Słyszałem kilka różnych teorii o tym jak Tinder wyświetla nam propozycje kobiet i jak wyświetla nasz profil kobietom. Niedawno napisałem artykuł o podrywie na aplikacji Tinder. Dziś chcę pójść dalej i uświadomić Cię jak Tinder śledzi naszą aktywność. Jeżeli jeszcze nie wiedziałeś, to Google, You Tube i Facebook też śledzi Twoją aktywność w internecie. Czyli po jakich stronach i profilach chodzisz, gdzie zatrzymujesz się na dłużej, co lajkujesz i udostępniasz itd. Dzięki czemu podstawia Ci pod nos treści, które według nich pasują do Ciebie i Twoich zainteresowań. A także podsuwa Ci pod nos reklamy, które według nich pasują do Ciebie.
Tinder też ma swoje algorytmy. Oczywiście nie są one nikomu ujawniane, bo to tajemnica firmowa. Natomiast ja postanowiłem wejść w skórę właściciela Tindera i zastanowić się jak to może działać. Co jest najbardziej ważne dla Tindera z punktu widzenia biznesu? Tinder zarabia na wyświetlanych reklamach i płatnych subskrypcjach Tinder+. Co bym robił w mechanice Tindera, aby przyciągać ludzi i zachęcać ich do kupna Tinder+? Co bym robił, aby rosła ilość wykupionych miesięcznych subskrypcji przez użytkowników i ilość reklam jakie mogą wstawić do aplikacji. A to bierze się z:
- czasu przebywania użytkowników na Tinderze (im dłużej tym lepiej)
- liczby użytkowników – im więcej użytkowników tym więcej szans na kupno płatnej wersji Tindera czyli Tinder+
a na to wpływa:
- czy użytkownicy mają „Matche” (sparowania) z kobietami ?
- czy dużo i długo do nich piszą ? Im dłużej tym, większa szansa na wyświetlenie kolejnych reklam
- czy są atrakcyjne dziewczyny? Tinder najpierw podstawia Ci atrakcyjniejsze dziewczyny, abyś od razu miał wrażenie, że znajdziesz tu piękne kobiety.
- czy ludzie mają pozytywne emocje będąc na Tinderze (jak sie sparujesz z dziewczyną to pokazuje się wesoły obrazek z wami obojgiem, hurraaaa!)
Tinderowi nie zależy zbytnio, żebyś pisał tylko z jedną osobą. Jeszcze się poznacie na żywo i usuniecie konta, a nie oto chodzi. Jak się sparujesz z dziewczyną, to jest od razu opcja, żebyś dalej przeglądał kobiety na Tinderze, zamiast pisać do tej jednej 🙂 Kiedy przeglądasz kolejne propozycje kobiet, można Ci wyświetlić reklamę 🙂 Tinder sprawdza też jakie kobiety bardziej lubisz, a jakie mniej. Wtedy będzie Ci wyświetlał więcej tych, które Ci się podobają. Po to abyś się nie zniechęcił, tylko ciągle się logował i przeglądał. Tinderowi nie zależy, abyś przeglądał hurtowo wszystkie kobiety w danym rejonie. Kiedyś modne było klikanie hurtowe na TAK we wszystkie kobiety, aby potem wybrać tylko te które Cię interesują, z tych które też sparowały się z Tobą. PUA polecali takie metody jeszcze 2 lata temu. Jeśli tak robisz, to Tinder nie może Ci wyświetlić wielu reklam, więc to żaden biznes dla niego. Dlatego teraz spada „atrakcyjność” takiego profilu (czyli częstość wyświetlania go kobietom), którego użytkownik robi hurtowe operacje na TAK.
Domyślam się też, że płatni użytkownicy Tinder+ są bardziej preferowani prze algorytm Tindera. Bo tych co płacą, to trzeba rozpieszczać i nakłaniać do podtrzymywania płatnej, co miesięcznej subskrypcji. Sam bym tak robił, gdybym był właścicielem Tindera. Tinder na początku zbiera informacje na Twój temat na bazie reakcji kobiet, którym Cię wyświetli. Mierzy Twoje zachowanie na profilach innych oraz zachowanie kobiet na Twoim profilu. I przydziela Ci jakiś wynik ich „atrakcyjności”. W zależności od niego wyświetla Cię większej lub mniejszej ilości kobiet.
Co jeszcze Tinder bierze pod uwagę?
Uwaga! Bezpłatny raport
Top 5 Tekstów Jak Zacząć Rozmowę z Dziewczyną na Tinderze lub Sympatii
Wpisz poniżej swój email, na który wyślę Ci raport i dalsze wskazówki
Uwaga! Bezpłatny raport
Top 5 Tekstów Jak Zacząć Rozmowę z Dziewczyną na Tinderze lub Sympatii
Wpisz poniżej swój email, na który wyślę Ci raport i dalsze wskazówki
1. Twoja aktywność na Tinderze
Jak często jesteś zalogowany na Tinder? Im częściej tym dla Ciebie lepiej. Tym częściej będziesz się wyświetlał kobietom. Im dłużej siedzisz i piszesz do kobiet tym lepiej dla pozycji Twojego profilu. No i im dłużej przeglądasz profile (i reklamy) tym lepiej. Jeżeli parujesz się z kobietami, ale do nich NIE PISZESZ, tym gorzej dla Twojego profilu. Dobrze jest się logować na Tinderze minimum 2, 3 razy dziennie. I przeglądać profile, kilkadziesiąt razy za każdym zalogowaniem. Dla Tindera im częściej się logujesz, im bardziej jesteś zaangażowany, tym większe są szanse, że wykupisz płatną wersję Tindera
Prawdopodobnie podobnie działa to, gdy zmieniasz swoje fotki w profilu, dopisujesz coś do profilu, bo to oznacza dla Tindera Twoje większe zaangażowanie. Rokujesz lepiej niż ktoś, kto założył konto rok temu i nic z nim nie robi. To kiepski potencjalny klient, więc po co mu pomagać i wyświetlać go częściej kobietom? Generalnie dobrze jest napisać do swojej pary w ciągu 24 h od sparowania. I raczej po południami, gdy ludzie już są po pracy. Jeśli napiszesz do dziewczyny o 11 rano to a ona zajrzy na Tindera po pracy czyli ok. 18. Jeśli ona jest atrakcyjna, to możesz utknąć w długiej kolejce innych, którzy napisali do niej po Tobie. Podobnie może być z pisaniem w weekendy.
2. Przeglądanie fotek kobiet na Tinderze
Tak jak mówiłem, przestań robić hurtowe operacje na TAK. Nie znaczy to, że masz teraz siedzieć nad każdą fotką dziewczyny i się zastanawiać przez 5 minut TAK/NIE. Po prostu co kilka TAK, daj jeden na NIE. I nie rób tego szybko, przeglądaj jeden profil przez min. 1, max 2 sekundy. „NIE” dawaj na tych, co naprawdę Ci się nie podobają.
3. Twoja atrakcyjność profilu Tinder
Pomijając już te czynniki wyżej, Tinder kategoryzuje Cię pod względem Twojej atrakcyjności. Mierzonej zapewne według stosunku TAK do NIE u kobiet, którym zostałeś wyświetlony. Niestety, jeśli wyglądasz słabo, to Tinder będzie dla Ciebie gorzkim przeżyciem. Dlatego musisz radykalnie polepszyć swoją fizyczność, styl i prezencję. Zrobić profesjonalne fotki itp. Niestety Tinder jest płytki i nie fair. Taki już jest. Przewagę mają klasycznie przystojni faceci. Jak polepszyć swój profil pisałem w tym wpisie „Podryw na Tinder – Jak Podrywać na Tinderze – 10 Przykazań”
Opcja BOOST – to jeszcze jeden sposób na wyświetlenie Ciebie większej ilości kobiet. Przydatne w godzinach popołudniowych i wieczornych, w godzinach szczytu. Jak masz trochę zbędnej gotówki możesz dodatkowo zwiększyć swoje wyświetlenia.
pozdrawiam
Adept
ps. Jak już pewnie zauważyłeś – podryw w internecie w 2020 roku sie mocno zmienił. Właściwie to zaczęło się wszystko od Tindera, który maksymalnie uprościł przeglądanie profili kobiet na komórce. Ale ta jego prostota sprawiła, że tłumy facetów rzuciły się do podrywania kobiet na Tinderze. Konkurencja w internecie wzrosła
kilkukrotnie. Kobiety są zaczepiane i adorowane przez dziesiątki albo nawet setki facetów. To może wkurzać, bo przeciętna dziewczyna ma więcej „dopasowań” od różnych frajerów w jeden dzień niż Ty masz normalnie w miesiąc. To sprawia, że gra na Tinderze musi być INNA niż dotychczas. Prawdziwy sekret sukcesu na Tinderze (czy Facebooku itp.) leży nie w masowym klikaniu w dziewczyny na TAK. Sekret leży w maksymalnym TUNINGU Twoich zdjęć, profilu, i… pierwszych 5 wiadomości.
Odkryłem, które zdjęcia dają więcej szans na dopasowanie z dziewczynami i sekwencję pierwszych 3-5 wiadomości na Tinderze, które prowadzą do spotkania (a często także potem do seksu). To wszystko udostępniam Ci w moim poradniku: Biblia Internetowych Randek 3.0. Ale to nie wszytko, bo do tego dostaniesz też:
– ebook „podryw na Facebooku i Portalach Randkowych w 2020″
– 3 nagrania audio rozmów przez telefon, które prowadzą bezpośrednio do s..ks randki
– analiza moich 13 nowych rozmów z kobietami, które zakończyły się w łóżku
Jeśli chcesz natychmiast wiedzieć WSZYSTKO o podrywie na Tinderze i w internecie, wszystko o fotkach profilowych Tinder – to skorzystaj z „Biblia Podrywu w Internecie 3.0 Tinder + Social Media (Facebook)”. Znajdziesz tam całą moją wiedzę w pigułce w jednym miejscu.
18 komentarzy
Cześć. Marcin, swego czasu zrobiłeś materiały o Warsaw Shore i zachowaniu tych kolesi. Że tak nie należy robić i w ogóle bo dziewczyny to odstrasza. Ale oni mimo wszystko ruchają po tych klubach, a fanki wiedząc jacy oni są maja mokro w komentarzach na ich portalach społeczniościowych.
No i? Obejrzales dokladnie?
Owszem, obejrzałem. No i?
Zwróc zatem uwagę na to co mowie o ich podrywie, kiedy on dziala, kiedy nie dziala, co jest dobre, co jest zle. Co mogliby by zrobić lepiej itd. Poza tym nie generalizuj pojedyncznych przypadków, które tma omawiam. Jeśli mowię, że np Stifler swoim gadulstwem tylko strzela w stopę to nie znaczy że WSZYSTKO robi źle i że nie możę mieć dziewczyn. Może miec swoje fanki. Druga sprawa, gdybyś miał taki status celebryty, to być kichnął na dziewczyne – fankę, a ona by chciala pojsc z Tobą na seks. Przypomnij sobie jak kobiety histerycznie reagowały na Beatlesów 🙂
czyli mając status / wygląd mozna popełniać błędy a i tak zawsze będzie sie mieć dziewczyne?
Zapomnij w uwodzeniu o takich słowach jak: ZAWSZE, NIGDY, WSZĘDZIE, KAŻDA. To oznacza, że mając status (zwłaszcza celebryty) i wygląd (choć nie tyle wygląd co bycie w typie dziewczyny) masz większy limit błędów.
Co do twojej wypowiedzi ponizej. O tym właśnie mówię. Mając status, będąc w typie laski ma się większy margines błędu.
Z tinderem, jak z każdym polem uwodzenia, trzeba mieć plan i wiedzieć co robić. A przy tym być realistą. Osobiście, dla mnie łatwiej uwodzić na klasycznych portalach, gdzie mam więcej czasu urobić dziewczyne w rozmowie w wiadomościach/czacie i zasypać wrażenie zrobione przez mój mocno przeciętny wygląd na zdjęciach.
Zwłaszcza, że w rozmowie, nawet typy z dobrymi profilami odpadają. Kreatywność i pomysłowość w tworzeniu opisów, nie zawsze ma przełożenie na dobry flirt.
Najgorsze jak zbudujesz piękny obraz siebie w internecie, a na spotkaniu kobieta będzie miała ogromne oczekiwania i niestety oprócz zmarnowanego czasu i pieniędzy pozostanie Ci jedynie ręka. NO CHYBA, że jest desperatką XD
Hmm, fajny artykul. Nie pomyslalem zeby tak „hakowac” algorytm 🙂
Tinder ma ogromna wade w porownaniu do takiego badoo:
powiedzmy, ze dziewczyna jest ani na nie, ani na tak. jest „neutralna” w stosunku do nas, czyli mozemy nadrobic fizyczne braki bajerowaniem etc. Tinder, tak jak napisane – jest „plytki”. Dziewczyna, ktora jest neutralnie nastawiona do nas, i tak kliknie na „nie” i nie ma szans jej poznac. Na badoo mozna zawsze napisac, sa dwie proby. Jak dla mnie to zbyt prostacka aplikacja (hejtuje, bo sam musze nadrabiac fizyczne braki hehe).
To fakt i jednocześnie minus Tindera.
Marcin, mógłbys napisac posta jak uczyc się podrywania (tak, widzialem video ale jest ono zbyt ogólne). Wiadomo, że każdy jest inny, ma inne problemy i cele, ale jakiś taki najbardziej uniwersalny typu: najpierw pewnośc siebie, potem ten element, potem podchodzenie do tego momentu. Bo jest tak dużo materiałów i wszystkie, ze jest to przytłaczające
Napisałem o tym cały poradnik http://www.uwodzenie.org/motywacja
Marcin a słyszałeś o hackowaniu tindera? Oglądałem film na YT gdzie gość tłumaczy tindera i jego algorytmy. Trick polega na tym aby przenieść lokalizację do kraju gdzie jesteśmy egzotyczni poswapować 30 % kobiet troche popisać a po 2 dniach wrocić do Polski i tym sposobem algorytmy tindera wybijają nas większej ilości kobiet 😉
Tak, slyszalem 🙂 Jest to dobry pomysl.
Sorry, że nie w temacie, ale nawet nie wiem gdzie mógłbym o to zapytać i trafiłem na Twoją stronę 🙂 Stawiam dopiero pierwsze kroki w uwodzeniu. Zacząłem od poznawania kobiet w internecie. Nie mam jeszcze tego wyczucia i ciężko mi czasami określić po zdjęciach dziewczyny, czy ona jest otwarta i chętnie pójdzie do łóżka już na początku znajomości, czy raczej jest z tych spokojniejszych. Wiem, że zdjęcia to nie wszystko, ale coś jednak mówią. Ostatnio spodobała mi się jedna starsza ode mnie o 15 lat laska (MILF’ka) na Tinderze, oto jedno z jej zdjęć:
i.imgur.com/dT0LjvY.jpg
Moim zdaniem to zdjęcie jest dosyć dwuznaczne 🙂 ale chciałbym Ciebie Adept zapytać i pozostałych Czytelników, co sądzicie?
To zdjecie nic nie znaczy. O niczym nie swiadczy.