1. Olewcze dziewczyny vs REDPILLowe rozterki
Ile to już w 2020 r. słyszałem marudzenia, że kobiety stały się złe, olewcze, lecą tylko na przystojnych i na kasę. Ale wiesz co? w roku 2005 słyszałem to samo 🙂 Marudzenie, że chłopak zagaduje do dziewczyny, ona dała mu swój numer, a potem nie odbiera. Marudzenie, że kobieta nie rzuca wszystkiego, całego swojego świata, aby umówić się z naszym Cześkiem na randkę. I że nie odpisuje na wiadomości. Tak było, jest i będzie. Jakiś procent kobiet znika. I biedne Cześki biorą to wszystko do siebie „To dlatego, że kobiety nie szanują mężczyzn! To dlatego bo HIPERGAMIA! To dlatego, że uważają że wszystko im wolno! To dlatego, bo kobiety są chamskie i złe z natury!”
Ale prawda jest taka: może się wydarzyć masa rzeczy między wzięciem do niej kontaktu, a spotkaniem: ona może zgubić telefon, może coś nagłego się wydarzyło w jej rodzinie. Wypadek, choroba, śmierć, utrata pracy itp. Może zmienić się jej nastrój, może coś się jej nagle przypomnieć (np. jej chłopak, hehe), może zapomniała zapłacić rachunki, potem jeszcze coś i nagle przestałeś być priorytetem w jej życiu. Może po powrocie do domu stwierdziła, że nie ma teraz czasu na randki, że może wcale nie jesteś taki fajny, a jej koleżanka powiedziała że źle zrobiła dając Ci FB czy numer, bo nie wiadomo czy nie jesteś psycholem. A może ona widziała taki film gdzie koleś wziął numer i zamienił się w prześladowcę? Wiele jest tych „może” i 90% jest zupełnie nie związanych z Tobą.
Co robić? Zakładać, że dziewczyna może odwołać spotkanie i mieć alternatywny pomysł na spędzenie czasu. Albo z inną dziewczyną albo z jakimś swoim hobby. Nie panikuj, nie zasypuj jej wiadomościami i pytaniami czy potwierdza spotkanie. Ustaw swoje życie tak, że nawet jeśli jakaś dziewczyna Cię oleje lub przesunie spotkanie, to masz inne rzeczy do robienia. Aha, i gdy wymieniasz się z dziewczyną kontaktem, to upewnij się że zbudowałeś z nią jakąś nić porozumienia, trochę ją skwalifikowałeś, pokazałeś standardy, wyróżniłeś się z tłumu innych kolesi, zademonstrowałeś swoją wysoką wartość, zaproponowałeś konkretny termin spotkania który ona zaakceptowała. Zadbałeś aby to był SOLIDNY kontatk. Zamiast wyprosić jej numer, czy Facebooka i liczyć, że może ona odpisze na wiadomość od Ciebie.
Gdy ona nie odpisze, incelik zwali winę na hipergamię, złe kobiety, swój własny wygląd i brak kasy. Ty już wiesz, że to nie takie czarno białe. Może sprawdzić Co Poszło Nie Tak na Randce w tym wpisie.
2. Incelki narzekają, że kobiety stały się zbyt wymagające i mają rację.
Tylko, że nikt jeszcze samą racją się nie najadł. Mówią, że dziewczyny chcą uchodzić za wyjątkowe, z najwyższej klasy, zasługują na księcia itd. Mówią, że facet ma się nimi opiekować, dbać i spełniać ich zachcianki. Wiele z nich próbuje ustawić ramę, że to ona jest wielką nagrodą dla mężczyzn i robi wielką łaskę, że w ogóle przyszła na randkę. Coś w tym stylu słyszę na forach RP. Co zatem robić?
Gdy mi dziewczyna mówi coś takiego, to osobiście się z nią trochę droczę. Na przykład: „Czy to działa na innych kolesi, gdy próbujesz udawać, że jesteś ich najlepszą opcją? 🙂” Droczę się z nią trochę i mówię – bez przechwałek, neutralnym tonem głosu – że spotykałem się z wieloma takimi dziewczynami jak ona. Co jest prawdą i po 1. nie robi to na mnie wrażenia, po 2. że lubię gdy dziewczyna jest po prostu sobą i nie próbuje udawać lepszej niż w rzeczywistości oraz 3. że pewnie większość facetów nie mogłaby tego znieść, bo nie są przyzwyczajeni do spotykania się z takimi dziewczynami jak ona.
Uwaga! łatwo to zepsuć używając aroganckiego tonu. Dlatego ja mówię to ze spokojem godnym Buddy. Przyznaję jej, że ona jest atrakcyjna i to mi się podoba, chwalę jej poczucie wartości i mówię, że jestem ponad większością facetów. Nie próbuję jej poniżyć, pocisnąć i zniszczyć jej dobrostanu (choć czasem gdy dziewczyna jest arogancka i nie miła, to trzeba sięgnąć po bardziej hardcorowe metody). Mówię jej to, ale nie w konfrontacyjny sposób. Bardziej droczę się z nią i ubieram to w żarty.
Tak myślę, że jeśli chcesz wiedzieć jak omijać takie problemy z kobietami, omijać hipergamię, być jak hacker kobiecego serca, to powinieneś poznać moje sposoby na te sytuacje. Najwięcej moich sekretów jest w poradnikach z serii Sekrety Uwodzenia Słowami, a szczególnie „Sekrety Uwodzenia Słowami 3.0”
3. Jak ominąć jej opory przed spotkaniem czy randka ?
Możesz powiedzieć, że jeśli nie przypadniecie sobie do gustu to po 15 minutach każde pójdzie sobie w swoją stronę. Nie jest to metoda na regularne sytuacje, ale w trudnych przypadkach może się udać. A jak już się spotkacie to… liczysz na mój poradnik „Pierwsza Randka„. Niektórzy powiedzą Ci, że mówienie tego to jest proszenie się dziewczyny, że nie jest ALFA. Pierdol to. Liczy się rezultat w takiej prawie sytuacji. Mi dało to kilka fajnych kobiet. W łóżku.
Wielu facetów myśli, że jeśli kobieta jest zainteresowana, to o niczym innymi nie myśli niż o spotkaniu z nim. A tak na ogół nie jest. Ona może mieć swoją pracę, czasochłonne hobby, znajomych, może kochanka albo innego faceta. Dlatego postaraj się odkryć, wydedukować czy ona Cię zlewa czy faktycznie ma mało czasu. Różnie może być.
4. Usuń jej wymówki przed randką.
I to prowadzi nas do kolejnej frazy, którą można od kobiety usłyszeć, gdy proponujesz spotkanie w miejscu lub czasie, który nie jest dla niej IDEALNY: „No nie wiem… jestem chyba zmęczona / nie wiem czy mi się chce / to za daleko / za zimno / za ciepło / to zbyt skomplikowane, żeby tam dojechać” itd/. To się zdarza. Chcesz, żeby dziewczyna coś zrobiła, przyjechała bliżej Ciebie, albo jest późno, albo dojazd do miejsca spotkania jest utrudniony. Może być wiele różnych przeszkód. Na przykład tłumaczysz dziewczynie jak dojechać do miejsca spotkania, a ona mówi „Wiesz co, nie bardzo… może spotkamy się gdzie indziej albo kiedy indziej?„. Co to zdanie oznacza? Jakby w twoim domu był Brad Pitt albo jej ulubiona gwiazda muzyki, to pewnie nie marudziłaby i byłaby bardziej ochocza. Pewnie potrafiłaby pokonać wiele przeszkód, aby dotrzeć na spotkanie 😉
Wymagasz od niej więcej, niż ona czuje chęci. Emocjonalnie nie czuje potrzeby i nie czuje, że spotkanie się z Tobą da jej w zamian wiele emocji. Logistyczna część uwodzenia musi być gładka i prosta, tak żeby ona nie musiała za dużo kombinować i myśleć o przeszkodach typu: gdzie zaparkuje samochód (są miejsca, gdzie ciężko to zrobić), jak do ciebie dojechać, jak zapamiętać kod do garażu, domofonu, czy nie jest za późno, czy nie musi potem iść za daleko przez łąki, przez pola? Czyli czy JEJ się „OPŁACA” dotrzeć na randkę lub do Ciebie?
Pewnie że to nie jest takie trudne, ona może to zrobić tylko nie chce, bo nie „opłaca się” jej to tak bardzo. Więc albo „nagroda” będzie większa (staniesz się dla niej Bradem Pittem) albo znajdziesz coś co ją bardziej zachęci do spotkania albo po prostu zmniejszysz ilość przeszkód logistycznych.
Bradem Pittem nie zostaniesz, ja też nie. Więc lepiej skupić się na logistyce, usuwaniu przeszkód i podawaniu jej dobrych wymówek, aby ułatwić jej wpadnięcie w Twoje ramiona. A jak rozmaiwać z kobietą, zainteresować ją i ominąć jej wymówki, znajdziesz w serii poradników „Sekrety Uwodzenia Słowami”. Zobacz koniecznie.
5. Pamiętaj, że musisz umówić się na spotkanie z dziewczyną jak najwcześniej.
Im dłużej zwlekasz od momentu wzięcia do niej numeru, FB itp. to tym kontakt z nią będzie coraz słabszy, aż w końcu dojdzie do tego, że dziewczyna zacznie Cię ignorować i szansa przepadnie. Po tygodniu braku kontaktu od momentu pierwszego poznania znajomość bardzo często umiera. Tydzień to umowny termin ważności „nowej znajomości” i „przydatności do spożycia”. Odezwanie się do niej następnego dnia lub pojutrze kontra za 7 dni – robi teraz WIELKĄ różnicę.
Znajomości stygną w ciągu ok. tygodnia braku kontaktu, bo ona spotyka innych facetów, coś się dzieje nowego w jej życiu, bo nie zna Ciebie i nie ma z Tobą jeszcze wiele wspólnego, jest mało zaangażowana i jeśli nie jesteś akurat jej ideałem, to znajomość wygasa. Szanse są większe, gdy odzywasz się od razu lub następnego dnia i starasz się z nią spotkać na tyle szybko, aby nie zapomniała o Tobie i na tyle wolno, interesująco, abyś nie wyszedł na napaleńca.
6. Perswazja, przekonywanie – rozgrywanie wymówek i obiekcji
Wahania, sprzeciwy, testy ze strony kobiety są powszechne w podrywie. Dlatego trzeba ułatwić dziewczynie podjęcie decyzji. Jeśli dziewczyna się waha, mówi na randce że już późno, że musi wcześnie wstać, wówczas większość facetów skwapliwie się zgadza i uważa, że spotkają się z nią w inny dzień. Ale czy się spotkają, to tego nie wie nikt. Obecnie często w ten sposób tracą swoją szansę. Zamiast wybadać temat do końca, „docisnąć” nieco, spróbować przekonać dziewczynę, dać jej do ręki argumenty, że noc jest jeszcze młoda. Powiedzieć jej, żebyście skoczyli do pubu obok, na brzeg rzeki, na inną uliczkę obok, do parku obok, albo żeby wpadła tylko na chwilę do Ciebie i że nie będziesz jej trzymać do rana. Wszystko z nutą zabawy i flirtu. I bywa, że dziewczyna „jakoś” znajdzie czas i pójdzie do Ciebie, będzie się dobrze z Tobą bawiła w nocy, a wyjdzie rano. A jeszcze bywa, że wcale nie musiała rano wstać. Ale sama z siebie była zbyt leniwa, aby towarzyszyć Ci i spędzić z Tobą noc. Musiałeś ją do tego „przekonać”, rozwiać jej obawy i wymówki.
I w miejscu, gdzie Redpille płaczą, że kobiety po długiej randce wracają do domu (zamiast „nagrodzić” randkę seksem), a potem znajomość się urywa, konkretni zawodnicy zmieniają sytuacje na swoją korzyść. Wskakują na medalowe miejsca na podium, podczas gdy Redpille smutni stoją poza podium. Mimo, że od 4-tego miejsca do 3-ciego (na podium) dzieliło ich niewiele. Niedoświadczeni w uwodzeniu faceci myśleliby: „No tak, przecież ona mówi że jest zmęczona, to lepiej jak spotkamy się innym razem, a wtedy już na pewno będzie się działo, hehe. No przecież jestem dżentelmenem, nie będę naciskał, nie będę się prosił. Co to ma być, żebym się poniżał przed kobietą i ją namawiał czy przekonywał! Mam swoją godność!”. Tylko, że w życiu różnie bywa. Albo jesteś skuteczny albo jesteś teoretykiem i spędzasz noc samotnie. Bo tam gdzie jeden się poddał, tam drugi poszedł dalej i osiągnął sukces. Ludzie akceptują to w treningu sportowym, w sukcesie zawodowym, ale w relacjach z kobietami mają dziwne ZAĆMIENIE UMYSŁU.
A więc, jeśli dziewczyna mówi, że musi wcześnie wstać, to mówisz jej np. że Ty też musisz wcześnie wstać, więc żeby wpadła tylko na chwilę, że do Twojego domu jest tylko kilka minut taksówką, że posiedzicie tylko pół godziny i potem zamówisz jej Ubera itd. Usuwasz przeszkody, aby ułatwić wam obojgu spędzenie razem więcej czasu. Jeżeli ona naprawdę nie będzie chciała jechać do Ciebie, czy będzie miała silne powody, aby już wracać do domu, to na pewno Ci powie. Dlatego zawsze warto wybadać takie rzeczy.
7. Zmieniaj tematy, które prowadzą w złą stronę
Pytasz na randce czy spotkaniu „hej, czemu jesteś dziś taka smutna?”, a ona „A bo nie zdałam wczoraj egzaminu, A bo straciłam wczoraj pracę, A bo to rocznica śmierci mojego przyjaciółki” itp. I niektórzy wchodzą w taki depresyjny temat, chcąc ją pocieszyć, ale niestety rzadko to się udaje i nie oto chodzi na pierwszej randce. Lepiej powiedz, „Ok rozumiem… a swoją drogą ale tu zimno, chyba klimatyzacja się popsuła.”, a nawet „Hmmm, ale tu jasno, przesiądźmy się, bo słonce świeci mi w twarz i mnie oślepia”. I zmieniasz temat rozmowy, aby nie brnąć w trudne tematy na pierwszej randce.
Albo sytuacja gdy ona idzie do Ciebie, całujecie się w windzie, a ona w drzwiach oświadcza „Nie licz na to, że będziemy uprawiać seks!”. Możesz z nią polemizować i się pokłócić, a możesz przyznać jej rację i powiedzieć „Spoko, nie mam wobec Ciebie żadnych oczekiwań, po prostu spędźmy więcej czasu i poznajmy się lepiej”. A w pokoju po kwadransie ona rzuca się na Ciebie i skaczecie w łóżku do rana. I nie bądź zdziwiony jak ona rano powie „sprawdzałam Cię czy się wkurzysz jak Ci powiem, że nie będzie seksu”, albo „hehe, kłamałam, robiła sobie jaja”.
Tam gdzie incele zrobią dramę i się obrażą na dziewczynę, Ty ominiesz gładko przeszkody i zdobędziesz dziewczynę.
Tam samo nie wchodź w żadne gadki o hipergamii, prawach mężczyzn, niedobrych dziewczynach, NIE ZDRADZAJ ŻE WIESZ CO TU SIĘ DZIEJE NA RANDCE, ŻE ZNASZ SIĘ NA JEJ GRZE RANDKOWEJ I WIESZ CO ONA ODSTAWIA. Po prostu zaakceptuj różne miny, wyboje, dziwactwa i utrudnienia w relacjach z kobietami jako codzienność. I naucz się je omijać albo rozbrajać. Pamiętam jak kiedyś pisałem z jedną Tajką i popełniłem błąd. Zacząłem temat nieogarnięcia życiowego Tajów. Tego, że nie oszczędzają pieniędzy, że nie mają ambicji, że się nie chcą uczyć, że nic nie planują i tylko wpychają ryż siedząc z nosem w telefonie. Myślisz, że mi to pomogło się z nią spotkać? To był game over.
Dlatego: wiedz co mówisz, ale nie zawsze mów wszystko co wiesz.
Adept
10 komentarzy
Ad. 1, może spadł jej na głowę meteoryt i straciła przytomność, dostała amnezji i nie zadzwoniła, tak też mogło być.
Mojemu kumplowi się zdarzyło, że dziewczyna zmarła kilka dni po pierwszej randce
Zmiana tematu o stracie pracy czy nie zdaniu egzaminu na “Hmmm, ale tu jasno, przesiądźmy się, bo słonce świeci mi w twarz i mnie oślepia” nie zawsze jest skuteczna, to dobry temat na zbudowanie bliskości na poziomie emocjonalnym, która może znacznie przyśpieszyć uwodzenie.
czasami tak, czesto nie, wszystko zalezy od etapu, na ktorym jest prowadzona taka rozmowa i poziomu zainteresowania dziewczyny. Zbudowac bliskosc mozna na wiele innych sposobów i to „bezpieczniejszych”. Bedac nadmiernie ’empatycznym” na pierwsyzm spotkaniu masz wieksza szanse zostac jej kolegą od wyzalania sie niz zbudwoac atrakcyjną bliskosc.
Artykuł fajny dobrze się czyta, Ale zmiana tematu z ,, straciłam pracę, lub zmarła mi przyjaciółka na ,, hmmm ale tu jasno słońce mnie oślepia to nie jest dobry pomysł, tu jest potencjał na zbudowanie bliskości z laską na poziomie emocjonalnym zwłaszcza jak ktoś, nie jest grzecznym chłopakiem to może ocieplić wizerunek i przyśpieszyć uwodzenie.
W ogóle to tak po ludzku, też się jej współczuje, że miała niemiłe doświadczenie, i tu uwodzenie schodzi na drugi plan, a taką zmianą tematu na blachy, wychodzimy na odklejonego kolesia bez wyczucia, co ktoś mu powiedział coś ważnego a on zmienia temat na jakiś blachy.
jezeli uwodzenie schodzi na dalszy plan, to nie jest juz wtedy tematem, ktorym zajmuje sie ten blog, tylko zamienia sie w doradztwo albo czasem w terapie. To dwie inne sprawy.
OK, mogles odniesc takie wrazenie. Artykul jest uproszczeniem sytuacji. Zakladam (moze blednie), ze czytelnik jest na tyle ogarniety, że rozumie ze nie przechodzi sie z pierwszego biegu na piąty w jedna sekunde. Chciałem pokazac,ze GENERALNIE nie jest dobre tkwienie w negatywnym temacie w czasie p[iersdzej rozmowy jeszcze przed ZAINTERESOWANIEm sobą dziewczyny.
co to za ladyboy na zdjęciu???
Wiedzy o świecie to Ty jeszcze nie masz