Lubię czytać głupie wpisy i memy w internecie. Fascynuje mnie ten typ ludzi, którzy są dumni z tego że są nieuprzejmi, niemili, cwani i mają radość z bycia są dupkami. A tak naprawdę są patologiami. Jeśli chodzi o kobiety – chodzi mi o te, które lubią się nazywać zołzami lub wrednymi sukami. Często ich postawa płynie z miejsca bólu w ich życiu. Z miejsca przegrywu zyciowego, nieudolności, niezrozumienia świata albo naiwnej wiary w życie. Bajki i myślenie bajkowe są dobre w dzieciństwie. Ale jak widać niektórzy (niektóre kobiety) z tego nigdy nie wyrastają.
Typowe przykłady tego myślenia to np. wiara w to, że jest jakaś magiczna sprawiedliwość i równość na świecie. Ot tak. Że gdzieś tam daleko jest magiczne dobro na świecie. Tak po prostu. I tylko przez jakieś dziwne braki szczęścia, brak fartu, zły los, złych ludzi itp. ma się kiepskie życie. Że gdzieś tam musi być jakaś DOMYŚLNA sprawiedliwość, tak po prostu. Ale tak świat nie funkcjonuje. I że każdemu się coś należy (pieniądze, seks) jak 500+.
Zamiast krytycznie przyjrzeć się sobie samemu, swoim umiejętnościom i temu co ma się do zaoferowania innym ludziom, panuje tendencja do znajdywania przyczyny swoich porażek w innych. A nie w sobie. To typowe zwalanie winy na rząd, złych bogaczy, złych trucicieli, przystojniaków „zabierających seks” mniej przystojnym itd. 😉
To typowa reakcja obronna ego, zasłona mająca ukryć lenistwo, nieogarnięcie i dziecinne podejście do życia.
1. „Pozwól połówce…”
Jest wiele kobiet (i nie tylko kobiet), które lubują się w udostępnianiu i lajkowaniu tego typu memów. Te głupie, naiwne wiary w to, że wartość sama się obroni, a dobry produkt nie potrzebuje reklamy (potrzebuje, aby zarobić jeszcze więcej), skromne czekanie pod ścianą aż ktoś cię dostrzeże, itp. schematy myślowe z PRL. Żyjemy w świecie olbrzymiej różnorodności i wizualnej stymulacji. Z jednej strony warto być pewnym swojej wartości, wiary w siebie i w to że jesteś wartościową osobą i że Twoja partnerka/ partner Cię nie zdradzi. Z drugiej strony wystawianie jej / jego na pokuszenie jest idiotyzmem.
Jestem dużym facetem i potrafię się bić, mam brązowy pas w karate i ćwiczyłem kiedyś BJJ/MMA przez rok. Wierzę w to, że potrafiłbym się obronić na ulicy. Tylko czy to znaczy, że powinienem wystawiać się bezmyślnie na ryzyko? Czy mogę wracać w nocy z imprezy do domu przez najniebezpieczniejsze ulice i rewiry Pragi, zamiast wziąć UBERA? Mogę, tylko po co? To jest bezsensowne narażanie siebie i zdrowia. Wystawianie siebie na zagrożenia i ryzyko, bez absolutnie żadnej korzyści.
Ja też tak na Filipinach wierzyłem, że nikt mnie nie okradnie, bo jestem duży, łysy, a Filipińczycy są mali. Wystarczyło kilka chwil nieuwagi i zostałem okradziony z laptopa, komórki i paszportu w zwykłym sklepie spożywczym.
Warto jest wierzyć w siebie i JEDNOCZEŚNIE zapobiegać problemom zanim się pojawią.
2. „Prawdziwy mężczyzna…”
Kolejny mem definiujący „prawdziwego mężczyznę”. A tak naprawdę idiotę, który rozpuszcza swoją dziewczynę, utrwalając w niej toksyczne nawyki. Ona się fochuje, mazgai, manipuluje łzami, doprowadza go do pasji, a on jak zawsze wspaniałomyślnie jej wybacza, kocha ją mocniej i namiętniej”. Ciekawe za co? Za dziecinne zachowania? Co ona zrobi następnym razem? Tak tak… będzie się fochowała więcej i częściej. Powinien metodą choćby karania i nagradzania (ale nie tylko, jest więcej metod zmiany nawyków) stymulować ją do innych zachowań. Będzie o tym w poradniku „Jak uwodzić w związku / Jak ocalić związek”.
3. Bob Marley
Debilizm jak wcześniej (nie sądzę żeby Bob Marley był autorem, tak jak te memy Einsteina i innych) „Jeżeli jest warta Twoich wysiłków nie poddasz się bla bla bla itd”. Jasne jasne. Nie powinieneś pisać się na tolerowanie gówna i poświęcanie swojego życia na dziecinne dziewczyny. Nie rozumiejące swoich emocji, fantazjujące o księciach z bajki, pannach o mentalności 10 latki. Wolę dojrzałe kobiety, wiedzące czego chcą w życiu. A nie żyjące tym cytatem Marylin Monroe (będzie poniżej).
4. „Odbić faceta…”
Ech ten czarno biały świat… Albo ktoś kocha mnie bezgranicznie, albo spierdalaj. No tak to nie działa. Świat nie funkcjonuje na polarnych zasadach albo albo. Tak dzieje się tylko w bajkach, gdzie są tylko dobrzy bohaterowie i czarne charaktery. W życiu jest cała gama szarości (lub tęczy). Autorka głupiego i naiwnego mema nie wie, że zawsze na świecie może pojawić się ktoś kto Ci odbije partnera, choćbyś nie wiem jak się starała o utrzymanie. Na tym świecie jest 7 miliardów ludzi. Zawsze może pojawić się ktoś, kto wzbudzi większe emocje/uczucia niż Ty. Zakładanie z góry istnienia magicznych drugich połówek jest naiwne. Magiczne połówki się TWORZY, a nie znajduje jak igłę w stogu siana.
Takie kategoryczne, czarno białe podejście do relacji nie jest skuteczne. Choć na memie wydaje się fajne. Ale tak samo w filmach Disneya życie jest milusie i fajne z obowiązkowym happy endem. W prawdziwym życiu happy end kreujesz, zamiast liczyć na łut szczęścia i strzałę amora załatwiającą wszystko.
Przecież Grażyna darzy Cię uczuciem, chamie! Świnio! lub Wieprzu! Dlaczego nie chcesz z nią być?
Nie, on nie jest głupi. On po prostu nic do Ciebie nie czuje.
Drugi człon memu jest też niezły. „myśli, że potrzebna jest mu wolność”. Może i tak. Ale gołym okiem widać, że wspomniany „ktoś” tej osoby po prostu nie chce. Dorabianie do tego ideologii „wolności” jest zrzucaniem odpowiedzialności za relację i własne błędy na drugą osobę. Zamiast zastanowić się dlaczego ktoś odchodzi, co poszło nie tak i to naprawić, łatwo jest powiedzieć „on był głupi / ona była głupia”. I poczuć przez chwilę radość z obrony własnego ego. Ale to chwilowe „zwycięstwo” w przegranej wojnie.
Taka mała myśl do kobiet: wyrzuć listę swoich wymagań wobec faceta, a stwórz listę tego jak chcesz się czuć przy mężczyźnie.
6. „on nie zasługuje na odpowiedź…”
Gdy pomyślę, że niektóre kobiety biorą takie memy na serio… i czerpią z nich wiedzę o relacjach. Bo skądś się bierze to przekonanie u części kobiet, powtarzane od pokoleń. Mężczyzna nie rodzi się z mikrochipem telepatii, który ma wbudowany w potylice. Kobieta, która w związku (w problematycznej sytuacji) zamiast bezmyślnie z automatu wchodzić w ramę kłótni wchodzi w ramę rozwiązania – ma u mnie wielkiego plusa.
7. Prawdziwy mężczyzna po raz kolejny…
Kocham te czarno białe definicje o prawdziwym mężczyźnie. Wrzucające każdego w taką rolę, w jakiej wygodnie jest tylko kobiecie. To taki durny stereotyp jak ten o kobiecie w kuchni. A co jeśli mężczyzna ma bardzo pojemne serce? A jeśli mężczyzna jest na tyle atrakcyjny i operatywny, że ma wybór i nie każdy chce być tylko z jedną kobietą? Nie podoba mi się ta próba narzucenie stereotypowej roli facetom. Seksizm pierwszej wody i naklejanie negatywnej łatki każdemu kto nie podąża za schematem.
8. Znajdź kogoś, kto…
Sukces nie leży w enigmatycznym szukaniu takiej osoby, tylko w stawaniu się taką osobą, że partner/partnerka NIE CHCE nas opuścić. Często w wykonaniu kobiet jest to strategia bierności i czekania na księcia z bajki, a nuż się trafi. I potem po latach samotności z wyboru (nadmiernych wymagań) bierze się byle co.
9. Nieśmiertelna Marilyn Monroe
To brzmi tak ładnie w ustach zbuntowanych, zarozumiałych nastolatek, które odkryły że mogą wreszcie, na przekór mamie, palić papierosy i szpanować byciem „zołzą”. Ale czy atrakcyjny i wartościowy mężczyzna będzie znosił humorki, fochy, dramy, kłótnie i krzyki rozkapryszonej pseudo princessy? Nie. Pójdzie do innej, bo ma wybór. Jeżeli jesteś ciężka do zniesienia, to się do cholery weź za siebie. Nie masz charakteru, masz tylko „charakterek”. Nikt nie musi Cię znosić. I nie, nie potrzebuję tego znosić. Zejdź mi z drogi, bo za Tobą macha do mnie wartościowa kobieta. Robię miejsce w moim życiu na kobietę, która kontroluje dojrzale siebie i umie się komunikować bez agresji. Takie nastawienie i przekonanie powinno Ci towarzyszyć na co dzień.
A jeśli nie do końca to łapiesz o co biega, to zobacz ten mem poniżej, on w analogiczny i bardziej zrozumiały sposób tłumaczy idiotyzm i toksyczność tej wypowiedzi MM.
10.
Zastanawia mnie jak ciężki schematy z dzieciństwa ma autorka tego mema, jaką toksyczną panną musi być, aby unieszczęśliwiać drugą osobę (faceta). Ewidentnie w jej świecie (mapie rzeczywistości) miłość / okazywanie uczuć jest powiązane z byciem osobą, którą wkurza byle co i robi z tego dramy. Ile czasu można wytrzymać z taką kobietą? kwadrans?
Z drugiej strony fascynująca jest nośność takich memów w internecie. Liczba kobiet (i nie tylko ich) lajkujących takie bzdury przekracza granice mojego rozumienia. Oraz pokazuje jak niska jest w Polsce: inteligencja emocjonalna, psychologia relacji i umiejętności komunikacji między płciowej. Jak często ludzie bezmyślnie powielają te bzdurne schematy myślenia. A mamy 2020 rok. XXI wiek. Swoją drogą kiedyś napisałem podobny tekst „15 Najgłupszych Tekstów od Kobiet” gorąco Ci polecam 🙂
Adept
ps. chciałem jeszcze napisać o tych memach, ale już nie starcza mi sił 🙂 Sam chyba widzisz naiwność i kreskówkowe myślenie autora/autorki.
7 komentarzy
Zastanawiam się skąd te pseudo filozoficzne tendencje u kobiet, skoro wszystko z ich strony potem sprowadza się i tak tylko i wyłącznie do wielkości penisa, głębokości portfela i skrajnej poligamii z ich strony
Teraz to dużo takich spotykam…ostatnio nawet jedną poznałem i ona do mnie – ja nie potrafię gotowac, jestem suką każdy mi to mówi. I Serio jak tak trochę się z nią pogada to ONA TAKA JEST. To nie są puste słowa. A laska z zajęć więc trochę tam przegadaliśmy, pewna siebie na maksa – w dodatku ostra suka, taka ZOŁZA z najgorszych scen.
Dodam,że poprzednio się z taką spotykałem jakiś czas i wyszło mi to wszystko bokiem. One uważają po prostu,że to jest atrakcyjne – ostatnia czytała książki w stylu ,, faceci kochają zołzy”- (kiedyś mi przez przypadek wpadła w ręke u niej w mieszkaniu ). One kierują się tym całym gównem,które mają faceci tkzw. ”chuje” są zołzy i chuje. Kumacie o co mi chodzi? Faceci ”chuje” myślą,że czym większym chujem są tym bardziej się kobietom podobają. Kobiety na odwrót uważają,że jak są sukami to to jest atrakcyjne. Najczęściej są to kobiety same z którymi zdrowy na umysle facet nie chce się wiązać na dłużej i spierdolić Sobie życia..
Nie wiem może to chwilowe i zacznę spotykać te kobiety z klasą, prawdziwą kobiecością a nie jakimś pseudo gównem wbitym w głowę. Dla mnie to chore.
Idealny przykład SUKi, ZOłZY ITD. Z memów. Panowie pamietajcie aby uciekać od takich kobiet pseudo uwodzicielek,które zabierają i uczą się tego co nasze tak naprawdę i chcą prowadzić relacje z książek o uwodzeniu dla kobiet. Kobieta dla mnie to …kobieta z klasą, mająca Swoje życie, która nie potrzebuje być suką, wredną zołza ponieważ potrafi Swoją osobowością poderwać faceta- nie musi uciekać do manipulacji. Aha i chyba najważniejsze…kobieta dla mnie to ta,która dba o Siebie cały czas a nie tylko na początku- żeby zainteresować faceta Sobą.
Się rozpisałem. Pozdrawiam i wszystkiego Dobrego !! :)))
A ja to skomentuje krótko jest popyt jest podaż :D.
Fajny esej:) .Dotknąłes ,Marcin ,bardzo istotnego problemu.
Podzielam zasade ,ze nalezy omijac takie lale szerokim lukiem:).
Jesli w czasie rozmowy z kobieta, napotykamy takie”schematyczne” mysli z jej strony ,to nawet nie warto sie zastanawiac! tylko wiac! Oszczedzimy swemu zyciu niepotrzebnych trzesien ziemi:) bez wgledu na jej szałowa prezencję, czy niesamowite oczy.:) Czy tez to „cos”.To cos, to w 99% rozporek:)
Z mego doswiadczenia wynika ze jesli chcemy fajnego zwiazku, to nalezy poszukiwac dziewczyny o podobnej skali wartosci do naszego, podobnych zainteresowacń i wchodzacej w zwiazek bez uprzedzen, a tym bardziej wg jakiegos wczesniej opracowanego przez kogos innego „schematu” zachowan.
Korzystanie z takich schematow swiadczy o bezradnosci ,beszsilnosci i o poszukiwaniu na sile , sztucznie wzbudzanych emocji. Taka partnerka na bank bedzie jak balast w naszym zyciu.To co pisze to tez schemat , ale podparty spora dawką zyciowego doswiadczenia :).W Kazdym razie wielka ostroznosc i rezerwa sa wskazane.
Kazdy zwiazek sie „buduje” na zasadzie „ja tobie ,a ty mnie ” a wiec jest to materia ktora sie ksztaltuje wspolnie, jest improwizacją i im bardziej autentyczną tym lepiej.Rzeczy niepowatrzalne maja wyzsza wartosc niz schematyczne.
Bede jednak facetem 🙂 i stwierdze ze taka lala do bzykania moze byc ! 🙂 ale tylko do bzykania! nie nalezy jej i sobie robic zludzen i przy najmniejszym fochu z jej strony nalezy byc zdecydowabnym i okazac swe niezadowolenie a jesli trzeba to uciac znajomosc. Gwarantuje to ze oszczedzimy sobie klopotow,
wynikajacych z jej niestabilnosci emocjonalnej:)
Tez sie zastanawialem, nad powodzeniem takich „recept”zawartych w powyzszych memach:).Doszedlem do wniosku ,ze wynikaja one z lenistwa umyslowego i poszukiwania na sile recepty na satysfakcjonujacy zwiazek, gdy wszystkie sie posypaly, a lala nie chce sie przyznac, ze to z jej winy.
Tak mysle .
Pozdrawiam Marcina 🙂
Już samo zamieszczenie takiego mema musi świadczyć jak bardzo zryty beret ma ta osoba, nikt normalny ze zdroworosądkowym podejsciem nie zamieszcza takich rzeczy.
Przypomniało mi się jak ksiądz w kościele wziął się za sprawy” damsko – męskie” w konkluzji obarczył facetów za cały związek i nawet jak dochodzi do rozwodu to też facet czegoś nie dopilnował. Kompletnie nie ruszył kobiet jak by to były jakieś posagi z których trzeba czasem zetrzeć kurz, albo lalki dmuchane, nie napompujesz – będziesz niezadowolony. Po kobietach nie pojechał, bo wie że z kobietami tak łatwo by nie było, facet spuści głowę i pomyśli – no może i faktycznie mea culpa , a kobieta w myślach, jako on śmiał wstaje i wychodzę z kościoła więcej tu nie przyjdę.
Marcin, piszę jako kobieta- bardzo, ale to bardzo trafny wpis. Nie ze wszystkimi treściami na tym blogu się zgadzam, ale jesteś dobrym obserwatorem i dobrze potrafisz wypunktować błędy kobiet, schematy w ich myśleniu. Przyznam, że jak widzę takie 'mundrości’ i memy na tablicach znajomych na fb, oczami mężczyzny i inne takie, tylko potrafię się zaśmiać i wyrabiam sobie zdanie, jaki poziom prezentuje taka kobieta- roszczeniowość, przekonanie o wyjątkowości, byciu księżniczką, pięknością, gwiazdą. A rzeczywistość to często przeciętna dziewczyna, urody średniej, bez zainteresowań, pasji, dobrej pracy, studiów, ale oczywiście nadal karmi się marzeniami o bogatym Alvaro, który będzie utrzymywał, rozpieszczał. 🙂 Naprawdę, jako kobieta, mogę radzić facetom tu zaglądającym NA STARCIE skreślić dziewczynę, która zamieszcza takie treści na swoim profilu. To nie wróży dobrze, nie obniżajcie wymagań, szukajcie wartościowych i rozsądnych osób do związku.
Piszę to jako facet – odebranie wiary w takie memy dobija człowieka i odbiera mu resztki nadziei ze ułoży mu się w życiu.