Na randce z dziewczyną wszystko może się zdarzyć. Możesz usłyszeć, że dziewczyna jest sterowana przez prądy Tesli, którymi rząd obezwładnia obywateli (np. „Cztery Dziwne Przypadki z Kobietami, Które Kiedyś Mną Wstrząsnęły„).Ale możesz też zobaczyć wiele sygnałów, że ta randka nie skończy się dobrze. Nie wszystkie będą tak dziwne jak to co za chwilę Ci opowiem.
Ok. 10 lat temu umówiłem się z dziewczyną poznaną na zakupach w Centrum Handlowym. Siedzę z nią na spotkaniu, chemia między nami pomału się rozwija, aż tu nagle ona zaczyna rozmawiać na temat teorii spiskowych. Pytam ją o płaską ziemię – ona się śmieje „hahaha, co za idioci wierzą że Ziemia jest płaska :)”. Śmieję się razem z nią, błogo nieświadomy tego co zaraz nastąpi. Rozmawiamy o hipnozie, przekazywaniu energii na odległość, czytaniu w myślach itp. Ona mówi, że kiedyś jakiś bioenergoterapeuta jej powiedział, że ona ma świetną aurę i zdolności para psychologiczne, umie czytać ludzi jak jasnowidz. Ja mówię „o to ciekawe, a co Ci o mnie mówi Twój dar?„.
Ona koncentruje się i mówi „Jesteś bardzo uczuciowy, dlatego od dawna nie miałeś żadnej dziewczyny”. Dopytuję „Ale chodzi Ci o seks czy o bycie w związku z dziewczyną?”, ona „Oba”. Ja zaczynam kiwać z zadumą głową, bo dzień wcześniej spędziłem cały wieczór w łóżku z dziewczyną, a parę dni wcześniej z inną. Ona się pyta”No i jak mam rację?”. Odpowiadam dyplomatycznie jak Talleyrand „no może po części…”. Tyle w temacie tych wszystkich dziewczyn co uważają, że mają jakiś ezoteryczny dar i wyczuwają, że facet ją zdradza z inną itp.
W pewnym momencie ona zaczyna mówić o UFO, a ja z ciekawością strzyżę uszami. Otóż ona opowiada, że UFO przyleciało kiedyś pod jej okno i wyszły z niego ufoludki-szaraki i coś do niej mówili, ale nie rozumiała co. Nie wiedziała czy nie chcą jej zrobić czegoś złego. W pewnym momencie miała wrażenie, że oni ją hipnotyzują, bo poczuła się „bezwolna” i poczuła, że sama idzie na ich statek. Na szczęście „włączyła boską energię Reiki” i zaczęła ją im wysyłać. I ta energia ją ochroniła. Ufoludki uciekły z krzykiem, a ona wybiegła z ich UFO statku. I tak szczęśliwie skończyła się jej przygoda z UFO 🙂
Co byś zrobił, gdybyś usłyszał na randce taką (epicką) historię? Ja nie wytrzymałem. Wiedziałem, że nie mogę i nie powinienem tego robić, ale zrobiłem. Zacząłem się śmiać. I nie mogłem przestać. Im bardziej ona się wkurzała tym bardziej się śmiałem. Próbowałem zapytać „ale Ty tak na serio? Dobrze się czujesz?” i się śmiałem. Złapała mnie głupawka. W końcu ona krzyknęła coś w stylu „Jak mogłeś!! Ty chuju!”, chwyciła torebkę i wybiegła z restauracji. Pewnie do dziś mnie nienawidzi. No i randka poszła źle. Nie było happy endu.
Na szczęście nie wszystkie randki są dziwne. Częściej możesz zauważyć różne sygnały, że ta randka idzie donikąd.
I pamiętaj – NIE MA TAKIEGO PRAWA, które kazało by Ci siedzieć z nią (i męczyć się) do końca spotkania (2-3h)
Ok, kilka przykładów:
1. Dziewczyna jest „sukowata” i arogancka, bo taki ma styl bycia
Patrzy na Ciebie z góry, jakby wyświadczała Ci łaskę, że pojawiła się na spotkaniu. Co chwila opowiada jacy jej ex faceci byli zajebiści, bogaci i znani. Lekceważy to co mówisz. „No to co mi jeszcze opowiesz?” tonem znudzonej divy. W tym momencie albo ją doprowadzisz do pionu, albo wstań i bez słowa wyjdź z „randki”. Szkoda Twojego czasu. Chyba, że traktujesz to jako eksperyment i chcesz coś sprawdzić.
2. Dowiadujesz się o niej nagle nowych rzeczy, które Ci się nie podobają np. że ukrywała że jest mężatką, że ma dzieci, że uznaje TYLKO SEKS po ślubie. To, że ma dzieci, czy że jest mężatką (w separacji lub w trakcie rozwodu) mi nie przeszkadzało, ale może przeszkadzać Tobie. Albo dowiadujesz się, że ją w życiu najbardziej interesuje hajs „Oczywiście nie jestem jakąś tam golddiggerką, po prostu facet musi dbać o moje (drogie) potrzeby, jestem przyzwyczajona do pewnego poziomu życia… np. mój ostatni facet na wakacje zabrał mnie do Monte Carlo i tam…”. No pewnie, że jest przyzwyczajona, ale to nie Ty musisz być jej sugar daddy. A jeśli już chcesz, to najpierw wybadaj co ona od siebie da do waszego związku. Aha, odpowiedź „no jak to co? Całą siebie!” to nie jest to czego szukasz.
3. Non stop sprawdza swój telefon albo w nim gra/pisze
Ty mówisz, ona nie słucha… „Co mówiłeś? Tak tak, jasne że Cię słucham…”. Albo gra w jakąś gierkę na telefonie. Ciężko konkurować z grą, w której ciągle coś błyszczy na ekranie, prawda? 😉 Ale spójrz prawdzie w oczy, jeśli ona uważa, że gra w telefonie lub pisanie z kimś na telefonie jest ważniejsze niż rozmowa z potencjalnie przyszłym (ex) chłopakiem, to coś tu nie gra. Ktoś tu kogoś nie szanuje. Dlatego nie trać czasu na kobietę, która traci Twój czas. Ona naprawdę zasługuje, na zabawę z jej własnym telefonem 😉
Ok, możesz zabrać jej z ręki telefon mówiąc „Ok, rekwiruję go na godzinę. Wyloguj się do życia kobieto :)”. Ale jeśli ona darzy większym uczuciem jej smartfona, to może to skończyć się kłótnią i game over. Musisz sam wyczuć.
4. Nie ma chemii
To chyba jasne. Wymęczone tematy, ciągle orbitujące dookoła wszystkiego tylko nie was. Ty w myślach odliczasz czas do końca spotkania, ona pewnie też. Nie męcz się. Powiedz coś w stylu „słuchaj, szkoda naszego czasu, nie ma chemii między nami. Spadajmy” i oszczędź sobie 30-60 minut swojego życia.
–
Tak jak ta z historii na początku tego wpisu. Albo z tego: „Cztery Dziwne Przypadki z Kobietami, Które Kiedyś Mną Wstrząsnęły„
–
6. Dziewczyna nie ma poczucia humoru.
Na każdy Twój żart czy droczenie – krzywi się jakby połknęła cytrynę. Jeśli to początek spotkania to jeszcze nie wychodź. Daj szansę, może jest zdenerwowana, onieśmielona. Ale jeśli po pół godzinie czy godzinie jest ciągle sztywna jak królowa angielska, to daj sobie spokój.
7. Jest narcystyczna i egoistyczna
Uważaj na kobiety, które uważają, że są we wszystkim lepsze od innych. No i że ludzie z jej pracy to idioci. Bez wyjątku. Tego dowiesz się, słuchając o jej relacjach z przyjaciółmi, rodziną, współpracownikami. Jeśli dobrze ich traktuje, prawdopodobnie ciebie też będzie dobrze traktować. Gdy stale się kłóci, to tak będzie wyglądać reszta twojego życia z nią w poważnym związku. Może warto się ulotnić z randki?
–
8. Już przed randką sprawia kłopoty
Jest między wami wibracja, wydaje się że rozumiecie wasze żarty, piszesz do nie „proszę załóż coś seksownego :)” a ona nagle zamienia się w wojującą NINJA FEMINISTKĘ i odpisuje – „Po co miałabym to robić dla kogoś nieznajomego?! Co Ty sobie wyobrażasz? To seksistowskie!”. Ty spokojnie „wiesz, bo to romantyczne spotkanie, no bo przyszłość naszych dzieci jest niepewna :)”. I zamiast jej śmiechu, słyszysz jak wybucha w niej wielka burza emocji. Na koniec udaje Ci się ją uspokoić i idziesz na spotkanie. Ale już wiesz, że coś będzie nie tak.
Bywałem na wielu spotkaniach, które kończyły się zmarnowanym wieczorem. Czasem ja coś popsułem, a często dziewczyna. Najgorzej się samemu oszukiwać. Myślisz, że będzie fajnie, mimo że widzisz wiele sygnałów alarmowych. Jednak „przekonujesz” sam siebie, że warto iść. I gdy się spotykacie, to jest beznadziejnie. Wyrzucasz sobie, że po raz kolejny nie zaufałeś swojemu instynktowi.
Podsumowując: jej „dziwne” zachowania mogą świadczyć o dwóch rzeczach.
1. Nie jesteś dla niej zbyt atrakcyjny i ona lekceważy Ciebie na spotkaniu.
2. Ona jest pierdolnięta
Adept
2 komentarze
„proszę załóż coś seksownego ” – jeszcze przed pierwszą randką?
Chyba nie ma na świecie kobiety, która na taki tekst by się nie wkurwiła do czerwoności…
no widzisz i tu wychodzi Twój brak realnego doświadczenia z kobietami 🙂 (m.in. zapomniales zupelnie o czyms co nazywa sie kalibracja)