Witaj, co jakiś czas dostaje pytania „Adept, ale jak się uczyć uwodzenia? Czytam różne poradniki, oglądam filmy na YouTube, ale nadal stoję w miejscu” albo „Adept, nadal nie wiem jak mam się za to wszystko zabrać? Nie widzę u siebie żadnych postępów, co robić?”
Żeby skutecznie nauczyć się uwodzić kobiety trzeba byś najpierw zrozumiał jak naprawdę odbywa się cały proces uczenia się i czego musisz się wystrzegać, aby osiągnąć sukces. Na potrzebę tego artykułu wynalazłem metaforę pływaka. Wyobraź sobie dwie osoby, obie chcą się nauczyć pływać kraulem. Pierwsza osoba w miarę potrafi pływać żabką, druga nie potrafi w ogóle pływać, ma wręcz problemy z utrzymaniem się na powierzchni. Ich cel jest ten sam, a żaden z nich nie umie pływać kraulem. Jednak pływakowi od żabki wystarczy pokazać tylko kilka nowych ruchów, schematów oddychania i… zacznie pływać kraulem. Tymczasem to samo pokazane pokazanie ruchów kraula osobie nie umiejącej W OGÓLE pływać spowoduje, że ona będzie się taplać w miejscu albo pójdzie w panice na dno. To jasne i oczywiste 🙂
(Polecam Ci moje VIDEO na temat pułapek podczas uczenie się uwodzenia https://www.uwodzenie.org/jak-sie-uczyc-uwodzenia-pulapki-i-etapy-nauki-uwodzenia/)
Tak samo mężczyzna obyty ogólnie z kobietami, poinstruowany w kilku kwestiach uwodzenia, dotyku, psychologii kobiet, dynamik rozmowy z kobietami, bez problemu odnajdzie się w nowym środowisku i osiągnie sukcesy z kobietami. I wystarczą tu proste instrukcje typu „bądź pewny siebie i uśmiechnięty”, „nie nachylaj się do kobiet”, „bądź dowcipny i spontaniczny” ponieważ ON JUŻ MA SWOJE WEWNĘTRZNE MENTALNE ZASOBY tzw. doświadczenia referencyjne, wystarczy je tylko ukierunkować i rozwinąć.
Tymczasem mężczyzna nie obyty z kobietami po otrzymaniu TYCH SAMYCH prostych instrukcji pogubi się całkowicie i przegra. Ponieważ on nie ma jeszcze w sobie zasobów, a polecenia typu „bądź sobą”, „bądź zrelaksowany i pewny siebie” nie znajdą w nim żadnego odzwierciedlenia. On „nie wie” jak być taki wesołym, seksualnym, pewnym siebie, spontanicznym itd. mężczyzną, którego pragną kobiety. Nie wie co powiedzieć i jak przekazać kobiecie swoje seksualne intencje, czy pokazać od atrakcyjnej strony. Gdyby wiedział jak takim być, to by go nie było tutaj w społeczności uwodzenia.
Wielu ludzi w Polsce (ale i na świecie, nawet wśród wiodących firm) popełnia ten błąd, próbując na logicznym poziomie dać instrukcje osobie, które nie mają w jego umyśle, osobowości „punktu podparcia”. Kursant nie ma jak się odnieść do instrukcji, bo w jego głowie nie ma jeszcze doświadczeń z kobietami, do których mógłby się odnieść i zrozumieć instrukcję. Jeśli ja widzę, że mój kursant rozmawia z dziewczyną, i dostrzegam że TERAZ jest WŁAŚCIWY MOMENT na przyciągnięcie jej do siebie i objęcie lub pocałowanie, to samo powiedzenie mu „bądź dominujący” nie spowoduje, że on to właśnie zrobi. Właściwie to nie zrobi, bo od samych słów typu „bądź dominujący” on nie będzie wiedział JAK MA TO ZROBIĆ!!
Przerwa na fotkę 😉
OGÓLNA TEORIA UCZENIA zakłada taki tryb nauki:
- przyswój teorię nowej umiejętności (po co to jest, jaki ma cel, jak to zrobić, krok po kroku)
- zobacz to własnymi oczami (na filmie i na żywo)
- wykonaj to samemu, aby poczuło to też Twoje ciało (możesz być wspomagany instrukcją z boku)
- kontynuuj praktykę wyciągając wnioski i likwidując błędy (na poziomie min. średnio zaawansowanym przydaje się zaawansowany mentor)
Tymczasem większość instruktorów daje kursantowi instrukcję nie niosącą ze sobą żadnej DYDAKTYCZNEJ treści. Niestety. Dlatego często słyszę od ludzi, że szkolenie u X niewiele im dało albo, że szkolenie u Y było czystą teorią, którą można przeczytać w książkach. Jakie jest moje zdanie/podejście? Co takiego innego trzeba zrobić, aby WYKREOWAĆ ZASOBY w kimś kto dopiero zaczyna naukę uwodzenia?
Już Ci mówię:
– poza teorią dać kursantom olbrzymie ilości własnych przykładów z życia, realnych sytuacji z kobietami, tego jak zaczynać i kontynuować uwodzenie od początku do seksu i związku, najlepiej gdy sam masz dużo takich przykładów z własnego życia
– zademonstrować na żywo (jeśli to jest szkolenie) i na filmach (seminarium) jak prawidłowo uwodzić kobiety,
– przećwiczyć na sali główne techniki i wzorce uwodzenia,
– kursant powinien stworzyć podczas seminarium pod naszym okiem swój własny materiał konwersacyjny (a przynajmniej jego szkielet), tworząc go na podanych wcześniej przykładach, dzięki czemu jego nowe umiejętności mogą się w nim wytworzyć i ugruntować,
Jeśli to jest szkolenie praktyczne (np. 5 dniowe MEGA SZKOLENIE SOPOT), a nie seminarium na sali, to kolejnym krokiem jest praktyka podrywu na żywo np. w klubie. Tam wraz z kursantami podrywamy kobiety, poprawiamy błędy, mowę ciała, dotyk, dajemy „ciche” instrukcje w trakcie rozmowy kursanta z dziewczyną.
Kolejnym nieporozumieniem (z braku lepszego określenia) jest dla mnie podejście do nauki KALIBRACJI.
Wielokrotnie na szkoleniach (nie tylko z uwodzenia), na które uczęszczam, aby podwyższać swoją kompetencję w różnych dziedzinach, słyszę słowa klucze „kalibruj X” , „musisz to kalibrować” „jak nabierzesz kalibracji to Ci to wyjdzie …”, „musisz być skalibrowany”, „obserwuj to co ona robi i kalibruj” i tego typu stwierdzenia, na które mam już alergię. Tymczasem trener traktuje to słowo „kalibracja” jakby TŁUMACZYŁO ONO KURSANTOWI WSZYSTKO. Może czasem tak jest, lecz najczęściej niestety nie. Przykład? Proszę bardzo: „słuchaj/obserwuj uważnie tego co ona mówi i kalibruj …”. Wiele razy słyszałem te słowa i… zero wyjaśnienia tego: CO DOKŁADNIE OBSERWOWAĆ, NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ, NA CO DOKŁADNIE BYĆ WYCZULONYM Z KOBIETĄ ??
Efekt? Kursant niby w zrozumieniu kiwa głową, lecz potem w realnej sytuacji ogóle nie wie co ma robić !!! Myśli „wiem, wiem, mam kalibrować … ale zaraz ? co mam kalibrować? Uhmmm …. nie wiem !!” Co dokładnie mam na myśli ? Wyobraź sobie, że idzie trener i kursant do klubu, a następnie obserwują rozmawiającą parę Kobiety i Mężczyznę. Zaczynają wyliczać jakie sygnały zainteresowania wysyłają oni sobie oboje nawzajem.
ZŁY TRENER: „OK, obserwuj dokładnie teraz tą parę i powiedz jakie zauważyłeś sygnały od kobiety ?”
KURSANT: (nie wie na co dokładnie ma zwrócić uwagę, usłyszał na szkoleniu tylko o kilku podstawowych sygnałach, ponieważ jego trener jest teoretykiem, który wiedzę ma przeczytaną z książki i nie prze praktykowaną w polu) „uhmhmhm… chyba ona patrzy na niego i uśmiecha się ??”
DOBRY TRENER: „OK, obserwuj teraz tę parę, zwróć uwagę na to w jaki sposób siedzi kobieta i czy jest nachylona do niego czy nie? zauważ jak właśnie wymieniła sygnał na TAK oczami z koleżanką, zrobiła go tak i tak… przed chwilą przekręciła się nieznacznie, aby wyeksponować swój dekolt… zauważ teraz jak wraca z WC to którą stroną ciała go minie… Widziałeś to co właśnie zrobiła? zwróć uwagę na sposób w jaki nieznacznie przekrzywiła głowę, a potem powróciła, to oznacza X… Zobacz teraz! On szuka papierosa i nie patrzy na nią, ONA właśnie teraz obczaja go całego wzrokiem, wtedy gdy on nie widzi! Mógłby to zobaczyć tylko wtedy, gdyby obok by było lustro na ścianie… a teraz zauważ jak na minimalną chwilę, ledwo dostrzegalnie spojrzała na jego krocze… o widzisz teraz??!! a tamten ruch mógłby zmylić kogoś, kto nie patrzyłby i nie znał jego znaczenia… zobacz, teraz wychodzi do drugiej sali, ale wraca i czegoś szuka w torebce, tylko dlaczego szuka tego akurat w tym miejscu gdzie jest X i tak, żeby być widziana przez Y ? Czemu wyciąga komórkę i udaje, że sprawdza telefon stojąc w X i będąc potrącana tutaj przez ludzi, będąc w zasięgu wzroku tego mężczyzny, mimo że dwa kroki dalej mogłaby zrobić to spokojniej, ale wtedy by go nie widziała…” itd.
Niektóre rzeczy kursant może wyłapać (i nauczyć się) tylko na filmie nagranym z pola. Dlatego ja zamieściłem w poradniku Tajemnice Uwodzenia Dotykiem właśnie takie analizy moich filmów z podrywu. Możesz wtedy przewijać sobie ile razy chcesz, aby zobaczyć dokładnie daną akcję i to co robię z dziewczyną. 90 minut z dokładnymi objaśnieniami mowy ciała i analizą dotyku:
Na dziś to tyle, do zobaczenia za 3 dni.
Tutaj jest druga część tego artykułu:
https://www.uwodzenie.org/od-czego-zaczac-nauke-uwodzenia-cz2/
3 komentarze
Wydaje mi się, że przed przystąpieniem do kursów powinno się wypełnić ankietę, czy dany ochotnik jest na odpowiednim poziomie. Czy załapie o co się go prosi i co tłumaczy. Odnosząc się do artykułu 🙂
Kalibracja – ktoz nie chcialby wiedziec jak wejsc w skore kobiety i ja zrozumiec , ktos powiedzial ,ze kalibracji nie mozna sie nauczyc , mozna , jest to trudne ale … wszystko jest mozliwe , obecnie pracuje od kliku lat nad mikrokalibracja ,, jest to jeszcze bardziej zaawansowane zjawisko i polega to na wylapywaniu kazdego sygnalu wychodzacego z mozgu kobiety ( telepatia) nazwalem to czynnikiem PSI … Robilem to kilka razy , byc moze to bedzie przyszlosc uwodzenia…
nie ma trenera w Polsce i dlugo nie bedzie co uczy kalibracji – powod zrozumialy nie ma takich umiejetnosci by wiedziec wszystko o kobiecie .. znac jej kazda mysl , bariery krytyki , etyki i emocji …
Obecnie pracuje nad PSI … Wchodze w myslenie kobiety ale to nie jest takie proste…
Hej wygląda na to, że nie śledzisz poczynań grupy WL. O kalibracji mówimy od dawna. Pisałem o niej chociażby w SSA1. Bardziej zagłębialiśmy się w temat kalibrowania i mikrokalibrowania na szkoleniach zaawansowanych. Oczywiście nie mówię tutaj o jakiejś telepatii :-). Nie wchodzimy w tematy sciente fiction bo jest to zbędne. Myślę że to także nie jest przyszłość uwodzenia. Przyszłością uwodzenia jest bycie sobą i świetna zabawa, wciąganie kobiety do swojego świata a nie kalibrowanie się do wszystkiego co ona Ci daje. Nadmierne kalibrowanie zakrawa o obsesję i desperację. Przyszłością uwodzenia jest rozwój własnej osobowości i zdolność do jej ekspresyjnego wyrażania a nie techniki manipulacji. Oczywiście to proces, który trzeba przejść a naszym zadaniem jako trenerów jest prowadzenie naszych klientów w stronę tej zmiany.
Odniosę się jeszcze do Twoich słów – Nie ma trenera w Polsce i długo nie będzie co uczy kalibracji – powód zrozumiały nie ma takich umiejętności by wiedzieć wszystko o kobiecie – i są Ci one nie potrzebne. Wystarczy, że rozumiesz psychologię kobiety, rozumiesz jej naturę i wtedy będziesz poruszał się podczas interakcji z nią płynnie. Jeśli znasz hierarchię wartości podczas procesu uwodzenia to wiesz gdzie na „mapie” znajduje się kalibracja. Jeśli nie znasz to zapewne rozwijając umiejętności kalibracji będziesz odbierany jako robot towarzyski, psychoanalityk a nawet dziwak.