Nie jest to takie proste. Często są to elitarne kluby, gdzie najpierw musisz przejść przez selekcję. A w środku napotykasz dziki tłum i hałas większy niż w przeciętnym studenckim klubie. Masz wrażenie, że klub został specjalnie stworzony, żeby Ci tylko utrudnić poznawanie kobiet. Hałas uniemożliwia rozmowę na odległość wyciągniętych rąk i rozmawianie niemalże do ucha jest na porządku dziennym, a raczej nocnym.
Bez posiadania własnej loży, znajomych kobiet w niej z Tobą siedzących i Twojego bardzo zadbanego ubioru, bycia insiderem, w takich miejscach podrywanie może być bardzo nieprzewidywalne.
Lecz nie poddawaj się, wiedząc o tych ograniczeniach możesz skoncentrować się na innych możliwościach. Skoro słowa ze względu na hałas ograniczają Twoje możliwości pozostaje Ci:
– zdecydowana i męska mowa ciała, promienny uśmiech tak jakbyś wszystkich tu znał
– dominacja czyli zdecydowane prowadzenie kobiety za rękę na parkiet i z powrotem, zdecydowane zabieranie jej z parkietu i silne prowadzenie z założeniem, że ona ulegnie Twej dominacji.
– rozpoczynanie rozmowy w bardzo zdecydowany lub bezpośredni sposób „Wyglądacie sympatycznie i przyjaźnie, pomyślałem że podejdę do was i się przywitam…”. Indirect czyli np. pytanie się kobiet o opinię na jakiś temat („Czy całowanie się dziewczyny z drugą dziewczyną to jest zdrada czy nie?)”, będąc co chwila potrącanym, zagłuszanym powoduje to, że ona nie usłyszy tego co mówisz i Cię zignoruje lub będziesz musiał powtarzać swoje słowa nawet 2, 3 razy. Niefajne i nieskuteczne.
Zdaj sobie sprawę , że w takim miejscu kobieta zapewne i tak nie usłyszy wiele z tego co mówisz prze pierwsze chwile rozmowy, za to dokładnie będzie widzieć Twoją mowę ciała, czy fakt, że przed chwilą byłeś w swojej loży w towarzystwie swoich znajomych
Z drugiej strony to co ona mówi na początku też nie jest zbyt istotne (tak naprawdę to w 95% sytuacji jest gówno warte i nic Ci nie pomaga w jej uwiedzeniu), więc nawet jak tego nie usłyszysz to nic się wielkiego nie stanie.
Jeżeli notorycznie masz problem z tym, że kobiety Ciebie nie słyszą i musisz powtarzać swoje teksty – popracuj nad swoim głosem i jego głośnością.
Jak tylko stwierdzisz zainteresowanie kobiety izoluj ją do cichszego miejsca.
Jeśli umiejętności taneczne nie są Ci obce skorzystaj z parkietu i tam poznawaj kobiety. Tam muzyka i hałas nie będą Twoim przeciwnikiem.
Sprawa męskiej dominacji jest warta osobnego poradnika, pozwól że zrobię tylko małe wprowadzenie:
Dominacja fizyczna – to prowadzenie kobiety i jej ciała. To wzięcie jej za rękę w klubie i poprowadzenie za sobą do baru. To po przywitaniu się zrobienie nią obrotu dookoła osi prowadząc ją za rękę. To bezpośrednie chwycenie jej pod ramię, gdy idziecie ulicą. To lekkie pocphnięcie jej ciała, gdy kierujesz ją do właściwego stolika w restauracji. W seksie to ostre pokazanie jej, że jest małą podległą Ci „suczką” (to też osobny temat). Przykłady można by mnożyć.
Kobieta będzie czuła się bezpiecznie przy mężczyźnie, który jest silny, potrafi zapewnić jej bezpieczeństwo. A to wszystko jest komunikowane właśnie dominacją fizyczną. Taki facet będzie dla niej atrakcyjny.
Nie pomyl dominacji z agresją!! Agresja jest przerysowaną formą dominacją PRZY UŻYCIU BRUTALNEJ SIŁY. W dominacji siły fizycznej jest niewiele, właściwie opiera się ona o bycie zdecydowanym i wiedzącym czego się chce. Dla odróżnienia:
Dominacja:
Będąc z kobietą w klubie zamiast proponować jej pójście do baru, na parkiet weź ją po prostu za rękę subtelnie, dominująco i najzwyczajniej tam zaprowadź. W głowie masz mieć myśl „ona pójdzie ze mną , wiem to”.
Agresja: łapiesz ją za rękę i zaczynasz szarpać, ona stawia opór, zaczyna być agresywna w stosunku do Ciebie. Koniec gry.
Przy eskalacji fizycznej jest tak samo. Nie pytasz kobiety czy możesz ją pocałować lub czy ona ma ochotę na całowanie. Zamiast tego przerwij na chwilę rozmowę, powiedz jej komplement o tym jaka jest cudowna, spójrz głęboko w jej oczy, na usta i pocałuj. Po prostu.
Nie chodzi o to, aby zawsze prowadzić kobietę. Nie chodzi oto, żeby zawsze było tak jak Ty chcesz. Nie musisz zawsze stawiać na swoim. Nie bądź małym dyktatorem. Zamiast pytać – proponuj.
CDN.
ps. to tylko jedna z ponad 260 porad mojego ebooka o fundamentach uwodzenia. Zobacz sam:
2 komentarze
No a co jesli kobieta nie pójdzie za ręke z nami na parkiet tzn wogóle nie chce isc z nami na parkiet? odpuscic ją czy dalej z nią rozmawiac i spróbowac ponownie?
Wtedy bijemy ja maczugą po głowie i zaciągamy bez dalszego oporu na parkiet 😉