Witaj,
Politycznie niepoprawny Adept-23 nadaje znowu 😉
Weźmy dziś na warsztat tę okropną sprawę, która spędza sen z powiek wielu początkującym w sztuce uwodzenia.
Co to będzie jak super sekretne techniki uwodzenia wypłyną na powierzchnię i wszystkie kobiety dowiedzą się jak mężczyźni nimi podle manipulują, żeby z nimi spać?
Czy wszystkie kobiety nagle zaczną nosić metalowe majtki, chroniące je przed PUA ?
Czy zaginie sztuka direct ? Niepokoi się jeden mój czytelnik.
Czy nadejdą mroczne czasy przedzierania się przez setki kobiecych testów typu „Czy ten tekst jest z 63 strony GRY ??”
Czy Luke Skywalker odkryje kto jest jego ojcem ? (ok, to może inna historia)
Podobno ciężkie czasy nadchodzą, jak donoszą mi znajomi forumowicze PUA .
Więc co robić? Jak dalej żyć ? Jest kilka opcji:
Zdobyć JESZCZE BARDZIEJ SEKRETNE TECHNIKI UWODZENIA ? (JBSTU)
Udać się do Wiecznie Zielonych Ogrodów Naturalnego Uwodzenia ? (WZONU)
Zakupić Wszelkie Możliwe Produkty Adepta (WMPA) ? Ech… 😉 >>>>
OK., do rzeczy. Z racji tego, że jestem publicznie rozpoznawalną osobą i wiele kobiet wie o tym czym się zajmuję (albo się wkrótce dowie) to opowiem Ci jak ja sobie z tym radzę. A Ty wyciągnij z tego to, co dla Ciebie jest ważne i przydatne.
Przede wszystkim, nie uważam sam, żebym robił coś złego. To jest punkt wyjścia.
Inna sprawa to przekonania kobiety na temat tego czym jest: uwodzenie, PUA, trener uwodzenia, itd.
Tak więc standardowy sposób myślenia kobiet to :
– uwodzenie to kłamanie kobietom, żeby się z nimi przespać
– kolekcjonowanie laseczek, które oczywiście płaczą nocami za naszym czarnym charakterem (PUA)
– zaliczanie jednej po drugiej kobiety w mechaniczny sposób, czyli w kobiecej wizji ustawiają się do naszego PUA kolejki spragnionych kobiet, które tylko o tym marzą,
Nie uważam, żeby cokolwiek z powyższych opinii było prawdą.
Ale cóż, to kobiece DOMYŚLNE przekonanie. Więc jak ja sobie z tym radzę?
Oto zapis rozmowy z moją ówczesną dziewczyną, niedługo po „Rozmowach w Toku”.
Aniołek (16-11-201113:30)
a jak wrocilam do domu glodna, zagladam do swojej szufladki w lodowce, a tam tylko jablka zostaly, tata mi wszystko zjadl
Aniołek (16-11-201113:30)
wszystko byloby ok jakby nawet czasem cos kupil do domu ale on nigdy nic nie kupil
Aaniołek (16-11-201113:30)
i szlak mnie trafil
Ja (16-11-201113:32)
:*
Aniołek (16-11-201113:32)
<onajego>
Aniołek (16-11-201113:35)
musiales mi przypomniec o tym spaniu
Aniołek (16-11-201113:35)
teraz caly dzien bede przezywac
Aniołek (16-11-201113:37)
a i zapomnialam o najwazniejszym
Aniołek (16-11-201113:38)
widzialam filmik z toba
Aniołek (16-11-201113:38)
o uwodzeniu kobiet
Aniołek (16-11-201113:38)
🙁
Ja (16-11-201113:44)
🙂
Ja (16-11-201113:44)
to nie ja
Ja (16-11-201113:45)
to moj zly brat blizniak
Aniołek (16-11-201113:45)
yhy
Ja (16-11-201113:45)
:*
Aniołek (16-11-201113:45)
a mnie sie czepiasz jak ja zla jestem
Ja (16-11-201113:46)
oj bo ty często jesteś marudna 🙂
Ja (16-11-201113:46)
ale takę cie kocham :*
Aniołek (16-11-201113:47)
ok ale ja jestem marudna, a ty podrywasz dziewczyny wiec wole byc marudna
Aniołek (16-11-201113:48)
wcale mnie nie kochasz po co to mowisz!!
Aniołek (16-11-201113:48)
to chwyt z uwodzenia?
Aniołek (16-11-201113:48)
a z reszta nie obchodzi mnie to
Ja (16-11-201113:49)
:*
Ja (16-11-201113:49)
nie marudz
Ja (16-11-201113:49)
mała
Ja (16-11-201113:50)
pisanie poradnikow z uwodzenia to po prostu praca 😉
Ja (16-11-201113:50)
a ty nie powinnas byc juz w pracy ??
Aniołek (16-11-201113:51)
nie mam Ci juz nic do powiedzenia,czuje sie jak oszukana lalka i krolik doswiadczalny
Aniołek (16-11-201113:51)
nie mam nic do roboty
Ja (16-11-201113:52)
moje slodkie kochanie to znajdz sobie cos do roboty…
Aniołek (16-11-201113:53)
wychodze zaraz
Ja (16-11-201113:53)
ok
Ja (16-11-201113:54)
a ja ide pisac
Aniołek (16-11-201113:54)
zapomnialam ze nie mam CI juz nic po powiedzenia
Aniołek (16-11-201113:54)
pa
Ja (16-11-201113:54)
:*
Ja (16-11-201113:56)
milego dnia
Ja (16-11-201113:56)
kochanie
Aniołek (16-11-201114:03)
nie moge z Toba, jestes nienormalny
Aniołek (16-11-201114:04)
<onajego>
Ja (16-11-201114:05)
:*
Ja (16-11-201114:06)
<pocieszacz>
Ja (16-11-201114:06)
moja malenka :*
Aniołek (16-11-201114:09)
tak pewnie mowi ta sztuka uwodzenia, ze tak trzeba robic
Ja (16-11-201114:09)
glupia 🙂
Ja (16-11-201114:10)
mowie przecież Ci tak od zawsze ;P
Aniołek (16-11-201114:10)
ja tez Cie kocham
Ja (16-11-201114:10)
🙂
Ja (16-11-201114:10)
:*
Aniołek (16-11-201114:11)
nie zapominaj ze ja bez tajnikow tego moge miec kazdego
Aniołek (16-11-201114:11)
co innego ze nikt ze mna nie wytrzyma
Aniołek (16-11-201114:11)
<onajego>
Ja (16-11-201114:11)
tylko ja dam rade 😉
Aniołek (16-11-201114:12)
chyba jestesmy siebie warci
————————————
(…)
Jak tutaj widać jej testy zdaję (w tej konkretnej sytuacji), będąc cały czas niereaktywnym i nie wdającym się w polemikę z nią na temat uwodzenia, jej atrakcyjności, itp. Nie widać po mnie przejęcia się tym, że ona dowiedziała się czym się zajmuję (wcześniej nie wiedziała do końca). Zauważ, że było tu kilka momentów, w których gdybym wszedł z nią w dyskusję mogłoby się zakończyć wielką kłótnią. I problemami. Ucinam łeb hydrze od razu, zanim urośnie.
Nie wchodzę wątki, które mnie mogą poprowadzić na manowce.
Po weekendzie pokażę Ci jeszcze jeden podobny przypadek, oraz opis sytuacji z moją obecną dziewczyną.
Zamieszczę też przykłady rozmów jak reagować w sytuacji, gdy dziewczynę dopiero co poznałeś.
Na przykład gdy Bardzo Zła, Wkurzona Kobieta, poznana przed 10 minutami atakuje Ciebie, małego, niewinnego PUA.
pozdrawiam
Adept
ps. a Ty jakie miałeś przypadki z kobietami, które miały pretensje o to, że zajmujesz się uwodzeniem, PUA, itp. ?
36 komentarzy
Bardzo fajnie przeprowadzona rozmowa:)
Powiem Ci Adept, że u mnie sytuacja wygląda w ten sposób, że zdecydowana większość kobiet chce poznać jak to jest z „takim, który może mieć każdą”. Nie jestem teoretykiem, nie przeczytałem miliona książek, więc trudno mi to określić „fachowym słownictwem”, jednak baaardzo często doprowadzam Ją do stanu w którym samo przebywanie ze mną jest wystarczająca nagrodą. Więcej: przez kilka randek mogę nie robić nic, aby mieć wszystko. Rozumiesz:) Zapewne wiąże się to z tym, iż dzięki temu, że ma szanse spotykać się z kimś takim rośnie Jej samoocena? A może jest jakiś inny powód? Bardzo mnie ciekawi co możesz na ten temat powiedzieć:)
Cześć,
Pozytywny post, klucz do sukcesu to nie przejmować się i robić swoje. Mi często podczas poznawania kobiet w dzień trafiały się podobne teksty w stylu: „to jakiś podryw”, „ty każdej tak mówisz”, „ale co to jest jakaś akcja podrywaczy, co tu jest grane”.
Zauważyłem, że najlepszym sposobem jaki mi działa we wszystkich takich sytuacjach jest spojrzenie na nią jak na kosmitę ze zdziwieniem, że plecie jakieś głupoty i powiedzenie: „niee …. ja po prostu taki jestem…”. Ona wtedy jest zdezorientowana i zawieszona. Wiec po prostu dalej prowadzę sytuację mówiąc np: „nieważne”, „nieważne chodź” i idę na kawę, usiąść lub cokolwiek innego.
Vekan
Fajny tekst, fajnie pokazuje siłę spokoju i opanowania do neutralizacji negatywnych emocji kobiety. Jednak z pozycji chłopaka o wiele łatwiej przebrnąć przez te wszystkie testy, osoby do której kobieta już ma uczucia i trochę zainwestowała. Ciekaw jestem kolejnego artykułu, gdy kobieta Cie również testuje, ale z pozycji osoby która co dopiero Ciebie poznała.
A jak sobie radzic w trojkatach?
dwie przeciwko mnie, sa bardzo zazdrosne kiedy widza ze podrywam inne, posuwaja sie do tego, ze potrafia przyjsc kiedy ja flirtuje z kolezanka w jadalni i zepsuc mi cala atmosfere
heh adept skad takie opanowanie .. NAucz mnie tego , ja to ostatnio wybuchlem i sie z nia poklucilem , przy tym ja atakujac ..A tu widze klasa sama w sobie .. Widze ze jeszcze dluga droga przedemna zeby to ogarnac , pozdr 🙂
a czy tam przypadkiem w tej rozmowie nie ma za dużo słodkich słówek i wchodzenia za bardzo w tyłeczek dziewczynie? przecież nie o to chodzi w uwodzeniu… chyba… że już byliście na tym dalszym etapie znajomości, że poderwałeś, spodobała ci się ta kobieta i postanowiłeś że to będzie ta jedyna (na dłużej). W innym przypadku to było by chyba trochę nie na miejscu. A co do reszty to prawda, robić swoje i pierdołami się nie przejmować 🙂
Proponuję żebyś przeczytał mój post jeszcze 2 razy ze zrozumieniem 🙂
Wtedy będziesz wiedział na jakim etapie byłem z moją dziewczyną 😉
a moim zdaniem ten występ w Rozmowach był niepotrzebny. Na serio, po co to zrobiłeś? Kiedyś napisałeś na stronie, że jest ona by pomóc wszystkim tym, którzy sobie nie radzą w tych sprawach.
Tym występem odkryłeś polską społeczność. Jak do tej pory o tym wiedziało kilka dziewczyn, tak teraz wie więcej. O ile Tobie (doświadczonemu graczowi) nie robi to różnicy, o tyle tym początkującym sprawia większy kłopot.
Bez ofensywy, nie chcę Cię obrażać, nie chcę atakować, ani wchodzić w żadne kłótnie.
Chciałeś być drugim Neilem Straussem, który to samo zrobił w Ameryce? 😀
Dziewczyny się i bez tego uodporniły na słabych PUA, a teraz to już kosmos 😛
Dobre 🙂
Wiem 🙂 takie miało być 😛
Hubert,
Ja tam bym się nie martwił tym. Po pierwsze rozmowy w toku to nie główne wydanie wiadomości. A po drugie ludzie mają to do siebie, że szybko zapominają o „skandalach” telewizyjnych. Było już wiele programów o uwodzeniu w ciągu ostatnich kilku lat i jakoś wciąż dziesiątki tysięcy mężczyzn w polsce poznaje kobiety każdego dnia.
Dokładnie…
ja tam się tym nie martwię, bo jak napisałeś to nie ma większego wpływu ale mniejszy ma :). Te lepsze, mądrzejsze i inteligentniejsze jak raz usłyszą o czymś takim to o tym nie zapomną :).
Pan Adept się upublicznia bo chce dotrzeć do większej liczy nieszczęśliwych facetów aby im pomóc !! pamiętajcie że techniki podrywu to nie są gotowe techniki i metody żeby zaciągnąć babkę do łóżka. To budowanie pewności siebie, walczenie ze stereotypami i innymi słabościami. W uwodzeniu przesłanie jest o wiele bardziej znaczące – chodzi o to abyśmy my wszyscy (kobiety i mężczyźni) byli w końcu szczęśliwi w związkach !!
ps. a jak widzę jak faceci podrywają na portalach społecznościowych i randkowych to naprawdę – żenada !! Muszą się jeszcze wiele nauczyć.
No i Ty im chcesz pomoc? 🙂
Im mniej potrafi, tym lepiej 🙂 Jestesmy wyjatkowi dla kobiet dzieki Adeptowi, ale to sie zmieni, jak co drugi bedzie potrafil to co my. Bo wyjatek = rzadkosc 🙂
Natomiast Adeptowi sie nie dziwie ze wystapil w programie, chce dotrzec do jak najwwiekszej liczby kleintow, taka praca, rozumiem to 🙂
Witam,
mam nadzieję, że moja opinia nie zostanie skasowana dlatego, że jestem kobietą i dlatego, że będzie ona krytyczna. Ostatnio napisałam swoje zdanie u kogoś innego, kto zajmuje się tematyką uwodzenia kobiet i moja opinia została tam skasowana. Czyżby uwodziciele jednak nie byli tacy pewni siebie i swojej wartości i nie znoszą krytyki? 😉 Mam nadzieję, że Ty jesteś inny i wyjatkowy 😉
Co do kwestii, którą tutaj poruszasz, to sprawa jest prawdopodobnie prosta. Niektóre kobiety również zajmują się NLP i sztuką uwodzenia. Te nieliczne, które znają te sekrety, nie mają raczej obaw, bo zdają sobie w pełni z tego sprawę, że ta wiedza ułatwia życie i komunikację z ludźmi. Sądzę, że jeśli taki uwodziciel trafi na taką kobietę, to po prostu oboje przechodzą na wyższy poziom inteligentnej komunikacji, niż ten zaprezentowany tutaj przez Ciebie w powyższym dialogu. Zapewniam też, że rozmowa w przypadku, gdy obie strony znają te tajniki jest o wiele bardziej fascynująca i intrygująca. Łatwo jest też stworzyć takim osobom szczęśliwy i ekscytujący związek na wysokim poziomie 😉
Zatem Panowie …bez obaw 😉
PS. Ta wiedza, jest jak każda inna. Możesz jej użyć po to, by pomagac innym, a możesz jej używac po to, by czynić zło. Wybór należy do Ciebie. Pamietaj tylko, że to co czynisz innym, wraca do Ciebie z podwójną siłą 😉
Pozdrawiam fajnych chłopaków 😉
Adept czy czasem nie wprowadzasz w błąd swoich czytelników? Spolecznosc uczy aby nie byc potrzebujacym.. itd.. nie podlizywac sie.. a Ty jej wysylasz dziecinne emotki ” ;* ” oraz piszesz jej „Kocham Cie” co to kurde ma znaczyc?
Straszne to słowo na K. prawda ?
Wszyscy początkujący czytacze Davida X na jego dźwięk zamarzają z przerażenia 🙂
a ta wypowiedź mnie rozbawiła 😀
Ja tego nie rozumiem! Wiem, że nauczyliście się być zimnymi draniami, co tylko kombinują jak być ALFA i pokazać swoją gruboskurność. Zapominacie jednak o tym, że czułość i romantyzm to jest coś naturalnego i musi istnieć w związku. Dziewczyny tego oczekują.
Ważne jest, żeby z tym nie przesadzać, bo kobiety mają dziwną naturę nudzenia się ludźmi „idealnymi”(słowo przenośnia). Nie przesadzajmy z byciem czułym, ale nie przesadzajmy z byciem draniem.
Przeczytalem ten tekst i doszedlem do wniosku ze owa panna do mensy nie nalezy 🙂 Troche jej brakuje inteligencji, wiec czemu z nia jestes to zagadka 🙂 Zeby nie bylo iz jestem stronniczy dalem do przeczytania tego textu 5 innym kobietom w wieku 23,24,26,21,31.Wszystkie uznaly ja za glupia wiec sie nie dziwie czemu nadal z Toba jest.Swoja droga twoja reakcja nie byla jakas mistrzowska, Ty tylko olewales to co ona pisz i pisales swoje.Zreszta na gg jest latwiej niz w realnej sytuacji.
Pozdrawiam
Brawo Sherlocku 🙂
„Przeczytalem ten tekst i doszedlem do wniosku ze owa panna do mensy nie nalezy 🙂 Troche jej brakuje inteligencji,”
Taki szybki jesteś w ocenianiu innych ? Po kilku zdaniach ? powinna mówić mówić stylem Mickiewicza do swojego chłopaka ?Wtedy łaskawie byś uznał, żę jest inteligentna
„dalem do przeczytania tego textu 5 innym kobietom w wieku 23,24,26,21,31.Wszystkie uznaly ja za glupia „
Twoje koleżanki tez tak łatwo przypinają etykietki po przeczytanie kilku zdan wyrwanych z całego kontekstu relacji ?
Pewnie z Tobą i innymi ludźmi zawsze rozmawiają o poezji Poświatowskiej, najnowszych trendach w undergroundowej scenie współczesnego malarstwa polskiego, i nie chodzą spać bez napisania eseju o najnowszej inscenizacji Mrożka. Wtedy są Wartościowe, przez duże W, tak?
I nawet na imprezie pijane są ą, ę 🙂
Znasz moją dziewczynę ? Wiesz jak przebiegała moja cała relacja z nią ? Nie.
Więc na drugi raz pomyśl zanim napiszesz coś równie głupiego.
Zobaczyłeś atrakcyjną blondynkę, mój podpis w gg jako Aniołek” i założyłeś wg swoich przekonań, żę jest głupia ?
Jestem niemalże pewien, że nigdy byś jej nie poderwał.
„Swoja droga twoja reakcja nie byla jakas mistrzowska”
aha. bo przecież jestem Adept to moja reakcja powinna byc na poziomie SUPERMENA/ Yody/ Bonda i Jezusa w odrzutowych butach ? 🙂
Moja reakcja powinna powalać wszystkich na kolanach, żeby przez tydzień nie mogli dojść do siebie po usłyszeniu Genialnie Mądrych Słów Adepta ?
Rozczaruję Cię, uwodzenie to nie zawody gimnastyczne gdzie dostaje się dodatkowe punkty za styl.
Brawo za odkrycie przed wszystkimi, że na gg jest łatwiej niż w realnej sytuacji 🙂
OK. a na poważnie – normalnie kasuje takie komentarze, bo niczego nie wnoszą ,a dość często są próba dokopania mi lub innemu czytelnikowi.
Tu chcę pokazać dlaczego.
zostaw chłopaka, przecież ktoś musi sypiać z tymi „inteligentnymi” grubaskami w raybanach.
Dobre 😀
To była za to wypowiedz godna mistrza brawo Marcin 😀 !
Dobre,rozumiem Cie doskonale Adepcie…uwodzenie jest sztuka nie dla leszczy,i zeby stac sie dobrym i poznac slodki smak,to najpierw trzeba poznac tego gorycz.Minelo troche czasu od kiedy,bylem u was na szkoleniu i nie wstydze sie tego,bo mam jaja i chcialem cos zmienic i naprawde duzo mi to pomoglo,do tej pory siegam po materialy…Naprawde potrzeba czasu,zeby wszystko sobie dobrze poukladac…I musze powiedziec ze nie zapomne sylwestra zeszlego roku,tyle co dziewczyn poznalem,naprawde mialem wybor i na koniec wyladowalem w hotelu(za nic nie placilem,nie staralem sie)czulem sie swobodnie i nawet niektore techniki nie byly potrzebne…oczywiscie jestem czujny,mysle i trzymam zasady…ale to musi potrwac,przez pierwsze kilka miesiecy nie bylo szalu,i co zaobserwowalem…Trzeba wierzyc byc wytrwalym i zaufac trenerom,a beda tego efekty…Wiem ze odbiegam troche od tematu ale musialem o tym powiedziec, a co do tematu to mysle ze nie ma co sie zbytnio przejmowac,tym co ona mowi na temat uwodzenia i PUA,bo jesli juz zainteresujesz dziewczyne,to czy Ty stosowales czy tez nie jest wcale istotne,bo ona i tak uwielbia Cie za to:))KOBIETA JEDNO MOWI,DRUGIE MYSLI A TRZECIE ROBI.
Gratuluje bardzo gładko, zgrabnie i przede wszystkim strategicznie poprowadzonej konwersacji.:) No spokój jakim się w niej wykazałeś był w sumie na miarę Yody.:) Uwielbiam tego typu Twoje wpisy, tzn. takie gdzie zawierasz jakąś swoją rozmowę z kobietą – można się na prawdę sporo z nich nauczyć i wyciągnąć mnóstwo cennych wskazówek. Więcej takich!;)
Szczerze dziwią mnie natomiast negatywne komentarze niektórych osób pod ów artykułem. Przecież uwagi jakie w nich zawarli są tak absurdalne, że aż śmieszne. Weźmy np. ten zarzut, że jakoby ta część rozmowy jaką nam tutaj udostępniłeś uczyła w jakikolwiek sposób jakiś „złych nawyków” w uwodzeniu/kontaktach z kobietami. Toż to istna paranoja. Ludzie, jak czytam takie i podobne temu komentarze, to naprawdę trudno jest mi się powstrzymać od myślenia, że niektórzy z was toby tylko obrażali i poniżali kobiety, bo myślą, że dzięki temu ich wartość w ich oczach pójdzie w górę jak rakieta i będą uważani za bardziej ALFA. Bzdura. Nie popadajmy w skrajność! Bycie alfa nierówna się wcale bycie skurwysynem. Samiec alfa to dla mnie ktoś, kto zna swoją wartość, jest pewien siebie i swoich mocnych stron, a swoje wady akceptuje oraz – na ile to tylko możliwe – walczy z nimi, potrafi umiejętnie bronić swoich racji, nie pozwala wejść sobie na głowę, ALE też, co za tym idzie – dziwie się tylko, że mało kto to dostrzega – często pozostaje niereaktywny i nie pozwala nikomu na siebie w jakikolwiek sposób wpłynąć. I to jest dopiero siła. A i jeśli ktoś uważa powiedzenie kobiecie z którą jest się już w związku, że się ją kocha, za słabość, to jak na moje, to ma ze sobą duuuży problem. Poza tym istnieje OLBRZYMIA jak dla mnie różnica, między kontekstem, a po drugie sposobem w jaki się to mówi. Gdyby Adept pisał to w dramatyczny i rozpaczliwy sposób, czyli np. na zasadzie: proszę Cię nie gniewaj się na mnie, ja tak strasznie Cię przecież kocham… itd. to co innego, ale On bardziej flirtował niż pisał to w śmiertelnie poważnym tonie – choć prawdziwości tych słów nie podważam ofc.:)
Pozdrawiam
Artykuł jak najbardziej pozytywny a co do moich sytuacji związanych z kobietami i PUA to miałem ich wiele. Głównie dociekały mi nazywając mnie LOVELASEM , PODRYWACZEM z czasem niby mówiły że nie wierzą mi że je bajeruje itp ale tak na prawde była to tylko ściema bo wiadomo jeśli ma się wokół siebie wiele kobiet to samo mówi za siebie tym bardziej że każda chce spędzać z Pewnym siebie facetem 🙂
Hej
Zwróćcie uwagę na to że Marcin wrzucił tę rozmowę w kontekście – „i co z tego że kobieta dowie się o tym że uczysz się 'uwodzenia’, jesteś trenerem itp.” Niektóre komentarze zaczęły wchodzić w inny kontekst. Jest stare założenie mówiące „Każde zachowanie ma sens w odniesieniu do jakiegoś kontekstu. W jednym kontekście przynosi ono pożądane rezultaty a w innym nie.” Początkującym często to umyka. Czemu? Bo czytają masę wykluczających się informacji które nie doczekują się praktyki. Jest prosta zasada – najpierw praktykujesz potem pytasz. Naucz się dwóch „umiejętności” a Twoje życie zmieni się nie do poznania. Jakie to „umiejętności”:
1) Bycie TU i TERAZ
2) Kreatywność
Niektórym się wydaje że wpierw wybudują w swojej głowie zamek z informacji, wyposażą się w granaty i dopiero potem pójdą na wojnę. Wielu facetów właśnie tak postrzega poznawanie, podrywanie kobiet. To jednak nie jest żadna wojna tylko fascynująca zabawa. A my jako Warsaw Lair uczymy mężczyzn że powinni być dumni z podjęcia kroków w kierunku swojej zmiany, uczenia się relacji damsko – męskich. Ten kto był na szkoleniu wie że to nie jest latanie za dupami i uwodzenie. Dlatego śmieszy nas jak niektórzy obawiają się że „PUA” wyjdzie na jaw.
Pozdrawiam
Adventurer
Adventurer wyjaśniłeś wiele tym komentarzem, szczególnie mi.
„„Każde zachowanie ma sens w odniesieniu do jakiegoś kontekstu. W jednym kontekście przynosi ono pożądane rezultaty a w innym nie.” Początkującym często to umyka. Czemu? Bo czytają masę wykluczających się informacji które nie doczekują się praktyki.” – juz wiem w czym u mnie tkwil błąd – dzieki !!
Dwa tygodnie temu miałem ciekawy przypadek. Umawiałem się w sobotę na tradycyjne niedzielne spotkanie. Od kilku dni ona przeczuwała, że mogę być uwodzicielem. Słysząc, że spotykam się z kumplem, który ma problem z żoną, w celu podania mu kilku rad jak sobie radzić z tym problemem zapytała – czy ty jesteś uwodzicielem? Uśmiechnąłem się – nie odpowiedziałem.
W sobotę zrobiła dla mnie tiramisu i miała z tym przyjechać w niedzielę. Nagle w niedzielę pada pytanie przez gg
– czy ty byłeś zawsze ze mną szczery i czy mnie nie okłamałeś? Od tego uzależniam, czy przyjadę dziś.
– „nie :)” o co chodzi?
Pada krótka odpowiedź
– Uczestniczyłam kiedyś w pewnym teatrze i nie mam zamiaru znów w to wchodzić – po czym rozłącza się. Odpisuję
– nie wiem w jakim uczestniczyłaś teatrze, ale co to ma wspólnego z tiramisu?
– nie okłamałem Cię, a całkowicie szczerym być nie można i nie należy. W odpowiedzi czytam, że okłamałem ją co do swego wieku. Wiek zaniżyłem, ale na sympatii. Piszę smsa
– a czemu mnie nie zapytałaś o wiek?
Ona nie wie czemu nie zapytała i przeprasza.
– w takim razie, skoro nie odpowiada Ci mój wiek, to masz prawo zakończyć tę znajomość.
– wiek nie jest problemem, tylko kłamstwo, kasuję kontakty na NK i FB, szkoda, że tak się to skończyło. Odpisuję
– rozumiem, nie mam żalu – i zalega cisza do końca dnia. Następnego dnia znów smsujemy. Pyta, czy chcę to tiramisu. Odpowiadam – chętnie spróbuję. Po czym zalega cisza – nie chcę jej ułatwiać sposobu dostarczenia mi tiramisu, nie chcę sugerować jak ma się umówić ze mną, niech sama posprząta ten bałagan, który narobiła. Koniec końców przyjeżdża do mnie po pracy z plackiem. Jest wieczór, do domu ma 50 km, ślisko, proponuję nocleg w drugim pokoju. Ta propozycja ją obraża, ma minę skrzywdzonej dziewczynki, odwraca się na pięcie i wychodzi. Wychodzę za nią i przywołuję. Rozmawiamy. W rozmowie próbuje górować nade mną. Mam wrażenie, że ta cała sytuacja to test mojej siły, mojego wysokiego ego, które próbuje złamać. Nie przepraszam za nic, uważam dalej, że nie okłamałem jej, ale jeśli czuje się oszukana, to ma prawo. Jest dosyć niemiła, więc zostawiam ją samą w pokoju i zajmuję się sobą. Myślę o tym wszystkim i mam w głowię taką ewentualną koncepcję – ona mi daje od miesiąca coraz silniejsze sygnały zaangażowania, a ja nie wtóruję, nie odpowiadam w podobny sposób. Być może chodzi jej o to, że sama zakochała się, a z mojej strony nie ma analogicznych sygnałów. Możliwe, że to test tego rodzaju. O 5-tej rano wybudzam się, słyszę że ona nie śpi. Idę do niej i mówię – nie rozumiem, co się z tobą dzieje od 2 dni. Byłaś wdzięczną, miłą i sympatyczną dziewczyną, związek się fajnie rozwijał, ale od 2 dni jesteś niemiła, złośliwa, agresywna. Co się dzieje z Tobą do cholery? Tu w końcu przestałem być w 100% spokojny, te słowa były stanowcze. Na te słowa każe się objąć. Nie obejmuję – odpowiadam że jej ataki podziałały na mnie tak, że nie mam ochoty. Wychodzi z mieszkania i pisze smsa –
JESTEM BARDZO SZCZĘŚLIWA, BO ZAKOCHAŁAM SIĘ W TOBIE BEZ PAMIĘCI, A TERAZ WIDZĘ, ŻE TY TEŻ MNIE KOCHASZ.
Wieczorem jest już bardzo zadowolona, pisze że złapałem ją mocno za rogi (znak Byka). Znajomość trwa dalej, przeszedłem do porządku dziennego, a ona jest znów grzeczna i wdzięczna, Co o tym myślicie? Podwójny test?
Takie gadanie ,że się czegoś dowie i co to można powiedzieć tak wlaśnie to ja straszny niedobry uwodzieciel itp .Co za róźnica to tak jak Cie pyta z wyrzutem co dziś robiłeś można odp coś zupełnie absurdalnego typu byłem zajęty tą mulatką kiedy razem wracaliśmy samoltem z hawajów gdzie spedziłem 4 najlepsze godziny mojego życia po tym jak wyszedłem z od tej blondynki ktora okazala się uczestnikczką amerykańskiej edydcji top model… Nie spinać się Panowie uwodzenie to przedewszystkim zabwa!
Ci, którzy jeszcze nie wiedzą, jak uporać się z kobietami powinni zobaczyć najnowszą premierę spektaklu Teatru Groteska „Kobiety kontratakują” 🙂
Zgodzę się z jednym komentarzem… „mysleć pozytywnie, robić swoje”… i olać faceta, który ucieka przed odpowiedzią na pytanie lub zmienia temat. To tylko objaw tchórzowstwa. Boisz się rpzewagi słownej, wolisz uciec w „pancerną zbroję” emocjonalnego opanowania? To po ch**** ci kobieta. Znajdź sobie faceta, co też będzie niwzruszony, z którym będziesz mógł udawać, że „jest ok” – taki lepszy bar. Uwodznie to uciekanie się w tchórzostwo – bo inaczj przecież nie można. A produkty na tej strony to powinny być zsakarżone do sądu. Tyle w temacie. Jest duuużo wiecej i bardziej wartosciowych facetów – odnoszących TRWAŁE sukcesy w dziedzinie damsko-męskiej… bez tak prymitywnych metod dla małolat. Świadomość i zrozumienie (obustronne drugiej osoby – tak, ale gra poniżej pasa=tutajsze sztuczki – już nie.
Ja uważam ,ze kluczem w uwodzeniu jest zdanie sobie sprawy jakie emocje wywołujemy swoją osobą za pomocą słowa/gestu/postawy/czynu. Tutaj często gęsto liczy się cały kontekst i otoczka ,a nie pojedyncze słowa.
Jednym z poważniejszych błędów jest udowadnianie na płaszczyźnie logicznej posługując się logicznymi argumentami ,że kobieta się myli ;]
Jednak łatwo mówić wykonać trudniej ja np mam bardzo głęboko zakorzenione niektóre reakcje i jest mi baardzo ciężko się niektórych pozbyć.W teorii i 1 min po fakcie sobie zdaje sprawę ze złej reakcji ,ale czasem już jest za późno bo organizm sam zareagował na poziomie podświadomym.
świetne szybkie odejścia od tematów bez zbędnej polemiki, nie rozumiem negatywnych komentarzy.