Wielu czytelników pytam mnie w mailach „Adept, no ten podryw jest spoko, ale ja mam dziewczynę i ostatnio się ochłodziło między nami, co tu zrobić?”. Albo tego typu wiadomości sugerujące że coś się psuje w związku. Ania, która na początku była taka chętna do seksu jak porno gwiazda, teraz jakoś przycichła. Wcześniej świata nie widziała poza swoim chłopakiem, a teraz pisze do niego „lovciam” na messengerze, ale on jakoś tego od niej nie czuje.
Dobra wiadomość jest taka, że moi czytelnicy są wyczuleni i dostrzegają pierwsze niepokojące sygnały. To dobrze, bo im wcześniej się zacznie tuning / naprawę związku tym rokowania są bardziej pomyślne. Zupełnie jak z chorobą. Dzięki temu, nie będzie rozstania, płaczów i desperackich prób odzyskania.
Dziś przytoczę Ci kilka fragmentów kursu „Jak Uratować Związek”, abyś znalazł inspirację dla siebie. A jeśli Cię temat zainteresuje i będziesz chciał rozwiązać te lub inne problemy w swoim związku, to zapraszam do lektury tego kursu.
1. Ogień seksualny w związku – jak go podsycać
fragment (…) Seksualne smsy (sexting) w ciągu dnia, a nie tylko rozmowa (seksualna) po pracy, sprawia, że pobudzone napięcie seksualne pozostaje w niej przez resztę dnia. Stopniowo możesz do rozmowy dodawać półnagie lub nagie zdjęcia lub filmy (wszystko zależy od wcześniejszych ustaleń i granic).
Oto kilka przykładów (na sytuacje typu tuning związku, nie na ratowanie)
– „Ciągle myślę o… (jakiś szczegół pochodzący z waszej relacji np. coś o jej stylu ubierania się)… Nie powinnaś mnie kusić, teraz nie mogę skupić się na pracy :)”.
– „Zgadnij, o czym teraz myślę. Zobaczyłem twojego sobowtóra i coś się we mnie poruszyło / stwardniało”.
– „Zabiorę cię na romantyczną kolację do McDonald’s, znam menadżera, więc dostaniemy najlepszy stolik. Możesz też zaszaleć i zamówić zestaw powiększony 🙂 Tylko nie zwariuj od takich luksusów 🙂 a wiesz co będziemy robili po randce? Hmmm, mam kilka pomysłów, ale każdy niegrzeczny…” (…)
.
2. Jak ją przekonać aby była punktualna
Miałem kiedyś koleżankę, która notorycznie się spóźniała. NAWET DO GODZINY. Umówiłem się z nią kiedyś na imprezę, miałem podjechać po nią samochodem na g. 22. O g. 21 zadzwoniłem i przypomniałem, że o 22 podjeżdżam pod jej dom i będę czekał max 15 minut, a potem odjeżdżam na imprezę. Z nią lub bez niej. Ona powiedziała „Ok, Ok”. Przyjechałem o 22.00, punktualnie. Dzwonię do niej, ona mówi, że już wychodzi przez drzwi i będzie dosłownie za sekundę.
Nie ma jej o 22.10. Dzwonię do niej, ona mówi że się szykuje i kończy, za sekundę będzie na dole pod blokiem. O g. 22 15 dzwonię po raz trzeci i oznajmiam, że właśnie odjeżdżam. Ona mówi, „ej, no poczekaj, właśnie wychodzę” ja mówię, że nie czekam i odjeżdżam bez niej. Mówiąc to odjeżdżam z pod jej bloku i jadę na imprezę.
O 22.30 ona do mnie dzwoni z pytaniem gdzie ja jestem, przecież miałem być pod blokiem. Odpowiadam, że właśnie jadę na imprezę, tak jak powiedziałem, że o 22.15 pojadę sam lub z nią. Ona zaczyna wrzeszczeć i nalegać, żebym wracał po nią! Odkładam słuchawkę. Po chwili znowu dzwoni, żebym wracał po nią, że tak się z kobietą nie postępuje, jak ja mogłem, żebym natychmiast po nią wracał! Odkładam słuchawkę. Dzwoni jeszcze 3 razy. Nie odbieram.
Po godzinie dociera na imprezę i warczy jeszcze pół godziny na mnie. Nigdy więcej się nie spóźniła, gdy się z nią umawiałem na konkretną godzinę. Lekcję zapamiętała. Czy to był najlepszy sposób? Pewnie nie. Ale tu zadziałał, bo wcześniejsze rozmowy nie dały rezultatu.
My jako istoty ludzkie często uczymy się przez własny ból i dyskomfort. Niestety. Robimy coś dopóki nie poznamy konsekwencji (bolesnych) i nie zdobędziemy doświadczenia. Mówienie dziewczynie, że oczekujesz innego zachowania, wyjaśnianie jej, to często za mało. Niektóre kobiety zmienią się, a inne nie i dalej będą np. się spóźniały, zapominały o swoich obietnicach, zobowiązaniach itd.
Obiecają, że jadąc do Ciebie kupią warzywa, ale zawsze coś „ważniejszego” im w tym przeszkodzi. Może notorycznie kłamać, przemilczać niewygodne fakty lub nie mówić pełnej prawdy. I dopóki sama ona na sobie nie odczuje „kary”, to nie zmieni swojego zachowania.
Może to co zrobiłem wtedy nie było najlepszym pomysłem na KAŻDE małżeństwo lub związek, ale niech przynajmniej da Ci to do myślenia.
.
3. Czy ona stała się oziębła?
Chodzi oto, abyś zmienił sposób myślenia z „co mam zrobić dla niej, aby zdobyć jej względy i mieć dużo seksu?” na to – „w jakim stanie emocji ona powinna być, jak myśleć, aby sama chciała być seksualną bestią? a przynajmniej chciała tyle seksu i to bardziej zajebistego co Ty. Nie zapominając o reszcie aspektów związku np. połączeniu emocjonalnym itd.
Poza techniką, atrakcyjnością fizyczną (i nie tylko), dopasowaniem i komunikacją seksualną na Seksualną Wartość ma wpływ taż jeden ważny czynnik.
Jeśli ona jest przekonana, że jest JEDYNYM „dostawcą” seksu dla Ciebie, to Twoja seksualna wartość spada na łeb na szyję. Nie chodzi o to czy tak jest naprawdę, tylko czy ONA ma TAKIE PRZEKONANIE o Tobie lub czy jej się tak wydaje. Jeśli ona ma pewność, że nie masz umiejętności podniecenia (i poderwania) innych kobiet (podobnych lub bardziej atrakcyjnych niż ona), to będziesz miał w jej oczach mało seksualnej wartości. I co dalej idzie, ciężko jej będzie się podniecić przy Tobie. A to nie musi być powiązane z Twoja atrakcyjnością fizyczną.
Nie chodzi oto, aby użyć triku mających na celu uśpienie „czujności kobiety”, zmanipulowanie nią, aby ją PRZEKONAĆ do seksu i się z nią przespać, mimo że na co dzień ona jest oziębła. Takie rzeczy działają w podrywie, bywa że lepiej, bywa że gorzej, ale to nie jest rozwiązanie długoterminowe do związku. Nawet jeśli byś ją tu i teraz „przekonał” do seksu, to co potem? Co jutro? Co za miesiąc? Jaki będzie ten seks, jeśli ona nie odczuwa jakiegoś super podniecenia?
Jest kilka sposobów, aby Twoja dziewczyna/żona była nagrzana na Ciebie. I omawiam je w moim kursie „Jak Uratować Związek” oraz daję tam tony porad na ogień w związku, natomiast jak mówi mój znajomy ex-trener uwodzenia pragnący zachować anonimowość „pamiętaj, że nic nie działa tak motywująco na dziewczynę jak oddech konkurencji na plecach”. Można się z tym zgadzać lub nie, ale jest to jeden z czynników.
4. Czy ona zabrania Ci spotkań z kumplami?
(…) Typowym schematem masz tu żonę zabraniającą mężowi spotykać się z kumplami na piwo, czy gry RPG czy ryby czy cokolwiek. Chłopak i jego kumple to jak ekipa, która w jaskiniowych czasach szła razem na polowanie i spędzała czas razem omawiając „istotne” sprawy. To jak grupka Avengersów, mająca plan zniszczenia Thanosa. Kobiety tego nie rozumieją i swoimi zachowaniem tylko wprowadzają irytację w związek. Tak samo Ty nie powinieneś ograniczać jej w jej babskich „wieczorach” z koleżankami. Może za wyjątkiem wychodzenia do klubu z męskim striptizem 😉
Próbujesz przekonać swoją dziewczynę, żeby Ci nie zabraniała wyjść z kumplami? Masz wrażenie, że ona jest zazdrosna o kumpli? W naiwnych, bajkowych myślach niektórych kobiet, ich mężczyzna, tak bardzo kocha swoją dziewczynę, że świata poza nią nie widzi i jest wszystko idealnie, miłość kwitnie sama z siebie, a potem jest na ekranie wielki napis THE END. I nie wiadomo co dzieje się potem.
A potem już nie jest tak różowo. Potem trzeba o związek dbać. Traci się część znajomych. Słyszałem o sytuacjach, gdy mądra żona sama wypycha męża na spotkania kumplami, ale to raczej jeden z chwalebnych wyjątków niż reguła.
Spędzanie czasu osobno – każde z was powinno mieć swoje własne zajęcia, zainteresowania, aby nie spędzać całego czasu razem. Bo to zabija uczucia. Bycie non stop ze sobą, uniemożliwia ZATĘSKNIENIE za drugą osoba. To kontr intuicyjne, ale działa. Chodzi oto, żeby druga strona miała też swoje życie, spędzała czas poza związkiem.
Pamiętaj: nie jesteś złym facetem, bo chcesz raz na jakiś czas spędzić wieczór z kumplami. Jeśli Twoja dziewczyna tego nie rozumie, to trzeba jej to wytłumaczyć dlaczego chcesz się z nimi spotkać, podać korzyści dla niej jakie ona z tego ma,a w ostateczności negocjować i handlować POTRZEBAMI. Aby obie strony były zadowolone z Twoich wyjśc z kumplami. (…)
O tym jak negocjować i przekonywać dziewczynę do swojej racji tłumaczę dokładnie i na przykładach w kursie: „Jak Uratować Związek”
5. Zazdrość i kontrola w związku – Jak wyważyć swoją zazdrość w związku?
(…) Ale przy tym cały czas musisz być ciepły. Jeśli jesteś na imprezie, rozmawiasz z kumplem, a Twoja dziewczyna jest w pomieszczeniu, to wystarczy spojrzeć na nią co jakiś czas i puścić jej oko (albo jakiś inny sygnał), ale wciąż będziesz rozmawiać z kumplami. Jeśli łazisz za nią jak piesek, to może wydawać ci się, że ona się przez to czuje lepiej, że jest adorowana i że poświęcasz jej cały czas.
Ona może myśli w romantyczny sposób, że jest całym światem dla Ciebie, ale gdy robisz tak non stop, to przez to przestaje jej na tym zależeć. Lepiej gdy Twoje zainteresowanie nią jest stopniowane, czy raczej dawkowane. To powoduje, że jej zainteresowanie Tobą utrzymuje się na w miarę stabilnym poziomie. Oczywiście, potrzebny tutaj jest zdrowy rozsądek. W niektórych związkach musisz więcej okazywać zainteresowania, poświęcać jej czasu, a w niektórych mniej.
To wszystko zależy od tego jakie są potrzeby kobiety (warto abyś to dogłębnie odkrył), o tym będzie w osobnym rozdziale o potrzebach kobiet. (…)
Adept