I po weekendzie wracamy, tak jak Enigma, do deszyfrowania kobiecej mowy 🙂
1. Pytanie czytelnika: dlaczego kobieta odpowiada mi przez Pan (na zwykłe, luźne podejście z komentarzem w sklepie) i to starsza ode mnie ja 22 lata ona ok. 25? Co mówić gdy ja mówię przez „Ty”, a kobieta przez „Pan”?
Prawdopodobnie była sama zaskoczona Twoim podejściem i sama nie bardzo wiedziała jak się zachować. Być może był to jej brak zainteresowania i niechęć wejścia w jakąkolwiek bliższą znajomość. A być może była to zwykła kwestia jej przekonań i wychowania w takim domu, gdzie od dziecka uczy się kobietę „Nigdy nie poznawaj nikogo obcego na ulicy, bo to zawsze złodziej, gwałciciel albo zboczeniec!!”. Większość ludzi w Polsce jest bardzo zamknięta na poznawanie innych osób w tego typu sytuacjach.
2. Byłem z kobietą w związku a ona po kilku miesiącach na moje propozycje spotkania odmawia,mowiac ze nie ma czasu,nastepnym razem ze musi sie uczyc, potem ze spotyka sie z przyjaciółką. Ja odpusciłem juz nie proponujac spotkan a za jakis czas ona do mnie ze cos czuje do mnie i chce sie spotkac. Co to moglo oznaczac?
Tzn. że … nic nie wiadomo :). Może faktycznie jest zajęta obowiązkami, a może chce stworzyć taki pozór. Piłka jest ciągle w grze.
3. Pytanie: jest pewna przeszkoda, która utrudnia nam spotykanie się. Chodzi o to, że Ona została przydzielona do zupełnie innych grup aniżeli ja, w związku z czym widujemy się i tak dość rzadko. Dlatego do tej pory spotykamy się na wykładach, ewentualnie piszemy ze sobą sms-y. Właśnie oto ten sms o który chcę Pana zapytać: „Ty na mnie też działasz w dziwny sposób. Im bardziej Cię poznaje tym niektórych momentach mnie przerażasz trochę. Ale uwielbiam twoje smsy;*;*;*
Sprawa jest ewidentna. Ona jest Tobą bardzo zainteresowana. Jedyny kłopot wynika tylko z tego, że brakuje komfortu i zaufania w waszej znajomości. Prawdopodobnie ona dzieje się ona szybciej niż tempo do którego ONA JEST PRZYZWYCZAJONA. Być może trochę za mocno idziesz w seksualną stronę, a być może nie 🙂
W każdym bądź razie po takich smsach mógłbym powiedzieć, że seks z nią jest już blisko. Jeśli niczego nie popsujesz.
4. Pytanie: Na spotkaniu dziewczyna zaczyna mi opowiadać o seksie bez zobowiązań. Kiedy, jak i z kim to robi. Wręcz jej zależało, żebym dokładnie wiedział z kim sypia/sypiała. Zupełnie nie rozumiem, co to na ma celu. Ona wiedziałą, że nie jestem jakimś dewotą, żeby ją potępiać. Z drugiej strony chwalić tez mi się nie musiała… W zasadzie urwałem z nią kontakt, ale ciekawi mnie co powiesz na takie zagrywki?
Nie wiem jak wyglądała wcześniej wasza relacja. Ale dla mnie oczywiste jest, że ona jest bardzo otwarta na kontakty seksualne i nie robi z seksu wielkiej sprawy. I jeśli wcześniej nie traktowała Cię jako „tylko kumpla” to było w zakamuflowanej formie zaproszenie do seksu.
Oczywiście nie należało robić głupot typu „skoro jesteś taka luzara to u mnie czy u ciebie ?”
Tylko przenieść się z nią w dyskretne miejsce i doprowadzić do seksu. Jeśli tego chciałeś rzecz jasna.
5. Pytanie: „CZESC, PRZEPRASZAM ZE TERAZ TO PISZE, ALE NIE BYLO LATWO PODJAC TA DECYZJE, ALE JEDNAK LEPIEJ BEDZIE,ZE NIE BEDZIEMY SIE SPOTYKAC”, traktowac to jako „sama nie wiem czego chce” czy jako „powalcz o mnie, czy w ogole sobie odpuscic? Wiec moze bała sie konfrontacji bo..zaczeło jej zalezec? Ciekawe co o tym sadzisz.
Nie ma tu co filozofować. W 99% przypadków oznacza to, że NIE CHCE się z Tobą spotykać. To niejest żadne „powalcz o mnie” czy inne Twoje błędne domniemania. Wyjątkiem by było tylko to, że jesteś w jakiejś stałej relacji i takie jej teksty były już wcześniej.
6. Bardzo dobra znajoma – ogolnie gleboko oburzaly ja moje zaloty stanowczo zapreszczala ze jestesmy razem – na impreze zaszalala troche z innym kolesiem — nastepnie dostalem obszerne przeprosiny a po kilku dniach tekst zagaddke —-> mianowicie iz MY BEDZIEMY PARA! ALE JESZCZE NIE TERAZ ! i o co chodzi tu… ?
Wydaje mi się, że to opowieść z cyklu „gimnazjalne przygody 13 latków”. W mojej głowie kreuje się obrazek nieco zdesperowanego chłopaka, latającego za dziewczyną i zadającego jej ciągle pytania „czy będziemy razem chodzili? No powiedz, prooosze”. Podczas gdy dziewczyna lubi się bawić i imprezować, nie traktuje go zbyt poważnie np. jako plan B lub nawet plan C. Lubi jego adorację i lubi go trzymać go wśród swoich adoratorów, a on biedna usycha z uczucia do niej. I kiedy on wkurzony oddala się z widnokręgu, ona przyciąga go szybko do siebie pokazaniem jakiegoś małego zainteresowania. Robi mu technikę push&pull.
Przez co ma on huśtawkę emocjonalną w głowie i wielbi ją coraz bardziej. Na swoje nieszczęście.
7. ” Ile miałeś kobiet w swoim życiu ? ” co może mieć na myśli lub też gdy mówi że z jednej strony chciałaby spróbować i widać to po niej lecz gdy przychodzi co do czego mówi że nie chce na razie związku ?
W zależności od kobiety i sytuacji: czy to randka czy sytuacja łóżkowa może to znaczyć „jesteś zaliczaczem i mnie zostawisz po seksie czy będziesz mnie szanował i nie chodzi Ci tylko o jednorazową akcję?”. Może też ona być ciekawa czy jesteś doświadczony czy nie, czy ma być skrepowana przy Tobie czy nie. Czy dbasz o swoje zdrowie i BHP seksualne czy nie.
Co do drugiej części, wydaje się że dziewczyna i chciałaby i się boi. Więc to w Twoich rękach jest przyszłość waszej relacji i tego, w którą stronę ona posteruje. Inną kwestią jest to, że ciągle mam wrażenie, jakbyś miał jakąś obsesję bycia w związku. Kobieta nie potrzebuje być w monogamicznej relacji, żeby czerpać z niej satysfakcję emocjonalną i seksualną. O czym wielu mężczyzn zapomina.
8. „Nie mam dzisiaj głowy dzisiaj do myślenia” o co może chodzić kobiecie?
Wszystko i nic 🙂
9. Podczas pobytu w pewnej firmie byłem świadkiem pewnej sytuacji (nie ważne o co chodziło), której finału dowiedziałem się z…sms’a od niej tego samego dnia. po wymianie paru wiadomości dwie ostatnie brzmiały tak: Ja: „zatem życzę miłego dnia”, Ona:”Jeśli będzie mnie Pan odwiedzał to na pewno będzie miły:)” – co to może oznaczać? jest zainteresowana czy po prostu flirtuje sobie?
Jak flirtuje to jest choć minimalnie zainteresowana :). Ogólnie oznacza to „jestem zainteresowana”, choć nie znam szerszego kontekstu. Ja bym działał dalej i to szybko.
10. Jak rozumieć słowa i zachowanie dziewczyny (dwadześcia kilka lat), kiedy zaraz po seksie na 1 randce (została zadowolona) rozpłakała się, położyła twarzą w dół i mówiła „to nie tak miała wyglądać ta znajomość. To było za szybko.” ???
Takie sytuacje są czasem dla facetów zaskakujące. Najczęściej oznacza to, że kobieta – tak jak mówi- ma wrażenie, że za szybko przespała się z facetem. Pod wpływem emocji zrobiła coś, za czym jej logiczne przekonania nie nadążyły. Prawdopodobnie BARDZO jej się spodobałeś, zauroczyła się Tobą , „wszystko tak szybko się potoczyło”, że ona ma teraz wrażenie, że nie będziesz jej szanował, a być może nawet nie będziesz z nią chciał być. Może też ona mieć przekonania, że „do łóżka na X spotkaniu idą tylko dziwki!!”. I gdy po wszystkim, zaczyna się przyglądać samej sobie, to do chodzi do wniosku, że… właśnie tak postąpiła. Co łamie jej tożsamość i jest bezradna. Ona też nie wie jak Ty na nią patrzysz i na przyszłą relację z nią.
To też informacja, że nie ustanowiłeś wcześniej odpowiednich ram w jej umyśle. Ram związanych z jej zapatrywaniami na seks i relacje. Błąd.
11. Pytam sie, jakie jest jej zyczenie? a ona: „chciałabym, zebys zawsze tak na mnie patrzyl, jak na mnie patrzysz”.
„jestem zauroczona/zakochana”
I niestety na dzisiaj to już koniec. Kolejny odcinek „Co ona miała na myśli” będzie za kilka tygodni.
Ale zaszyfrowane teksty kobiet wpisz w komentarzach już dziś 🙂
Pozdrawiam
Adept
ps. Czwarta i ostatnia część tego cyklu jest TUTAJ:
www.uwodzenie.org/slownik-damsko-meski-cz-4-i-ostatnia/
33 komentarze
Laska czasami z toba flirtuje a pozniej mówi „nigdy nie dostaniesz mego ciała”
to jest gra 🙂 ale i tak zawsze do czegos dojdzie 🙂 to jest system onronny kobiety ze nie jest latwa 🙂
Kobieta nie pytana sama mówi o swoim byłym i dodaje, że ogólnie ma złe doświadczenia z facetami? zabrzmiało to dla mnie jak jestem wolna, ale uważaj!
2. Byłem z kobietą w związku a ona po kilku miesiącach na moje propozycje spotkania odmawia,mowiac ze nie ma czasu,nastepnym razem ze musi sie uczyc, potem ze spotyka sie z przyjaciółką. Ja odpusciłem juz nie proponujac spotkan a za jakis czas ona do mnie ze cos czuje do mnie i chce sie spotkac. Co to moglo oznaczac?
a to moja wersja
Chodzi o to że ona przestała być Tobą zainteresowana, więc odpuściła sobie Ciebie na jakiś czas, pobujała się z koleżanką po imprezach nikogo tam odpowiedniego nie spotkała i nagle ją olśniło żeby do Ciebie wrócić.
Dokladnie tak, skad ja to znam 🙂
Byla zostawila mnie, nudzilo jej sie, imprezowala, zadala sie z dwoma facetami, olali ja 😀
Uspokoila sie i po pewnym czasie zaczela sie starac o mnie 😀
Ale nie zemna te numery jestem facetem a nie pipka.
Generalnie, zabawila sie i ja olsnilo 🙂
Czy , gdy kobieta mówi o byłym i w sposób jak ją traktował według jej źle ,ale ostatecznie to on od niej odszedł nie jest przypadkiem wskazówką że ja mam ja traktować TAK SAMO jak były ?? mimo że mówi że jej to się nie podobało itp ? Mówiła że po rozstaniu już przejrzała na oczy no ,ale kurde jednak z nim była przez długi czas on ją zdradzał , olewał itpp .. ,ale była z nim.
2) jak odróżnić nieśmiałe kobiety od tych ,które nas olewają ,a kobiety zaangażowane od tych po prostu otwartych na ludzi.
Odnośnie pytania 1 (mówienie przez Pan)
Czy według Ciebie jeżeli podchodzę do kobiety, która jest starsza ode mnie o 5-8 lat to powinienem jej na początku mówić na Pani czy od razu walić na Ty?
Dodam, że ja mam 31 lat, więc Ona około 36-39.
Kiedy podchodziłem do kobiet w pracy (duży zakład) to mówiłem na Pani, aby nie wzbudzać podejrzeń zaraz na początku i zresztą po 2-3 rozmowach kobieta zawsze proponowała, aby mówić jej po imieniu. Jednak ulica to trochę co innego.
Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Ja tym komentarzem pragnąłbym tylko wyrazić moją OGROMNĄ wdzięczność Panu za pomoc w rozszyfrowaniu tego sms-a, który po dzisiejszym „odcinku” przestał być w końcu dla mnie tak enigmatyczny i tym samym kłopotliwy.:) Zatem DZIĘKI WIELKIE Adept i gorąco Pana jak i wszystkich userów pozdrawiam.:)
Kobieta zaczyna mówić o swoich kochankach- kobietach, albo zaczyna prawić wykład o lesbijkach podczas randki.
Ja: nigdy więcej nie mówić Klaudii tego żartu, przed lustrem brzmi lepiej ( i szeroki uśmiech)
K: Co…?
Chyba to nie pasuje… 😉
Witam
Poznałem dziewczynę prze internet. Po dwóch tygodniach znajomości zaproponowałem spotkanie. Przyznała się że się z kimś od tygodnia spotyka, ale mimo to chce ze mną dalej pisać i spotkać się ale tylko koleżeńsko. Na spotkaniu było spoko, rozmawialiśmy o pierdołach w sumie, ale cały czas wydawała się być zainteresowana. Na koniec spotkania przyznała że było miło, jednak wspomniała raz jeszcze żebym nie zapomniał o tym że kogoś ma. Jak myślisz Adept, warto to kontynuować?
Wydaje mi się, że jest to pytanie retoryczne. Jednak w Twojej wypowiedzi są 2 fakty:
– nieścisłość – to jak spodkałeś się z nią w końcu?
– po luźnej wypowiedzi stwierdzam, że traktujesz to bardziej jako przelotną znajomość. Daje Ci sygnał, że z kimś się spotyka – według mnie to troche już zlewka, dać spokój znajomości; niech wie co traci
Sorry, przeczytałem jeszcze raz i widzę, że było spotkanie 🙂
Witam serdecznie. Dowiedziałem się niedawno że kobieta która bardzo mi się podoba i w której jestem zakochany spytała się koleżanek w pracy czy pasuje jej moje nazwisko. Nie wiem co o tym myśleć ponieważ pracujemy razem i ona czasami ze mną rozmawia i razem sobie żartujemy a czasami traktuje mnie jakbym zrobił jej coś przykrego. Co Pan może mi na ten temat napisać Co ja mam o tym wszystkim myśleć. Dodam że jeszcze nie byliśmy razem na żadnej randce chociaż parę razy chciałem ją zaprosić ale zawsze odmawiała. Nie wiem czy mam dalej próbować się z nią umówić czy dać sobie spokój. Proszę o radę w tej sprawie. Z góry serdecznie dziękuję
Wiesz, gdy czytam twój tekst to przypomina mi się podobna sytuacja jaka mnie kiedyś spotkała w pracy.
W moim przypadku było tak, że kobieta np. przechodziła i udawała, że mnie nie widzi albo udawała strasznie zapracowaną itd. Zauważyłam, że zawsze tak robiła gdy zaniedbałem podrywanie jej i np. przez jakiś czas wcale nie podchodziłem a np. do kumpla chodziłem często. Gdy jej znowu okazywałem zainteresowanie to robiła się inna i uśmiechała się z daleka.
Gdy ją zaprosiłem na wspólny wypad (kilkakrotnie) to odmówiła. Po którymś razie, gdy odmówiła powiedziałem jej, że nie będę już jej nigdy nigdzie zapraszał i całą rozmową pokierowałem tak, że niby zrezygnowałem bo sobie pomyślałem, że Ona wcale nie jest zainteresowana.
Zrobiłem to, bo chciałem wymusić na niej jakiś ruch i postanowiłem też trochę poudawać i jednocześnie wiedziałem, że jeżeli będę jej codziennie truł o spotkanie to ciągle będzie mi odmawiać.
Później przez cały oczywiście rozmawiałem z nią normalnie, ale już nie okazywałem żadnego zainteresowania i nic nie wspominałem o spotkaniach – efekt był taki, że minęło może dwa tygodnie i sama mnie zaprosiła na randkę. Dodatkowym impulsem mogło być dla niej to, że właśnie miałem iść na urlop i byśmy się długo nie widzieli.
Ja w moim przypadku wiedziałem, że Ona jest mocno zainteresowana i wszystko pójdzie dobrze a jej zachowanie było grą pozorów, aby nie pokazać, że jest zbyt łatwa, gdyż była bardzo czuła na tym punkcie. Dodam, że Ona była mężatką i jej mąż też pracował u nas w pracy i to było utrudnienie.
W Twoim przypadku, myślę, że też nie powinieneś jej truć o spotkania bo staniesz się dla niej natrętem – musisz coś zmienić bo będzie to kolejne takie samo proszenie o spotkanie jak poprzednie. No i powinieneś wybadać jakoś jej zainteresowanie czy jest i jakie – może spasuj na np. 2 tygodnie i zobacz czy będzie próbować nawiązać kontakt jakoś, czy zrobi cokolwiek, aby się jakoś zbliżyć do Ciebie albo zwrócić uwagę. Przez ten czas na pewno Ci nie ucieknie.
Albo powiedz jej coś co by mogło wzbudzić zazdrość, że np. koleżanka zaprosiła Cię na wesele i nie wiesz czy iść – jej reakcja może dać Ci jakieś informacje.
Swoją drogą, jeżeli pytała się czy pasuje jej Twoje nazwisko to chyba jest to na plus – tylko skąd to wiesz, że tak było? Nie zawsze to co mówią znajomi w pracy to prawda. Po drugie jeżeli się w niej zakochałeś to chyba musi się to ciągnąć już trochę? Chyba za dużo o niej myślisz…
Adepcie – w odpowiedzi na pytanie 10 któregoś czytelnika piszesz:
„To też informacja, że nie ustanowiłeś wcześniej odpowiednich ram w jej umyśle. Ram związanych z jej zapatrywaniami na seks i relacje. Błąd.”
Moje pytanie:
Czy za nim dojdzie do seksu na X (którymś z koleji) spotkaniu z kobietą można ustanowić ramy w jej umyśle na temat seksu poprzez wypowiedzenie zdania, które jest w ebooku Gunwitcha „Gunwitch Method” ? Zdanie to brzmi:
„Tak naprawdę, w rzeczywistości naturalną jest rzeczą dla ludzkiej zdrowej płciowo istoty chęć posiadania wielu, różnych partnerów seksualnych”
Oczywiście należało by to zdanie zmodyfikować.
Coś jeszcze należało by zrobić w celu ustalenia odpowiednich ram w umyśle kobiety ?
Nie, samo to jest za słabe jeśli chodzi o ustanowienie ramy. w jej umyśle.
W takim razie, czy w którymś z twoich produktów jest opisane jak ustanowić takie ramy w umyśle kobiety ?
A co mam mysleć o czyms takim:
Jakiś czas temu poznałem dziewczyne z Ukrainy dodam, spotykalismy się pare razy, fajnie ze soba spedzamy czas. Ona robi tu nostryfikacje dyplomu, chce byc lekarzem u nas. Często ona mi zadaje pytanie co ja w niej zobaczyłem? Co to może oznaczać?. Piszemy ze soba czesto smsy, teraz sie nie spotykamy, bo ona ma egzamin i powiedziała mi, ze zamiast o nauce to bedzie myslec o mnie a nie o egzaminie.
Też pare razy mi mówi i psze w smsach: ze zyczy mi, żebym znalazł sobie fajna dziewczyne. Co to oznacza, dla mnie to jest troche dziwne, przeciez sie spotykamy, pisze mi wsmsach, że myśli omnie, dziwne troche zachowanie z jej strony, jak mam to rozumiec?
PZDR
za duze zainteresowanie z Twojej strony i czuje sie osaczona ..odpusc troche ilosc spotkan , kontaktow , smsow itd
A ja znam taką co poszła z jednym w klubie ledwo co poznanym
a mi mówiła że na drugim spotkaniu seksu nie będzie albo mówiła że mam być jej chłopakiem napewno bym się z nią nie związał
Siemasz Marcin!
Problem Mój tyczy się sytuacji, która trwa może ze 3 tygodnie.
*Spotykam się z rówieśniczką – 21lat, niedoszła Moją klientką z Cyfrowego Polsatu. Zagadałem do niej na facebooku, ale się wszystko zesrało, po paru tygodniach sama do Mnie zagaiła i się nam kontakt rozwinął. Przenieśliśmy się na skype (tam dała Mi znać, że podoba jej się Mój głos „łaa, mam orgazm w uszach!”). Pierwsze spotkanie zaproponowała ona, ustaliłem czas na następny dzień, a ona dodała „może mnie czymś zaskoczysz? Jesteś oryginalny pewnie”. Odpowiedziałem jej, że skoro tak, to niech Mi poda swój adres. Podała i tej samej nocy, po jakiejś godzinie od rozmowy zjawiłem się u niej i wyszliśmy na spacer, potem wspólny sen.
*Kolejne spotkanie 2 dni po tym. W rozmowie zaciekawiły Mnie jej dwa zdania – „w życiu spałam z dwoma facetami, jeden mnie zdradził z moją przyjaciółką po zaręczynach (!) a drugi zostawił mnie po 3 miesiącach i wyjechał”, drugie dotyczyło jej statusu „cenię sobie swoją niezależność”. Przy czym dodam, że Ja nie kierowałem się w stronę związku itp. Zaproponowała Mi kolację we dwoje, u niej. Przystałem na to, ale dodałem, że nie będę wracał po nocy do siebie. „Liczyłam i liczę na kolację ze śniadaniem” to była jej odpowiedź. Plan się zesrał, bo nawiedziła ją kumpelka z daleka, więc przeniosłem to na następny dzień (sobota). „m**** zostaje u mnie do niedzieli, ale ja się zrywam z zajęć specjalnie i mamy dla siebie popołudnie i wieczór”. Kolacja skończyła się seksem w łóżku (z tego, co mówiła, wielce zadowolona była). Później tego samego dnia wylądowaliśmy jeszcze w łazience i na zakończenie, jak już miałem wychodzić dała Mi kartkę z napisem „Jesteś mega zajebistyy! :*”.
*Jakoś 2-3 dni po tym wyłapałem na skype takie zdania „wiesz, pojawiłeś się w moim życiu tak nagle” (bez pretensji w głosie) i „jest taki czas, że chcę sie związać, a innym razem mam tego serdecznie dosyć”. Obwieściła Mi, że na sylwestra jedzie do Izraela ze swoimi kumpelkami i zapytała, czy nie chciałbym wejść w nowy rok razem z nią. Ciekawa propozycja, którą wstępnie przyjąłem. Puściła na Mnie focha, że niby się wygadałem na skype, przy jej psiapsiółce z pracy, że ze sobą sypiamy. Na smsa że „ostatni raz poszłam z Tobą do łóżka” zareagowałem tak: z niczym się nie wygadałem, ale jeśli nie chcesz sypiać ze Mną to Twoja strata”. Puściły jej lejce w 2 dniu, gdy zaczęła Mnie bombardować smsami w pracy (odpisałem na jeden, który brzmiał „a tak poza tym to jestem nadal na Cb zła”. Finał był taki, że zaprosiła Mnie tego samego dnia na kawę „przy okazji poznasz k*****”
*Od tej „afery” spaliśmy ze sobą kilkukrotnie (w jednym dniu była taka częstotliwość, że pierw noc u Mnie, a pod wieczór zjawiłem się u niej, bo chciała Mnie zobaczyć po pracy (oczywiście seks był).
*Generalnie ona studiuje na 2ch kierunkach i pracuje w dzień, mamy ograniczony czas, ale jeśli już to się wykorzystuje wolne chwile, noce itp. Ostatnio musiała znaleźć nowe mieszkanie i gdy to Ja zaproponowałem spotkanie napisała Mi tak „ta przeprowadzka mnie wykańcza, muszę chwilę odsapnąć, taki mam zajeb w życiu” . Okay, znajdę sobie inne zajęcie. 2 dni po tym zaczęliśmy gadać na skype. Wszędzie indziej tryskała, niby, humorem, a gdy zaczęła gadać ze Mną to stawała się oschła (nie wiem, czy to nie aby test z jej strony). Przy rozmowie napisała Mi tak: „doszłam do wniosku, że to idzie za daleko, to nie jest normalne, nie wiem jak to w ogóle nazwać – przyjaźń? koleżeństwo? jaka to znajomość?” do tego jeszcze coś takiego „nie sypiam z Tobą dla zaspokajania potrzeb, ani dlatego, że jest fajnie”
Moje wnioski i pytania: nie jak pojmować tę sytuację. O co jej w ogóle chodzi? Kontrast za kontrastem. Kumam, że część to może być test z jej strony, albo że może mieć dosyć, czy jakiś spaczony obraz naszej znajomości. Sorry za długie wypociny.
Nie wiem, czy to już było. „Jesteś perełką wśród mężczyzn, a ja nie jestem Ciebie warta”. To:
a) ściema na „żegnam”
b) prośba o komplement?
Bidon – przeczytaj temat na tym forum tu:
http://www.insomnia.pl/Zbiór_tekstów_w_stylu_zostańmy_przyjaciółmi_%25_-t604839.html
Moim zdaniem to jeden z tekstów w stylu „Zostańmy przyjaciółmi”, tzn. ona chce cię mieć jako przyjaciela, a nie jako kochanka lub partnera.
Witajci mnie natomiast zastanawia . LAska byla z chlopakiem mi pozwalala sie dotykac nawet klepac po tylku , pozniej mowila zebym sobie nie pozwalal oczka jej sie swiecily i widzialem lekkie zaintersowanie, Teraz rozstali sie ale ona bardzo za nim teskni placze a do mnie stala sie oschla i zimna niedotykalska…
Mowi ze niechcec nikogo i ze nie jest moja dziewczyna zebym w taki sposob ja dotykal . Chodz udalo mi sie kino to po czasie jak sie jej znow przypomnial sytuacja sie powtorzyla.. O co moze jej chodzic pzdr
Witam,
sytuacja następująca – kilka spotkań z dziewczyną, dopiero się poznajemy, chętna na spotkania, często sama się o nie dopomina, w rozmowach mówi, np. że często coś szuka w książkach i papierach itp i dodaje” to tak jak męża, cały czas szukam tylko jakoś znaleźć żadnego nie mogę” albo rozmawiamy o marzeniach – wymienia wszystkie jakie miała i się spełniły i mówi – „właściwie tylko jedno się nie spełniło – marze o facecie i się mi się spełnić nie chce”.
Mówi to raczej z uśmiechem na ustach, ale poważnie.
Czy kryje się za tym coś więcej czy tak tylko sobie gada ?????
Teksty laski:
(1) Ja pragnę związku partnerskiego, w którym oboje partnerzy dzielą się obowiązkami….
(2) Dlaczego mnie jeszcze nie zapytałeś o chodzenie i kiedy to zrobisz?
(Sytuacja jest taka, że ja nie chcę pytać o żadne chodzenie, tylko nie chcę jej zranić. Chodzi mi o to, abyśmy zostali tzw. friends with benefits, fuck friends, czy jak to się teraz mówi). No powiedziałem jej, że nigdy, ale jakoś tego nie przyjeła do wiadomości.
Czas na moją powieść 🙂
pół roku wstecz byłem z pewną fantastyczną kobietą, niestety z jakichś tam powodów zerwaliśmy z sobą…po niej miałem jeszcze jedną dziewczynę, a ona faceta, jednak gdy kilka razy mieliśmy okazje się zoabaczyć miło wspominaliśmy stare czasy, coś wisiało w powietrzu, ale nie pozwalaliśmy dojść temu czemuś do głosu…ok 2 tygodni temu na imprezie u naszej wspólnej przyjaciółki spotkaliśmy się (ja już wtedy sam byłem, ona też) w skrócie: wszystko to co nas łączyło odżyło, był namiętny pocałunki, spędziliśmy z sobą cały wieczór…po tej nocy wymienilismy się kilkoma sms, wczoraj umówiliśmy się na imprezę w tą sobotę, i tu właśnie pies pogrzebany, bo wyskakuje mi z takimi sms…oto rozmowa:
HB: a odbiegając od temtu to zastanawia mnie co dię stało u Gosi na imprezie, nie wiem czy to wina alkoholu…Nie gadaliśmy o tym wgl…
Ja:A co chcesz o tym pogadać?
HB: heh, w sumie to nie. ale lubie jak wszystko jest jasne 🙂 i na przyszłość starajmy się, żeby nie było takich akcji ;p
Ja: Mi się tam podobało…a zresztą to wisiało w powietrzu już nie od wtedy, i dobrze obydwoje o tym wiemy…
HB: Tyle, że nie musimy tego powtarzać tylko po to, żeby mieć z tego jakąś przyjemność. Heh, jeżeli o to Ci chodzi to możemy odrazu skończyć temat.
Ja: Jeżeli mi o co chodzi hmm? nie powiem że nie sprawiało mi to przyjemności bo bym skłamał 😀 to bylo cos innego…
HB: Dobra nie ma o czym mówić:D wracając do soboty to z Małgorzatą liczymy na Ciebie, pamietaj.
Ja: zobaczymy 🙂 ale dokończmy tą rozmowę bo nie lubie niedomówień, na tej imprezie też mi nagle robiłaś jakieś wyrzuty (chodzi tu o to że ni z gruszki ni pietruszki na samym początku impezy, gdy zaczelismy gadać wyciągać zaczęła stare brudy z naszego związku) a nie chciałaś dokończyć o co ci chodzi, więc teraz chce mieć wyjaśnione jeśli jest coś nie halo.
HB: Wszystko jest ok, tylko chciałam sie upewnić co to było dla Ciebie. Ale rozumiem że zapominamy o wszystkim. 🙂
Ja: a dla Ciebie?czemu to zrobiłaś?
Hb: te pytania są akurat niepotrzebne, po co to roztrząsać
Ja:nie potrafisz na nie odpowiedzieć? nie sądziłem że sprawią Ci aż taką trudność
HB: Nie wiem dlaczego to zrobiłam ok? ??Jakaś słabość do Ciebie chyba gdzieś tam we mnie jest…
Ja: czyli tak…dobra ja wracam do lektury 🙂 do soboty mam nadzieję .. aa i zaklej usta jak bd mieli jechać pa 🙂
HB: nie powstrzymasz się? heh 🙂 no ciekawe… pa ;p
i tyle z rozmowy… co o tym sądzicie? nie ukrywam że chciałbym do tej kobiety wrócić, i muszę to umiejętnie tej soboty rozegrać…
rozmawiam z nia na FB, zawsze ja inicjuje rozmowe wiec postanowilem poczekac az ona pierwsza sie odezwie, po tygodniu ciszy odzywa sie do mnie z jakas sprawa, rozmowa sie przedluza i na koniec to: „jakbys mial ochote pogadac to napisz pa:)))”
„Jesteś dziwny” Jak to odbierać?
moim zdaniem jestes inny nie potrafie Cie zakfalifikowac do zadnej szufladki ale mi nie pasujesz
Jestem zdołowany, z tego powodu że mam 2,5 letnią córeczkę, a 2 miesiące temu żona mnie wygnała ze „swojego domu” domu swoich rodziców… traktuje mnie jak nikogo ważnego, a ja jestem jej mężem… twierdzi że to już koniec… i prawie 3 lata od ślubu i 2 lata przed przekreśliła… jej rodzice są oczywiście za nią… jak zwykle to bywa, a prowodyrem tego mi się wydaje żee jest jej ojciec…
A co jeśli laska zrywa ..a po kilku dniach pisze esa że nie chce tracić znajomości ze mną,że bardzo mnie lubi i chce by naeze kontakty były na zasadzie koleżeńskiej…czy może chodzić o to że traktuje mnie jak zabaweczkę,czy można dążyć do spotkania, i sexu?