklejki, emotikonki
Pierdol się. Przestań. Spadaj!!!
Skarbie
!!!
Kocham cię
Sądzę, że zwariowałeś. O mój Boże
Nie
Naklejka
Nie powinieneś używać tego słowa.
Myślę, że jesteś popierdolony
Masz rację
Pieprzysz się z wieloma dziewczynami i przez to oszalałeś. Boję się ciebie
Nie. Jestem nieśmiały. I samotny
(oczywiście że taki nie jestem, po prostu przeczekuję jej gwałtowny stan emocji będąc niereaktywnym. Nie reaktywność nie jest lekiem na wszystko, czasem trzeba pokazać pazury, a czasem nie reagować gniewem i nie wchodzić w niepotrzebną polemikę, dodałbym tu chętnie ikonę zartu lub ironii, ale taki flirt dość często jest niezrozumiały dla Azjatek)
Nie lubię cię. Odejdź. Pieprz się. Gówno. Buffalo – (to bawół, ale pewnie lepiej pasuje tu sowo „osioł” / „świnia”?). O czym ty mówisz?
(ostro z jej strony 🙂 )
Pierdol się. Gówno / kurwa. Zablokuję cię. Żegnaj
Naklejka
Spierdalaj
Jesteś moim ideałem dziewczyny. Naprawdę
(nie jest moim ideałem, tymbardziej po takim jej zachowaniu, ale ja mówię to tutaj celowo, aby zdestabilizować jej aktualny stan emocji tzn. wkurzenie)
Przestań
Jestem nieśmiały, naprawdę. Dlaczego to mówisz? Po prostu mam uczucia względem ciebie. Jesteś wyjątkowa.
(wiem dlaczego ona to mówi, nieco tutaj gram „niesłusznie” skrzywdzonego biednego misia)
Jesteś wariatem. Czego chcesz? Zostaw mnie w spokoju.
(niektóre niedoświadczone i nierozumiejące tej dynamiki feministki byłyby oburzone, że ja dalej z nią piszę. Ale ja akurat wiem (zakładam po wcześniejszych sygnałach), że ona jest zainteresowana mną, tylko tutaj po prostu w sieci włączyła się jej maska „internetowej suki”. Moim celem jest zdjąć z niej tę maskę i dotrzeć do prawdziwej osoby)
Chcę się z tobą spotkać. Pójść na randkę, trzymać się za ręce i być twoim chłopakiem
(nie mówię tego do końca serio, nie traktuję jej jak mojej księżniczki, nie spotkaliśmy się jeszcze na żywo, nic sobie nie jesteśmy winni. Na jej „głupie” i pod wpływem emocji wypowiedziane słowa ja odpowiadam tym samym. Liczy się rezultat końcowy czyli sprowadzenie rozmowy do normalnej konwersacji)
Ale nie przyjeżdżasz. Więc?
Chcę żebyś była moją dziewczyną
Więc?
Chcę się z tobą spotkać
Przestań. Nie przyjedziesz.
Powiedz kiedy możemy się spotkać?
Przestań mówić, że chcesz się ze mną spotkać
Chcę do ciebie przyjechać
Powiedziałam ci 10. Albo dziś. Możesz przyjechać? Jeśli nie możesz się ze mną dziś potkać, to przestać. Nie chcę.
Możesz to zrobić?
Jak mogę się dziś dostać z bangkoku do khon kaen?
Jeśli nie możesz przyjechać spotkać się ze mną dziś to przestań. Przestań o tym myśleć i rozmawiać ze mną.
Mogę przylecieć do ciebie jutro.
Miłość jest wszędzie dookoła (śmieszny tekst z piosenki DJ BOBO z przed wielu lat, pasował mi do tych absurdów, które pisałem)
Ale jutro pracuję. Nie będę mogła się z Toba spotkać. (czyli jednak ona chce się spotkać, mimo tego całego wybuchu emocji!)
A po pracy?
Może będę mogła o 21:00
O.K.
Jestem wolna w poniedziałek o 21:00 i we wtorek o 21:00. W środę cały dzień. W czwartek o 21:00, w piątek o 21:00
O.K. Więc rezerwuję lot jutro do Khon Kaen
Dobrze, ale jak nie zobaczę cię jutro to już nigdy więcej ci nie uwierzę. I nie pisz do mnie więcej.
Miłość może złamać wszystkie granice (ten tekst jest tu trochę bez sensu (logicznego), ale jest zabawny, a ja często tak pisze absurdalnie, na równie mało sensowne słowa kobiet, na które ciężko jest odpowiedzieć w logiczny sposób i nie wyjść na przepraszającego wiecznie słabeusza. No bo, gdybym teraz zaczął ją zapewniać jak to ja już nigdy jej nie okłamię czy że zawsze przylecę do niej, gdy obiecam bla bla bla… To zabrzmi średnio i jeszcze dałoby jej okazję do kolejnego ciśnięcia po mnie, lepiej złamać ten schemat i rozmawiać o czymś innym )
Wiem, ale
Ufam ci
Jutro nie możesz? Jesteś pewien?
Dlaczego?
Jesteś pewien, że jutro? Mam na myśli jutro. Czy jesteś pewien, że możesz przyjechać jutro do KK? Pytam!
Tak. Jestem pewien.
Ok. Ale jeśli stanie się to co wczoraj, to będzie oznaczać, że jesteś wariatem. Mówisz jedno, a robisz drugie i opowiadasz tak wiele nonsensów
Nie jestem wariatem. Jestem zakochany w tobie
Mówisz kocham cię, kocham cię – to nie jest prawda
Dzień po dniu
Nie mów tego
Krok po kroku. Ok.
Nigdy się nie spotkamy (lub „Nigdy się jeszcze nie spotkaliśmy” ?)
OK.
Nie kochasz mnie. Sorry że to mówię
Może jeszcze nie
Na pewno
Ale czuję coś do ciebie
Powiedziałeś to. Przestań
Lubię cię
To jest nonsens
Mam nadzieję. Rezerwuję lot do KK na jutro.
Ok. Zarezerwowałem lot na jutro i hotel dla mnie
Jaki hotel?
Charoen. Znasz?
Charoen thani?
Gdzie jesteś?
W taksówce, jadę do hotelu.
OK
Do zobaczenia o 21
Tak,
Jestem hotelu i odpoczywam,
Do zobaczenia
Kotku, czy możesz podejść pod mój hotel i z niego pójdziemy do jakiegoś fajnego miejsca?
Nie znam dobrze miasta Khon Kaen
Ok, przyjdę
O której godzinie będziesz?
(…)
I dalej już wszystko poszło dobrze. Ona przyszła pod hotel o g. 21 i poszliśmy do restauracji, oprowadziła mnie po mieście i spędziliśmy razem wieczór, noc i poranek, a potem jeszcze 2 tygodnie. Na żywo okazała się przemiła i uroczą dziewczyną. Zupełnie kimś innym niż „internetową maską suki”, przez którą trzeba było się przedrzeć.
PODSUMOWANIE: Większość facetów by się poddała po jej wyzwiskach, testach, humorkach. Niestety, ale w internecie kobiety potrafią zachowywać się dziwacznie. Dużo bardziej niż zazwyczaj w ciągu dnia. Problemem jest też uboga komunikacja, która sprowadza się głównie do tekstu i ikonek. Dlatego nie poddawaj się przy byle fochu, czy wyzwisku kobiety, gdy widzisz między wierszami jej zainteresowanie. Tylko faceci z jajami przetrwają takie „burze w szklance wody”, aby zdobyć kobietę. I odkryć, że na żywo jest ona zupełnie inna kobietą niż w tym głupim internecie.
adept
ps. w kolejnym odcinku usłyszysz nagranie dziewczyny, która chce się zemścić za zdradę. To pokaże Ci niemainstreamową prawdę o kobietach.
10 komentarzy
Może tak część druga o Jerzym Julianie Kalibabce. Tak na pożegnanie bo umarł:(. Więc niech chociaż legenda żyje 😀
Może tak cz.2 o Jerzym Julianie Kalibabce. Na pożegnanie bo umarł 🙁
Tak, możemy prosić o Twoje pożegnanie Tulipana? Kto by się spodziewał 🙁
To przez neta. W na żywo?
A co jak laska nazwijmy ją R jest tak nie miła na co dzień na uczelni twarzą twarz przy ludziach nawet a dwa metry obok jej chłopak. Bo jak mówi ona i jej najbliższa koleżanka co razem robimy projekty jestem zbyt pewny siebie. Projekty robimy w składzie one ja i chłopak tej dziewczyny R taki typ miłego chłopaka.
Laska jest na okrągło nie miła atakuje wszystko jak podleci. Od wzrostu fryzury drobnych problemów z cerą do sylwetki z nadwagą co tylko może. Ja reaguje jak by to był shit test ale tego jest ogrom. Zamiast się zmniejszać to zwiększa. Znam się na shit testach całkiem dobrze i mój styl bycia pozwala mi zdawać je w sposób ekstremalny. Ja wolę tak mocną ripostę że to dosłownie wchodzę razem z drzwiami jak obijam piłeczkę. Przykłady proszę bardzo:
Masz małego? odpowiedz Spokojnie na ciebie starczy.
Ale z ciebie grubas. odpowiedz Dzięki ostatnio nieźle mi się powodzi.
Nawet atakuje ze chodzę 3 razy w tygodniu na siłownię i ćwiczę razem z jej chłopakiem.
Tak sobie myślę, że ona po prostu naprawdę nie była pewna czy przylecisz, bo już była nie raz wystawiana wcześniej i stąd te humorki. Widać natomiast, że była wcześniej już przekonana do Ciebie. Poza tym to są cechy borderline, takie skrajności w emocjach i podejściu (choć oczywiście nie ma co przesądzać od razu). Widać, że dziewczyna oczekiwała konkretów (pracuje codziennie do 21 i pewnie ma mało czasu i chce konkretnego faceta, który dotrzyma terminu) więc jak już przyjechałeś, Cię zobaczyła to się uspokoiła i stała się miła.
Hej, dzięki za ten pouczający przykład. Jedno mnie zastanawia, w którymś poradniku pisałeś, że na IOD laski oddaje jej się IOD. A tutaj dajesz jej IOI, co w sumie wygląda jakbyś ją nagradzał za złe zachowanie. To mogłbyś wyjaśnić, dlaczego to podejście działa ? Czy jakoś kalibrujesz tę swoją odpowiedź IOI do treści jej IOD, czy jest to tak bardziej na luzie? Dzięki 🙂
bo tu jej IOD jest tylko pozorne
Dzięki, o tym nie pomyślałem 🙂
Czyli można powiedzieć, że sprawdzałeś czy to jej IOD jest pozorne, znaczy się przypuszczałeś?
A jakby jej IOD nie było pozorne to jakbyś działał ?
W którym poradniku?
Od kolegi do kochanka, chyba.