A więc w końcu wyklikałeś na Sympatii (czy gdziekolwiek indziej) spotkanie z dziewczyną? Masz do niej kontakt i z wypiekami na twarzy umówiłeś się z nią. Wyszykowałeś się i jedziesz się z nią spotkać. Czytasz porady w Mens Health, przyciąłeś sobie ładnie bródkę, ale masz przeczucie, że to nie wystarczy. Co dalej? Oto Twoje 10 przykazań pierwszej randki z internetu. Zgrzeszysz? Nie będzie seksu. Nie będzie miłości. Nie będzie niczego.
1. Pamiętaj, że ona zgodziła się pójść z tobą na randkę, więc musisz się jej w jakimś stopniu podobać.
Jeśli Twoje fotki to naprawdę Ty, to musisz TYLKO teraz nie odstraszyć dziewczyny. A wierz mi, można to zrobić na 100 sposobów 🙂 Wiem, bo kiedyś czasami uciekały mi kobiety z randek. Ona jest już Tobą wstępnie ZAINTERESOWANA. Połowę gry masz za sobą. Co więc robić? Ona musi poczuć się komfortowo z Tobą, jednocześnie mając świadomość, że jesteś posiadaczem penisa. A jeszcze lepiej, żeby dziewczyna dobrze się ze sobą czuła wracając z tobą do domu. Zakończ wszelkie zaległe sprawy zawodowe przed randką, aby skupić się całkowicie na kobiecie i mieć czysty umysł. Kiedyś jadąc na spotkanie rozmyślałem jaka okaże się dziewczyna, co jej opowiedzieć. Lubiłem się postresować. Teraz pozwalam Buddzie i Jezusowi zadbać o całą randkę. Wierzę, że pokierują ją tak jak trzeba i gdzie trzeba (do łóżka).
2. Pierwsza randka z Tindera – Przywitanie
Najlepsze co możesz zrobić na początek, to gdy zobaczysz dziewczynę, to przytulić ją, ew. pocałować w policzek (lub w usta – wszystko trzeba błyskawicznie wyczuć) i mówisz „hej, dawno żeśmy się nie widzieli, co słychać? wybacz, że nie dzwoniłem… zajęty ze mnie koleżka ;)” mrugając okiem. To jest zabawne, bo oczywiście nigdy wcześniej się nie widzieliście, a i ludzie z boku myślą, że jesteście znajomymi. Jest spora szansa, że dzięki temu panna trochę się wyluzuje. Widzę często u kobiet tę wstępną niezręczność, pewnie nie były na tylu randkach co ja 😉
Jeśli jesteś pewny siebie i czujesz, że dziewczyna ma poczucie humoru (z waszych rozmów wcześniej), to zawsze możesz rzucić tekst (wersja dla zaawansowanych):
Ty: (mówisz patrząc jej w oczy) „Co za niesamowity przykład genetycznego piękna!”
Ona: Dziękuję
Ty: Och myślałaś, że mówię o Tobie?? Nie! Nie! Mam na myśli siebie 🙂 Spojrzałem dziś rano w lustro i musiałem się tym z Tobą podzielić 🙂
(szelmowski uśmiech na twarzy, pokazujesz że żartujesz)
albo „Mam na myśli tę dziewczynę za Tobą :)”
Ona: (zabawnie oburzona) No wiesz co!
Ty: Wybacz, nie wziąłem dzisiaj moich leków;)
I idziecie do miejsca w kafe. Jeśli widzisz, że dziewczyna nie ma dystansu do siebie, to tego nie robisz.
2. Superaśne tematy do rozmowy to tylko czubek góry lodowej.
Jednocześnie odbywają się dwie rozmowy z dziewczyną – pierwsza jest powierzchowna, gdzie mówimy o naszych szkołach, hobby, ulubionych zwierzaczkach, muzyce, samochodach i innych bzdurach. To czubek góry lodowej. Druga rozmowa – to emocje prawdziwe między wami i fizyczny kontakt. Fizyka podnieca kobietę, podczas gdy ta ‘normalna’ rozmowa pomaga ci nawiązać połączenie, stworzyć zaufanie i „przykrywa” to co się dzieje naprawdę – CHEMIĘ (także seksualną). Pierwszą płaszczyznę (czubkiem góry lodowej) zajmują się media mainstreamowe, gazetki CKM, Mens Health itp. To one Ci piszą jaki krawat założyć na randkę, jakie spodnie, jakie tematy rozmowy są właściwe, a jakie nie. Czy właściwe jest zamówienie burbona czy może większe wrażenie wywrze whisky. I temu podobne bullshity.
Ale już MH nie podpowie Ci co dokładnie robić na randce w sytuacji np. takiej:
Dziewczyna mówi coś w stylu „przesiądź się i daj mi usiąść tutaj”, to jej test na Twoją uległość. Odpowiadasz „Nie, to moje miejsce. Ty sobie usiądź tam, obok mnie po tamtej stronie”. A ona sfochowana / zirytowana mówi „No jak to? Mam usiąść tam, a nie tutaj gdzie chcę?”. Co robisz? Podnosisz jedną rękę, i tak jakbyś pisał na drugiej dłoni, mówisz „Drogi pamiętniczku, dziś wieczorem byłam na mieście z Adeptem i kazał mi usiąść po prawej, a nie po lewej stronie stołu. Ale się wkurzyłam! Za kogo on się do kurwy nędzy uważa?”. Jeśli parę minut później ona spyta grzecznie „adept, czy mógłbyś mi nalać drinka?”, to powiem „Jasne, proszę”. Nalewam jej i podaje. Dziewczyna musi czuć, że jest możliwe jakieś Twoje ustępstwo, ale nie zawsze ot tak, bo ona ma kaprys. Powiedzmy, że po chwili ona chce jeszcze czegoś, może np. „podaj mi drugiego drinka”. Nalewasz jej i podajesz. A ona znowu zamienia się w jędzę i marudzi „Nie podałeś mi rurki!”, to ja „Drogi pamiętniczku. Marcin podał mi dzisiaj drinka i zapomniał o słomce! Co to kurwa ma być? Nienawidzę go!”. Nie traktuj tego wszystkiego tak dogmatycznie. Liczy się też elastyczność 🙂
3. Często będzie niezręcznie na pierwszym spotkaniu i trzeba się tego spodziewać.
Bo jest to ktoś, kogo poznałeś przez Internet i pierwszy raz widzisz na żywo. Ja po 1000 a może i więcej randek po prostu to zakładam i idę dalej. Nie pozwalam, żeby wybiło mnie to z rytmu. Wiem, że prędzej czy później dziewczyna się przy mnie rozkręci. W kilku % się nie rozkręci. No i trudno. Zwykle zajmuje to od 5 do 15 minut minut zanim się dziewczyna (lub czasem i ja) oswoi. Czasami jednak nie i uświadamiasz sobie, że ta panna jest do kitu, a Ty straciłeś swój cenny czas. Przecież mogłeś w tym czasie grać w Wiedźmina czy Pokemony. Jeśli rzeczywiście tak ci się trafiło, rozegraj to w delikatny sposób i znikaj stamtąd jak najszybciej. Twój portfel Ci podziękuje. Nie chcę tracić czasu i kupować jakiejś pannie kawę czy drinki, gdy wiem po chwili, że nie chcę jej poznać. Życie jest brutalne. Oszczędzam sobie i jej czasu.
Dziewczyna będzie czuć z grubsza te emocje co ty. To oznacza, że powinieneś być na luzie, raczej zrelaksowany, może delikatnie nonszalancki, tak jakby nic nadzwyczajnego się nie działo. To tylko kilka luźnych chwil z drugą osobą, której możesz już nigdy nie spotkać. Podczas, gdy w serialach i na filmach, ludzie przeżywają temat randki tak, jakby od niej zależało ich całe życie. Nie zależy. Mówi Ci to ktoś, kto był na co najmniej 1000 randek czy spotkań z kobietami. I więcej niż połowa z nich nie skończyła się dalszym ciągiem. Rozterki nastolatków z cyklu „nie mam co na siebie włożyć” albo „O Boże!!! Dziś mam randkę z tą ładną Iwoną!! Stres mnie zżera!! Co robić ??” zostaw kobietom. Nic tak nie rozbija niezręczności niż humor, lekki dotyk (piątki, żółwiki, trącenia łokciem, tego typu niewinne sprawy na początek) i wyrzucenie z siebie stresu („zobacz jaki jestem spięty, aż mi ręce drżą ;)”).
Adept: (dając jej różę z serwetki) Po prostu chciałem, żebyś wiedziała, jak wiele dla mnie znaczysz. Nigdy wcześniej nie czułem takiej więzi z kobietą i chciałbym się przed Tobą otworzyć (mrugam okiem lub tonem głosu daję znać, że to żart)
K: Naprawdę? 😉
A: Tak, ale boje się odrzucenia (niemal płaczę przy niej). Zostałem już wcześniej zraniony przez kobietę i moje serce płakało wraz ze mną. Nigdy tego nie czułem tak jak z Tobą, a co jeśli możesz być tą jedyną? Chciałbym się otworzyć, ale boje się że mnie skrzywdzisz i rzucę się z mostu. (szelmowski uśmiech)
K: Takie teksty w ogóle na mnie nie działają, phi….
A: Wiem, to jasne… działa na Ciebie moja niesamowita osobowość. Pisała o niej nawet Wikipedia 🙂 Więc… jakie oceny miałaś w podstawówce? Byłaś kujonem czy nie? bla bla bla (zmiana tematu)
Jeśli to randka z Tindera, to gdy pojawi się ten temat, to możesz zażartować „Bardzo mi przykro z tego powodu, ale każdy, kto do tej pory dopasowywał się do mnie na Tinderze, okazywał się wysoce niezrównoważony psychicznie. Zupełnie nie wiem dlaczego ;)”
4. Pierwsze randki na ogół nie są czymś ekscytującym. Seks tak.
Randka zwykle trwa około 1-2h, czasami do 3. Mniej niż godzina to zbyt mało czasu i nie uda ci się nawiązać z nią połączenia. Za długa randka – możecie się znudzić, lub zrobi się niezręcznie. Ale gdybyś usłyszał moje rozmowy z kobietami na randce, to pewnie byś usnął po 30 minutach. 90% rozmowy to normalna zapoznawcza rozmowa. To te 10 % robi różnicę. Te mocne teksty, kamienie milowe randki, które przekierowują rozmowę w stronę seksualną. Lub choćby w stronę tajemniczości czy śmiechu (podszytego seksem). Reszta randki często bywa schematyczna lub nużąca. Najważniejsze momenty podczas spotkania, to gdy zaczynasz spotkanie, jedna trzecia lub połowa randki, gdy zaczynasz eskalować fizycznie (będziesz musiał ją pocałować lub spróbować chociaż) i na koniec, gdy chcesz ją wyprowadzić z kafejki i pójść do domu.
Pamiętaj! To, że nie widać okrzyków radości i fajerwerków na pierwszej randce, ona nie rzuca Ci się na szyję, nie oznacza jeszcze, że randka poszła źle. Byłem na setkach randek, podczas których było super miło, ale seksualnie długo nic się nie działo. Dopiero pod koniec randki , czy wieczoru, panna się rozkręcała. Dlatego nie poddawaj się tak łatwo. Jeśli w połowie randki nie wiesz na jakim etapie jesteś, nie wiesz czy jej się podobasz czy nie, to daj sobie jeszcze trochę czasu. Możesz jej się podobać, ale ona o tym nie wspomni otwarcie. Przyda Ci się podstawowa umiejętność rozpoznawania sygnałów zainteresowania. Oto garść wskazówek na blogu:
„Wskaźniki Seksualnego Zainteresowania i Gotowości Kobiety Na Seks na Pierwszej Randce”
Subtelne sygnały zainteresowania cz.1
5. Seksualne napięcie na pierwszej randce
Zapewne już wiesz, że musisz dodawać elementy damsko-męskie w rozmowie. To, że spotkaliście się z internetu i spodobaliście w sieci, nie załatwi za Ciebie całej sprawy. To ważne, żeby mieć wspólne tematy do rozmów, ale cały czas musi między wami panować atmosfera seksualnego napięcia. Nie można wyłącznie prowadzić gadki, jakbyś był na rozmowie kwalifikacyjnej lub spotkaniu koleżeńskim. Friendzone po pierwszej randce z internetu, to w większości coś, co sam na siebie sprowadziłeś. Musisz zacząć dodawać elementy damsko-męskie, wątki o swoich zamiarach seksualnych. Nacechowanie seksualne rozmowy, choćby minimalne, jest nadal wskazane. Będę wtrącał takie wątki, ale raz na jakiś czas. Chodzi oto, abyś był sobą, a nie udawał napalonego komika, który wali do niej non stop tekstami. Bo tak nie wygląda normalna rozmowa dwóch osób na randce. Chodzi tu tylko o to, żeby twoje zamiary nie rozmyły się gdzieś po drodze. Wcześniej już robisz mini eskalacje dotyku, żeby zbudować sobie grunt pod pierwszy poważny ruch. Co to może być ? Chociażby splątanie waszych palców u dłoni. Przypadkowy dotyk ciał, śmieszny, udawany taniec, spojrzenia w oczy itd. Jeśli wydaje ci się, że to ten moment, to po prostu zrób mocny krok z odwagą. Od tego momentu wasze relacje będą jasno określone. Ona i Ty wiecie, że coś się szykuje.
To nie musi być od razu seksualne, może być trochę zadziornie i romantycznie np. mówisz jej komplement, a ona:
Kobieta: Jak miło, To najbardziej oryginalny komplement od czasów Kazimierza Wielkiego. Dziękuję!
Adept: Wiem, jestem nieziemsko uroczy. Nikt nie jest na mnie uodporniony. Czujesz już jak na ciebie działam?
K: Tak, tak, czuję to taaaaaak silnie (ironicznie, ale wesoło)
A: Tak, mam ten zwierzęcy magnetyzm… i nie waham się go używać. Chyba już czas, żeby przedstawić Cię mamie…
K: Jasne. Na co czekasz?
A: Nie wiem, mam pewne wątpliwości np. czy dobrze całujesz? Nie mogę być Twoim chłopakiem, jeśli Twoje pocałunki są do dupy…
K: No wiesz co? Sam jesteś do dupy! (niby gniewnie, ale nie do końca)
A: bo noszę ten pierścień z Władcy Pierścieni, to on sprawia, że robię te wszystkie złe rzeczy… Ale nadal jestem Twoim chłopakiem. Szanuj to 🙂
Itd. Itp.
6. Właściwa miejscówka na pierwszą randkę
Wybierz taki rodzaj kafejki, w którym atmosfera jest bardzo przyziemna i lekka. Unikaj wystawnych kolacji, z aksamitnym obrusem, szampanem i świecami, gdzie wznosicie toast za siebie. To wygląda fajnie na filmach z Jamesem Bondem, ale w realnym życiu (na pierwszej randce) to prowadzi do klęski. W głowie dziewczyny taka pierwsza randka sprowadzi wasze relacje do kategorii ‘niech poczeka, aż się namyślę, czy jest mnie wart’ albo „chcę więcej takich ekskluzywnych randek, więc muszę poudawać trochę trudną do zdobycia”. Koszty? Duże. Druga i kolejne randki będą podobnie drogie i… sztywne, bo dlaczego nie? No i w ten sposób wsiadasz do pociągu o nazwie „sugar daddy”. W knajpie musi być tanie jedzenie i drinki. Z biegiem czasu zauważysz, jak takie pierwsze randki uszczuplają Ci portfel. Ogólna zasada – jako nowicjusz nie wydawaj więcej niż 50 zł na pierwszą randkę z internetu (to nie jest żelazna zasada). Przytłocz ją humorem, a nie wystawnością miejsca:
(…)
Adept: Jestem bardzo wstydliwy, nie rozmawiam z dziewczynami. Teraz dużo mówię, bo się mocno upiłem.
K: Mówiłeś, że jesteś trzeźwy. Przecież my pijemy kawę!
Ty: Ale ze mnie dupek i kłamczuch. Złapałaś mnie na kłamstwie 🙂 Nie wiem co powiedzieć. Chyba się zaczerwienię. Nie oceniaj mnie. Ja nie oceniam ludzi przez pryzmat pieniędzy, tylko przez pryzmat miłości. Jestem za pokojem na świecie, a Ty? 🙂
(…)
7. Pocałunki.
Zdarza się, że dziewczyna nie będzie chciała się całować w kafejce. Może być skrępowana otoczeniem albo nie chcieć całować się z kimś, kogo ledwo zna. Albo nie czuje do Ciebie pociągu. Jest to coś, co musisz sam wyczuć. Jeśli jesteś doświadczony i wyczuwasz to ostatnie – nie marnuj czasu. Pożegnaj się i dzwoń do innej dziewczyny. Może jeszcze kiedyś nadejdzie Twój Powrót Jedi z tą dziewczyną. A może i nie. Jako początkujący – jeśli wydaje Ci się, że widzisz jej zainteresowanie, nie pomijaj okazji do sprawdzenia czy ona jest chętna na pocałunek. Nie masz doświadczenia, a to da Ci wyczucie na przyszłość. Oczywiście nie bądź NIGDY nachalny. Na dowolnym etapie dziewczyna może zdecydować się na zaniechanie znajomości z Tobą. I to jest OK. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Może też ona wkurzyć czymś Ciebie i wtedy powinieneś przegnać ją znakiem krzyża lub uciekać. Bez względu na jej urodę.
Pamiętaj, że nie musisz się też śpieszyć. Pierwsza randka to nie zawody. Możesz spokojnie umawiać się na kolejne randki, gdyż sporo kobiet nie sypia z kimś na pierwszej randce. Mogą mieć np. taką zasadę i nic na to nie poradzisz. Nawet jeśli jesteś guru uwodzenia na skalę światową i poprzednie 10 dziewczyn wskakiwało Ci na szyję do 30 minuty randki. Z pokorą przyjmuj wszelkie porażki. To droga do bycia wielkim.
8. Nie będziesz miał innych kobiet przede mną.
Wyłącz powiadomienia z Tindera, badoo, czy innych aplikacji randkowych. Tylko cię rozproszą albo dziewczyna zacznie rzucać niewygodne pytania. Ciekawe jest to, że kobiety nie mają żadnych obiekcji przed sprawdzaniem kto do nich napisał w czasie randki. Natomiast są mega czułe na to, kto do Ciebie pisze 🙂 To na pewno bardziej widoczne jest w Azji. Taka moralność Kalego. Ona pisze z wieloma facetami – wszystko jest OK (a nie, nie, to do niej piszą, ona jest oczywiście niewinna). Ty piszesz z wieloma kobietami? No to jesteś obrzydliwym i zdegenerowanym ruchaczem!! No bo kobieta, która chodzi na wiele randek, po prostu szuka tego jedynego 😉
9. Płacenie za randkę
Zapraszasz dziewczynę – płacisz za was oboje. To domyślna konfiguracja. Jeśli zaproponuje, żeby podzielić rachunek i ona zapłaci za siebie – zgódź się z lekkim wahaniem. Ona musi jednak wiedzieć, że chciałeś go opłacić samemu. Bardzo często kobiety tak sprawdzają, czy nie trafiły na sknerę. Ja ewentualnie płacę za nas mówiąc, że jeśli tak bardzo chce, to następnym razem ona za nas zapłaci. Dlatego też miejsce nie może być drogie, bo jeśli dużo randkujesz, to rosną Ci długi jak frankowiczom kredyty.
10. Omijaj zbędne tematy
Kobiety mają czasem tendencję do poruszania wkurwiających tematów. Może Ci opowie o swoich kolegach „miastowych” z mafii. A może usłyszysz, że masz uważać, bo jak coś nie tak, to jej znajomi cię znajdą i urwą ci jaja. Albo, o jej debilnych wyczynach po alkoholu (patrz Ania z Warsaw Shore). Nawet tego nie komentuję. Jakbym w ogóle nie słyszał, co powiedziała. Po prostu zmieniam temat i wprowadzam mój wątek. Nie idę tą droga. Tak samo gdy dziewczyna zaczyna opowiadać jak jej PIES, BAWÓŁ, SIOSTRA CZY KOLEGA zginął /umarł / zdechł /był gwałcony / molestowany gdy miała 6 latek. I od tamtej pory ona nie ufa ludziom / myśliwym / ekologom / trucicielom / lekarzom / rządom itd. Na pierwszej randce to Ty musisz prowadzić interakcję i to po w miarę lekkich i swobodnych tematach. Nie gadaj z nią o tym, kto kogo ma zgwałcić, kto komu zadał ból.
Kiedy za dużo i za długo rozmawiasz na niewłaściwe tematy np. śmierci kogoś z Twoich bliskich, trudnego dzieciństwa, tematy jej lub Twojego rozwodu, problemów w pracy, w szkole i tego jak to negatywnie wpłynęło na wasze życie, to strzelasz sobie w kolano. Jeśli znasz się na technikach lingwistycznych, to możesz to obracać i wykorzystać na swoją korzyść. Ale obstawiam, że niewielu z moich czytelników zna te wzorce „Wielka szkoda, że ludzie odchodzą z tego świata i nie potrafią w pełni wykorzystać tego co daje im ich życie, bo… ” itd. To temat na zupełnie osobną książkę (na pewno pojawią się w SUS 3.0). Jesteś blisko tego, żeby cała interakcja stanęła w miejscu i cała pierwsza randka poszła na marne. Takie depresyjne tematy są najgorszym, o czym możecie mówić podczas pierwszej randki.
Ok, to na razie tyle. Autor pisze teraz drugą dziesiątkę przykazań randkowych dla nowicjuszy. Bo w trakcie pisania wyszło dużo tematów pobocznych np. czy rozmawiać o jej doświadczeniach randkowych z internetu? Testy i podchwytliwe pytania na pierwszej randce z sieci. Zresztą możesz w komentarzu podrzucić mi jakieś problemy z pierwszymi randkami z internetu. Uwzględnię to w kolejnym wpisie z tej serii. A jeśli chcesz mieć pełną wiedze na temat randek, to nie zwlekaj tylko rzucaj okiem tutaj „Perfekcyjna Randka”
Adept
ps. Jeśli chcesz natychmiast wiedzieć WSZYSTKO o podrywie na Tinderze i w internecie – skorzystaj z „Biblia Podrywu w Internecie 3.0 Tinder + Social Media (Facebook)”. Znajdziesz tam całą moją wiedzę w pigułce w jednym miejscu. Wszystko o fotkach profilowych Tinder, podrywie na Facebooku i portalch + moje rozmowy z kobietami dokładnie przeanalizowane.
ps. zobacz moją video analizę programu „Pierwsza randka” z TVP i świetnie pokazane błędy uczestników.
8 komentarzy
Raz w życiu umówiłem się na randkę za pomocą Tindera i przed spotkaniem dostałem wiadomość w stylu: „Wziąć kartkę i kredki?”
Przypuszczam, że to jeden z wspomnianych teścików, pytanie co takiego kobiety wnioskują z odpowiedzi? Czy ktoś jest wyluzowany?
Mogłeś odpisać , „tak weź , namalujemy swoje akty” 😀
Po jednej wiadomości raczej wiele się nie wywnioskuje :). Babki lubią sobie czasem zarzucić jakimś durnym tekstem. Ja bym jej napisał, żeby wzięła lalki, bo będziemy się bawić w dom. Albo żeby wzięła samochodziki, to urządzimy wyścigi na po jej nagim ciele :p
Takie wskazówki są na pewno potrzebne. Jednak kiedyś korzystałam z tej aplikacji i jak ktoś nadal z niej korzysta, podziwiam za cierpliwość i spokój 🙂 Wiadomości, które otrzymywałam, były nieco niecenzuralne i jednoznaczne :p Do mnie, gdzie napisałam, że szukam partnera na lata 🙂 Było to dość dziwne. Okazuje się, że dla dziewczyn takich jak ja, lepsze okazują się portale matrymonialne. Ale podejrzewam, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jak ktoś lubi luźne znajomości, to ta aplikacja i porady na pewno się spodobają 🙂
Ale się uśmiałam … no brawo Kilka tekstów zachowam sobie dla siebie
Genialny tekst, super się czyta! Pozdro600
Bez obrazy, ale teksty w stylu Johnny Brawo nie wiem na kogo działają. Nie chciałabym, żeby całował mnie od razu w policzek koleś, którego raptem widzę pierwszy raz i tak naprawdę nie wiem jeszcze czy w ogóle mi się podoba
a kto Ci kaze ?