Witaj czytelniku 🙂
W dzisiejszym odcinku – „Powrót PUA” ( PUA = Pick Up Artist, artysta podrywu)
Pokażę Ci jak radzić sobie w sytuacjach, kiedy kobieta odkrywa że śmiałeś uczyć się uwodzenia i oskarża Cię, że jesteś „zwyrodnialcem, manipulantem i zdesperowanym facetem”, następnie informuje Cię z radością w głosie, że jej „Takie” szkolenia lub materiały to w ogóle są NIEPOTRZEBNE”.
Agata (34) wykształcenie wyższe, nauczycielka, poznana na jesieni w klubie. Widywaliśmy się jakiś czas, lekko się dąsała, że jestem niesfornym chłopczykiem i nie chce się związać na stałe z kobietą. Któregoś dnia ogląda „Rozmowy w Toku”, po czym natychmiast do mnie pisze smsa:
Ona ” Marcin, właśnie obejrzałam w tvn program z Toba. Tyle kobiet? Nie wiem sama co o tym myslec!”
Ona „Nie świruj, Postępując w ten sposób krzywdzisz samego siebie i kobiety!”
Ona: ” Nie sztuka jest uwieść rzesze kobiet, a sztuką jest znaleźć tę jedyną i zatrzymać ją przy sobie.”
Ja: „Tak, coś w tym jest…”
Nie polemizuje, ani nie usiłuje zmienić jej przekonań.
Po 2 dniach ona pisze.
Ona: „Niedobry uwodzicielu, myślałam o Tobie”
Ja „o mnie ? przecież jestem taki okropny i tyle kobiet skrzywdziłem narzędziem gwałtu :-)”
Ona: „No tak, sama nie wiem, ale ty dzikusie masz taki zwierzęcy magnetyzm” itd.
Ja: „Mam i nie zawaham się go użyć. Tylko, że przecież krzywdzę inne. Nie mam serca Cię ranić „
Ona: „Może i nie masz. Ale ja nie Twojego serca teraz potrzebuję :-)”
Widać wyraźnie, że kiedy kobiece emocje stoją za Tobą, to tylko z jej logiki płyną testy i pretensje w Twoim kierunku.
Żeby sobie z tym poradzić trzymasz się swojej ramy, nie polemizujesz i nie kłócisz się z nią.
Ja do tego w żartobliwy sposób stopniowo zmieniam postrzeganie kobiety na temat tego czym się zajmuję.
Gwoli wyjaśnienia, w czasie jeszcze przed seksem, ciągle przypominała mi, że ona śpi tylko ze swoim chłopakiem i nigdy by się nie przespała z facetem, który nie jest jej chłopakiem i nie jest z nim w monogamicznym związku. Przed „RwT” nie spała jeszcze ze mną. Dopiero po. Nie potrzebne do tego okazało się bycie w związku.
Bodajże to Mystery lub Piccus na szkoleniu wspominali, że kobiece przekonania i „NIEZŁOMNE” zasady są tak naprawdę bardzo elastyczne.
Ja bym dodał, że kobiece przekonania są nad wyraz SILNE, gdy dotyczą kogoś innego lub innej sytuacji, której to kobieta nie przeżywa osobiście 🙂 Tylko sobie o tym duma. To zupełnie tak samo jak oglądać walki MMA z fotela i wyrażać swoje opinie, a być w środku ringu na przeciw szarżującego przeciwnika.
Wyciągnij swoje własne wnioski dla siebie.
Na koniec sytuacja z moją obecną dziewczyną:
M. poznałem kilka tygodni temu w dzień. Była niesamowicie zaciekawiona tym czym się zajmuję czyli coachingiem, hipnoterapią, szkoleniami i pisaniem książek z samorozwoju. Wspomniałem o relacjach, ale nie nazywałem tego podrywem i nie wchodziłem w szczegóły.
Zrobiłem jej odkochiwanie (coaching wygaszania emocji do kogoś kogo się kochało, ale np. związek się rozpadł), bo też taka była potrzeba, nie wchodząc w szczegóły.
Oto smsy z tego momentu:
M. „Czuję się świetnie, nie wiem co Ty mi zrobiłeś?”
Ja: „Czary z mleka 🙂 Taki mój zwierzęcy magnetyzm… ;)”
M. „No wiesz, przed a po jest różnica, to jakaś hipnoza czy inne techniki ? Magnetyzm masz ogromny, bo cały czas myślę o Tobie i nie wiem o co chodzi”
Ja: „Grunt, że czujesz się lepiej, nie mogę zdradzać wszystkich sekretów :)”
M. „Dziękuję, tylko ty mnie tu nie czaruj :)”
Mija kilka godzin i w pewnym momencie znalazła moją stronę, wywiad w „RwT”, bloga itd.
Na początku była zaskoczona i jak sama powiedziała: „jestem w szoku, coś we mnie umarło…”
M. napisała mi że czuje się dziwnie.
Zadzwoniłem i zapytałem co się stało ? Powiedziała, że odkryła że jestem podrywaczem, a nawet trenerem podrywu (o zgrozo).
Powiedziałem spokojnie „Tak, przecież CI mówiłem na spotkaniu, że zajmuję się też relacjami damsko-męskim, komunikacją i pewnością siebie”. Ona ciągle wracała do podrywu, wytłumaczyłem więc na czym polega uwodzenie, nauka, pewność siebie, itd. W spokojny, nie kłótliwy i NIEKONFRONTUJĄCY sposób.
Aktualnie jesteśmy razem.
W środę na blogu napiszę podsumowanie tego całego tematu. Więc zapraszam już 1 lutego na następny odcinek.
Mam nadzieję, że Ci to pomoże, jeśli sam znajdziesz się w takiej sytuacji.
Adept
ps2. a Ty jakie miałeś podobne problemy ?
19 komentarzy
To jest takie coś jak coaching wygaszania emocji do kogoś kogo się kochało? Gdzie to można dostać? Kurna przydałoby się…
http://www.odkochiwanie.pl
Jest to bardzo proste i skuteczne, 1-3 sesje po ok. 45 minut każda. Polega na odpowiednich ćwiczeniach w głowie, ktore zmieniają sposób myślenia o Ex i dystansują do wspomnień z nią.
Nie zapomina się danej osoby, lecz powiedziałbym ze obojętnieje się emocjonalnie do niej.
Tak jakby minęło już wiele lat od rozstania.
Wykorzystuję do tego NLP, hipnozę, hunę i okazjonalnie inne techniki.
A jest coś co można zrobić samemu na danej osobie w domowym zaciszu? Przyznam się szczerze że miewam czasem problemy z moją kobietą kiedy zaczyna wspominać o swoim byłym. Pisałeś kiedyś, o ile dobrze pamiętam, że wtedy nie można wdawać się w dyskusje na ten temat więc to omijam, aczkolwiek problem istnieje.
Najlepiej działa najpierw ignorowanie tematu, a jeśli to nie pomaga, to subtelne obniżanie jego wartości i/lub ćwiczenia odkochiwania (jeśli się umie). To też zależy od konkretnej sytuacji, od kobiety, stopnia natężenia jej negatywnych emocji. Dobrze też w tym momencie wzmocnić dominację. Ja do tego dodaję czasem też sugestie hipnotyczne w stanie świadomym, kiedy wiem że kobieta jest w danej chwili podatna, i kiedy nie wie że jest hipnotyzowana. To już jednak temat zaawansowany.
Czyli podjąłem dobre działanie ignorując temat. Teraz widzę, że całkiem przypadkiem dobrze zrobiłem wpadając pewnego dnia na pomysł, żeby powoli obniżać jego wartość, oraz obniżać ważność chwil przeżytych z nim. Ćwiczeń odkochiwania nie umiem, nie mówiąc o bardziej zaawansowanych technikach, ale z tego co piszesz jestem na dobrej drodze:) Da radę…. Zresztą jakbym myślał że nie da rady to nawet bym jej nie poderwał. Dziękuję, jak zawsze jesteś pomocny:)
Witam, muszę przyznać, że sam jakiś czas temu myślałem o tym, co będzie, kiedy jakaś kobieta pozostawiona z moim komputerem sam na sam odkryje moje materiały odnośnie uwodzenia… I teraz – po przeczytaniu artykułu już jestem o wiele spokojniejszy 🙂 . Okazuje się, że z każdej sytuacji jest wyjście 🙂 …
W poprzednim txt pisales dokladnie to samo o blizniaku To chyba twoj staly text 🙂
Brawo za spostrzegawczość 🙂
Wbrew pozorom pomagasz tym kobietom. One dzięki Tobie dowiadują się, że istnieje coś takiego jak PUA. Gdy Cię zostawią w końcu, stają sie odporne na te techniki, bo zdają sobie wtedy juz w pełni sprawę, że to tylko iluzja. Szkoda tylko, że w ten sposób niszczy się ich realne uczucia, bo kobiety to wrażliwe i cudowne istoty.
Ale one od samego początku intuicyjnie zdają sobie z tego sprawę, że nie jesteś mężczyzną ich życia, a jedynie bawidamkiem na krótką znajomość, więc pewnie długo za Toba nie płaczą 😉
Tak, na pewno 😉
Każda kobieta przechodzi przez rożne etapy swojego życia. W jednych potrzebuje – jak ty to mówisz „bawidamka”, w innych partnera życiowego. A często obu naraz…
A kiedy są te etapy i jak je można odróżnić?
Każda kobieta potrzebuje tylko partnera życiowego. Zawsze. Zapamiętajcie to. Jeśli kobieta myśli o skoku w bok to tylko z dwóch powodów. a) nie potrafiłeś jej w sobie rozkochać wystarczająco mocno, b) nie zapewniłeś jej wszystkich potrzeb (wbrew pozorom jest ich niewiele – ciekawe czy wiecie jakie to Panowie Artyści 😉
Tak. Wiemy 🙂
Kazdy przypadek jest inny, zadna kobieta nie jest odporna na PUA 😉
hej adept opowiedz jak ja poderwales? co do niej mowiles itd?
Uwielbiam czytać Twojego bloga , bo nie ma w nim zbędnego owijania w bawełnę. Słyszałem Twój głos i w związku z tym chciałbym się zapytać jak dużo papierosów dziennie palisz?
Nie palę.
Marcin. Parę razy próbowałem stosować Twoje techniki i powiem, że są świetne…pomagasz mi nabrać dystansu do siebie samego i relacji z kobietami. Kilka tygodni temu rozstałem się z moją byłą(piękna, wysoka ukrainka). Długo trwało zanim się przespaliśmy. Przetrenowałem wiele z technik dotyku i działały. Ale o dziwo mimo mojego wysiłku jaki włożyłem w ten związek, to po zakończeniu czułem się zajebiście, a nie jak wcześniej jakby mi świat runął. Miałem to w dupie. Uczę się wyłączać emocje dzięki Twoim radom. Pozdro Arek
daj mi do niej kontakt, lubie wysokie i piekne Ukrainki 🙂 🙂 🙂