To nie żadna tajemnica, że bycie liderem/przywódcą daje dużą przewagę w kontaktach z kobietami. Od wieków kobietom podobali się faceci przewodzący ludziom, a przynajmniej zdecydowani i dominujący (w odróżnieniu od niezdecydowanych) .
Pewnie znasz, albo przynajmniej widujesz, od czasu do czasu faceta, który jest zdecydowany i ewidentnie ma cechy lidera. Po czym zadajesz sobie kiepskie pytanie „Dlaczego ja taki nie jestem, może z tym się trzeba urodzić??”. Zewsząd słyszysz „Bądź liderem!!” albo „Stań się liderem swojego życia” itp.
A potem ja dostaję maile „Adept, ale jak ja mam stać się liderem, kiedy jestem małą pierdołowatą cipką? Nawet moja ex tak kiedyś powiedziała o mnie. A w ogóle to nikt mnie nie kocha oprócz mojej mamy!!” Ok, masz mnie. Takich maili , w tej dokładnie formie nie dostaję. Ale chyba rozumiesz sens…
Wszystko fajnie, tylko nie wiadomo często jak takie cechy przywódcy/lidera w sobie wykształcić.
Oto recepta dr Adepta na najbliższy miesiąc: zacznij od stawiania się w roli lidera kiedy tylko nadarza się okazja, nawet drobna. Jeśli masz podjąć decyzję, nawet w małej błahej sprawie – podejmij ją szybko. Musisz zdecydować co kupić w sklepie, gdzie pójść wieczorem na kolację >> podejmij szybko decyzję. Widzisz, że Twoi znajomi wahają się w jakiejś kwestii >> szybko wtrąć swoje zdanie i przeforsuj je. Dziewczyna marudzi i nie może się w czymś zdecydować? Podejmij szybko decyzję za nią i przejmij stery. Masz szanse poprowadzić jakiś wykład dla grupki, znasz temat >> szybko w to wejdź. Rola nauczyciela, uczenie ludzi czegokolwiek stawia Cię w roli lidera i poprawia Twoje zdolności przywódcze. Wzmacnia Twoje mentalne mięśnie przywódcze 🙂 Nawet zaczynanie jako pierwszy klaskać na jakimś przemówieniu – działa j.w. Przejmujesz kontrolę na życiem.
Każdy wielki lider zaczynał od pierwszego kroku. Może w to nie wierzysz, ale taki Tony Robbins też kiedyś zaczynał.
A co się dzieje, kiedy się wahasz niezdecydowany i np. pytasz dziewczyny „czy chciałabyś wyjść ze mną z klubu?” zamiast wziąć ją za rękę i powiedzieć „hej, idziemy… / chodźmy tam…”? Ano zazwyczaj kończysz noc z własną ręką zamiast mieć noc pełną seksu.
Tak samo – jeśli się wahasz przed pocałunkiem, czy zabraniem dziewczyny do domu – to prawdopodobnie właśnie to jest ten moment, kiedy POWINIENEŚ to zrobić. Dlatego ćwiczenie mięśni „przywódczych” to jest to co koniecznie musisz ćwiczyć.
Adept
2 komentarze
Święta prawda;-) precz z męskimi cipkami!!! Bierzmy to co się nam należy i nie patrzmy na ewentualne konsekwencje!!! Uwolnić kutasy!!! 😉
Ważny temat, mam nadzieje, że będziesz go rozwijał.