Witaj, Jeśli czytałeś książkę Neilla Straussa „GRA” to wiesz jak wyglądało z jego oczu.
Teraz udostępniam przetłumaczony rozdział, (dzięki uprzejmości autora – „SIN” a), rozdział o tym jak to wyglądało oczami
Prawdziwa gratka dla fanów uwodzenia, ale nie tylko.
PIERWSZE HISTORYCZNIE PRAKTYCZNE SZKOLENIE Z UWODZENIA. (Wcześniejsze z Rosem Jeffriesem były tylko seminariami na sali wykładowej)
Znajdziesz tam rozmowy SINa z kobietami i zobaczysz co on mówił
dziewczynom, żeby je poderwać.
w WIELKI PIĄTEK czwartek opublikuję na blogu kolejny fragment,
a w WIELKĄ NIEDZIELE trzeci – i ostatni.
zapraszam do lektury
Adept
Rozdział 7
Hollywood Roosevelt
Usiedliśmy w piano lounge Hotelu Roosevelt w Hollywood. Mystery wybrał sobie jasno-czerwony wiktoriański fotel i rozsiadł się na nim jak na tronie. Ja usiadłem na ciemnym krześle prostopadle do niego, jak zwykle odziany w czerń. Dwa dni temu dowiedziałem się, że Mystery ogłosił przez internet, że będzie prowadził szkolenia Basic Training Workshops w kilku miastach na świecie oraz że ja będę prowadził je razem z nim. Pierwsze warsztaty miały odbyć się tutaj w Los Angeles. Brał pięćset dolarów za osobę, obiecując, że każdy uczestnik podejdzie do przynajmniej pięćdziesięciu kobiet podczas weekendu. Zapisało się rzekomo trzech uczniów potrzebujących pomocy.
– Kurde, stary – powiedziałem Mystery’emu – Kto płaci pięćset dolców żeby nauczyć się jak podchodzić do kobiet? To znaczy, porady przez internet to jedna rzecz, ale wydawanie ciężko zarobionej gotówki z nadzieją, że zdobędzie się dziewczyny, to już zupełnie coś innego.
Wyobrażałem sobie, że spotkam się z najgorszymi z najgorszych, co wywnioskowałem z ich absurdalnych niedoskonałości, naciąganych kompleksów i oczywistego braku jakichkolwiek stosunków seksualnych. No bo czy mógł być inny powód tego, że ktoś jest gotowy tak znacznie uszczuplić swój portfel? Mystery był jednak pewien, że możemy im pomóc. Pozostawałem sceptyczny, pamiętając o bolesnych transformacjach, przez jakie musiałem niedawno osobiście przejść. Uczniowie Mystery’ego musieliby pokonać swój największy strach – kobiety. A to przerażało większość mężczyzn.
Mystery odrzucił wszelkie wątpliwości i wyciągnął dużą, tekturową kopertę ze swojej kurtki. Następnie rozrzucił na stoliku przed nami fotografie najpiękniejszych na świecie kobiet. A na wierzchu znajdowało się zdjęcie rozpoznawalnej Penthouse Pet of the Year, którą pamiętałem z pewnego wieczoru, kiedy Mystery pocałował się z nią przed ekskluzywnym klubem, podczas gdy Boris i ja czekaliśmy aż obsługa przywiezie nam nasze samochody. Wcześniej tego samego wieczoru wybraliśmy ją z albumu ze zdjęciami spektakularnych modelek i zapierających dech w piersiach młodych gwiazd. Króliczki Playboya, Zwierzaczki Penthousa oraz setki innych równie urzekających kobiet z Los Angeles i okolic.
Mystery miał to od swojej nowej agentki, Diany, która organizowała imprezy dla przemysłu z Hollywood, żeby tworzyć sieci powiązań wśród swoich klientów. Te przygotowane imprezowiczki dostarczyły Dianie swoje najlepsze zdjęcia tylko po to, żeby dostawać zaproszenia na te imprezy.
– Potężni mężczyźni chcą, żeby otaczały ich piękne kobiety – powiedziała Diana. Nie chciałem jej tego mówić, ale właśnie cofnęła osiągnięcia feminizmu co najmniej o sto lat wstecz. Diana była z Europy Wschodniej – odgadłem to po jej ciężkim akcencie. Nie byłem jednak pewien skąd dokładnie pochodzi. Starałem się jej nigdy zbyt dokładnie nie przyglądać. Miała nadwagę i źle się starzała. Może w młodości była femme fatal, ale teraz jej pieprzyk był nieprzyjemnym dla oka znamieniem na środku twarzy. Poza tym paliła jak komin, często mówiła z papierosem w kąciku ust.
Ale jej imprezy były świetne! Mystery fascynował tłum swoją magią: unosił kręgi ołówków aż zaczynały dryfować w powietrzu, czytał w myślach za pomocą ESP, używał iluzji i manipulacji. Rozwijał swoją sieć znajomości by znaleźć sponsora, który sfinansowałby wielki występ iluzjonistyczny w Las Vegas, który zaplanował razem z Borisem. Z drugiej strony miał pełną swobodę działania, flirtował z ogromną ilością gadatliwych kobiet, które liczebnością prześcigały mężczyzn w stosunku cztery do jednego.
To było tak, jak gdyby spełniło się najwspanialsze marzenie PUA! Czasami zastanawiałem czym Diana różniła się od zwykłych burdel-mam udostępniających dziewczyny do towarzystwa. Jednak wszystkie te dziewczyny udostępniały swoje zdjęcia z wyboru. Gwiazdeczki do ruchania. Odnosiłem się do nich krytycznie i bez akceptacji. Ale z drugiej strony my sami wybieraliśmy zdjęcia w oparciu wyłącznie o wygląd fizyczny i wymiary ciała.
– Przestań zarywać moje dziewczyny! – syknęła do mnie Diana. Siedziałem na ławce między trzema modelkami, które miały na oko z 20 lat i całowałem je na zmianę, cykając przy tym fotki. Diana popełniła błąd – wyznaczyła mnie tego wieczoru jako fotografa. Zrobiła to, żebym nie uwodził ponętnej rozwódki po czterdziestce, która była warta bardzo wiele, a którą akurat zabawiałem.
– Kobiety takie jak ona są tylko dla klientów – zrugała mnie. Ale nie ważne jak bardzo się starała – wokół było po prostu zbyt wiele kobiet. W końcu Diana zupełnie przestała przychodzić na imprezy.
Podniosłem ze stołu fotkę dziewczyny z Penthousa. Kiedy przyglądałem się jej wtedy w Hotelu Roosevelt, przypomniało mi się co Mystery powiedział nagle (…) z entuzjazmem.
– Sin! – Mystery zawołał mnie z zewnątrz klubu. Oderwał się od swojej dziewczyny z Penthouse’a żeby powiedzieć mi o swojej nieoczekiwanej, wspaniałej wizji – Nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi co kiedyś! Przygotowaliśmy zupełnie nowy poziom kobiet. Wyewoluowaliśmy. Mystery patrzył wzrokiem fanatyka.
– Jasne, spoko – powiedziałem. Nie mogłem przewidzieć do czego to zmierzało. W tamtym momencie rozłożył szeroko ręce i patrzył się gorliwie w gwiazdy. Nagle przestał i złapał mnie za ramiona.
– Od tej chwili nie wystarczy mi poznanie jakiejkolwiek atrakcyjnej kobiety. Chcę spełnić swoje fantazje, poznawać dziewczyny, do których onanizowałem się, kiedy byłem dojrzewającym nastolatkiem. Chcę dziewczynę, której wszyscy inni pragną; tyle że to na moim ramieniu będzie spoczywać i ze mną będzie iść ulicą. Chcę żyć jak gwiazda rocka… – Mystery zrobił pauzę. Ja i Boris patrzyliśmy na niego z wyczekiwaniem – To tyle, skończyłem – Uśmiechnął się i pobiegł z powrotem do dziewczyny z Penthouse’a, bardzo podekscytowany.
„To jest to” pomyślałem. Mystery znalazł to czego szukał przez całe życie. Kompletnej walidacji! Takiej, którą można znaleźć tylko na błyszczących (albo lepkich) stronach. Mystery walczył ze swoimi osobistymi lękami i niedociągnięciami dla nauki. Przecierpiał poniżenie, wątpliwości i porażki, by wyjść z tego z sukcesem u boku świeżo zdobytej dziewczyny z Penthouse’a i kluczem do samego życia. Mystery wreszcie był gotów rozprzestrzeniać swoje DNA wśród najpiękniejszych kobiet z całego świata. A nawet krnąbrnie rzucił wyzwanie samemu Ramzesowi II Wielkiemu.
Jego świat nareszcie miał sens.
Z uczniów jako pierwszy przybył Style. Mystery i ja obserwowaliśmy go, gdy się zbliżał. Siedziałem odchylony na swoim krześle, badałem go wzrokiem, a dłonie układały mi się w kształt piramidy.
Zatrzymał się przed nami niezręcznie.
– Umm… cześć – powiedział z wahaniem – Mystery?
– Dokładnie – powiedział Mystery – we własnej osobie! – Wstał i uścisnął Style’owi dłoń – A to jest Sin, mój skrzydłowy. Też będzie cię uczył podczas szkolenia. Spodoba ci się jego materiał. Jest świetnym mistrzem PUA.
Style był niski, łysiejący i, o dziwo, dobrze ubrany. Miał na sobie szczupły, obcisły sweter bez kołnierzyka, modne czarne spodnie rozszerzające się u dołu oraz czarne buty z obcasami, które dodawały mu trochę wzrostu. Wyglądał na nerda, ale na pewno dało się coś z tym zrobić.
Mystery rzucił tekturową kopertę na kolana Style’a jak tylko ten usiadł.
– Tutaj masz zdjęcia paru kobiet, z którymi chodziłem – powiedział Mystery – Zobacz sobie. Tego będę cię uczył. Żebyś sam miał takie kobiety.
Style usiadł na skraju siedzenia ze złożonymi kolanami. Nerwowo otworzył grubą paczkę zdjęć. Nieświadomy zaczerwienił się jak burak z zachwytu nad urzekającymi półnagimi kobietami.
Pomyślałem, że oto mam przed sobą kogoś, kto jest gorszy ode mnie. Mystery wyciągnął dłoń do społeczności mężczyzn desperacko potrzebujących pomocy. Pragnęli tego co my mieliśmy. Chcieli poznać nasze sekrety. Chcieli poczuć stymulujący dotyk kobiety. Jakiejkolwiek kobiety! Ale życie wyrządziło im wielką krzywdę. Brakowało im umiejętności koniecznych do osiągnięcia sukcesu i wzbudzenia pociągu u kobiet, tak żeby te się z nimi przespały.
Następnie przybył Extramask. Był wysoki, wyglądał na około dwadzieścia lat, był wysoki i chudy. Jego twarz mogła uchodzić za przystojną pod odpowiednim kątem. Ciuchy wisiały na nim jak gdyby nie były jego. Jego język ciała od razu sugerował, że już na pierwszych zajęciach był niczym pełne płynu naczynie. Wyglądało na to, że wcześniej przećwiczył sobie to w jaki sposób się nam przedstawi. Potem monotonnie opisał swoje trzy przeszłe związki, drwiąc z siebie z niewielką zachętą z naszej strony. W końcu przyznał się, że te trzy związki miały miejsce w szóstej klasie. Od tamtej pory Extramask nie miał nigdy kobiety.
CDN. już za kilka dni na blogu 🙂
pozdrawiam
Adept
Druga część tej historii:
https://www.uwodzenie.org/pierwsze-historyczne-szkolenie-mysterego-cz-2/
ps. a tutaj masz linki do wcześniejszych rozdziałów:
http://www.adeptblog.pl/jak-to-robil-mystery-12-lat-temu/
http://www.adeptblog.pl/pojedynek-w-uwodzeniu-mystery-vs-ross-jeffries-kto-wygral-cz-1/
ps2. Tej książki nie można nigdzie kupić po polsku. Nie była i nie będzie wydana w Polsce. Tylko niektóre rozdziały przetłumaczyłem za zgodą autora i zamieściłem tutaj na blogu dla moich czytelników.
2 komentarze
Można gdzieś dostać tę książkę po polsku? W ogóle jej nie widzę, a wygląda to ciekawie. 🙂
Perełka, fajnie że to przetłumaczyłeś… ,, Grę” czytałem 3 razy…