Hej, postanowiłem uporządkować kwestie inner game, mindsetu, pewności siebie, aby podać Ci kompleksowe podejście do tego tematu. Omówię czym jest Inner Game. To będzie cykl kilku wpisów na temat pewności siebie z kobietami, traktowanej przekrojowo.
Czym jest „wewnętrzna gra” (nazywana także z ang. INNER GAME czy też w uproszczeniu – mindsetem)?
Naukę uwodzenia i stawania się dobrym z kobietami w wielkim uproszczeniu można rozpatrywać od dwóch stron. Można patrzeć na to jak na monetę, która ma dwie strony. Jedną stroną monety jest gra wewnętrzna (Inner game, mindset) czyli to co dzieje się u kogoś w głowie, w emocjach w trakcie „podrywu”, randki czy zagadania do dziewczyny.
Drugą stroną monety jest gra zewnętrzna czyli techniki podrywu, zachowania, eskalacja dotyku i seksualna oraz umiejętności słowne uwodzenia = to wszystko co widać na zewnątrz. To są też umiejętności towarzyskie, które umożliwiają Ci poznanie oraz przyciągnięcie do siebie kobiety, seks i stworzenie z nią związku. Aby stać się jak najskuteczniejszym, trzeba rozwijać OBIE te „strony monety”.
Gra wewnętrzna (ogólnie Inner game, mindset) to jest z grubsza:
1) Twoje przekonania na temat siebie, swojej atrakcyjności, kobiet, związków z nimi, seksu, uwodzenia itp.
2) Twoją zdolność do wpływania na samego siebie, na swoje myślenie, kontrolowanie emocji, stresu, podniecenia, motywacji, zdolność do zmiany nastroju od przygnębienia do tryskania energią itd. Spokój wewnętrzny (brak paniki) w sytuacji zagadania, randki, łóżka itp.
3) Umiejętność działania pomimo strachu i tego, że kobieta reaguje na różne sposoby
4) Twoja motywacja do działania, zagadywania, poznawania kobiet.
5) Brak przywiązania do rezultatu z konkretną dziewczyną (masz wywalone na wiele rzeczy, brak desperacji), umiejętność odejścia od dziewczyny, gdy nie spełnia Twoich oczekiwań
6) Świadomość bycia prawdziwym mężczyzną, swojej wartości, poczucia zasługiwania na kobiety, poczucie obfitości, świadomość jakie kobiety są naprawdę, co działa na kobiety, a co nie
7) Umiejętność eliminowania swoich słabych punktów z kobietami i z INNER GAME oraz skutecznego uczenia się.
9) Twoja „męska wibracja” wynikająca z tych wszystkich punktów powyżej
10) Umiejętność wychodzenia poza własną strefę komfortu (seksualnego)
Wielu mężczyznom wydaje się, że ich problem w relacjach z kobietami wiąże się z brakiem „dobrego tekstu na podryw” albo tekstu na „zagadanie do nieznajomej dziewczyny”. Ale to tylko brak rozeznania się w prawdziwym problemie i brak praktyki z kobietami, która pokazała by im, że brak „tekstu na podryw” to dopiero czubek góry lodowej. I nawet znajomość najlepszych takich tekstów nie daje gwarancji sukcesu.
Ok, ogólnie wiesz, że Inner game to Twój stan umysłu i zarządzanie nim w aspekcie podrywu czy relacji z kobietami. Ale jak to w praktyce wygląda?
1. Mijasz dziewczynę na ulicy, oszołomiła Cię swoją urodą, w pierwszym momencie chciałbyś ją poznać albo i uprawiać seks, ale zaraz po tym w głowie błyska myśl: ona pewnie kogoś ma, nie jestem z jej ligi, na pewno jej się nie podobam. Te myśli zaczadzają Twój umysł i idziesz dalej swoją drogą. Czujesz gorycz porażki i pojawiającego się smutku, że nigdy nie będziesz miał takiej dziewczyny. I że zabrakło Ci jaj, aby nawet do niej zgadać i sprawdzić jaka jest prawda. Bo może ona wcale nie miała chłopaka? Nakręcasz się tym jaki jesteś chujowy przez resztę dnia licząc, że jutro coś się zmieni. Tak mija dzien za dniem, mija 20 lat i masz już 40tkę. Teraz to już jesteś zgorzkniałym panem, który nie zaznał prawdziwej miłości. Z seksem też było słabo.
2. Siedzisz z dziewczyną na randce, pijecie kawę, wydaje się że jest OK. Więc, żeby nie zepsuć tej znajomości, rozmawiasz z nią na neutralne tematy. No i chcesz być miłym dżentelmenem, „nie urazić jej jakimś tekstem z seksem w tle”. Chcesz ją dotknąć lub pocałować, ale paraliżuje Cię lek „a co jeśli nie wyjdzie? a co jeśli ona mnie wyśmieje?”. Potem ona nigdy się już nie odzywa albo pisze Ci jakim jesteś świetnym kumplem, nie to co jej kolega od seksu, który jak ona mówi: „tylko ją dyma”.
3. Mijasz koleżankę z grupy studenckiej na korytarzu, chcesz ją zagadać i porozmawiać, ale zawsze gryzie Cię jakiś lęk i tego nie robisz. Próbujesz się przełamać, ale ciągle masz pustkę w glowie i suchość w ustach ze stresu. Po kilku tygodniach widzisz jak ona umawia się z jakimś kolesiem z innej grupy, który nie czekał na magiczny moment do zagadania.
4. Piszesz z dziewczyną na Tinderze itp. ale jakoś obawiasz się z nią umówić, ciągle czekasz na magiczną chwilę, aby jej zaproponować wyjście na kawę. Mija kilka dni i para (match) znika, a Ty już jej nigdy nie zobaczysz.
5. Jesteś na imprezie i widzisz seksowną dziewczynę przy barze, chcesz do niej zagadać, ale odwlekasz to w nieskończoność, bo ciągle się wahasz i bijesz w myslach „powinienem podejść czy nie? a może to nie wypada? a co sobie pomyślą jej znajomi?”. Zbierasz sie do zagadania, a tu nagle zjawia się chłopak i zaczyna z nią rozmawiać. Teraz to możesz tylko pluć sobie w brodę.
6. Seks. Jesteś z dziewczyną u siebie w domu. Pijecie herbatę albo drinka, ale ona ciągle coś trajkocze a Ty nie wiesz jak sięzabrać do niej. Jak zacząć całować, rozbierać ją. Wykonujesz niezdarne ruchy próbując miziać ją po nodze, jakimś cudem zacznacie się całować i rozbierać. Cały czas w głowie huczy Ci myśl „czy stanę na wysokości zadania? Czy mój penis nie jest za mały? Co jak skończę za szybko i ona pomyśli, że jestem przegrywem bez doświadczenia?!”. Ta gonitwa myśli powoduje, że jak tylko zakładasz prezerwatywę to penis Ci opada. Próbujesz rozpaczliwie go postawić, udaje się, ale parę chwil po rozpoczęciu seksu „kończysz” i nie wiesz dlaczego. To było silnejsze od Ciebie, a stres jeszcze wszystko pogorszyl. Czujesz teraz potężny wstyd przed dziewczyną za ten minutowy seks. Z następnymi kobietami jest tylko gorzej.
7. Spotkanie znajomych. Jesteś ze znajomymi lub na zawodowym evencie branżowym. Pojawia się w grupie dynamiczna wymiana zdań na temat wojny na Ukrainie lub Wołynia. Chciałbyś powiedzieć coś mocnego, ale obawiasz się zabrać głos i wyrazić swoje zdanie. Więc milczysz i jest Ci głupio, że się krepujesz. Zwłaszcza, gdy są obok osoby, których nie znasz tak dobrze. Krepujesz się, bo obawiasz się czy nie wyjdziesz na idiotę lub co oni sobie o Tobie pomyślą.
Te wszystkie sytuacje łaczy jedno: zły mindset i inner game.
============================================================================================
Swoją drogą przez ostatnie kilkanaście lat napisałem wiele artykułów na temat pewności siebie i Inner Game. Polecam Ci te wpisy na blogu:
Jak Zwiększyć Pewność Siebie z Kobietami cz.1
Pewność Siebie – Najważniejsza Rzecz, bez Której Kolejny Rok Będziesz Sam
(AUDIO) wstęp do szkolenia Potężnej Pewności Siebie
(VIDEO) Epicka Pewność Siebie – Jak Ją Zdobyć (video PPS3)
=================================================================================================
Z czego biorą się Twoje DOMYŚLNE i OBECNE ustawienia pewności siebie w głowie (Inner Game, mindset)?
Najczęściej z wychowania, wpływów otoczenia, podświadomego modelowania wzorców postepowania z kobietami. Czy Twój ojciec dobrze radził sobie z kobietami czy raczej był pantoflem, simpem lub kukoldem? Czy za mocno wkręczasz się opinie koleżanek na temat facetów, bo uważasz że kobiety jako „insajderki” mają jakąś mistycznie głeboką wiedzę ze źródła na temat tego jak je podrywać? Czy słuchasz treści różnych randomowych twórców typu „czasów gentelmanów”, „oczami mężczyzny” itp. lub innych „adoratorów”, którzy mówią jak traktować kobiety, ale nic nie wiadomo na temat ich realnych sukcesów z kobietami. Czy z komedii romantycznych? A może od kolegów, któryz mówią Ci, że Aśka z drugiego roku jest z ponad Twojej ligii i nie masz u niej szans.
Jakie treści i komunikaty z otoczenia przyswajasz do siebie i pozwalasz im zadomowić się w Twojej głowie?
To, że musisz zdobywać i starać się o dziewczynę jak książę? że nie zasługujesz na piekną dziewczynę dopóki nie masz Rolexa lub Lambo? To że musisz amponować jej rnadką w drogiej restauracji? że kobiety uprawiają seks z litości dla faceta, bo same nie są zainteresowane lub nie lubią seksu?
Pamiętaj – statki nie toną podczas sztormu i burzy na morzu. Statki toną dopiero wtedy, gdy woda z zewnątrz dostanie się do środka statku. Pytanie – na ile ty sam pozwalasz, aby treści z zewnątrz infekowały Twój umysł (mindset)? Jakie treści wpuszczasz do głowy, a jakie odrzucasz?
Jest cała masa aspektów INNER GAME, które mają wpływ na Twój sukces. Poza aspektami wcześniejszymi warto spojrzeć na te poniżej. Nie nad wszystkimi musisz pracować, aby poznać dziewczynę, ale jeśli dążysz do mistrzostwa, to warto rozwijać te poniżej. I absolutnie nie chodzi oto, abyś teraz patrzył i się załamał, że tak wiele „musisz” się nauczyć. Nie musisz. To tylko lista MAKSIMUM. Niekoniecznie wszystko z tego jest Ci potrzebne w Twojej sytuacji.
bycie sobą (na luzie) w każdej sytuacji i umiejętności wyrażania swojego zdania
wyłączanie w głowie wszystkich wymówek, niwelacja fobii społecznej
czucie się pełnym energii do życia, czucie wewnętrznej siły, czucie się atrakcyjnym, wewnętrzny optymizm i ufność we własne siły
brak kompleksów lub nie zwracanie na nie uwagi, poczucie bycia „wystarczającym
brak przejmowania się „co ona o mnie pomyśli, strachu przed wyśmianiem
Pozbycie sie blokującego perfekcjoniznu
Radzenie sobie z odrzuceniem i lękiem przed porażką
Skupianie uwagi na zewnątrz, skupianie sie na bieżącej chwili, tu i teraz, zamiast na swoim „lęku”
Pustka w głowie podczas rozmowy z kobietą vs swoboda i kreatywność w rozmowie z kobietą
Lęk przed eskalacją seksualną słowami i dotykiem, lęk przed pokazaniem jej zainteresowania, przed pocałunkiem czy zaproponowaniem zmiany lokalu np. na Twój pokój
Panowanie nad swoją fizjologią np. swobodny i uwodzicielski kontakt wzrokowy, ton głosu
Skupianie się na sukcesie, a nie na porażce.
Nastawienie na poderwanie kobiety (gra na zwycięstwo) vs nastawienie na dłuższe podtrzymanie rozmowy (gra na brak przegranej)
Nie wpadanie w panikę przy testach kobiety, czucie się spokojnie w ciężkich lub krytycznych sytuacjach (np: ona się obraża, kłóci z Tobą, robi dramę, focha)
Wytrwałość, nie poddawanie się od razu po pierwszej średniej czy negatywnej rekcji kobiety
Słabe punkty to często objawy czegos głębiej, jakiegoś problemu w życiu.
Każdy z nas ma słabe punkty. Jeden gorzej zagaduje, inny gorzej eskaluje, inny słabiej radzi sobie na randkach, inny nie radzi sobie z testami, inny za łatwo się poddaje, albo boi się zagadać. Jeszcze inny ma pustkę w głowie po zgadaniu, inny zbyt mono ocenia negatywnie kobiety za ich swobodę seksualną. To wszystko mogą być objawy czegoś złego w mężczyźnie np. pustka w głowie podczas zagadania lub randki może być objawem pustki w życiu, braku interesujących aktywności, braku oczytania albo brakiem znajomości struktury słownej w podrywie. Brak zdecydowania i prowadzenia randki, wahanie podczas przejścia do dotyku czy pocałunku, może być objawem ogólnego lęku przed autorytetami w pracy, obawy przed naciskaniem na ludzi i byciem NADMIERNIE grzecznym i uległym wobec innych w pracy/studiach.
Dobrym pomysłem jest zrobieniem na kartce szczerego rachunku sumienia na bazie listy umiejętności w Inner game i w podrywie, a potem przemyślenie jak to jest powiązane z innymi obszarami Twojego życia.
LISTA umiejętności z gry ZEWNĘTRZNEJ (Outer Game, techniki podrywu):
Otwarcia i zagadanie, eskalacja dotyku, kwalifikacja, humor, humor seksualny, granie ról, cold reading i tajemniczość, taniec, opowiadanie historii, demostrowanie wartości, budowanie komfortu, przejście w rozmowie do seksualności, budowanie napięcia seksualnego, nudne życie, hobby, brak hobby, wygląd, wysportowana sylwetka, ubiór, doświadczenie seksualne, kontakt wzrokowy, mowa ciała, głos, interesujące umiejętności, pewność siebie, dominacja, zawód, znajomości, status finansowy, zdrowie, styl życia, energia, wiara w siebie, branie numeru, zahaczanie w rozmowie, rozmowa przez telefon, smsy, głosówki, izolowanie kobiety itd.
Niektóre słabe punkty mogą zostać szybko rozwiązane, inne wymagają dłuższej pracy.
Załóżmy, że na szkoleniu poprawiałem czyjąś mowę ciała i wszystko było dobrze, ale za godzinę widziałem, że uczestnik szkolenia wrócił do swoich „DOMYŚLNYCH” ustawień i znowu się garbi, kurczy podczas rozmowy z dziewczyną, ucieka wzrokiem, a na twarzy widać niepewność. Ponieważ problem jest gdzieś indziej niż sama mowa ciała. Choćby m.in. w czuciu się komfortowo w towarzystwie kobiet. Nie możesz oczekiwać, że całe dnie będziesz zahukanym introwertykiem, nie towarzyskim kolesiem czającym się po kątach na imprezie i nagle na pstryknięcie palców wchodzisz w tryb Boga Podrywu stając się zupełnie inną osobą. Ok, epizodycznie widzę takie osoby, sam epizodycznie taki jestem, gdy mentalnie jestem głową w myślach o tworzeniu treści na Youtube czy biznesem, zamiast być we flow (energii) uwodzenia i epickości własnej. Ale generalnie nie jest to najlepsze podejście, lepiej pracować stopniowo nad inner game i stopniowo, coraz częściej być w uwodzicielskiej „energii” i stanie flow.
Uff , wystarczy na dziś, na pierwszy odcinek. Do zobaczenia za tydzień.
Adept
1 komentarz
Jeśli chodzi o Inner Game to oblewam prawie każdy punkt. Czy w tej sytuacji najlepsza będzie psychterapia?