To całkiem ciekawe pytanie, warte artykułu na blogu 🙂
Wbrew wizjom facetów nie rozumiejących kobiet (muminki), kobiety nie lecą TYLKO na wygląd. Ponieważ faceci oceniają kobiety głównie pod kątem wyglądu to zakładają, że tak samo dzieje się w drugą stronę. Czyli wg nich kobieta paczy TYLKO na ubiór, mięśnie, wzrost, przystojną twarz itp. W drugiej kolejności babka paczy się na kasę. Tak rozumują muminki uwodzenia.
Temat psychologii kobiet i uwodzenia jest tak ciekawy, że niedługo zacznę nowy cykl od postaw na temat zrozumienia kobiety i jej sposoby myślenia w kategoriach seksualnych. Będzie głęboko i psychologicznie, więc mądrze. I ujmę to w nowy sposób, żeby starzy czytelnicy bloga też znaleźli coś nowego dla siebie.
Wracając do podrywu w wykonaniu przystojnych kolesi…
Na pewno będąc klasycznie przystojnym często będziesz miał łatwiej NA STARCIE. Dostaniesz też większy limit na popełnianie debilnych błędów. Coś czego nie wybaczy Ci kobieta, gdy jesteś męską paskudą 😉 Taką np. jak ja 🙂
Wiele kobiet na pierwszy rzut oka zakwalifikuje mnie na przeciętnie wyglądającego kolesia, sporo powie, że jestem brzydki (tak, usłyszałem to w życiu i to nie raz). Ciekawe, że wielu muminków uważa, że jestem tak brzydki że nie powinienem mieć seksu z taką ilością kobiet. Więc według nich pewnie korzystam z pigułki gwałtu 😉
Dla równowagi jest jakiś procent kobiet, który twierdzi że jestem przepiękny i mogę mieć każdą kobietę 🙂 Ciekawe, prawda? Wzruszam się na tą myśl i rozczulam uśmiechając do wspomnień, a łza spada mi na klawiaturę, gdy o tym piszę 😉
Podejrzewam, że u Ciebie jest podobnie i nawet nie zdajesz sobie sprawy, że gdzieś tam krąży całkiem ładna laska, której robi się mokro na sam Twój widok.
Jeżeli chodzi o grę dla przystojnych kolesi to jest ona „nieco” inna. Choć w samej swojej technologii jest TAKA SAMA. Musisz przejść z kobietą przez ten sam proces emocji co inny facet. Tyle, że na starcie będzie szybciej, a potem będą inne testy.
Ogólnie proces gry przystojniaka jest podobny:
1. Popychanie samemu spraw naprzód, absolutne nie licz na podchodzące same z siebie laski, które chcą Cię poderwać. Tak się stanie bardzo rzadko. Jeśli myślisz ,że będziesz ładnie stał przy barze i pachniał, a laski same przyjdą, to się mylisz. NAwet jak jesteś misterem Poland to będzie się to zdarzała rzadko, głównie przez wrodzoną kobiecą dumę, kulturową otoczkę że to facet ma wykonać pierwszy krok i niechęć do wyjścia w oczach faceta na łatwą lub zdesperowaną.
2. Wyczul się na niewerbalne sygnały zainteresowania czyli spojrzenia kobiet za Tobą, orbitowanie niedaleko Ciebie itp. Masz to w moim artykule np. TUTAJ.
3. Po rozpoczęciu rozmowy dalej trzeba ciągnąć tak samo, zbudować połączenie emocji, wrażenie bliskości, bratnich dusz, pokazać swoje kryteria, kwalifikować dziewczynę (bo przecież jesteś wybredny tak?). Pewnie najmniej bedziesz się skupiać na humorze, intrygowaniu dziewczyny itp. ogólnym budowaniu atrakcyjności. Bo to pewnie będziesz często miał na starcie
4. Obchodzenie testów kobiety (innych niż w przypadku mniej przystojnych facetów). Tutaj laska będzie myślała „o jaki cwaniaczek, ja mu utrę nosa, niech sobie nie myśli, że może mieć każdą pannę!!”. Dlatego trzeba się więcej samemu DYSKWALIFIKOWAĆ (umniejszać, demonstrować swoją skromność) niż w przypadku facetów mniej przystojnych. Tak w proporcji 1-5, 1-10 możesz pokazać trochę swojego zagubienia, nieśmiałości. Wplatanie słów „wiesz, w głębi siebie to jestem trochę nieśmiały”, „wiesz, mam dystans do kobiet, bo kiedyś mnie jedna bardzo zraniła…”, „to ciekawe jak ludzie powierzchownie mnie oceniają, laski uważają że jak jestem przystojny to jestem pies na baby, a ja jestem raczej skromny… interesuje mnie X, Y, Z nie patrzę na kobiety, tak jak one na mnie… bla bla bla”.
Czyli robisz coś trochę łosiowatego, ale tylko trochę, żeby dziewczyna Cię nie testowała, za to była zachwycona Twoją skromnością. Nie przesadzasz z humorem typu „mam mikro penisa, wygląda jak tic tac”, bo w przypadku przystojnego kolesia to byłoby już dla niej dziwnym próbowaniem na siłę być zbyt fajnym.
Jak już przejdziesz jej testy typu „utarcie nosa przystojniaczkowi, to jesteś już prawie w domu 🙂
Ok, to tyle tytułem wstępu. Jeśli masz jakieś pytania, chcesz opisać swoje sytuacje z testami lub problemami będąc przystojnym kolesiem to pisz w komentarzu.
pozdrawiam
Adept
14 komentarzy
ciekawy artykuł
Bardzo fajny artykuł. Zgadzam się z tym że kobiety nie lecą na sam widok. Jedynie może to pomóc przy starcie ale już po paru chwilach interakcji bańka może zostać pęknięta i dziewczyna ci dziękuje pomimo tego że wyglądasz jak James Bond.
Ja na razie mam same porażki w rozmowie z bardzo ładnymi kobietami (9,10 dla mnie) ale nie wstydzę się w żaden sposób do nich zagadywać czy podchodzić. Po prostu traktuje je jak zwykłe kobiety (czyli takie 6-8). i one jak to widzą to , sam nie wiem co myślą o mnie ale w zasadzie to mnie to trochę wali. Po prostu fanie mi się z nimi gada i jako że jestem w związku to nie liczę na nic więcej. Taki networking po prostu uprawiam ^_^.
Ciekaw jestem gdzie zachodzi taka sytuacja kiedy kobieta podchodzi do faceta i go podrywa poza filmem porno ^_^ ? Nigdy mi się to nie zdarzyło , oprócz 3 klasy gimnazjum i na 99,9999% po prostu się to nie zdarzy nigdy żadnemu gościowi jeśli kobieta jest trzeźwa. No ale mogę się mylić.
Jak patrzę na ciebie Marcin na headerze tego blogu na przykład to dochodzę do wniosku że ja jestem brzydszy od ciebie , ale nie mam z tego powodu kompleksów bo tak jak napisałem na początku komentarza i ty Marcin w artykule wygląd niewiele daje.
„Temat psychologii kobiet i uwodzenia jest tak ciekawy, że niedługo zacznę nowy cykl od postaw na temat zrozumienia kobiety i jej sposoby myślenia w kategoriach seksualnych. Będzie głęboko i psychologicznie, więc mądrze. I ujmę to w nowy sposób, żeby starzy czytelnicy bloga też znaleźli coś nowego dla siebie.”
Twojego Bloga czytam za rzadko ale to z powodu braku czasu na to. Mam 2 twoje książki napoczęte tylko i czekają na przeczytanie na dysku. Muszę się zmobilizować ale będę czekał na ten nowy cykl o psychologii kobiet pod względem seksualnym bo to mnie mega interesuje.
Sorry za trochę przydługi komentarz ale wena popólnocna mnie popchneła ^_^.
Peace 🙂
Matt
czesto tez wsrod przystojnych zdarzaja sie takie teksty od kobiety „(..).Bo ty to pewnie moglbys mieć wszystkie :-)” „pewnie w tym klubie laski nie dadzą ci spokoju”, „pewnie masz sporo adoratorek” itp itd.
z mojego doswiadczenia wynika ze najlepiej w takcih przypadkach jest przytakiwać i potwierdzać, i nawet jeszcze wyolbrzymiać (np. oczywiscie ze moglbym, to nie jest zaden problem, tylko co ja bym zrobił z taką ilością?)
u mnie takie odpowiedzi dawaly naprawde fajną reakcje, czyli smiech, szturchnięcia w bark, i okreslenia typu ale z ciebie wariat,
w ten sposob pokazujesz swoj dystans do siebie, i przedewszystkim głęboką świadomość ze tak naprawde wiesz ze nie moglbys miec kazdej i ze ona tez o tym dobrze wie, więc nie masz potrzeby wyprowadzac jej z błędu.
Ten artykuł aż prosi się o poruszenie dwóch kwestii. Pierwsza to każdy z nas (chyba,że największy brzydal) podoba się i ma na sobie zainteresowanie jakiejś dziewczyny, niekoniecznie ktoś super przystojny, pewnego dnia taka dziewczyna i nam się spodoba więc te rady mogą przydać się każdemu tego typu rady. Sam ostatniej dowiedziałem sie od koleżanki, że spodobałem się jej koleżance, a blondyneczka całkiem przyjemna 😉 więc każdy z nas nawet niezbyt urodziwy komuś się spodoba.
Druga kwestia to zrobiłem kiedyś mały eksperyment (spoko, on nie był naukowy wiec tych brzydkich pocieszę, że nie znam na ten temat konkretnych badań) założyłem sobie konto na sympatii, uzupełniłem wszystko dokładnie zgodnie z prawda i wrzucilem 6 swoich zdjęc 3 na których widać twarz i 3 na których nie było widać mojej twarzy. Mój profil nie cieszył się zbytnim powodzeniem, jakimś tam minimalnym, tak wyglądał wynik badań pierwszej fazy eksperymentu 🙂
Druga faza eksperymentu polgała na tym, że zrobiłem jedną rzecz, usunąłem 3 zdjęcia na których było widać moją twarz, te pozostałe 3 zostawiłem, w profilu nic nie zmieniałem, nic nie dodałem, nie usunąłem, zostawiłem jak było, znalazłem na necie jakąś stronę dla amatorskich modeli ściągnąłem jakieś zdjęcie i dodałem je. Dodałem jedno zdjęcie jakiego przystojniaka i wiecie co? Zacząłem cieszyć się (a włąsciwie ten profil) taką popularnością, że aż mi się tych dziewczyn żal zrobiło, że je tak nabieram (nie pisał z żadną) wchodziły na profil zaczepiały, wiele z nich zagadywało do mnie. Jeden jedyny element przystojny koles na fotce. Tak wygląda sprawa z kobietami, lecą na wygląd tak samo jak my. Może mamy tą potęgę, że wiemy jak je „zbajerowac” itp. Ale fakty są proste, jak jesteś przystojny to techniki uwodzenia nie są rzeczą dominującą.
Zdziwilibyście się, ile razy kobiety podrywają facetów, oraz, zaryzykowałbym twierdzenie wręcz wszystkie chciałyby przy boku atrakcyjnego chłopaka (także z tym brakiem wyglądu bym był ostrożny, zwłaszcza gdy mówimy o 9-tkach, czy 10-tkach) z tymże zgodzę się, że to nie wystarczy być tylko przystojnym, jeszcze wśród muminków są rodzynki „cream de la cream”, którzy są zajebiście męscy i fajni i w ogóle, i do tego dodatkowo naturalnie piękni i właśnie za takimi oglądają się i wodzą wzrokiem prawie wszystkie bez wyjątku kobiety – po prostu tacy faceci umieją się wyrazić na wiele innych sposobów, niż tylko przez wygląd (inteligencja, pasje, wykształcenie, zdrowy stosunek do siebie i otaczającego go życia etc.). A nie są przy tym zepsuci przez kobiety, lecz ćwiczą uwodzenie, żeby sobie wybrać najlepszą z najlepszych dziewczyn dla siebie .
ps. pobocznie Adept chyba tutaj nie masz zbyt dużego doświadczenia, i nie zdajesz sobie sprawy, jak wcale nie rzadko laski używają bezpośredniego directu do kolesi z wyższej ligi (DLA PORÓWNANIA 9-TEK, 10-TEK WŚRÓD MĘŻCZYZN), ale jak już podchodzą to nie te co powinny, a jak już to są pijane, przeciętne, i co one nie raz pierdolą, to głowa boli (miałem w klubie nawet taką sytuacje, że najpierw podeszły trzeźwe we dwie, czy trzy, a później podchodziły na zmianę jedno pod drugiej, chyba po jednym głębszym, ale były jaja z kolegą). Także diabeł tkwi w szczegółach, kim jest nasz „przystojniak” i kto mu się podoba, oraz komu on się podoba, czyli kim jest nasza „piękność”. Pozdrawiam
Do Matthew
Czy laski same podchodzą i podrywają? Nie zdarzyła mi się taka sytuacja – to tylko w filmach porno. Tak zdarzają się takie sytuacje, jestem świadkiem – sam doświadczam w tej chwili. Dziewczyna podchodzi, zawsze blisko, rozmawiając z Tobą zaczyna chwytać Cię za ramię, przytulać się lub masować Ci plecy. Przybliża też usta tak jak by chciała Cię pocałować. W smsech pisze teksty typu: Paweł dziękuję Ci za pomoc, stawiam Ci ;). W kontekście jej zachowania tekst typu: „stawiam Ci” jest jednoznaczny. Ta laska jest od razu do wyrwania. To z pewnością nie jest częste. Nigdy mi się to nie zdarzyło wcześniej ale jednak zdarza się. Są takie sytuacje.
Adept, wybacz, ale pojechałeś z tym tytułem, to, że zwróciłem się z radą do Ciebie, to wcale nie oznacza, że nie radzę sobie aż tak z kobietami, skądinąd artykuł pożyteczny, choć on nie jest za bardzo przydatny do wyrywania lasek z ekstraklasy (to ja już wszystko dawno wiem), raczej chodziło mi o jakieś niuanse i detale w podrywie dziewczyn z pierwszej ligi właśnie przez urodziwych facetów. Tym niemniej dzięki, jest jedna bardzo pomocna i użyteczna wskazówka, nad którą muszę poćwiczyć, tj. mądra dyskwalifikacja.
Autor pytania
Heh artykuł zbyt ogólny ale.. w końcu piszesz o tej stronie uwodzenia. Ja to chyba mam gorzej niż kolega, który napisał – koledzy biorą mnie do klubów bo jak mówią zawsze się do Ciebie laski przyklejają a my mamy coś dla siebie – a i tak ja zawsze wracam sam :/ , lepiej ,na drugi dzień zawsze słyszę – stary jesteś poj…ny – a najgorsze jest to, że ta sytuacja jest i w polsce, i za granicą – jakaś masakra, same wykonują pierwszy krok a ja potrafię to po mistrzowsku spieprzyć, strach się bać… no i żeby nie było 35 lat, dobra pozycja zawodowa i wszysy]cy myślą, że mogę mieć każdą (albo większość) qr..wa, czekam na więcej Twoich artykułów
Zamiast „narzekać” na swój los i ogólnikowość artykułu zaopatrz się w któryś z moich poradników. Np. PPS2 lub SPS
Do matt Sa takie przypadki ,kiedy kobieta sama podchodzi do przystojnego facets I kreci sie przy nim,z reguly ona juz wie cos o nim od znajomych I potem wyobraza sobie , ze moze go miec …i on jest jej potencjalnym kandydatem na noc a moze cos jeszcze wiecej
Często jest tak,że masz do przejścia pięc tysięcy blokad i stereotypów na temat „przystojny męzczyzna”.Bądź do tego inteligentny,to najczęściej będziesz zachętą do….ucieczki ;))))
Przystojny facet podrywa, a brzydki kobiety molestuje, tyle w temacie 🙂
Ja jestem przystrojony, kobiety wodzą za mną wzrokiem, w sklepie, na stacji benzynowej, wszędzie. Jak pojawiłem się w nowej pracy to widziałem, że panuje poruszenie ze strony kobiet. Tym bardziej, że jestem po dobrych studiach i nieźle zarabiam. Jasne zdarzyło mi się kilka razy ściągnąć pannę z imprezy do domu ale to tyle. Czy mam powodzenie w związkach? Absolutnie nie. Szczerze to ostatni raz na randkę byłem pół roku temu, teraz mamy pandemie ale ja osobiście zazdrosne koledze, który jest kelnerem, miał mnóstwo dziewczyn w życiu i to pięknych drugi kolega ochroniarz a nie ma miesiąca, żeby nie sprowadził panny… Ja mam 30 lat a miałem tylko jedną dziewczynę. Po prostu nie potrafię wykorzystać swoich atutów i już mnie męczy uganianie się za dziewczynami. Często jak poznaje pannę co coś mi w niej nie pasuje i odpuszczam. Te średnie kobity 5/10, często robią z siebie idiotki i się upokarzają przede mną ale wole byc sam niż z taką średnią. I pewnie dlatego jestem sam.
DIEGO Jest nawet taka piosenka … narcyz się nazywam … 😉 Bo to jedno bije z powyższego wpisu. Chcesz być szczęśliwy z kobietą, czy chcesz, żeby kumple Ci jej zazdrościli ? Tak się składa, że mój najlepszy kolega z klasy był najprzystojniejszym kolesiem w szkole. Jak szliśmy razem korytarzem 20 metrów, to z 5 dziewczyn idących z naprzeciwka z czarującym uśmiechem zahaczało go 'niewinnym’ „Cześć Witek” .. 🙂 zanim doszliśmy do auli, wręcz zaczął mi się tłumaczyć : „Nawet ich nie znam”. Nie uderzyła mu sodówka do głowy. Byliśmy w klasie maturalnej. Jakoś 2 lata później ożenił się z dziewczyną wcale nie z tych z górnej półki urody, a tym bardziej tego chorego, tak promowanego dziś lansu. Jego żoną została przesympatyczna, kontaktowa dziewczyna, którą polubiłby każdy, bez względu na płeć. Oboje lubią góry itd. Odwiedzili mnie kiedyś z już 2 letnim synkiem, świetnie dogadywali się w sprawie jego wychowywania itd.