„Ogółem to poznałem pewną dziewczynę pół roku temu na studiach. Nie zdała 1 semestru i odpadła. Teraz to już tylko kontakt mogę mieć z nią umawiając się np. na mieście. Nie ma takiej styczności jak na uczelni(z początku ją „olewałem” w sensie nie obchodziło mnie co robi, gdzie idzie itp) Coś do niej zacząłem czuć… Zacząłem się z nią droczyć, flirtować… wszystko było super.Postawiłem sobie za cel ją pocałować 14 lutego- w Walentynki. W ten dzień(sobota) spotkaliśmy się wcześniej, na ławeczce- dałem jej kwiatka, wypiliśmy sobie winko, a potem poszliśmy do klubu :). Na tamtej ławeczce udało mi się ją pocałować spontanicznie, w usta. Powiedziałem jej coś w stylu „Zawsze chciałem to zrobić” i się zbliżyłem…nie odepchnęła mnie, więc wszystko ok…
Potem jak poszliśmy do klubu to też było całowanie-czy to na kanapach, czy na parkiecie, podczas tańca-wszędzie :). Dała nawet się macać(po udach, plecach, pod bluzką)-to chyba dobry znak. Oczywiście mówiła podczas całowania, że jest zła i niedobra…Posiedzieliśmy do 6 rano i się rozeszliśmy… Kilka dni później (w środę) spotkałem się z nią znowu. Chyba tym wszystkim się za bardzo zajarałem, bo opowiadałem jak było super i wgl… -.-. W ten dzień również się z nią całowałem, ale to było takie już za bardzo się klejenie- bo trochę uciekała i nie chciała… Napierałem trochę na nią to uległa i się całowaliśmy znowu. Mówiła jednak, że tamto w klubie to było po alkoholu, a ona musi sobie to wszystko przemyśleć…
TERAZ CHCĘ SIĘ ODNIEŚĆ DO JEJ SYTUACJI Z BYŁYM CHŁOPAKIEM… -opowiadała mi o nim na uczelni już. (Zerwała jakoś w grudniu albo listopadzie-w każdym razie w trakcie trwania 1 semestru-więc niedawno). Powiedziała, że to ona zerwała z nim, bo jej ból zadawał przez 2 miesiące, ale widocznie nadal o nim myślała i myśli teraz-rany się nie mogą zagoić…
Moja rada, jeśli tak bardzo chciałeś z nią w związku, to trzeba było prowadzić znajomość z nią do seksu, a potem rozgrywać w jej głowie „walkę” o miejsce w sercu. Byłoby Ci dużo łatwiej. Po seksie z Tobą ta dziewczyna zaczęła by proces racjonalizacji i tłumaczenia sobie dlaczego się przespała z Tobą i mógłby to być powód np. bo była chemia, bo to coś nowego, bo może pora ruszyć dalej w życiu i w relacjach, bo było fajnie, bo może jesteś fajniejszy itd.Dopóki się nie przespałeś to, nie było miedzy wami intymności, jesteś nadal tylko kolegą ,z którym się całowała, może nawet ona sobie wmówić, że była pijana, miała słabszy dzień albo „nie była sobą”. Wszystkie te jej wytłumaczenia w tym momencie nie działają na Twoją korzyść. I efekt jest taki, że zostałeś „tylko jej kolegą”. Mimo, że wcześniej były pocałunki.
1 komentarz
Swieta racja Marcinie. Droga do serca kobiety wiedzie tylko przez jej cipke! Natury jak tu niektorzy probuja nie oszukasz!