Hej, dziś podzielę się z Tobą moimi planami na 2023 r. Planowałem w 2020 to: https://www.uwodzenie.org/moje-cele-na-2020/ Ale przed tym – co się udało się zrealizować z planów na 2021-2022 r. a co nie wyszło:
1. W 2021-2022 zaplanowałem i wydałem poradniki:
„Biblia Internetowych Randek: VIP” podryw na Instagramie i w social mediach + Tinder
Kurs online dla kobiet „Jak Rozkochać Faceta”
Dwa kursy to w sumie nie za dużo w porównaniu do poprzednich lat. Zanikło we mnie parcie na wydawanie poradników, w sumie większość tematyki uwodzenia już zawarłem w poprzednich kursach, więc o czym tu pisać? Chyba tylko co rok lub dwa mógłbym wydawać ogólny update metod podrywu i uwodzenia czyli to co nowego się pojawia w społeczności podrywu, nowe metody i modyfikacje starych technik. Może to dobry temat na jednodniowe seminarium raz w roku? Dajcie znać w komantarzach co o tym myślicie.
Co planuję w 2023?
„OKDK 2023” Aktualizacja kursu „Od Kolegi do Kochanka”. Nowe metody i podejścia do wychodzenia z Friendzony. Planuję wydać marzec-kwiecień. Kurs jest już skończony w 95%.
„Biblia Seksu 3.0” od BS 2.0 minęło już 9 lat więc warto podzielić się nowymi doświadczeniami i prerobić ją z formy wykładu bardziej w formę temat – rozwiązanie. Jestem na etapie zebranych notatek i mapy myśli.
„Gra Dzienna 2023” aktualizacja biblii podrywu w dzień. Jestem na etapie zebranych notatek i mapy myśli.
Chodzi mi po głowie kurs online 3-6 miesięczny. Przekrojowy kurs podrywu i uwodzenia + transformacja wewnętrzna + pogłębiona psychologia kobiet na lata 2023+. Czyli kurs od A do Z, zamiast jak to na ogół robiłem – kursów specjalistycznych.
3. Kanał YouTube:
W 2021 chciałem ruszyć z tworzeniem filmów. Ale nie wyszło. Dopiero w 2022 odnalazłem się w analizach filmowch programów TV i filmów fabularnych. To jest to co lubię i będę to kontynuował. No i udało mi się usprawnić montaż filmów, dzięki czemu zamiast siedzieć nad montażem jednego filmu 5-8h, to teraz siedzę „tylko” 1-3 godziny nad 30-40 minuowym filmem. Nie leży mi tworzenie filmów typu „3 sposoby jak zagadać do dziewczyny” czy „jak zainteresować dziewczynę – 5 metod”. Takie tematy tworzę od 2006 roku na blogu (pisałem wtedy pierwsze artykuły i newslettery) czyli już 17 lat i mi się przejadly. Natomiast analizy video to dla mnie coś nowego i kręcącego.
Nie wiem co jeszcze ciekawego mógłbym robić na YouTube, może mi podpowiesz co byś chciał obejrzeć na YT?
.
4. Podróże po świecie – globalny najeźdźca.
W ubiegłym roku odwiedziłem Ghanę, Kenię i Tajlandię. Covid już luzował więc było łatwiej. Chciałem też Nigerię, ale nie wyszło i odpuszczam ten temat. Przepisy wizowe w tym kraju są debilne. Straciłem w sumie 4000 zł na próby zdobycia wizy i stracony bilet lotniczy z Kenii do Nigerii. W Ghanie mimo kilku super przygód z lokalnymi dziewczynami miałem też parę niebezpiecznych sytuacji w tym z zakamuflowanymi prostytutkami straszącymi mnie alfonsami. Więc temat zachodniej Afryki odpuszczam. W 2003 (jestem teraz w Tajlandii) zamierzam polecieć do Wietnamu i na Filipiny, może też na wiosnę do Korei. Do tego kilka dni na Malediwach (marzenie z dzieciństwa). Po wakacjach marzy mi się Ameryka Centralna i Południowa: Dominikana, Kuba, Kolumbia, Peru, i kilka wysepek Karaibskich np. Aruba, Curacao, Barbados itp. Wiadomo, że nie chodzi mi tylko o walory turystyczne tych krajów 😉
Taki jest wstepny plan. Co z niego wyjdzie? Zobaczymy. Wrócę za rok do tego wpisu.
5. Język hiszpański
W związku z podróżami z pkt 4 konieczny jest hiszpański na poziomie A2-B1, albo wręcz B1. Ja uczyłem się ok. 4 miesiące, ale sporo zapomniałem, więc ruszam teraz od nowa, aby do sierpnia jako tako umieć się porozumieć w Ameryce łacińskiej, bo bez hiszpańskiego to tam się wiele nie zdziała.
Co nie wyszło w 2021-2022, a w 2023?
1. Instagram:
Jak nie miałem pomysłu, tak nadal nie mam. Wrzucam zajawki filmów i wpisów na blogu, czasem zdjęcia i filmy z podróży, ale ogólnie temat Instagrama leży i kwiczy. Nie ogarniam.
2. Tak jak wtedy, to i teraz nie udało się też zacząć prowadzić drugiego bloga – bardziej o rozwoju osobistym, o pewności siebie, związkach, atrakcyjności szeroko rozumianej.
3. Zdrowy tryb życia i dieta
Różnie z tym bywa, ale zaczynam wracać na ścieżkę zdrowia. Zmiana diety i ruch. Zobaczymy za kilka miesięcy.
4. Biznes.
W 2023 chcę jeszcze mniej zajmować się pracą. Ile można? Chcę korzystać z życia, a nie zacharować się na śmierć.
5. Książki rozwojowe do przeczytania.
Fastlane Milionera – ciągle nie mogę się zabrać 😉 Słysząłem plotki, że to głównie ksiązka motywacyjna dla tych co zaczynają biznes, więc nie dla mnie. Co za ulga, mogę poczytać coś innego 🙂
Narzędzia tytanów, Plemię mentorów (T. Ferris) – zaczałem to czytać i nie dałem rady, nudne jak flaki z olejem, przykłady i kejsy zupełnie jak z innej planety (USA?). Odłożyłem obie te ksiązki na wieczne nigdy.
Jack Canfield „Zasady Canfileda” chodzi mi po głowie od 3 lat.
A może Ty znasz ciekawe książki i kanały rozwojowe na YouTube z różnych aspektów życia?
Jeśli chcesz się podzielić tym co Tobie się udało lub co planujesz, co Cię zainspirowało, co ciekawego przeczytałeś – koniecznie napisz mi w komentarzu. Odpiszę i powiem Ci co o tym myślę i co warto jeszce zrobić z mojego doświadczenia
Adept
3 komentarze
Pytanie – o jakich kejsach z innej planety mówisz czytając Plemię Mentorów (jestem na ok. 200 stronie) oraz Narzędzia Tytanów? Nie bardzo wiem. To nie wstęp do polemiki tylko ciekawość.
Zasady Canfielda – jak dla mnie kompletna strata czasu i pieniędzy. (a nie mam biznesu). 1/2 książki to reklama jego serii Balsam dla Duszy i – jak dla mnie – opis tego jak dorobił się na akcjach dzięki zarobionej kasie z Balsamu dla Duszy właśnie, nic poza tym. W zamian za to możesz pooglądać Jacka na YT (którego zresztą znasz więc reklamować nie musze) 🙂
W sumie to myślę też że case Canfielda to też trochę jak z Brianem Tracy. Mimo ogromnego medialnego sukcesu jakoś tak jak przeczytałem Tracy’ego „Nawyki warte miliony” to tak trochę średnio no..
Kejsy z USA i z problemów innego rodzaju niż moje. Zupełnie ta ksiażka mi nie podeszła, mimo że liczyłem na nią. Zasady Canfielda – ok, sprawdze, jak po 50 stronach nie zachwyci to odpuszcze.
Wydaje mi się że twoim problemem jest regularność. Łatwo zacząć, ale pamięaj że 90% blogów umiera po pierwszym przywitalnym poście lub tygodniu, bo brakuje takiej mrówczej pracy, że jak pierwszy czy drugi tekst piszesz, to jest 50% i jesteś zadowolony i osiadasz na laurach, ale następne to tylko mały % tego co napisaleś na blogu, ale potem każdy następny to coraz mniej procentowo i rezygnuje się. Ustaw alarm w telefonie, zasadę że nie ma absolutnie nie idziesz spać dopóki nie wyrobisz planu i nie opublikujesz np. wpisu na blogu lub insta raz na dwa trzy dni, troche planuj przyszle wpisy i da sie to ogarnąć.