Ona zmieniła status związkowy na Facebooku? Hura! Wreszcie po tylu latach doczekałeś się, że zostawiła tego faceta, od którego przecież jesteś lepszy, prawda ? 😉 😉
Zwróć uwagę, czy wraz ze zmianą statusu zniknęły ich (lub jego) wspólne fotki z jej profilu. Jeśli wciąż są, to prawdopodobnie mieli tylko małą sprzeczkę, ale ciągle są ze sobą. Musisz poczekać.
NIE pytaj dlaczego ciągle ma fotki swojego ex na profilu.
NIE mów jej, że powinna je usunąć.
Poczekaj. Możesz napisać coś zabawnego.
NIE mów jej, że czekałeś na nią tyle czasu i jest miłością twego życia.
NIE mów jej, że jest gorąca/piękna/ i że nie możesz przestać myśleć o niej.
Polub jej zmianę statusu. Zostaw lekki komentarz zmiany jej statusu związkowego np. „Witamy w klubie dla singli. Będzie się działo 🙂”. Nagle ona zmienia fotki i zaczyna umieszczać bardziej seksualne i wyzywające fotki? To właśnie ten czas, abyś ruszył do przodu. Zostaw zabawny komentarz na temat jej zmiany statusu. Trzeba teraz będzie się energicznie wziąć do roboty i pokazać nieco siebie z najlepszej i unikalnej strony. Wiem, wiem, może być ciężko. Powiedzmy, że ona umieszcza komentarz: „Wreszcie odetchnę od facetów, pora na wakacje!”
NIE pisz “ale co masz do facetów?”
NIE pisz ”ej, ale nie wszyscy faceci są źli”
NIE pisz ”co masz teraz na sobie?”
[thrive_leads id=’20827′]
W zależności od poziomu znajomości skomentuj w zabawny sposób. Odczekaj 1-2 dni i kontynuuj. Wyślij wiadomość „Mam 5 powodów dlaczego bycie singlem jest super. Chcesz je usłyszeć?”. Wciągnij ją w rozmowę, możesz nawet użyć elementów hipnozy, bo już złapałeś trochę jej uwagi. (O hipnozie w podrywie online masz całe VIDEO w poradniku „Biblia Internetowych Randek 3: Tinder i Facebook”.
Co robić jak ona sama się odzywa co jakiś czas pytając „hej, co tam?”
To może oznaczać, że jesteś tylko zapychaczem jej nudy i niczemu taka znajomość z nią nie służy. Albo podtrzymuje wirtualną znajomość i tak naprawdę nie jest zainteresowana. Ale może też oznaczać, że ona jest nieśmiała. Warto to zbadać. Możesz rozkręcić ją np.
Ty: „Dobrze. Dzisiaj zrobiłem kolejny krok na drodze jednego z moich dziecięcych marzeń – zostania szpiegiem, jak James Bond. Kupiłem lornetkę. A co u ciebie, kim chciałaś zostać, gdy byłaś jeszcze dzieckiem?”
Albo
Ty” Dobrze, 8 na 10. Byłoby nawet 9, ale się potknąłem o psa. Siedzę właśnie i obmyślam mój plan podbicia całego świata. A Ty jaki masz plan na dziś?”
Albo
Ty: ”Siedzę i opycham się Kinder Bueno, jem już czwarte. Jak dojdę do sześciu to pęknę jak smok wawelski. Nie jesteś, mam na dzieję, jakimś szewczykiem dratewką?”
Ona: ” ja nie lubię Kinder bueno”
Ty: „Nie lubisz ich? Tak nie może być! KB rządzi! Gdy zacznę, nie jestem w stanie skończyć jeść. Kiedyś nawet musiałem iść na odwyk dla ludzi, którzy mieli problem z rzuceniem tego nałogu. Teraz z dumą mówię wszystkim, że od 7 dni nie zjadłem ani jednego KB i nie czuję się już uzależniony. Teraz twoja kolej na wyznanie grzechów… Istnieje coś, od czego jesteś uzależniona? Seks i Facebook się nie liczy ;)”
To tyle tytułem wstępu 🙂
Adept
3 komentarze
Marcin uważaj z tymi przykładami bo teraz wszyscy zaczną pisać laskom że jedzą 4te Kinder bueno a w dzieciństwie chcieli zostać szpiegiem
Odnośnie statusu zerwania związku najlepszą robotę robią krótkie śmieszne komentarze, taki jak napisałeś albo coś w stylu : ” w końcu będziesz mogła zajadać czekoladę po nocach i nikt już nie zwróci Ci uwagi ,,
a nie lepiej zapytac czemu juz nie jest z facetem ?
@up – jak ktoś jest inteligentny, to bez trudu wymyśli własne, podobne przykłady 🙂 A nawet, jeśli użyją tych Marcina, to mała szansa, że akurat dwóch gości napisze to samo do tej samej laski 🙂 Zresztą, jeśli jakimś cudem by do tego doszło, można z tego wybrnąć, pisząc np. „serio, X napisał Ci kiedyś ten sam tekst? kurde, sam go kiedyś tego nauczyłem, a teraz bezczelnie podbiera mi kobiety” 🙂