„Projekt Klaudiusz” to eksperyment, w którym jakiś koleś stworzył fałszywy profil bazując na fotkach przystojnego modela z okładki „Men’s Health”. Miało to na celu udowodnić, że Polki są fałszywe, kłamią że lecą na wnętrze facet czyli jednym słowem kłamią i oszukują biednych polskich mężczyzn. Bo z modelem się chciały umówić i wręcz prosiły o spotkanie, a z nimi nie. Bo „będąc modelem” kolesiowi rozmowy szły łatwo i dziewczyny były bardzo seksualne. Może wręcz się pchały. Wielka afera i drama, bo okazuje się, że przystojni kolesie mają łatwiej z dziewczynami. Niesamowite odkrycie Ameryki w konserwach. Tak jakby faceci nie wybierali kobiet na Tinderze ze względu na urodę. Drugim dnem Projekt Klaudiusz jest to, że autor umawiał się z tymi dziewczynami i je wystawiał tzn. nie pojawiał się na spotkaniach. Taka zemsta żółtodzioba. Miał z tego tzw. „weneryczną” nagrodę pocieszenia. Bo przecież żadna dziewczyna nie pojawiła mu się w jego prawdziwym łóżku.
W projekcie Klaudiusz nie ma nic odkrywczego. Nie ma nic nowego czego w uwodzeniu byśmy nie wiedzieli. Czego by nie wiedział średnio ogarnięty chłopak. To jasne, że w „zawodach”, w których decyduje tylko fotografia, przystojny facet ma dużo więcej zainteresowania i „uległości” kobiet. Jeśli tego nie wiedziałeś, to znak że urodziłeś się wczoraj. Cały Projekt Klaudiusz pokazuje też, jak wielu nieogarniętych facetów jest w Polsce. Facetów, którzy są jak małe dzieci, którym ktoś nagle powiedział że nie ma świętego Mikołaja, bo to wujek w sekrecie przynosi prezenty pod choinkę.
Niby Projekt Klaudiusz w założeniu ma ujawniać, że kobiety lecą na wygląd, a nie na wnętrze. Kłopot jest w tym, że wielu facetów nie rozumie co to znaczy, że „kobiety lecą na wnętrze / osobowość”. Dlatego do teraz interpretowali to w swoich głowach, że piękne wnętrze oznacza bycie miłym, ciepłym i uczynnym misiem dla kobiety (wiara w św Mikołaja). Ale nasi oburzeni Mirkowie (Janusze?) nie wiedzą, że to tylko mały fragment tego co jest atrakcyjne dla kobiety. Także wygląd, jest tylko jednym z wielu czynników atrakcyjności, które wzbudzają zainteresowanie kobiet. Pisałem o tym milion razy np. tu:
Uwodzenie vs wygląd, wzrost i kasa – Psychologia Uwodzenia cz. 3
Psychologia Kobiet cz.1 „Włącz Emocje”
Gdyby wygląd był jedynym czynnikiem, to ja nigdy bym nie poderwał ŻADNEJ dziewczyny w internecie, bo z wyglądu nie jestem urodziwym Alvaro. Musiałem się nauczyć jak zastąpić moje braki w wyglądzie, tym co mówię i robię przy kobiecie (i to nie są komplementy tak jak się mirkom wydaje), a co sprawia, że jestem przez nią pożądany. Bo ja zamiast położyć się na podłodze i płakać jaki ten świat jest zły, jak to kobiety mnie nie chcą, to nie wylewałem żali w internecie. Nie płakałem, że kobiety nie są sprawiedliwe w kwestii seksu, bo Projekt Klaudiusz, bo „hipergamia” itp. tylko wziąłem się za ogarnianie siebie. Szukałem informacji, badałem temat relacji damsko męskich. No i prawdziwej atrakcyjności, nie bazującej tylko na wyglądzie.
[thrive_leads id=’20827′]Powiedzenie, że kobieta leci na osobowość/charakter jest tylko uproszczeniem, przybliżeniem tego co się dzieje. Tak naprawdę chodzi o całokształt komunikacji, oto choćby jak ją dotykasz, czy jak na nią patrzysz to rodzisz w niej seksualne dreszcze? Czy to co mówisz budzi w niej drugą zmysłową naturę czy raczej studentkę elektroniki? Czy to co robisz w życiu sprawia, że ona wyobraża sobie siebie i Ciebie razem w podróży zwanej życiem, czy wyobraża sobie Ciebie jak pieprzy się z Tobą tej nocy, czy może myśli o Tobie tylko jako o zwykłym koledze. Jednym z wielu. To co przy niej robisz uruchamia w niej jakaś część jej psychiki. Obrażanie się o to jest tylko oznaką niewiedzy jak „działa” kobieta. I jej seksualność.
Kolejna rzecz, mirki nie wiedzą, że w kobiecie jest wiele pod osobowości i kobiety nie są ani TYLKO grzeczne, albo tylko niegrzeczne czytaj „dziwki z porno”. Tylko jest w nich cały pakiet, który się uruchamia w zależności jaką część jej osobowości mężczyzna pobudza do życia. Przy jednych mężczyznach ona poczuje się bardzo podniecona (bo będzie to jej seksualny stereotyp), a przy innym mniej. I to nie jest tylko kwestia wyglądu. Choć w tym eksperymencie akurat łatwo pokazać, że wygląd ma znaczenie. Bo w internecie głównie to można pokazać np. na Tinderze lub na portalach randkowych
(Jeżeli chcesz wiedzieć jak skutecznie podrywać dziewczyny na Tinderze, FB i portalach randkowych, nawet nie mając super wyglądu – wejdź TUTAJ)
Cytat „(Ona) Jest idiotką, bo chce się nadziać na Klaudiusza, a na mnie by nawet nie spojrzała, niech ma za swoje” – tak w komentarzach tłumaczy swoje zachowanie jeden z mirków. No tak, to zamiast pomyśleć jak możesz się stać takim Klaudiuszem, lepiej wystawić dziewczynę i się „zemścić”. Nie, ona nie jest idiotką, bo chce się „nadziać na Klaudiusza” kretynie. To są jej seksualne nieświadome wybory. Od tego że się kretynie „zemściłeś” zgadnij co? Nie przybyła w Twoim łóżku ani jedna kobieta.
Nikt Ci nie bronił mirku zapieprzać kilka lat na siłowni, trzymać dietę, aby mieć ciało jak Klaudiusz. To jasne, że kobietom podobają się przystojni faceci, tak samo jak mężczyznom podobają się ładne, młode i seksowne kobiety. Co w tym nowego
Jak dla mnie projekt Klaudiusz nie pokazuje niczego nowego. Ten eksperyment pokazuje tylko to, że dziewczyny w internecie (a konkretnie na Tinderze) lecą na wygląd, gdy (o zgrozo) do wyboru maja TYLKO wygląd. Projekt Klaudiusz pokazuje jak niewiele typowy mirek czy janusz wie o kobietach i o ich mechanizmach seksualnych,
Kolesie w internecie płaczą, że teraz panny są wybredne. Albo że nie mają szans na Tinderze, bo dziewczyny wolą przystojnych. Płaczą, że nie mają z kim uprawiać seksu, bo dziewczyny szukają księcia z bajki i mają za wysokie wymagania. Ale kto jest temu winien? Kto sprawił, że dziewczyny stały się wybredne. Kto dał kobietom możliwość spławiania facetów? Tak, to między innymi TY to im to dałeś.
Projekt Klaudiusz – Kto Jest Winny?
To ty idioto, który klikasz seryjnie na Tinderze w prawo.
Ty ty debilu, który piszesz dziewczynom na fejsie słodkie teksty „Dziękuje Ci za przyjęcie do znajomych”. Swoją drogą to naprawdę kiepski komunikat niskiej wartości.
To ty skończony pierdoło, który proponujesz dziewczynom 10 000 zl za noc (to akurat w Tajlandii, ale słyszałem też o przypadkach w Polsce).
To ty, który chcesz dać dziewczynie 15 000 zł za to, żeby poszła do kafejki w mini spódniczce, zdjęła majtki w WC i wróciła do stolika, nagrywając kamerką pod stołem jak siedzi sobie bez majtek w kafejce i pije kawę.
To Ty frajerze, który piszesz na Instagramie komentarze pod profilami dziewczyn z wypiętym tyłkiem „jaka jesteś piękna księżniczko!”, „Twój chłopak to ma niesamowite szczęście”, „chciałbym być Twoim chłopakiem”, „mam nadzieję, że spojrzysz kiedyś na mnie łaskawym okiem”.
To TY, który lajkujesz fotki ładnym dziewczynom na Facebooku lub Instagramie.
Kto sprawił, że dziewczyny są wybredne? To właśnie Ci idioci, którzy tak „adorują” kobiety za sam wygląd. Licząc, że swoimi lajkami i komplementami (komentarzami), zdobędą jej „względy”. Ale tak się nigdy nie dzieje.
Mężczyźni mężczyznom zgotowali ten los.
(Dla niekumatych – to nawiązanie do Z. Nałkowskiej o obozach koncentracyjnych „ludzie ludziom zgotowali ten los”).
To co w zamierzchłych czasach było tylko starannym wybieraniem partnera przez kobietę, mechanizmem mającym chronić jej przeżycie w czasie ciąży, (gdy sama nie może utrzymać się przy życiu siebie i dziecka), wyewoluowało dzięki internetowi. W złą stronę. Na szczęście jest jeszcze nisza podrywu, która ma swoje sposoby nawet na to. Zobacz mój poradnik o podrywie na Tinderze.
Adept
26 komentarzy
spodziewany komentarz. Nie lepiej było filmik zrobić? Może przyciągnąłby klientów? 🙂
będzie i film
Ja osobiście wolę blogi
Kurdę musze sobie kupić Twoje poradniki za 499, żeby stać sie takim klaudiuszem, ale prawdę napisałeś że faceci swoim lizusostwem podbijają ego kobiet , które wybija w kosmos! Przykład laska z fotki której nie chciałbym ojszczać daje mi NIE , a jak wchodze na jej profil to widzę tam jesteś piękna umówimy się itd buhaha, nie wiem przydałoby się jakaś ogólnopolska akcja zeby uświadomić tym facetom jakimi idiotami sa i jak robią pod górke sobie samym i innym też
Faceci od zamierzchłych czasów tak robili, używanie pejoratywnych określeń na kogoś kto żyje po swojemu i spotyka się z kim ma ochotę (tym bardziej że wcześniej nikomu nic nie obiecała), jest ciosem wymierzonym we własnego penisa. Mirek od „projektu” zrobił by swojemu umysłowi dobrze, gdyby sięgnął do literatury np: Robina Bakera, Richarda Dawkinsa, Mata Ridleya, Davida Buss’a a nawet państwa Pease. I zamiast bawić się w mesjasza, rzucającego cień świadomości na stado zagubionych owieczek, by rzucił sobie trochę faktów do mózgu, fakty przerodził na doświadczenia, poszukał potwierdzenia w rzeczywistości i wtedy by stał się przewodnikiem stada (jak ty Marcin :). ), a nie baranem który to tylko głośno beeeczy. Przypomina mi się w tym momencie bardzo trafne powiedzenie, nie wiem kto to powiedział, ale brzmi tak : ” JEŚLI CHCESZ ZMIENIĆ ŚWIAT, ZACZNIJ OD SIEBIE”. Pozdrawiam.
Święte słowa. Podobne oburzenie wybuchło w komentarzach na YT, pod filmem w którym facet stworzył 3 fejkowe konta na Tinderze: 20, 30 i 40 latka. Doszło do świętego oburzenia, że najwięcej lajków zebrał ten najstarszy, dobudowano do tego teorię, że kobiety lecą tylko na pieniądze i chcą się sprzedać, bo widać, że koleś ma kasę, dom, luksusowe wakacje. A faktycznie było po prostu tak, że po pierwsze był najprzystojniejszy, po drugie był już ustabilizowany w życiu, po trzecie widać było, że jest ogarnięty życiowo, ma swój status, potrafi na siebie zarobić itd.
Każda kobieta woli faceta, który jest zaradny życiowo, ma ambicje, potrafi na siebie zarobić i nie ma to nic wspólnego z materializmem. Jako osoba ambitna, kobieta na stanowisku, która zarabia i sama się utrzymuje, nie wyobrażam sobie być z facetem, który zarabia najniższą krajową i nic nie robi z tym, żeby to zmienić, nie ma ambicji, ani zaradności życiowej.
Czyli moją ambicją mają być tylko pieniądze ? Dzięki za taką kobietę…
Ambitnie rozwijam się czytając książki i filmy dokumentalne. Ambitnie rozwijam się chodząc na siłownie i podciągając się coraz więcej na drążku. Ambitnie rozwijam się gdy pomimo dnia wolnego wstanę wcześniej. Ambitnie rozwijam się gdy nauczę się grać na gitarze. Z twojego komentarza wynika, że jedyna ambicja jaką powinienem mieć to dobra pensa…
Dziewczyno… trzeba w życiu zadać sobie jedno ale to zajebiście ważne pytanie: „Co chcę w życiu robić” a Ty zadajesz pytanie: „Ile mam zarabiać”… oj ktoś tu musi jeszcze poczytać książki o SZCZĘŚCIU a nie o PIENIĄDZACH.
Dokładnie Pablo
Jeżeli Kobieta obrażona jest na faceta słabo zarabiającego , To Faktycznie liczy się tylko pieniądze u niego i nic więcej , Bo wielu ma Dobre doświadczenie i CV, Ale To się nie przekłada na zArabianie
Wiedza jest ogólnodostępna, problem jest bardziej złożony :), przykład z Mikołajem jest mistrz. To tak jakbyś zawsze wierzył, że jest i nagle ktoś ci mówi, że go nie ma…niszczy ci całe życie, a ludzie kochają życie w iluzji. Bo łatwiej jest marzyć o tym, że jak będę dobry, rycerski, szarmancki to gdzieś tam jest kobieta pisana dla mnie itd, niestety życie to nie bajka i bez konkretnych umiejętności, które wymagają dużo pracy (patrz Adept 10 lat w UWO!!, ponad 100k wydane na rozwój!!) to najwyżej sobie możesz pomarzyć o modelkach.
juz prawie 14 😉
Dzięki takim geniuszem wiele dziewczyn pewnie odinstalowało tindera i wszyscy na tym cierpimi. Mirki chyba (świadomie lub nie) starają się utrudnić podryw innym
To akurat bardzo dobrze. Tinder to maszynka do pompowania kobietom ego – do poziomu, że każda uważa się za godną jedynie najlepszych „Klaudiuszy”. Wszystko po to, żeby nabijać kabzę na mniej przystojnych frajerach liczących na randkę – sorry, tam szanse mają głównie Klaudiusze, reszta idzie na boczny tor. Im więcej lasek dostanie na Tinderze „po nosie” i trochę zejdzie na ziemię (a przy okazji odinstaluje apkę) tym lepiej. Każde ziarno wrzucone w tryby tej maszynki to zysk dla zwykłych facetów. Bo z Tindera korzyść mieli tylko najprzystojniejsi (mały procent) i rzesza dających się wyfedrować amatorek „czada”… Plan działania jest prosty: nie używać apek, tylko poznawać laski na żywo. A apki instalować, owszem, i regularnie używać, ale tylko po to, żeby stworzyć kilku takich „Klaudiuszy” i wystawić paręnaście takich szonów, żeby: a) wściekły się i odinstalowały tinderka/badoo czy inne gówno, b) jesli już używają, to żeby omijały z nieufnością wspomnianych super-przystojnych „Klaudiuszków” a w każdym razie nabrały wobec nich rezerwy. Czysty zysk. Dla nas – ale i dla nich 😀
Bardziej zabawne bylo nie tyle „klaudiuszowanie” co plaszczenie sie przed nim panien 🙂 Najwyrazniej odpowiednikow mirkow po piekniejszej stronie tez sporo jest 🙂
Otóż to! Klaudynki teraz szykują odwet 😀
Taki Janusz, Mirek czy inny Sebiks myśli (a to nie zdarza mu się często), że skoro jest porządnym i miłym facetem czyli: chodzi do kościoła, myje zęby, pierze skarpetki, zapina pasy bezpieczeństwa w samochodzie, pierdzi tylko kiedy nikt nie słyszy, kobiety widzi wyłącznie na piedestale a nigdy w plugawych pozycjach znanych mu z pornoli (ciekawe skąd je zna skoro podobno pornoli nie ogląda), nie mlaska przy jedzeniu, upija się tylko raz na miesiąc, czasami coś czyta (głównie na smartfonie), przeklina wyłącznie przy piwie w towarzystwie podobnych sobie pryszczatych onanistów, prawi kobietom komplementy z filmów Disney’a no więc zasługuje na cycatą księżniczkę z bajki gotową spełnić każdą jego zachciankę. No bo czy taka długa i wciąż jeszcze niepełna lista zalet nie rozmiękczyłaby serca dowolnie wybranej białogłowy? No nic tylko czekać i wybierać spośród wianuszka wielbicielek, które same się pojawią. Bo się pojawią, prawda? Przecież to niemożliwe żeby się nie pojawiły.
A jednak się nie pojawiły … . I co teraz? Jak żyć, no jak żyć pośród tak oczywistej niesprawiedliwości? Otóż trzeba tą sprawiedliwość wymierzyć samemu a „projekt klaudiusz” wydaje się do tego celu wprost idealny. Skoro wiadomo kto jest winny i jaką karę powinien ponieść no to do dzieła szlachetny królewiczu, ostatni sprawiedliwy rycerzu jasnej strony mocy – klaudiuszu. Pokaż im!
Jesli by ten klaudiusz na to spotkanie sie zjawil I prosto w oczy swoja litanie wylozyl , to Moze teraz bym go zwykla lajzom nie nazwal
Marcin, szanuje Cię i i w sumie trochę Ci zawdzięczam, ale nie mogę się zgodzić z tym wpisem.
Projekt Klaudiusz nie polegał na tym, żeby udowodnić że kobiety lecą na wygląd.
Chodziło o to, że Klaudiusz w tych rozmowach od samego początku obrażał kobiety w sposób wulgarny. I nie, nie była to taktyka podrywu.
Po prostu wyzywał je bezpardonowo, a one jeszcze go za wszystko przepraszały i inicjowały spotkanie. Projekt Klaudiusz pokazał dwie istotne rzeczy – kobieta jest w stanie być mocno poniżana od samego początku przez takiego Klaudiusza, a i tak przyjechałaby na jego skinienie palca (który na to nie zasłużył)
– nawet mocno średnia (kulturalnie mówiąc) Karyna myśli, że taki Klaudiusz byłby nią zainteresowany, co jest absurdem 😉
Takie moje przemyślenia, patrzę na to ze spokojem i dużym dystansem, gdyż również dzięki Twoim poradnikom zdobyłem kobietę moich marzeń 😉
Pozdro szefie 😉
To nadal nic nowego, to wie kazdy sredniozaawansowany PUA, w sumie chyba kazdy pua, który aktywnie podrywa i ma kontakt z kobietami. I doswiadcza co jakis czas podobnych sytuacji. Wie, co to jest uległośc, pęd uległości, próg uległości itd. Ale widać mirki tego nie są świadome 🙂
Adepcie, w Projekcie Klaudiusz chodzi o pokazanie tego, na ile dziewczyny są w stanie pozwolić tzw. chadowi pomimo ich ego, samooceny i stosunku do powiedzmy przeciętnego faceta. Chodzi o ukazanie dysonansu, gdzie z jednej strony dziewczyny mają wygórowane ego i przeciętny facet ma wokół nich warować i małpować żeby łechtać ich ego, a w gruncie rzeczy i tak nic nie wskórać i z drugiej strony mega przystojniak może być bucem, arogantem, chamem i prostakiem ale ta sama grupa dziewczyn jest na skinienie jego palca (potrafią same pierwsze napisać, wystarczą ze dwie wymienione wiadomości i delikwentki pędzą na spotkanie). Poza tym warto dodać, że te dziewczyny często piszą na profilach bądź już na czatach o tym, że nie patrzą na wygląd, nie są takie jak inne itp.
Druga sprawa to kwestia charakteru/osobowości. Obserwując na wykopie tag Klaudiusz raczej nie widziałem takiego interpretowania wnętrza kobiety więc podejrzewam, że jeśli już to jest to niewielki promil odchyleńców totalnie oderwanych od rzeczywistości.
Co do reszty wpisu się zgadzam – zwłaszcza tego, że najlepszym działaniem jest pracowanie nad sobą oraz tego, że to inni „faceci” zgotowali facetom taki los i niejako wynieśli ego niektórych kobiet pod niebiosa.
„mega przystojniak może być bucem, arogantem, chamem i prostakiem” ja to widziałem na własne oczy od samego początku mojego w PUA, więc dla mnie to było jasne jak słońce 🙂 Tylko, że takie akcje to każdy może zrobić, kto ma w oczach kobieta (bardzo) wysoką wartość.
Ja z koleji nie narzekam na Mirków, czuję że akurat mi ich „robota” pomaga.
Ilekroć dostanę odpowiedz na tinderze:
„Boże gdzie Ty byles jak Cię nie było??”
„Nie wierzę , w końcu ktoś normalny”
Etc.
To czuję że Mirki z jednej strony psują obraz polskich facetów, ale z drugiej robią żyzny i dobry grunt tym, którzy wiedzą o co chodzi. Tak ja to odczuwam w praktyce.
Myślę że u wielu dziewczyn np push&pull nie „wchodził” by tak mocno, jak nóż w ciepłe masło , gdy by nie setki namolnych desperatów których przerobiły. Tak jakby były takiej komunikacji spragnione.
Generalnie, zgadzam się z wpisem w całej rozciągłości – poza małym szczegółem:
„Tak jakby faceci nie wybierali kobiet na Tinderze ze względu na urodę.” – no i właśnie tu jest różnica. Facet, który wygląda tak sobie przeciętnie, raczej nie przesuwa w prawo supermodelek bo wie, że to bez sensu. Na innych portalach randkowych, gdy raz czy dwa zdarzyło się, że jakaś kobieta o urodzie dużo ponadprzeciętnej do mnie napisała – pozostawiałem bez odpowiedzi. Spodziewałem się, że to raczej jakiś żart albo pomyłka. A jeśli kobieta, która bez trudu mogłaby zarywać do znacznej części facetów, wybiera z tego grona kogoś takiego, jak ja – to jest idiotką. A ja idiotki nie chcę 😉 Kobiety natomiast są znacznie mniej samokrytyczne. Nie wiem, co sobie taka Karyna o posturze wieloryba i nie uzupełnionym profilu pomyślała, przesuwając w prawo zdjęcie takiego „Klaudiusza”?
Ale to nieistotne. Z przesłaniem wpisu się zgadzam – nie należy płakać, że świat jest niesprawiedliwy – choć jest – tylko wziąć się za siebie. Za swoje umiejętności społeczne, za ciśnięcie tych boleśnie żenujących, ale zabójczo skutecznych rutyn… No, taki mamy klimat, by zacytować klasyka.
Największym problemem w podrywie jest brak kasy, bo brak kasy to brak auta, fryzury, ciuchów, wejść do różnych ciekawych miejsc, karnetów na siłownię, wizyt u kosmetyczki, dentysty, kursów, porad psychologów czy nawet trenerów interpersonalnych. Nie masz kasy = zapomnij o kobietach. Taka prawda.
Kiedyś kupiłem sobie twój poradnik i skończyłem czytać na bodajże trzeciej stronie. Napisałeś tam taką mądrą rzecz, że najpierw trzeba ogarnąć swoje życie, a dopiero potem brać się za kobiety. No i utknąłem na tym ogarnianiu życia. Ale czuję, że jestem na dobrej drodze. Wkrótce będę sporo zarabiać to i czytać będę dalej.
na 5 stronie mówiłem, zeby ogarniecie zycia nie bylo wymówką do nie poznawania kobiet 😉 🙂 🙂 🙂
W projekcie chodziło też o pokazanie prawdziwej twarzy większości kobiet. Nie tej, którą zalewają nas ostatnio lewackie media, jak TVN, Polsat, Onet czy WP. Pokazał że kobiety nie są kruchymi i niesamowitymi istotami dla których mężczyźni powinni się mocno starać i być dla nich grzeczni i posłuszni jak pieski.
Projekt zdjął nakładane w ostatnich latach przez media kobietom „cudowne maski” i wywołał tym burzę wśród białorycerzy jak i samych samic.
To co było w PK dla kazdego, kto zajmuje się uwo, jest oczywiste