Dzis pierwszy dzień wakacji. Lecz zamiast cieszyć się pogodą niestrudzony Adept odpisuje na komentarze bloga. Dziś anonimowa osoba poruszyła interesujący aspekt szkoleń z uwodzenia.
„Witaj Adepcie,piszesz że te szkolenia są takie dobre. Ale jak mi wytłumaczysz fakt że 99% społeczeństwa poznaje nowe dziewczyny, kobiety, bez takich szkoleń. Czyżby wszyscy oni mieli takie szczęście, lub aż taką motywacje. Jak to skomentujesz? A swoją drogą to wszyscy moi znajomi poznali swoje partnerki bez takich szkoleniach, to w takim razie po co takie szkolenia jeśli prawie wszyscy radzą sobie bez nich. Ja myśle że to jest tak jak z tą viagrą dla kobiet. Niby jest potrzebna, ale tak naprawde to tylko chodzi oto aby wymyślić sztuczny problem, i zgarnąć grube miliardy dolarów. A wracając do tych cen za te kursy to są astronomiczne. „
No właśnie… jak to jest ?
Otóż kobiety i mężczyźni poznawali się od tysięcy lat. W jakiś sposób cywilizacja idzie do przodu, a ludzkość nie wymiera. Więc pytanie powyższe wydaje się z pozoru mieć sporo sensu.
Problem jest tego rodzaju, że w procesie „naturalnego” dobierania się ludzi w pary jest olbrzymia chaotyczność. Mężczyźni nie rozumieją kobiet i nie wiedzą CO DOKŁADNIE MAJĄ ZROBIĆ ŻEBY ZAINTERESOWAĆ SOBĄ WYBRANĄ PRZEZ NICH PARTNERKĘ.
Dlatego też 99% ludzi w społeczeństwie mitologizuje sam proces łączenia się w pary znajdując racjonalną wymówkę na to typu „chemia”, „ma się to COŚ” itp. Wskutek tego poznawanie kobiet i mężczyzn charakteryzuje OLBRZYMIA PRZYPADKOWOŚĆ i NIEWIADOMA.
Stąd moje pytanie do autora:
Czy te 99% mężczyzn co wg niego znalazło partnerki, jest w relacjach z partnerkami, które NAPRAWDĘ sobie wymarzyli czy może trafiło im się „coś”, jakaś dziewczyna ich przypadkiem zechciała, a oni z powodu frustracji seksualnej weszli z nią w związek ?
Czy nie jest tak, że zostali „jakoś” przedstawieni samotnej kobiecie i z braku laku zeszli się oboje razem ze sobą ?
Czy gdyby mieli duży wybór i umiejętności posiadania wielu kobiet nimi zainteresowanych to napewno by byli z obecną partnerką ?
Czy nie jest tak że, większość w nich jest w relacjach (monogamicznych) nie Z WŁASNEGO WYBORU tylko z KONIECZNOŚCI ?
Szkolenie ma zmienić mężczyznę w faceta atrakcyjnego dla kobiet generalnie. Wewnętrznie i zewnętrznie. I dać mu umiejętności seksualnego flirtu, pobudzania kobiecych emocji, rozumienia kobiecej natury i potrzeb. Dać mu pewność siebie w kontaktach z kobietami, umiejętności rozumienia interakcji w grupach ludzi, czytania sygnałów od kobiet.
Coś czego 97% mężczyzn obecnie praktycznie nie posiada.
Ludzie mogli by jeździć maluchami całe życie. I maluch i mercedes przewiozą nas w to samo miejsce. W sumie autobusami też można się przemieszczać. Więc każdy może sobie jakoś”poradzić”.
Tak samo jak z relacjami z kobietami. Mężczyźni „jakoś tam” sobie radzą z kobietami. Częściej gorzej niż lepiej… Ale jednak ludzie wolą generalnie mieć mercedesa. Różnica leży w KOMFORCIE. Twojego życia.
Tak samo jak z relacjami z kobietami. Mężczyźni „jakoś tam” sobie radzą z kobietami. Częściej gorzej niż lepiej… Ale jednak ludzie wolą generalnie mieć mercedesa. Różnica leży w KOMFORCIE. Twojego życia.
Adept
ps. Temat szkolenia z uwodzenia poruszyłem szerzej w artykule Szkolenia z uwodzenia czyli kto jeszcze chce być samcem alfa cz.5
Zachęcam Cię do przeczytania go, aby zrozumieć co naprawdę się kryje za szkoleniem z uwodzenia.
I drugi artykuł o tej tematyce: