1. Podwójne standardy
Wobec mężczyzn i kobiet są stosowane podwójne standardy. To co uchodzi kobiecie, mężczyźnie nie może.
Dildo vs sztuczna pochwa / dmuchana lalka – Kobieta, która używa wibratora to nowoczesna i wyluzowana kobieta, facet który kupuje sztuczną pochwę w seks shopie do tego samego celu, to obleśny zwyrol, perwers, albo inny zboczeniec.
Kiedy mężczyzna uderza kobietę, to objaw przemocy, kiedy kobieta uderza mężczyznę, jest to akceptowalny objaw jej złości 🙂
Kiedy przystojni kolesie zagadują lub zapraszają dziewczynę na randkę, są odważni i pewni siebie. Kiedy brzydcy kolesie zagadują lub próbują wyciągnąć od niej numer to nękają dziewczynę lub napastują.
Gwizdanie za kobietą na ulicy = molestowanie seksualne. Gwizdanie kobiet za seksownym strażakiem, albo tancerzem erotycznym – jest OK, bo to niezłe ciacho.
Kobieta która chce usidlić faceta i wykorzystuje miliony kobiecych sztuczek, aby go zaciągnąć do ołtarza – to zaradna i sprytna kobieta. Nikt jej złego słowa nie powie. Mężczyzna, który uczy się podrywu i używa może 1/10 tego co kobieta – to manipulant, ohydny mizogin i oszust. To, że kobieta manipuluje swoim wyglądem i zachowaniem, wzbudza zazdrość flirtując z innymi mężczyznami na imprezie, NIE MA problemu. To, że facet uczy się jak rozmawiać, aby kobieta była nim zainteresowana – wielki, wielki problem. Mężczyźni, którzy się uczą jak rozmawiać z kobietami = manipulują i to jest złe. Faceci, którzy nie umieją rozmawiać = są nieogarnięci i głupki. Też źle
Kobiety mają dziesiątki czasopism o tym jak być bardziej atrakcyjną dla facetów, jak wzbudzić jego pożądanie i być seksowną laską. Wzbudzanie jego pożądania jest OK. Gdy Ty chcesz wzbudzić w niej pożądanie słowami czy dotykiem – manipulujesz jej wolną wolą.
Kobieta, która ma bogatego partnera – sprytna i obrotna babeczka, mężczyzna który ma bogatszą partnerkę – żigolak lub utrzymanek.
Kobieta się szczyci, że w związku nie musi pracować. Inne kobiety jej zazdroszczą. Gdyby mężczyzna tak powiedział, zostałbym obiektem kpin.
Piękna kobieta, gdy umawia się na wiele randek – to rozsądna, wybredna kobieta, która w twórczy sposób szuka idealnego kandydata. Mężczyzna chodzący na wiele randek – to pewnie ruchacz leśny i zagrodowy. Do tego jest manipulantem, kłamie na potęgę, łamie serca biednym kobietom. Jest winny płaczu kobiety. Facet szukający wielu kobiet do seksu jest niedojrzały, zły. Kobieta szukająca sobie jednego faceta z WIELU (do małżeństwa) – jest dojrzała, szlachetna, prawdziwa, prospołeczna itd.
Kiedy kobieta zdradziła faceta = ona poszła za swoimi emocjami. Jest niewinną ofiarą swoich emocji, ona nie mogła nic zrobić, tylko musiała ulec temu draniowi. Facet zdradził kobietę? A to cham, manipulant i zdradliwy skurwysyn.
Desperacja. Faceci są prosto zbudowani – czy Tobie przeszkadza desperacja seksualna kobiety? Czy zmniejszyłoby Twoje napalenie na dziewczynę, gdyby ona tak potwornie pragnęła Cię przelecieć lub zrobić Ci loda, że nawet by cię oto błagała? Pewnie nie 😉 A teraz wyobraź sobie odwrotną sytuację. Że to Tobie tak bardzo zależy na seksie z dziewczyną – że prosisz ją i błagasz, żeby się z Tobą przespała albo zrobiła loda (etap randki lub w związku). Myślisz, że to ją rozpali? No raczej odwrotnie. Sklepik pozostanie zamknięty. W druga stronę to nie działa. W uwodzeniu jest dużo rzeczy kontr intuicyjnych. Jak facetowi za bardzo zależy to się relacja psuje. Ale jak masz 3 kobiety do wyboru, to nagle coś Cię uwalnia z pod presji wyniku. Jak nie ta dziewczyna, to inna. I reakcje kobiet się zmieniają.
Mężczyźni mają Playboya i CKM ew. Twój Weekend. I płynący z nich przekaz, że muszą mieć super brykę, sławę lub wygląd, wtedy zasługują na kobietę. Nie ma nic o tym jak być interesującym, jak w rozmowie ją podniecić, rozbudzić jej pożądanie. Co najwyżej jaki garnitur założyć i jaki mieć samochód. Aby zaimponować kobiecie.
FENIKS w rozmowie ze mną powiedział kiedyś: „Niedawno rozmawiałem z koleżanką i opowiedziałem jej, jak jakiś tam znajomy poderwał i przeleciał dziewczynę swojego znajomego. Ona mi na to poważnie powiedziała „no co? zakochała się… miłość… nic na to nie poradzisz”. Ciekawe co by inni powiedzieli na tego faceta: Parszywy gnój, przeleciał dziewczynę kumplowi, zmanipulował ją i wykorzystał!! Ale dziewczyna? No co, zakochała się. Taaa”.
2. Kobieca intuicja
Podobno kobiety mają WIELKĄ INTUICJĘ przenikającą ściany. Według niektórych „badaczy” kobieta jednym spojrzeniem może Cię prześwietlić i odkryć co przed nią ukrywasz. Podobno w klubach patrząc na parkiet taneczny widzą jaki facet wchodzi do klubu oraz czy kręcisz głową na wszystkie strony w poszukiwaniu ładnych dziewczyn (ćwierćprawda). Gdzie zatem zapodziewa się tak osławiona kobieca intuicja, gdy kobiety idą się pieprzyć z dupkami? A potem płaczą w słuchawce, że on mnie przeleciał i się nie odzywa! Gdzie ta ponadprzeciętna intuicja, gdy kobiety dają dupy przeróżnym pacanom? No gdzie? Odpowiedź jest prosta.
Kobieca intuicja automatycznie się wyłącza, gdy w kobiecie pojawiają się emocje, uczucia do danego mężczyzny. Gdy jej się zaczynasz podobać, gdy wzbudzasz w niej emocje, ona zaczyna stopniowo robić się wobec Ciebie bezkrytyczna. Jej emocje i hormony zaczynają zakłócać jej RADAR. Tak samo jest z jej testami i podchwytliwymi pytaniami. Po przekroczeniu pewnego poziomu emocji, napalenia, wszelkie jej obawy, kryteria, wątpliwością mogą wylecieć przez okno. Kobiety od wieków wiązały się z mężczyznami „nieodpowiednimi ” dla nich. Gdzie była kobieca intuicja u dziewczyny, która na co dzień mówi, że szuka miłości, że ona uprawia seks tylko w stałym związku? A potem bzyka się na schodach hotelu w Egipcie. I płacze dlaczego Ahmed się nie odzywa? Te gadki kobiet to często mydlenie oczu. To manipulacja Tobą, gdy ona jest w trybie szukania żywiciela, który wychowa jej potomstwo. Pierwsza jej myśl jest taka, że ma dwóch mężczyzn: żywiciel i alfa. Ona chce alfa, który ją przeleci, bo da jej zdrowe genetycznie dziecko, a potem ona musi znaleźć żywiciela do opieki na dzieckiem. To bardzo uproszczona wizja na potrzeby tego wpisu. Ale dlaczego jest tak dużo jest młodych matek singielek? Zawiodła intuicja w wyborze ojca dla dziecka?
METAFORA magicznego SHOW:
Możesz być najinteligentniejszy na świecie, obejrzeć show iluzjonisty 100 razy, a i tak nie załapiesz jak sztuczka jest wykonywana. Jeśli ktoś nie jest w temacie, nie wie na co zwracać uwagę, to nie wykmini tych rzeczy, bo w jego mapie rzeczywistości tego niema. Tak samo jest z kobietami. Jeśli nie masz świadomości jak naprawdę funkcjonują, to łapiesz ich teksty jako absolutną prawdę. Zamiast jako jedną z opcji.
Te wszystkie teksty moich czytelników:
„Dziewczyna mnie rzuciła. Jest specyficzną kobietą, ze specyficznymi zainteresowaniami, bardzo inteligentną z którą raczej manipulacja nie wchodzi w grę, czy Twój poradnik mówi o takich przypadkach, i daje dla nich nadzieje ?”
Wynikają z braku zrozumienia FUNDAMENTÓW psychologii kobiet. To traktowanie jednej kobiety jako CAŁKOWICIE INNEJ niż reszta kobiet. Istoty z kosmosu, niebiańskiej Bogini itp. A to wielki błąd.
3. Dla kogo kobiety się stroją?
Co robi kobieta, kiedy wstaje rano, przez ponad pół godziny zanim wyjdzie z domu? Albo lepiej – 4 godziny przed wyjściem na imprezę? Maluje się, czesze włosy – szykuje się. Mówi, że ROBI TO DLA SIEBIE. Albo”Maluję się, żeby lepiej się poczuć”. „Chcę być bardziej atrakcyjną”. To po części prawda. Ale spójrzmy głębiej. Czemu się upiększają, czemu? Żeby wyglądać lepiej? Tak, ale po co? Mówią, że po to „Aby wywrzeć wrażenie na innych kobietach”, „żeby wyglądać lepiej niż inne”, „stroimy się atrakcyjnie dla innych kobiet”. Tylko po co? No żeby poczuć się lepiej. Jasne. Tylko skąd to idzie? Kobiety rywalizują ze sobą, często silniej niż mężczyźni. Gdy kobieta na imprezie zobaczy, że inna ma TAKI SAM ubiór jak ona, wpada we wściekłość i popłoch. Dlaczego? Jakie głębsze emocje i potrzeby za tym się kryją?
Moja teoria jest taka – kobiety chcą być atrakcyjne przede wszystkim dla mężczyzn. Choć mogą tego publicznie nie chcieć powiedzieć. Chcą błyszczeć w celu zdobycia lub utrzymania przy sobie atrakcyjnego dla niej samca. Lub dla osiągnięcia lepszej pozycji społecznej w grupie ludzi.
Chcą być bardziej atrakcyjne, aby wywierać większy wpływ na mężczyzn. To maska społeczna, którą zakładają. Robi się na tym wielki biznes. Wielomiliardowy przemysł, którego celem jest kobieca atrakcyjność. Przemysł kosmetyczny, ciuchowy – specjalne staniki pushupy, rajstopy, cała chirurgia i medycyna estetyczna. I nikomu nie przeszkadza, że skupia się na tym cała gałąź przemysłu. Nikt nie mówi, że kobiety rajcujące się tym wszystkim są płytkie. Mikro przemysł dla atrakcyjności mężczyzn (pomijając ubiór, gadżety itp) to ohydni manipulanci, płytcy podrywacze, którzy chcą oszukiwać kobiety!
Gdyby kobieta miała pokazać się na imprezie taka jaka jest naturalnie, nie wywierać na nikim wrażenia, to wyszłaby z łóżka, wzięła prysznic, nie malowałaby się i nie modelowała włosów, ubrałaby się w coś wygodnego i wyszła z domu do klubu. Jakby naprawdę miała się stroić dla siebie, to by założyła ogromny sweter, góralskie skarpety, założyła wygodne trampki zamiast szpilek i tak poszła do klubu. Prawie jak facet 🙂
Takie to kobiety niby są wyjątkowe, a każda teraz ma podobną fryzurę. Jedną z kilku podpatrzonych u Hollywoodzkich gwiazd. No, ale przecież „kobiety są wyjątkowe” prawda?
Wchodząc w tematykę uwodzenia dostajesz trochę jakby obuchem w łeb. Okazuje się, że kobiety nie są do końca takie jak się dotychczas wydawało. Niby tam każdy trochę wie, że kobiety lecą na dupków czy drani itp. No ale jak to jest naprawdę?
Mam znajomego, który będąc w związku pokazywał swojej dziewczynie fotki cipki, którą mu wcześniej wysyłała jakaś tam panna (chcąca go poderwać). Jego dziewczyna na to: „Jak ty możesz mnie tak traktować?! Jak możesz tak traktować swoją dziewczynę?!” On spokojnym tonem: „Słuchaj, ja zawsze pokazywałem swoim byłym fotki cipek tych dziewczyn”, ona „Jak ty mogłeś pokazywać gołe fotki lasek i ich cipek?!!!”. On wtedy jeszcze raz wyjmował telefon, pokazywał fotki tamtej dziewczyny i mówił spokojnie „O, zobacz ta cipka mi się podoba :)”. Śmiał się. Jak on tak mógł? Ano mógł 🙂 To nie było dla niego nic wielkiego, to go bawiło. Nie przejmował się, a ona miała koktajl emocji i nie rzuciła go. Mimo, że na tę historię tysiące kobiet by powiedziało „Co za cham!! jak on tak mógł robić swojej dziewczynie!! Dlaczego ona go nie zostawiła!! Ja to bym z miejsca rzuciła takiego faceta bla bla bla”.
No cóż, ŚWIAT i prawdziwe RELACJE są nieco inne niż słyszysz to z ust kobiet. Nie są takie czarno białe, jak to się wydaje w mainstreamowej dyskusji. Zazwyczaj jest tak, że jak słuchasz sugestii innych kobiet na temat swojego związku z dziewczyną, to szybko się wszystko pierdoli.
Koleżanki mówiły mojemu znajomemu „Słuchaj jak Ty tak możesz traktować tę pannę? Zobacz ona przyjeżdża do Ciebie, bzykacie się, potem ona odjeżdża autobusem, a ty sobie z przystanku wracasz do domu i się kładziesz spać. Powinieneś jeździć po nią i ją odwozić do domu, przecież to kobieta!”. I co? Związek już przetrwał wiele lat. Bo była w nim określona, właściwa rama związku i pozycja mężczyzny. Nie ta „właściwa” według feministek i niektórych psychologów, tylko ta skuteczna z punktu widzenia uwodziciela. Żeby relacja trwała, kobieta musi inwestować nawet trochę więcej niż Ty. Pamiętam, jak Mystery mówił na szkoleniu, że nowo poznanej kobiecie trzeba pokazać co 2-3 miesiące preselekcję (czyli że ciągle jesteś atrakcyjny dla innych kobiet), żeby ona wiedziała i CZUŁA, że jest przy atrakcyjnym facecie.
5. Jakie kobiety są naprawdę?
Różne. Dziewczyny są różne. Kolesie myślą, że „wartościowe” dziewczyny są mniej łatwe (trudne), ale czy tak jest naprawdę? Wg mnie, niektóre dziewczyny może być niesamowicie ciężko zdobyć, ale pewnej nocy gdy wychodzą na miasto z koleżankami, wypiją, i włączy im się tryb „ździry”. Chcą się z kimś przespać i prześpią się z kimś w ciągu kilkunastu minut. Minie kilka godzin, wrócą do normalnego trybu funkcjonowania i ona nadal będzie tą grzeczną i wyrafinowaną panią adwokat. Więc to wszystko jest dość złożone. Faceci zawsze chcą widzieć świat prostym i łatwym. Dla nich albo kobieta jest „szanująca się” albo „nie szanująca się”. A to może się zmieniać jak w kalejdoskopie. Pracujesz w korpo, znasz w dziale HR niezwykle wyrafinowaną Edytę, która jest nie zdobyta dla najlepszych „biurowych podrywaczy” i myślisz: „ona to się szanuje”. A potem pewnego dnia dowiadujesz się, że szefowi codziennie robiła laskę w piwnicy firmy. Albo, że jednej nocy na wyjeździe integracyjnym miała trójkąt z dwoma kolesiami. I pomyślisz „O mój Boże, to ta Edyta?! Ta dziewczyna to zrobiła? OMG! Nie wierzę, każda tylko nie ona!”. Ale to ona. Bo ona jest kobietą i ma takie same fantazje jak inne kobiety. To straszne, że ludzie lubią seks, prawda? Dziewczyny w pewnych momentach i okolicznościach będą się „szmacić”, w innych nie będą i takie jest życie.
Nawet nie wiesz jak dużo pięknych kobiet, wypinających tyłki na instagramie ma chłopaków, których robi w chuja. Kryje się ze swoją prawdziwą pracą – luksusowej prostytutki. Nie zdawałem sobie sprawy z rozmiaru tego zjawiska, dopóki nie poznałem dziewczyny pośredniczącej w spotykaniu się luksusowych escort (1000 zl za godzinę i więcej) ze sponsorami. Ona pokazała mi namacalnie, które z mniej lub bardziej znanych publicznie dziewczyn, modelek, mini celebrytek ma w „ofercie”. Taka dziewczyna wyjeżdża na weekend do koleżanek do Warszawy, mówi swojemu misiowi, że jedzie na babskie spotkanie. A faktycznie pieprzy się w hotelu z bogatymi sponsorami.
Uwodziciel nie tylko widzi kobiety jak Neo w Matriksie. On także co jakiś czas łamie reguły mainstreamu. Np. nie mówisz per „pani” do kobiety, nie pytasz ile ma lat itp. Ale Ty, gdy podchodzisz do zajebistej 40-latki, to powiedz– „Słuchaj, zobaczyłem ciebie i pomyślałem, że przyjdę się z tobą przywitać. Ile masz lat?”. Ona mówi – „Kobiet się nie pyta o wiek”. Ty niezrażony– „Wiem przecież, że po 30”. Ona mówi – „Kobiet się nie pyta o wiek”. Ty (śmiejąc się) – „Daj spokój. Powiedz, że masz 16 lat. Powiedz to. Pragnę cię za to”. I robisz coś tak głupiego z dziewczyną. Coś takiego, co zburzy tą poważną atmosferę dwójki nieznajomych osób. Rozmawiacie z dziewczyną i – „Powiedz, że masz 16 lat. Powiedz, że masz 16 lat. Powiedz, żebym przyszedł do ciebie i utulił cię do snu”. Rozumiesz? Robisz sobie z tego jaja. A ona „Ty jesteś pojebany. Skąd jesteś?”. Ty „Żartowałem, żartowałem. Ile masz lat? Sposób w jaki mówisz, sprawia, że nie mogę się oprzeć chęci pocałowania cię / nie mogę się oprzeć idei zakochania się w Tobie. Pocałuj mnie 🙂 :)”. I zaczynasz się wygłupiać z nią. Ona się śmieje. Nie, nie całuje Cię w tym momencie. Ale w jej głowie uchyla się okno na seksualne myśli z Tobą. Chcesz nauczyć się traktować siebie z dystansem. Odłożyć na bok swój obraz idealnego samego siebie. Wyjść do klubu i powiedzieć sobie – „od dzisiaj buduję swoją nową tożsamość. Oduczam się starych zachowań”
Załóżmy, że chłopak nie jest zbyt miły dla dziewczyny. Albo mocniej – zdradza dziewczynę, a ona się dowiaduje. Zaczyna płakać i ma złamane serce. Ludzie myślą „O nie, to nieładnie, co za świnia!”, ale ona to w głębi się czuje silne emocje. Dlaczego? Bo coś odczuwa. Przeżywa bardzo silne emocje. Zaryzykowałbym nawet słowa, że czuje dzięki temu, że żyje. Potem mówi koleżankom całymi godzinami „On mnie tak zranił!” albo coś mniejszego kalibru. OK, niech to nie będzie zdrada, ale coś niemiłego np. ona „Nie wierzę, że on mi to powiedział! Nie wierzę, że tak mi powiedział, ale z niego dupek!”. Ale uwielbia o tym gadać i się nakręcać. Więc w podrywie często chodzi o to, żeby uczucia były intensywne, bo kobiety cenią silne emocje. I często to są pozytywne emocje, ale bywa że negatywne lub takie, które powierzchownie są obraźliwe. Ale w konsekwencji dziewczyna ekscytuje się emocjami.
Rafał „Solid” kiedyś na jednym ze szkoleń zobaczył w klubie napompowaną plastikową krowę. Wziął tę krowę za jej nogi i wpadł na parkiet. Dziewczyny się na niego patrzą, co on robi? On zaczął bzykać dziewczyny tą plastikową dmuchaną krową. Krzyczał im na parkiecie „Pociągnij jej ogon. Ssij krowę!”. Potem udawał, że ta krowa rogami bzyka tyłki kobiet. Krzyczał przez muzykę „Hej dziewczyno, zdjęcie z krową, pokochaj tę krowę, ssij krowę!”. Dziewczyny zaczynały się z nim wygłupiać, krzyczały „oooo, krowa, krowa!”, zaczęły się wygłupiać z nim, a potem już było z górki. Czyli zrobił coś, na co mainstream by powiedział „Ueee? Co? że krowa? czy on jest poważny? Co to w ogóle ma być? Ale że podryw na krowę? Ci uwodziciele to jacyś pojebani?!”. Jakiś koleś stał obok i mówił do swojej koleżanki „Jezu, ale żenada”, z wyrazem niesmaku na twarzy. Ale te dziewczyny po tej „krowie” chciały bawić się z Rafałem. Nie z nim – tym poważnym, statecznym chłopakiem, ale z Rafałem. „Girls just wanna have fun” jak kiedyś śpiewała Cyndi Lauper.
Kiedyś usłyszałem takie zdanie „Kiedy patrzysz na kobietę, to musisz jej przekazać, że jesteś facetem/samcem i nakłonisz ją do czegoś, czego teraz może nie chce, ale będzie jej się to podobało”. W dobie akcji #me-too, za te słowa feministki by dostały ataku furii. No ale moje doświadczenia to potwierdzają. Kobiety w czasie podrywu myślą o milionie rzeczy, przeskakują między emocjami jak kolejka wysokogórska. To, że ona nie jest podniecona w tym momencie, nie znaczy że nie będzie podniecona za 5 minut. Kobiety nie planują całej drogi do seksu, nie zastanawiają się jaki teraz kolejny krok zrobić, aby ta noc zakończyła się seksem. My tak. Jeśli Ty sam nie nakierujesz waszej znajomości z nią na seks , to ona tego za Ciebie nie zrobi. A następnego dnia podsumuje wieczór i pomyśli, że jesteś fajny ale tylko jako kolega. Bo ona nie poczuła przy Tobie niczego seksualnego. I założy, ze skoro się nie pojawiło przy Tobie uczucie podniecenia to znaczy, że nie działasz na nią, nie jesteście dla siebie. Można to potem próbować odwracać, postarać się na inny sposób wzbudzić w niej uczucia. Ale jest dużo ciężej. To jak z profilaktyką. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Wracając do sedna. W obecnych czasach bardzo łatwo uwierzyć, że toczy się wojna między kobietami i mężczyznami. W rzeczywistości to najbardziej słychać ekstremistów po obu stronach. To Ci, którzy krzyczą najgłośniej. Widzę dużo komentarzy jak to w 2017-2018 roku ma miejsce wojna płci, którą w obszarze uwo nazywam wojną feminizm vs. podryw. Jak widziałeś co pisały feministki pod programem „Mistrzowie Podrywu” to wiesz, jak bardzo są te rozmowy nacechowane nienawiścią . Od 2007 r. byłem obiektem ataków różnego rodzaju hejterów, feministek i ideologów. Mam wrażenie, że życie wielu takich osób jest w całości wypełnione tego typu gównem. A bierze się to wg mnie z problemów, które mają te osoby. Z relacjami i całą sferą seksualną. Niezależnie czy to męscy aktywiści (prawicowi i lewicowi) czy feministki. Normalni ludzie mają inne rzeczy do zrobienia niż rozpisywanie się jak to oni mają rację, a cała reszta się myli.
6. Kobieca pewność siebie
Myślisz ze kobiety są pewne siebie? Ich pewność siebie zbudowana jest na adoracji mężczyzn. Kobieta powiększy sobie cycki i… jest „emocjonalnie naprawiona”. Myślisz, że kobiety są tak błyskotliwe w uwodzicielskiej rozmowie? To nie słuchałeś dziesiątków kobiet, które do mnie się odzywają i pytają: „O czym ja mam z nim rozmawiać na randce? On mi się taaak baaardzo podoba, jak mu zaimponować?”. Ta dzika pewność siebie, którą ma z za szybki laptopa krytykująca kobieta, pęka gdy spotyka faceta, który jej się podoba.
Ile razy w czasie rozmowy z kobietą ona nazywa mnie dupkiem, uderza mnie dłonią w ramię. Dlaczego nazwała mnie dupkiem? Czy zachowuję się jak dupek? Na ogół nie. Prawda jest taka, że ona nie ma już nic więcej do powiedzenia! Nie ma zasobów do rozmowy. Wyczerpały się pod wpływem emocji. Wcześniej była wyrafinowaną panią adwokat, mającą swoje MĄDRE OPINIE na każdy temat. Teraz pod wpływem emocji nie wie już co powiedzieć, jak ma mi zaimponować. Czuje się w pułapce, bo NIGDY nie musiała się starać o mężczyznę. Więc nie ma „zasobów” do rozmowy, albo są przykryte emocjami. To jest jedna z tych rzeczy, które dziewczyny robią, gdy nie mają już nic do powiedzenia.Tak samo jak faceci. Rozmowni w gronie swoich znajomych – milczący w czasie podrywu. „Bo nie wiedzą o czym rozmawiać z kobietą”.
Często przez pierwsze 5 minut rozmowy z kobietą słyszysz typowe schematy „Miło cię poznać, skąd jesteś, na jak długo tu zostajesz?”. Ludzie już mają pewne przyzwyczajenia. Wyćwiczyli się w tym jak wygląda zapoznawanie się z ludźmi. I jest to bardzo niedobry zwyczaj. Musisz przetrwać 5 minut bulszitu, a potem poznasz prawdziwą osobę, prawdziwą dziewczynę. I co się okazuje? Że ona nie umie błyskotliwie rozmawiać. Często nawet nie umie interesująco rozmawiać. Myślisz, że dziewczyny wiedzą co powiedzieć? Oczywiście, że nie. Ja też tak mam, mimo 12 lat w uwodzeniu i tysięcy rozmów. Nadal zdarzają się sytuacje, że nie wiem co powiedzieć. Mam jakieś chwilowe zawahanie w głowie. Takie „spięcie” w swojej zajebistości, hehe. Więc staram się mówić wszystko co mi przyjdzie do głowy 🙂 nawet jak brzmi głupio. Ważne, żeby było to zabawne. Tymczasem olbrzymia większość kobiet nie ma takiej praktyki w rozmowie, jaką mam ja lub doświadczony PUA.
7. Szczerość z kobietami?
Są małe szanse, że spotkasz się z prawdziwymi osobami/personami na Tinderze czy nawet w realu. Tak naprawdę spotykasz maski kobiet (przynajmniej przez pierwsze randki). Dlatego uważam, że nie musisz sam z miejsca ujawniać wszystkiego o sobie. Możemy tu siedzieć i nawijać jak pierwsi naiwni. Nawijać jak to dobrze jest być sobą i jak chcemy być sobą. I jak bardzo pragniemy, aby kobiety doceniały jacy jesteśmy autentyczni, szczerzy, szlachetni. Ale to nie działa tak dobrze jak się wydaje. Nie czytałbyś mojego bloga, może nie kupiłbyś kursu o uwodzeniu, gdybyś swoją szczerością i autentycznością był atrakcyjny dla kobiet. Jednak potrzebny jest pewien tuning atrakcyjności 🙂 Ludzie mają tak wiele różnych osobowości, ale żeby mieć rezultaty, to musimy uwidocznić tą, która będzie najbardziej skuteczna.
Mam niejasne wrażenie, że duża część krytyki podrywu wynika z przekonania, że seks jest zły. Społeczeństwo uznaje, że jeśli ktoś uprawia dużo seksu, to jest coś z nim nie tak. A ja myślę, że ludzie (np. taki biały książę) są po prostu zazdrośni o kogoś, komu seks przychodzi łatwo, ale oczywiście tego nie przyznają. Powiedzą, że jego zachowanie jest manipulacyjne, pozbawione szacunku dla kobiet, „podrywacz” ma na pewno problemy emocjonalne ze sobą i nie potrafi tworzyć PRAWDZIWYCH i GŁĘBOKICH relacji z innymi. Bo przecież wszyscy inni poza podrywaczami właśnie takie tworzą, prawda? A nie, to tylko tak mainstreamowi się wydaje. Moje zdanie jest takie, dopóki ludzie są dorośli i nikt nie jest zraniony, to mają prawo wyboru tego, czego chcą. Czy chcą dużo seksu z kobietami czy mężczyznami. Czy chcą jednej głębokiej relacji. Twierdzenie, że PUA czy ogólnie ludzie mający dużo seksu z innymi, mają problem z zaangażowaniem się w dłuższe związki, wynika z założenia, że intymność można osiągnąć tylko w monogamii. A to bzdura. I przekonanie narosłe od (być może) setek lat. Jakoby posiadanie więcej niż jednej partnerki jest złem, bo musisz „rozdzielać” swoją „miłość”. Tak jakbyś miał 1 kilogram miłości. I jeśli masz np. dwie partnerki to każda z nich może dostać tylko pół kilograma. Takie kreskówkowe myślenie.
Monogamia nie gwarantuje automatycznie niewyobrażalnej intymności. Nie gwarantuje zaangażowania (pomaga, ale nie gwarantuje) na głębokim poziomie. Wystarczy że rozejrzysz się po znajomych i ich stałych związkach. Zazwyczaj czegoś brakuje. I teksty „Mówisz tak, bo nie znalazłeś po prostu odpowiedniej kobiety” sprowadzają dyskusje na bardzo abstrakcyjne tory. Wyoutowuję się wtedy z dyskusji.
Często czytelnicy podsyłają mi różne dyskusje z zagranicznych form, gdzie spierają się „białe księciunie” z innymi na temat np. jak w grzeczny i „nie molestujący” sposób zagadać do dziewczyny, jak zaprosić ją do tańca. Tam rozpala to wielkie „dyskusje” (flame war). Tylko, że wg mnie tracisz czas na takie rozmowy. Zwłaszcza z ludźmi, którzy mentalnie są w innej galaktyce. Lepiej zająć się sobą. Posprzątaj najpierw swoje podwórko. Jeśli jesteś zaangażowany w jakieś grupy, środowiska czy fora i widzisz tam jakichś idiotów przerzucających się w idiotyczny sposób, to zacznij na to patrzeć z dystansu. I nie daj się wciągać w takie dyskusje. Nie pozwól na to, żeby takie dupki zabrały Ci choćby 15 minut Twojego życia. Utrzymaj pozytywne nastawienie, bądź wyrozumiały i idź do przodu najlepiej jak tylko potrafisz.
Wracając do tematyki kobiet.
8. Wymagania wobec kobiet. Jak zadowolić kobietę?
W internecie krąży masa GŁUPOT na ten temat. Są też zabawne demotywatory na temat tego jak zadowolić kobietę, jak uszczęśliwić kobietę itp. Mówi on jaki musi być mężczyzną, aby kobieta byłą szczęśliwa. A więc musi być: przyjacielem, ojcem, doskonałym kochankiem, szefem, mechanikiem, świetnym psychologiem jej duszy, kucharzem, lekarzem, słuchaczem, empatycznym, wysportowanym, elektrykiem, informatykiem, przewodnikiem, inspiratorem, muzykiem, Itd. ta lista NIGDY się nie kończy 🙂 No i jeszcze nie zapominaj o codziennym komplementowaniu jej, pamiętaniu o wszystkich rocznicach, chodzeniu na zakupy, byciu bogatym, nie dyskutowaniu z nią, chodzeniu na zakupy, zaspokajaniu jej wszelkich innych potrzeb. Aha, i to oglądanie się za innymi dziewczynami… NIE!.
Wydaje się, że tego typu memy są tworzone przez facetów, którzy nie bardzo wiedzą jak wzbudzić pożądanie w kobiecie. Biedne łosie 🙂 Jeśli utknąłeś we friendzonie, to jesteś podatny na słuchanie tych kobiecych potrzeb. I myślisz sobie „tak! jeśli uda mi się taki być, to wreszcie kobieta mnie zechce!!”. A to tylko iluzja. W drugą stronę wystarczy (w memie) aby dziewczyna dawała chłopakowi macać cycki i nie robić problemów. Taki stereotyp ról płciowych. Wiec nasz początkujący pua naczyta się teorii. Na początek chce zaimponować dziewczynie. Wie, że musi być dominujący – to bierze dziewczynę za rękę i spaceruje. Ona mówi, że to dziecinne i że to jej się nie podoba. Nasz pua cały w strachu postuje na grupie, że ta dominacja to ściema, bo dziewczynie to się nie spodobało. Co robić? pyta nasz zawodnik. Po jakimś czasie zaczyna mieć to w dupie i bierze ja za rękę oświadczając np. „jesteś moja nowa dziewczyną, idziemy!”. Nawet sobie żartuje. I w swojej głowie nie przejmuje się tym czy wywarł na niej wrażenie czy nie, czy zaplusował czy nie. A wtedy zaczyna dziać się magia. Magia, o której nie piszą psycholodzy i nie mówią kobiety.
Trzy lata temu jeden z czytelników zapytał mnie o dziewczynę, która bardzo mu się podoba „Adept, ona cały czas pokazuje jaka jest pewna siebie… ale ona jest w trybie poszukiwania zajebistego kochanka + romantycznego męża + cudownego ojca jej córki – w jednym. A ja chyba nie do końca mieszczę się w jej ideałach ambitnego gacusia w marynarce 😉 Nie jestem jej ideałem”. Zgadnij co mu powiedziałem? „bla bla bla, to się nie mieść w jej ideale, tylko ją przeleć”. Mężczyźni w dzisiejszych czasach (no czytelnicy mojego bloga przynajmniej) za BARDZO się przejmują spełnianiem kobiecych standardów, zamiast pomyśleć trochę o sobie i tym jak się czują z daną kobietą! I o celu tego co robią.
Społecznie rozumiany podryw ZAWSZE opiera się o to czy kobieta najpierw Ciebie wybiera czy nie. Czy na pierwszy rzut oka spodobałeś się jej czy nie? Weźmy sobie jakiegoś średnio znanego celebrytę np. Stiflera z ekipy Warsaw Shore, Dawida Ozdobę czy serialowego aktora. Może mieć sukcesy z kobietami. Jest seksownie ubrany, przystojny, w odbiorze kobiet może też ma pieniądze. Tylko, że u niego sukcesy ZAWSZE są wtedy, gdy to KOBIETA najpierw WYBRAŁA JEGO. Nie on wybiera. Gdy kobieta go nie wybierze, on nie potrafi nic zrobić. To on jest wybierany na starcie (albo nie wybierany). Dziewczyna jest nim zainteresowana od samego początku ze względu na atrybuty „społeczne”. Ale jeśli Ty nie jesteś wybierany przez kobiety na starcie, to co Ci pozostaje? Tylko techniki uwodzenia. Gdy kobieta nie wybierze Ciebie (a tak jest często) to masz cały arsenał środków i doświadczeń, aby zmienić jej PIERWSZE wrażenie.
A całość wpisu można podsumować tak:
Co się popsuło?
Całe lata feministki walczyły o prawa kobiet. I ostatnio wahadło przegięło się w drugą stronę. Tak walczyły, że doprowadziły relacje damsko – męskie do absurdu. Wylały dziecko z kąpielą. Dlatego teraz mężczyźni zaczęli sobie zadawać pytania: po co ja się tak mam męczyć? Zaczęli wreszcie mieć jakieś wymagania, nie akceptować zarzutów i bullszitu ze strony kobiet, stawiać warunki, zastanawiać się nad swoimi potrzebami. Na każdym szkoleniu w Sopocie, gdy zadawałem pytanie „czego oczekujesz od kobiety poza seksem, jakie są Twoje wymagania do jej osobowości?”, zapadała głucha cisza. Bo chłopaki nie mieli skrystalizowanych, jasnych oczekiwań wobec kobiety (poza jej wyglądem).
Może celem życia nie jest zaspokajanie każdej zachcianki „princessy”? Mi do szczęścia nie jest potrzebna naburmuszona Karyna, wiecznie mająca o coś pretensje. Dziewczyna w klubie rzucająca się z pięściami na kolesia, kopiąca go szpilkami po twarzy, a na co dzień skrzywdzona istotka. Bo jest kobietą to wszystko jej wolno? Nie. Nie wolno. Musi znać granice swoich zachowań.
Adept
ps. pewnie nie chcesz przegapić mojego nowego wpisu czy filmu, który zmienia świat i w ogóle. Śmiesznych memów, które nie zmienią świata (ale są zabawne) też nie możesz przegapić! Więc będzie mi miło, gdy klikniesz w „Wyświetlaj najpierw” u mnie na fanpage Facebookowym. Jak klikniesz w obrazek poniżej, to przeniesiesz się na mój fanpage na Facebooku. Tam możesz kliknąć opcję „Obserwowanie”, a potem zaznaczyć „wyświetlaj najpierw”. Wtedy Twoi znajomi ani rodzice się nie dowiedzą, że oglądasz mój Fanpage na Facebooku. W sumie to nikt się o tym nie dowie, a dzięki tej opcji nie przegapisz informacji o nowym LIVE na Facebooku. Dzięki 🙂
A dokładniej wygląda to tak:
33 komentarze
Kobieta się szczyci, że w związku nie musi pracować. Inne kobiety jej zazdroszczą. Gdyby mężczyzna tak powiedział, zostałbym obiektem kpin.
Tutaj sie nie zgadzam , mezczyzna jest silniejszy od kobiety i stworzony do pracy
Gdzie zatem zapodziewa się tak osławiona kobieca intuicja, gdy kobiety idą się pieprzyć z dupkami?
Intuicja jest zachwiana przez internet brak wyostrzenia zmyslow, przez depilacje , perfumy oraz inne czynniki biologiczne ( tabletki antykoncepcyjne) dodatkowo przez media ktore urabiaja na te rzeczy , ktore maja jej intuicje wyeliminowac z jej codziennego zycia.
Jest jeszcze wiele innych czynnikow majacych wplyw na to ,ze wybiera dupka ( brak normalnych facetow powoduje ,ze nie ma mozliwosci by mogla ich wybrac) tak naprawde kobiety mowia ,ze 80 proc facetow w sieci jest do odstrzalu od razu. To kogo ona ma wybrac? Jesli media jej mowia ,ze brunet jest piekny a szczegolnie z niebieskimi oczami ( 2 proc populacji swiatowej) to szukamy to co jest niedostepne, Ponadto dlaczego idzie z Ahmedem na schodach ? Bo Ahmed nie wie jak kochac i mowi jej rzeczy ktore sa cukierkowa miloscia a ona nie wie czym jest milosc wiec szuka slepy slepa … Potem Ahmed zdobywa ja a ona mysli ,ze to jest milosc … Po wypaleniu tej zwierzecej natury szuka dalej milosci a Ahmed mysli ze odkryl milosc i szuka nastepnej w nadzieji ,ze teraz juz wie jak to jest… Dlaczego tak Polki leca na kolorowych? Bo nie wiedza czym jest milosc , w domu jej nie zaznaly , rodzice nie wiedza jak to przekazac ona walczy z pogladem rodzicielskiej milosci a milosci dawanej jej przez telewizje smartphona… Kobieta majac do wyboru faceta a smartphona wybierze telefon.. .Wiec jak ona nie ma sie z Ahmedem na schodach piepszyc? To jest jak wynaturzenie i wyglodzenie. Szukaja uczuc ktore zaspokajaja szczegolnie wyzsze czekoladopodobnymi wyrobami ( brudas , silownia , fitness , selfie, gadanie podczas jedzenia z frajerem ) internet itd
Jak ktos to napisal na forum – tylko bomba moglaby ten rozpidziaj rozpierd…
Lasek juz nikt nie odkreci. Od dawien dawna wiadomo ,ze kobieta byla przyzwyczaajona do niewolnictwa bedac porywana przez wroga z wioski. potem czesto zostawala jego naloznica , zona z niewolnicy. To co sie dzieje teraz to odwrotnosc tego co bylo.
Dupkiem nie jest ten z jaskini co je posuwal gdy wojownik byl na polowaniu .. Tamten byl samcem alpha nie beta , beta byl wyrzucany z jaskini na pastwe losu. NIkt by nie utrzymywal darmozjada. Dzis samiec beta nie jest przesladowany. a samiec alpha nie jest tym co zyl jako wojownik w jaskini ktory mial kobiete i inwalida czy inny mezczyzna ktory bral mu kobiete gdy wojownik polowal … Dzieci nie mialy znaczenia kogo , nikt nie doszedl po DNA , a spoelcznosc jaskiniowa wychowywala tych co walczyli jak i tych co walczacym brali kobiety szyjac z nimi ubrania i pomagajac im gdy jej wojownik byl na polowaniu. A gdy zginal to juz w ogole taki mial raj. Dlatego samcom beta zostalo to co ich przodkom samcom alpha podchodzenie kobiet na inwalide z jaskini.
Niestety kobieta szuka twardziela o golebim sercu ( jaskinowiec) a takich dzis prawie nie ma i inwalidy o sercu twardziela , tych brakuje rowniez bo sa zniewiesciali.
3. Dla kogo kobiety się stroją?
dla innych kobiet , by wyeliminowac damska konkurencje.. Jednoczesnie podswiadomie stosuja makijaz dla facetow. oraz elementy stroju na faceta. np bransoletka , naszyjnik
Nowo poznanej kobiecie trzeba pokazać co 2-3 miesiące preselekcję
Zawsze sie ja pokazuje , podrywajac a wlasciwie uwodzac ja przy innej. Takie rzeczy sie zdarzaja a potem to wykorzystuje facet komentujac taka sytuacje.
np facet zostawia czapke po spotkaniu z kobieta. Nagle slyszy z tylu zostawiles czapke , obraca sie przy swojej kobiecie a inna kobieta oddaje mu czapke i wraca do stolika. Czy to nie jest preselekcja ?
Punkt 5. Wiadomo ,ze instagram to jest burdel. Jesli kobieta sie wystawia w neglizu to szuka… Nie widze w tym nic nowego.
Co do tego ,ze ma chlopaka to nie jest jej maz tylko chlopak , to nie jest jej narzeczony tylko chlopak. Czesto jest nawet tak ,to zjawisko wystepuje na Erodate ,ze chlopak jej pozwala sie bzykac z dziadami za kase bo on jest np bezrobotny. Dotyczy to bardziej lasek po 35 lat wzwyz bo mlodsze nie chca byc z alfonsem co nic nie robi i go wymienia..
Laska robi szefowi loda to nie jest fantazja ale koniecznosc bo inaczej wyleci z pracy. Np szef Zabki bierze na zaplecze nie podoba sie to znajde inna.
Ale ciagle jest to seks za kase… To nie jest ok dla faceta , gdyz sam sie oszukuje. To ze ma kobiete ktora zmusza do prostytucji za hajs czy prace nie oznacza ,ze jest samcem alpha. Spoleczenstwo nie pietnuje tego zjawiska.
Przyklad : On jest swinia bo nie zaplacil za hotel ostrzegam przed nim… to z forum gdzie zbulwersowana gruba lusia zostala podstepnie wykorzystana na seks… Pytam sie co robili w hotelu ? Gdyby zaplacil to bylby to normalny pobyt , nie zaplacil to swinia.
Jesli kogos interesuje latwizna i lubi dmuchac za kase to niech sie dalej oszukuje. Sztuka jest stawiac sobie wyzwania…
PRZELECIEC zone komendanta policji … a kase placa koledzy za zaklad.
„Czy to nie jest preselekcja ?” Nie, to gapowatość faceta 🙂
Kobieta interesuje sie facetem , ktory jest z inna kobieta i oddaje mu czapke i to nie jest preslekcja ? To dlaczego to robi .ze idzie za nim po schodach , oddaje czapke i wraca po nich na pietro by usiasc do swojego stolika ? Jaki ma w tym interes zamiast oddac kelnerce pozniej .? Widocznie z punktu kobiety jest to inna forma zainteresowania.
W teorii akademickiej miałbyś trochę racji. Tylko, że w realu takie sytuacje są tak rzadkie i mało seksualne, że nie mają one wpływu na efekt preselekcji w głowie docelowej kobiety (z tym chłopakiem). Może gdyby jeszcze ta dziewczyna zaczęła mówić mu komplementy, wypytywać jego dziewczynę o to gdzie ona poznała tak niesamowitego faceta itp. To wtedy ten fakt by się pojawił. Ale nie w samym fakcie oddania czapki. To zwykła uprzejmość i 99% takich sytuacji tak właśnie będzie odbierana przez jego dziewczynę. Jakaś panna zauważyła, że jej chłopak zostawił czapkę, ona to zauważyła, poszła za nimi, oddała mu czapkę i wróciła do siebie. Kropka. Koniec tej historii. ps. mam wrażenie, że mówimy o dwóch różnych rzeczach.
mozna to przekrecic na rame : ” , widzisz mi kobiety przynosza czapki a Ciebie nawet nikt nie zagadal.”
A zażenowana kobieta Ci odpowie, „taaa, to może jeszcze idź ją wyruchaj na tym stole….”
To nie jest preselekcja, tylko usilne samowznoszenie siebie na pozycje rzekomo atrakcyjnego.
Naturalna, skuteczna preselekcja polega na tym, że na oczach kobiety dostajesz sygnały zainteresowania od innych kobiet, samemu tego niemalże niezauważając, nie zwracając na to uwagi, podczas gdy Twoja kobieta dostrzega je doskonale.
Jak 80 letniej staruszce upadnie beret w restauracji, a Ty stoisz 2 metry za nią, to automatem po niego podbiegniesz i jej go wręczysz…ale zaraz zaraz, jaki miałeś w tym interes? Może chciałeś ją wyruchac? A no taki że kierwa leżał beret a Ty go podniosłeś,ot co, koniec historii
dokladnie
Naturalna, skuteczna preselekcja polega na tym, że na oczach kobiety dostajesz sygnały zainteresowania od innych kobiet, samemu tego niemalże niezauważając, nie zwracając na to uwagi, podczas gdy Twoja kobieta dostrzega je doskonale.
czyli Twoja kobieta patrzy na inne czy tamte daja sygnal zainteresowania do Ciebie i rozglada sie . szukajac aprobaty o patrzcie jaki facet jest ze mna ?
Mniej teoretyzuj, a spedzaj więcej czasu z kobietami to zrozumiesz o co chodzi
Zdjęcie na facebooku z imprezy, z 5cioma koleżankami które Cię obejmują a Ty jesteś w środku, to jest preselekcja
Idziesz chodnikiem z kobietą, i naprzeciwko mijają Cię dwie Twoje znajome, i wołają z uśmiechem „Daaawid!!! Kiedy Cię znowu zobaczymy w Endorfinie?? Nawet nie zdążyłyśmy z Tobą zatańczyć i strasznie tego żałujemy!!!” , to jest preselekcja
TO są sygnały ZAINTERESOWANIA a nie uprzejmości
„Preselekcja to zwykły przełącznik atrakcyjności, niewątpliwie gdy facet pokaże się w jakimś miejscu z dziewczyna, czy w gronie dziewczyn to jest postrzegany jako koleś, którego akceptują inne kobiety co oznacza, że musi mieć w sobie coś co przyciąga.”
Preselekcja to filtr dla innych kobiet , ze masz kontakt z kobieta. Ale nie jest to preselekcja ,ze mowia ci czesc jakies znajome tylko wtedy kiedy to obce kobiety by to powiedzialy. A to ,ze jestes w klubie z kilkoma dziewczynami czy na pejsbuku to moze byc ustawka.. Gdybys w tym gronie dziewczyn byl postrzegany jako ktos , ktorego akceptuja obce kobiety , to wtedy tak ..
Ale jesli obca kobieta ma Cie w d…. i siedzisz ze znajomymi kolezankami ktore tylko Ci towarzysza to jest to sztuczna preselekcja … Moim najwiekszym osiagnieciem preselekcji bylo siedzenie z 10 finalistkami miedzynarodowego miss…
I co to dalo ,ze inne kobiety uciekaly bo nie dawaly rady patrzac na ich urode.
Sa jeszcze sztuczne wersje preselekcji – szminka na ustach , policzku , bielizna damska w kieszeni..ale to moze kazdy sobie zaserwowac.
Wkrótce będzie mój osobny wpis o preselekcji. Bo niby wiecie, ale jednak nie do końca.
oczywiscie ze to nie jest preselekcja! myslisz, ze jak rozwalisz auto a kobieta z boku zapyta cie czy nic ci sie nie stalo to dostales preselekcje?
Jak ona ma blyskotliwie rozmawiac jesli przyslowie mowi kto z kim przystaje taki sie staje. lub wejdz miedzy wrony by krakac jak ony …
Jesli ona przebywa z kalekami emocjonalnymi , facetami ktorzy tlumia uczucia wyzsze , egoizmem chca nadrobic samca aplha i pewnosc siebie to jak ona moze byc wyszczekana w rozmowach ?
Jak ona nie ma kolezanek z ktorymi sie spotyka tylko liczbe niezliczona idiotow zwanych przyjaciolmi kumplami
Jak ona w dziecinstwie nie bawila sie lalkami tylko samochodzikami a rodzice kazali jej chodzic po drzewach ze starszym bratem
jak on ma miec blyskotliwosc w rozmowie z nia jak on nie wie co to jest zapach pizzy i smak pizzy i jak to opisac poza slowem dobra smakowala mi ..
intelignecja emocjonalna to jest klucz do relacji damsko meskich
Brudasy Ahmedy tez jej nie maja… Wygrywaja wygladem i cukierkowa opowiescia I LOVE YOU ktoreej nie rozumieja.
Jesli brudas popatrzy na Ciebie i pomysli ze jestes glodny i ma cos Ci kupic to bedzie sukces…
A mnie nie jest potrzebna Adept kobieta ktorej masa miesniowa rosnie 23 proc tylko a faceta 48 proc przy prostych cwiczeniach a jej sie wydaje ,ze jest silna ,ze wstrzyma Slonce a ruszy Ziemie a w rzaczywistosci ktos powiedzial
Kobieto puchu marny ( oby poduszke miala z tym puchem do placzu)
Super wpis Adept. W końcu ktoś otwarcie pokazał artykuł o ciemnych stronach kobiet a nie tylko o facetach, jacy to są źli i niedobrzy. Wszędzie wylewa się masa hejtu tylko na mężczyzn, zwłaszcza przez sfrustrowane kobiety, którym nie wyszło, (porzucił je zły Achmed, zaszłą w ciążę na imprezie albo nikt do niej nie zagadał albo narcystycznych, białych rycerzy, obrońców „poszkodowanych Białogłów” w hipsterskich ciuchach i smartfonem w ręku zamiast trzymać ją na cycku :).
Oczekiwania kobiet względem mężczyzn są tylko iluzją w ich głowach. Spełnienie ich jest nierealne. Gdybyśmy mięli podporządkować się ich oczekiwaniom, lista ta by się nie kończyła a faceci byliby niewolnikami we własnych związkach ;). Na ogół kończyły by się one szybko powodami w stylu: „On nie ma tego czegoś”, „wszystko jest na mojej głowie”, „Szanuje cię i lubię ale tylko jako kolega” ( z czego księżniczka nie kiwnęła ręką aby włożyć coś od siebie ).
Wina zawsze będzie po jego stronie mężczyzn. Facet swoją uległością i przytakiwaniu kobiecie jest nijaki. Nie dostarcza emocji, a to odbiera mu jaja i skreśla jako partnera w łóżku. Śmieszy mnie tłumaczenie zdrady przez kobietę, że to wina faceta, „bo nie był zbyt dobry i mało poświęcał jej czasu”, (chociaż robił wszystko czego chciała). A gdy facet zdradzi to Armageddon i wielka afera oraz złamane serce niewinnej kobiety. Następnie skupienie wokół siebie wszystkich Twoich znajomych, którzy otrą jej łzy i nawrzucają Ci jaką jesteś „ohydną świnią”, jak mogłeś jej to zrobić. 🙂
Kiedy podbuduje ego, szybko znajdzie sobie innego jelenia, no chyba że ty poznasz kilka innych dziewczyn, to pewnie będzie chciała wrócić do Ciebie z zazdrości przez inne kobiety.
Kobiety takie są, tak to prawda. Są wyrachowane, kierują się emocjami (choć tego nie wiedzą lub zaprzeczają).
Na siłę chcą się porównywać do mężczyzn, stać się niezależne i udawać twarde suki. Starają się pokazywać częściej swoją niezależność na portalach społecznościowych poprzez odważne zdjęcia. Ego karmią fejmem i lajkami, tak jak siostry Godlewskie.
Prawda jest taka, że bez technik uwodzenia można tkwić na wieki w ramie „Przyjaciel” i iluzji, że bycie miłym dla niej i wpisywaniu się w podwójne standardy coś zmieni. Nie zmieni.
Kobiety same nie zagadują do facetów, którzy im się podobają. Nawet nie starają się tego jakoś zakomunikować w jakikolwiek sposób bo są nieśmiałe. Gdy już facet zagada, to udają niezainteresowane, grają w jakieś gry słowne, obarczają mężczyzn o desperację. Faceci nie rozumieją takiej gry w intrygi. Są prości o czym wspomniałeś. Miałem podobne przypadki randek z kobietami, które uznały, że chcę je upić i zaciągnąć pod pretekstem do łóżka. 🙂 Nie miałem doświadczenia jak ty Adept i nie znałem wtedy technik PUA dlatego mi nie wychodziło. Ale robiłem kroki naprzód w uwodzeniu i miałem z tego satysfakcję.
Przed facetami staje jeszcze trudniejsze zadanie, ponieważ muszą przeciwstawiać się jej warstwie niezależnej bitch woman, nie do zdobycia. Nim przedrze się przez te wszystkie maski na jej twarzy i testy to prędzej zwątpi i poszuka innej albo zwali konia w zaciszu :).
Denerwują mnie te maski Princess -lachociągów. Chciałbym zwyczajnie poruchać ale szkoda mojego czasu, żeby wydać na randkę pieniądze a potem dowiedzieć się, że „nie zaiskrzyło” albo że „jestem desperatem” i mi się „nigdy nie uda jej poderwać”. Na Roksie wyjdzie taniej niż na randce. Więcej wydawałem na taksówki aby wrócić samemu do domu niż wydałbym na prostytutkę.
i to jest wlasnie blad facetow , gdyby nie dali zarabiac prostytutce z Roksy to te pozostale laski nie bylyby takie Princess i maski by opadly. Niestety faceci ida na latwe… wola zaplacic niz powalczyc.. stad potem narzekaja ,ze laski ich zlewaja…
mechanizm popytu i podazy.. Kobieta sama nie utrzyma sie bez faceta… Slyszales by lesbijka placila za seks kolezance?
Dlaczego pominieneś dokładnie przemyśleć komu i za co dajesz swoje pieniądze:
autentyki, w konwencji sajens fikszyn czyli Zdemaskowane Podwójne Standardy :
—
Witam wszystkich! poszukuję towarzystwa realnej, miłej, zgrabnej i chojnej kobiety. Coś o mnie wysoki, przystojny, naturalny, nietuzinkowy i bardzo atrakcyjny, w wieku 24 lat. Ze swojej strony napewno gwarantuję dyskrecję.
Nie chce pojedyńczych spotkań a stałej trwałej znajomości bez udziwnień.
Resztę szczegółów możemy omówić w prywatnej korespondencji. Kwota jakiej oczekuję oscyluje w granicach 5 tys.
Witam:) Pragnę tą drogą poznać jedną, konkretną, stabilną emocjonalnie kobietę.
Kulturalną, realną, poważną dojrzałą, nie pijaącą kobietę. Taką, która ceni sobie nie tylko swoje dobre
samopoczucie i czysto fizyczne potrzeby, ale również inteligencję i kulturę mężczyzny.
Nie zaliczam się do super modeli. Zaznaczam jednak, że jestem przystojnym i zadbanym mężczyzną (BMI 16).
Szukam kogoś, kto chce i potrafi być koleżanką, znajomą, przyjaciółką, kochanką.
Taką, dla którego poczucie zadowolenia nie opiera się jedynie na podbudowywaniu swojego ego
poprzez posiadanie w łóżku super atrakcyjnego faceta. Nie jestem profesjonalistą i nie posiadam lokum.
Za spotkanie oczekuję oczywiście wynagrodzenia. Nigdy nie sądziłem że będę musiał skorzystać
z takiej strony ale cóż takie życie. wychowuje sam chorom curkę więc dodatkowe pieniądze się przydadza.
Niestandardowe Ogłoszenie!
Poszukuje kobiety, który wspomoże finansowo bardzo atrakcyjnego mężczyznę,
z niemałym intelektem oraz bogatą wyobraźnia, wzamian za miło spędzony czas
(fetysze, rozmowa, spełnienie najskrytszych marzeń). Tradycyjny seks wykluczony. Wysoki poziom spotkań, tylko jedna stala relacja.
Mam 40 lat. Jestem szczupłym mężczyzną o bardzo ładnej twarzy, kuszącej figurze
oraz niesamowitym tłoczku – gotowym do pieszczot i ugniatania 🙂
Każdą z goszczonych pań witam w ekskluzywnej bieliźnie – wchodzisz i czujesz, że jest to miejsce dla ciebie.
Zapewniam ciszę i spokój – relaksującą spokojną muzykę, i odprężenie seksualne bo przecież
to główny cel twojej wizyty:-). 120zł – 1h, 69zł – 30 min.
Oferuję:
-swobodną i miłą atmosferę i luźną i odprężającą rozmowę
-miłość francuską
-seks klasyczny wyłącznie w zabezpieczeniu
-obopólne pieszczoty
-masaże: erotyczny, relaksacyjny, hiszpański
-spełnienie wszystkich pragnień i fantazji seksualnych
-nielimitowaną ilość zbliżeń
-fetysz
-namiętne pocałunki
-wyuzdane słowa, głośny oddech i pojękiwanie.
Szukam kobiety zainteresowanej znajomością z miłym chłopakiem, który potrzebuje wsparcia finansowego.
O mnie: długie włosy, szczupła sylwetka, zadbany zarost, naturalny wygląd i sympatyczna osobowość.
Chciałbym, aby nasze spotkania odbywały się kilka razy w miesiącu u mnie w mieszkaniu. Zależy mi na
przyjacielskiej relacji. Dyskrecja w pakiecie. Prosze o kontakt telefoniczny, bo tylko taka forma kontaktu
jest konkretna i ma jakis sens. Pozdrawiam 🙂
PS. Jeżeli ktoś miałby wątpliwości, to jest to ogłoszenie prywatne 🙂
Poszukuję przebojowej, zdrabnej, niewysokiej i niezależnej kobiety na spotkania weekendowe.
Maks. 35 lat. Mam 27 lat, wzrost 180 cm. Przystojny, sympatyczny, męski. Panie niedbające o wygląd
i kondycję proszę o pominięcie tego ogłoszenia. Pozostałe serdecznie zapraszam.
3 godz. Stefan lat 28. Brunet, niebieskie oczy, wzrost 185, rozmiar 19.
Mam możliwość spotkania 3 godz w środę z Panią w przedziale wiekowym od 22 do 43 lat. Kwota 500zł.
Nie spotykam się po hotelach żadnych. Nie interesuje mnie wielkość biustu, a to co ktoś ma w głowie,
szacunek do drugiej osoby i dyskrecja. Nie umawiam się na jakieś niewyżyte rżnięcia. Nie spotykam się
na zapoznawcze kawki i obiadki! Informacje dotyczące spotkania: kontakt wstępny na maila, tel. po umowieniu
już spotkania. Zdjęcie tylko takie jak widać. Spotkanie odbywa się u mnie. Na spotkaniu rozmowa przy kawie i dopiero łóżko. W czasie spotkania sex bez udziwnień, z zabezpieczeniem i bez żadnych nie stosownych wyzwisk.
Możliwy jest tylko sex klasyczny, lodzik, sex oralny. Spotkanie tylko i wyłącznie pod kontekstem finansowym.
Może znajdę tutaj kogoś który byłby w stanie pomóc mi DZISIAJ oferując 1000 zł? Odwdzięczę się trzema 2-godzinnymi spotkaniami pierwsze dzisiaj a kolejne w uzgodnionym wspólnie terminie. Pieniążki potrzebne mi są dzisiaj. Jestem uczciwy, dyskretny i tego samego oczekuje. Nie wiem czego się spodziewać po tej stronie.
Mam 25 lat. Nie interesuje mnie twój stan cywilny i nie pytaj o mój.
Jestem normalnym, zwykłym, naturalnym meżczyną, nie modelką, Kenem czy inną gwiazdą. Mam tu i ówdzie nieco ciałka i mam też swoje potrzeby i chęci poznawania czy spróbowania czegoś innego. Choć mam wielkie obawy poznam panią która byłaby zainteresowana spotkaniem ze mną i moją partnerką w układzie 2k 1m bo to mnie kręci
– ewentualnie partnerka może się tylko przyglądać. Szukam tylko normalnych, prawdziwych kobiet bo nie uznaje
cyberków. Wiadomo, że w dzisiejszych czasach nie ma też nic za darmo więc oczekuję gratyfikacji za takie spotkanie.
Piękny i zgrabny! Bardzo chętnie poznam kobietę do dyskretnej dłuższej znajomości.
Ja należę do bardzo atrakcyjnych, naturalnych i zgrabnych mężczyzn!
Zaznaczam ze szukam równie atrakcyjnej kobiety ponieważ zależy mi
na przyjacielskiej relacji. Chętnie znajdę czas raz w tygodniu. Chciałbym byś
pomagała mi kwotą 5 tys. PLN miesięcznie.
Poszukuję na weekendy. Piątek lub sobota.
Nieduża, kobieca, zgrabna w przedziale wiekowym 21-33.
Jestem niezależnym, atrakcyjnym, nieco zabieganym mężczyną przed 40-stką, 186 cm, 88 kg, któremu
na codzień niczego nie brakuje. Stąd też lubię luźne znajomości bez naprzykrzania się na codzień.
Preferuję jakość nad ilość. Ogłoszenie dedykowane kobietom, wiedzącym czego
chcą i jak to osiągnąć. Wzrost min. 176 cm. Wymiana zdjęć obowiązkowa.
Nie lubię bardzo: łysych, zbyt chudych ani grubych osobników. Nazywanie: „dobrze zbudowana, kobieca” należy się ludziom, którzy ćwiczą. Zatem, obiektywna ocena wskazana. Obiektywnie też odpowiem, czy spełnić mogę Twoje.
PS. Bzykanie z zegarkiem w ręku to nie dla mnie. Stawiam na erotykę! Z mega umysłem.
Męski, misiowaty, naturalny i realny wraz ze swoją partnerką pozna dyskretną panią, którą interesuje układ 2+1 i jest skłonna do gratyfikacji za takie spotkanie. Ogłoszenie prywatne więc spotkanie możliwe po wczesniejszym umówieniu
się a nie na już. Nie szukam kochanki do 1 na 1 więc oczekuję tylko konkretnych odpowiedzi w temacie
który mnie interesuje. Wiecznym marzycielkom od razu dziękuję – nie mam czasu na opowiadania.
Poszukuje dyskretnych kontaktow z Paniami, mile widziane z dużą kondycją i doświadczeniem, chce poczuć smak zdrady.
Hmmmm – taaak. Dzisiaj uderzałem do pewnej sprzedawczyni w galerii handlowej. Była sama – nie było nikogo w sklepie – 10 rano. Spławiała mnie tak długo że skończyły mi się pomysły o czym z nią gadać. A ona – „Może jak tu będziesz przychodził jeszcze z 10 razy to…” W końcu uśmiechnąłem się i powiedziałem miłego dnia. Odwróciłem się na wyjściu i zobaczyłem jej rozpromienioną buzię.
Czysta radość ch. wie z czego 🙂 Taka moja myśl luźno nawiązująca do Twojego artykułu 🙂
Dwie opcje ,ze wreszcie poszedles lub to ,ze wygrala i jej sie albo spodobales albo uznala ,ze jest bardziej wartosciowa
Zeby sie przekonac idz do niej znowu za jakies 2 tygodnie i sprawdz. Jesli bedzie oschla to odpusc a jesli bedzie Cie pamietac to cos jest na rzeczy.
,,Nawet nie wiesz jak dużo pięknych kobiet, wypinających tyłki na instagramie ma chłopaków, których robi w chuja. Kryje się ze swoją prawdziwą pracą – luksusowej prostytutki. Nie zdawałem sobie sprawy z rozmiaru tego zjawiska, dopóki nie poznałem dziewczyny pośredniczącej w spotykaniu się luksusowych escort (1000 zl za godzinę i więcej) ze sponsorami”
Jak dużo? Tak procentowo to jak szacujesz?
Połowę? Więcej czy mniej?
Stawiam na jakies 80 proc (dotyczy to tych co wystawiaja sie w bikini ,ze marzy im sie o lepszej przyszlosci , gdyby je ktos z finasjery zauwazyl)…
z tego w najblizszym czasie stanie sie lux prostytutkami z nich to jakies 30 proc.
20 proc cichodajkami ( od czasu do czasu sobie dorobia)
i sa jeszcze kobiety, ktore sa nasylane przez ich facetow udajacych alfonsow na bogatych sponsorow. – jakies 10 proc.
zatem 60 proc na 80 proc jest lub bedzie uprawiac seks , towarzystwo za kase.
dzięki za odpowiedź. Znaczy ja miałem na myśli precyzyjnie to co Marcin pisał o ewidentnych escort girls. Czyli wychodzi że spokojnie można szacować że tak 1/3
Adept zrob artykul o operacjach plastycznych , jak z brzydkiego labiatka powstaje piekny labedz i jaki to ma wplyw na ocene facetow i czemu faceci nie poprawiaja sobie np kaloryfera w ten sam sposob jak te „oszustki”
To ile providerow wychowuje twoje dzieci? 😀
Jak tak czytam ten artykuł, ale w sumie nie tylko ten, to mam wrażenie że Panie Marcinie jest Pan w sumie dobrą osobą. Nie mam na myśli tego co kobiety mówią ,,jakaś Go tam zraniła i nie potrafi się związać” tylko właśnie z tych tekstów przeziera taka widoczna troska o ,,chłopaków w polu” że tak to nazwę. Odnoszę wrażenie że jest Pan dla Nas jak osoba, którą Pan sam życzyłby sobie poznać gdy sam Pan zaczynał. Jeszcze da się zauważyć naprawdę dużą wiedzę z psychologii. Szczególnie ten tekst o tym, że niektóre chcą poczuć że żyją. Niejeden dobry psycholog mówi o takich problemach u ludzi.
Ja tutaj w imieniu swoim, ale i innych bardzo dziękuję 🙂
Do tego wszystkiego przyczynia się też skrzywiony obraz faceta którego przedstawiają media, reklamy w radiu, gazetowe rusunki i komiksy. Czyli nieporadna fajtłape który nigdy nie zna odpowiedzi, niczego nie potrafi, zadaje masę pytań, seks dostaje w nagrodę i jest niemalże obiektem drwin i „śmiesznych psikusów” ze strony swojej silnej, niezależnej, wspaniałomyślnej żony która nim komenderuje
80 % tematyki uwodzenia jest tutaj zawarta. Fajny wpis
Pozdrowienia Adepcie 🙂 🙂 Fajnie że chce Ci się pisać i jedziesz jak czołg dalej i dalej. Trzeba być sobą i iść prostą drogą jak uczył Johnny Sopporno.
Jaki z tego wniosek?Emocjonalnie większość kobiet jest w epoce kamienia łupanego i to jest Fakt.Fajnie byłoby sobie,albo otaczać sie kobietami,które są „wtajemniczone” i wzajemnie wzrastać,a takich kobiet jest garstka.
Panowie, ale nikt tutaj ameryki przecież nie odkrył tak było, będzie i jest. Seksualność to jedna z naszych potrzeb fizjologicznych tzw. niskich instynktów i choć mamy 21 wiek, to nasze mózgi nie nadążają za tą zmianą i wszyscy pragniemy tego samego. Ładna dupa, po prostu wykorzystuje to co dostała od loterii zwanej genami. Więc ja się im nie dziwie. Dziwie się natomiast facetom, którzy na to narzekają. Ja co chwila spotykam normalną, miła, dobra dziewczynę z wartościami – nie są to zajebiste dupy, modelki, ale tutaj się wszystko sprowadza do tego – czego ty szukasz?
Dobre! A myślałem, że to ze mną coś nie tak… Im lepiej poznaje kobiety i im bardziej się utwierdzam w takim przekonaniu czytając takie wypracowania, tym nie mam ochoty miec nic wspólnego z kobietami i tak pewwnie zostanie. Wiem Adept, że nie taki był cel tego wypracowania, no ale jednak Twoje ze wszechmiar przeciez słuszne wnioski do tego prowadzą.;)
Tylko mi się wydaje czy faktycznie pracujesz nad sztuką słowa pisanego? A może to tylko moje wrażenie, że z coraz większym polotem, lekkością i bez spinania dupy piszesz o ważnych i ciekawych sprawach? Fajnie się to czyta. Gratuluję.
Chyba wydaje Ci się 🙂 albo Ty inaczej to odbierasz, bo wg mnie piszę tak samo.