Dzisiejszy artykuł przeznaczony jest dla kobiet. W końcu 🙂
Praktycznie każda atrakcyjna kobieta z która się spotykałem lub znałem, miała w swoim życiu co najmniej jeden taki epizod. Był mężczyzna, którego poznała albo z którym była w jakiejś relacji i po zerwaniu z nim lub odrzuceniu jego „zalotów” miała z nim przeróżne nieprzyjemne problemy (stalking). Np.
– śledził ją i nachodził pod domem.
– dzwonił o różnych porach
– wysyłał jej smsy z pogróżkami na przemian z wyrazami uwielbienia
– włamywał się jej na pocztę, komunikator, zakładał podsłuchy
– w skrajnych przypadkach śledził (lub podsłuchiwał) jej połączenia telefoniczne
– fizycznie ją straszył, bił, wyzywał
Wszystko pod wpływem niekontrolowanych, toksycznych emocji i zdrowo popapranych myśli w głowie.
Niestety często nie jest to proces logiczny i taki „stalker” (bo mężczyzną bym go nie określił) nie daje sobie wyperswadować swoich działań. Często przed swoimi znajomymi gra „niewiniątko” i nie przyznaje się do takich działań.
Smutne to jest, że najczęściej zjawisko stalkingu dotyczy mężczyzn prześladujących kobiety. W drugą stronę jest to dużo rzadsze. Ja w swoim życiu miałem tylko 3 przypadki kobiet „stalkujących” mnie, z czego jeden stosunkowo drastyczny. Ale nie przejmuj się czytelniku, nie zostałem pobity przez kobietę 😉
Dodatkowo smutne jest to, że nieatrakcyjne kobiety także miały w swoim życiu do czynienia ze stalkingiem. Co pokazuje męską seksualną frustrację i niezrozumienie przez większość z nich psychiki kobiet oraz tego jak być dla nich atrakcyjnym wewnętrznie i zewnętrznie. „Marcin, ale jest już stalker, śledzi mnie , boję się go i co z nim zrobić żeby się w końcu odczepił ??? „
mogła byś czytelniczko pomyśleć… Zatem do rzeczy.
Zazwyczaj…
NIE DZIAŁA – logiczna rozmowa ze stalkerem i próby racjonalnego przekonywania żeby odpuścił,
NIE DZIAŁA (wbrew pozorom) – straszenie go policją i sądem
NIE DZIAŁA – rozmowa z jego znajomymi
NIE DZIAŁA – płakanie i proszenie go, żeby przestał
NIE DZIAŁA – to co zazwyczaj robisz czytelniczko i nie działa 🙂
Więc CO TAKIEGO działa na takiego psychopatę prześladowcę (nękacza, stalkera) ?
Z moich doświadczeń jedynym sensownym i skutecznym działaniem na stalking jest (jeżeli powyższe zawiodą):
Rozmowa z nim, w której grozisz mu, że przyjdziesz do niego do pracy i zrobisz mu wielkie widowisko przed jego kierownictwem lub (jeśli prowadzi firmę) przed jego klientami, zburzy jego wizerunek w pracy lub w kontaktach biznesowych. Najpewniej tego nie zrobisz bo jesteś miłą i grzeczną kobietką (inaczej by nie stalkował), ALE ON TEGO NIE BĘDZIE PEWNY. Dlatego w rozmowie z nim powinnaś „zagrać aktorsko” kobietę maksymalnie zdesperowaną i chętną do TAKICH RADYKALNYCH POSUNIĘĆ.
GROZISZ mu zrobieniem wielkiego obciachu w jego pracy, firmie. Potem grozisz mu zniszczeniem jego marki (jeżeli ma firmę) poprzez obsmarowanie go wśród jego klientów biznesowych na wszelkie możliwe sposoby. Grozisz mu donosami do US, kontroli SANEPIDU itd. co tylko Ci przyjdzie do głowy. Przemyśl to wszystko wcześniej, żeby nie rozmowa z nim nie była improwizacją. jest jeszcze jedne sposób – o dziwo potrafi czasem zadziałać także rozmowa ojca dziewczyny z prześladowcą.
Z jakichś powodów tego typu argumentacja trafia mocniej do stalkera niż grożenie mu policją. Być może zdaje on sobie sprawę, że policjanci często tego typu sprawy traktują lekko mówiąc – lekko.
Jeżeli potrzebujesz gotowych, sformułowanych już wcześniej tekstów na rozmowę ze stalkerem to w którymś z kolejnych postów podam czytelniczkom kilka „gotowców”. Nie dam Ci na to 100% gwarancji, lecz skuteczność takiego działania jest rażąco wyższa niż tego co wymieniłem wcześniej, a co NIE DZIAŁA.
Mam nadzieję, że to trochę pomoże moim czytelniczkom.
Pozdrawiam
Adept
ps. UPDATE. Ciekawym pomysłem, który czasem się sprawdza jest uruchomienie ojca, aby on porozmawiał ze stalkerem. Nie Twój nowy facet, tylko ojciec.
17 komentarzy
bzdury, sam kiedyś mogłem być zaliczany do takowych stalkerów. Należą do nich ludzie niedoświadczeni emocjonalnie, mający problemy na linii mężczyzna-kobieta. To są często uczucia wysokiego kalibru, badź co bądź bazujące na wyobrażeniach danej osoby, raczej trudne do prostego "odczepienia". Bym to nazwał stanem idealnym w odczuciu stalkera, który w zasadzie we współczesnym świecie nie istnieje. Stan idealny pożądania, niespełnionej miłości, uciekających celów, niedostępnej kobiety. Jak temu zaradzić? ROZMOWA, ROZMOWA i tylko ROZMOWA… ale przede wszystkim edukacja, ściągnięcie osobnika na ziemię. Mi pomogła 1 rozmowa, zawalił mi się po niej cały świat, legły w gruzach wszystkie marzenia. Dzis buduję coś nowego, może nie tak wyniosłego jak wyniosła może być rzeczywistość połączona z marzeniami, ale rzeczywistego, niestety opartego na brutalnej rzeczywistości. Ściągamy marzycieli na ziemię, wystarczy. Stalking (o ile dotyczy osoby w miarę zdrowej psychicznie) to właśnie przerost wyobraźni nad intepretacją świata rzeczywistego.
To nie jest artykul na temat interpretacji umyslu stalkera, rozumienia jego wewnętrznego świata, roztkliwiania się nad jego niedolą("nie mogę bez niej żyć…"). Analizowania jego motywów i litowania się nad nim. Nie w sytuacji, gdy bije pod mieszkaniem swoją byłą kobietę i krzyczy, że "tylko on będzie jej facetem, żaden inny".
Nie obchodzi mnie, ani kobiety prześladowanej, czy "Stalking to właśnie przerost wyobraźni nad intepretacją świata rzeczywistego" czy może guz na mózgu.
Mnie interesuje KONKRETNY SPOSÓB NA POZBYCIE SIĘ PRZEŚLADOWCY. I otym piszę w tym artykule.
Jeżeli w Twoim przypadku wystarczyła TYLKO 1 rozmowa i odpuściłeś (tak rozumiem) to najwyraźniej nie był to taki przypadek agresywnego stalkingu o jakim mówię w swoim artykule. Prawdopodobnie była to namiastka stalkingu.
pozdrawiam
Adept
Gdy dziewczyna powie bardzo pewna siebie i szczerze "słuchaj jesteś brzydalem, brzydzę się tobą i nigdy to się nie zmieni," Po takim czymś facet gdy jest jeszcze w miarę normalny zrozumie że nie ma sensu. Moim zdaniem powód dla którego stalkerzy narzucają się dziewczynie to właśnie brak jaj tej dziewczyny 🙂 na powiedzenie prawdy i tak taki stalker może sobie myśleć że ma jeszcze szanse.
..no a jeśli chodzi o cyberstalkera to jest dosc praktyczny artykuł – chyba mogę podać? – w Zwierciadle z sierpnia br.
w skrócie: zapisywać wszystkie maile, smsy, posty na forum oraz daty i godziny kiedy stalkier się kontaktował,
warto zmienić nr telefonu, adres mailowy, program antywirusowy i antyspamowy. sprawdzać czy nasze nazwisko da sie wyguglowac
przy skladaniu doniesienia na policji mozna sie powolac na:
art 107 kodeksu wykroczeń/przy bombardowaniu smsami i mailami/;
art 267 par 1 kk – kradzież danych osobowych
art 190 par 1 kk – groźby np pobicia, kradzieży, zabicia
art 212 par 1 kk- pomówienie i zniesławienie, ścigane z oskarżenia prywatnego.
Ewa
Niestety, często stalkerzy interpretują sobie słowa dziewczyny na odwrót.
Współczuje takim kobietom.
Nie zapominajmy, że to czasem kończy się tragicznie. Nie wszyscy mają luzackie podejście do kobiety. EMOCJE! Facetom czasem odbija na tym punkcie.
Warto być luzakiem w sprawie kobiet. Im "mniej" się starasz, tym lepiej 🙂
P.S. Muszę się pochwalić. Odmówiłem lasce sexu. Teraz sama aż się rwie do mnie. Nie bądźcie desperatami! Polecam! 🙂
bylem stalkerem i niestety wynikalo to u mnie chyba z desperacji. Trudnosci w poznawaniu kobiet sprawiają że gdy juz jakas sie pojawi i jakos dowartosciuje – to wpada sie w szalenczy, opetanczy stan zatrzymania wszelakimi sposbami tą wybranke włacznie z szantarzem emocjonalnym. I tu chyba lezy podstawowy problem w pozbyciu sie takiego osobnika. Na przyklad ja bylem w stanie na prawde popelnic samobojstwo, gdyby dziewczyna ktorą napastowalem swoimi toksycznymi emocjami nie okazala mi jakiegos zrozumienia. Zmienia sie wowczas ludzka swiadomosc i zadne racjonalne metody w skrajnych przypadkach nie sa tutaj skuteczne a wrecz mogą doprowadzic do tragedii. Dlatego trudno tutaj przedstawic jakas uniwersalną metode na pobycie sie stalkera. W moim przypadku podzialo autentycne zrozumienie tej kobiety i zarazem ZDECYDOWANE dystansowanie sie ode mnie i stopniowe ochladzanie moich relacji w stosunku do niej. Problem w tym, e kobiety z reguly nie sa zdecydowane i w tym lezy cale clue w pozbyciu sie takiego delikwanta, gdyz jak ten odcucje nie zdecydowanie kobiety to zawsze bedzie tlila sie przed nim ta iskierka nadziei że dopnie swego.
"Ale nie przejmuj się czytelniku, nie zostałem pobity przez kobietę 😉 […]"
Wcale się nie dziwię. Spotkałem Cię osobiście i muszę przyznać że kawał z Ciebie chłopa 🙂
Stasiek
Poznałam pewnego chłopaka w klubie. Wydawał się bardzo miły, otwarty, opiekuńczy itp., może troszkę zdesperowany (błagalnym wzrokiem pod koniec spotkania powiedział „Ale weź proszę ode mnie numer i koniecznie mi napisz jak wrócisz do domu”, „Ale proszę napisz”, „Spotkamy się jeszcze, prawda?”),było to nawet urocze, bo nie był zapatrzonym w siebie dupkiem. Potem spotkaliśmy się i stwierdziłam, że coś z Nim jest nie tak. Miałam wrażenie, że koleś koniecznie chce mieć dziewczynę bez względu na wszystko, np. rozmowa trwająca jakieś 2,5 godziny była według mnie bardzo nudna, nie czułam się komfortowo, nie czułam żeby połączyła nas chemia lub jakakolwiek nić porozumienia, on był dziwny, może zestresowany – ale stres nie usprawiedliwia braku zdolności słuchania drugiej osoby. Jego zachowanie mówiło "O Boże jak to cudownie, że się spotkaliśmy, jak to cudownie, że pozwalasz mi się odprowadzić do domu, czyż to nie cudownie?". Nie rozumiał aluzji na temat tego, że mam ochotę sama wrócić do domu i zakończyć to spotkanie, tylko koniecznie chciał mi potowarzyszyć. Następnego dnia jakieś buziaczki, podziękowania za wspaniały wieczór. Nie chciałam się z nim więcej spotkać, ale on nalegał, więc wyjaśniłam mu wszystko bardzo jasno i dosłownie(zarówno przez telefon jak i drogą internetową). Na moje słowa "nie czuję chemii" stwierdził "to Ty tak sądzisz". Wszystko tłumaczył na swój sposób, nic do niego nie docierało, nawet gdy byłam niemiła on tego nie rozumiał. Jak mu mówiłam: nie dziękuj mi za spotkanie, które było nudne, pisał „ale ja Ci dziękuję, że w ogóle się odbyło”, mówiłam mu, że zasługuje na więcej, ale nic nie rozumiał. Powiedziałam, mu żeby nie robił sobie żadnych nadziei co najmniej 3 razy, po tygodniu dzwoni, pisze proponuje imprezę, spotkanie, więc skłamałam, że spotkałam się z moim eks i do niego wróciłam, na co on "czemu dopiero teraz mi o tym mówisz? ale mnie zaskoczyłaś! kiedyś mi miałaś zamiar powiedzieć? wiesz, że ja się nie poddaję!". Mam wrażenie, że gdybym okazała jakiekolwiek zainteresowanie i spotkałabym się z Nim kilka razy na zwykłą kawę, to potem nie pozwoliłby mi tak łatwo odejść. I stałby się prawdziwym prześladowcą. Poza tym czy z nim rozmawiałam przez telefon czy przez Internet czułam się nieswojo. Ale niestety nie potrafię zrozumieć jak ktoś może nie rozumieć tego co do niego się mówi/pisze i próbuję to wyjaśnić, lecz jak widać to do niczego nie prowadzi w szczególnych przypadkach.
Niestety myślę, że on nie da tak łatwo za wygraną i jeszcze się odezwie, ale wiem, że po prostu nie będę okazywać żadnej namiastki zrozumienia czy też współczucia i po prostu nie będę odbierać telefonów etc., mam nadzieję, że nie zjawi się pod moim domem. Ale mam pytanie co do tekstu jeżeli osoba, która jest prześladowcą nie pracuje i nie ma własnej firmy to co należy zrobić? Może zacząć go prześladować na uczelni? Wtedy jednak pewnie uznałby to za przejaw uwielbienia jego osoby;]
Generalną zasadą jest to, żeby poczuł większy dyskomfort i złe emocje spowodowany Twoim działaniem (lub "realną" groźbą tego działania) niż komfort obecny związany z Tobą.
wystarczy pokazac sie z innym mezczyzna i po stalkerze 🙂
Czasem tak, a czasem nie. Znam przypadki, gdy stalker rzucał sie z furią na faceta aktualnego.
zgadzam sie z Toba sam mialem taka sytuacje w klubie kiedy zlapal mnie za reke i trzymal pokazujac tylko furie i zacisniete usta ale powiedzialemmu, ze ma sie od niej odpierd… a mnie puscic bo to sie zle skonczy … i ustapil…potem ta laska mowila , ze jeszcze probowal ale coraz rzadziej ja nachodzic…
i o dziwo czesto stalker nie jest monogamista ale ma wiecej kobiet traktuje je jak harem.
natomiast wiekszosc stalkerow czuje przewage nad kobieta tylko gdy jest samotna…
moim zdaniem jeszcze kompletne ignorowanie goscia dziewczyny sa same winne ze z nim rozmawiaja , utrzymuja kontakt i sie tlumacza
olac i nie reagowac
Osho powiedzial co prawda o kobiecie jesli chcesz by nie istniala zacznij ja ignorowac
kazdy czlowiek potrzebuje akceptacji, czlowiek odrzucony traktowany jak powietrze odchodzi jak slon do jaskini w samotnosci…
Dotąd wszystkie moje znajomości z mężczyznami były normalne. Albo krótkie i jednodniowe albo przedłużone do tygodnia dwóch. Ostatnio postawiłam na ludzi w moim wieku i juz zaczęłam tego żałować. Na początku rozpieszczony dziecinny chłopczyk teraz jakiś niedorozwój który myśli ze jesteśmy dla siebie stworzeni. Tego drugiego poznałam na koncercie parę tygodni temu no i juz zaczął mi działać na nerwy jak pisalismy ale koniecznie chciał się spotkać. Na spotkaniu zdecydowanie pozwalal sobie na zbyt wiele. Myślałam że mam silniejsza osobowość i kiedy trzeba potrafię przywalic ale jak się okazalo sama się na sobie rozczarowalam. Ostatecznie i tak powiedzialam żeby się ode mnie odpieprzyl. Ale ten człowiek nie rozumie! Pisal do mnie ciagle mimo że nie odpisywalam. Kilka razy do mnie dzwonił. To trwalo pare dni. Postraszylam go policja. Uznal ze myślał że jestem inna itd. Odetchnam z ulga. Zablokowalam jego numer. Zaczepil mnie na fb. Chyba zapomniał co wcześniej mi napisal. Zaczął komentowac moje zdjęcia. On nie należy do moich znajomych… zablokowalam go na fulla ale boję się że zapuka do moich drzwi… żyje w ciaglym stresie. Czuje obrzydzenie do samej siebie. Powiedz mi ze to pomoze bo przestaje juz w cokolwiek wierzyc
Mam ten sam problem. Mój facet najpierw mnie wyrzucił z domu a teraz robi wszystko żebym wróciła. Juz prawie rok mnie prześladuje i nie odpuszcza. Jak nie godze się na spotkanie odgraza ze zabije mnie i siebije. Przez rok przeprowadzał m się 8 razy . Boje się zgłosić na policje bo może go to jeszcze bardziej rozzloscic. Juz nie wiem co robić.
Dodam że zdążyło się ze mnie pobil