On zaczął się tłumaczyć i przepraszać. Powiedziałem dalej : „nie interesująmnie Twoje przeprosiny, bo nie mnie powinieneś przeprosić tylko ją. Widzę, że nie potrafisz rozpoczynać wogóle znajomości z kobietą. Mogę dać Ci kilka rad …”, potem dalem mu moja wizytowke (trenera uwodzenia). Powiedzialem, że może robic to lepiej i skuteczniej. Nastepnego dnia zadzwonil do mnie i byl bardzo zdziwony, że to ja odebrałem, bo on myślał, że na wizytówce jest telefon do niej (mojej ex).

W tym samym klubie moja ex pokazala mi kolesia, ktory umowil sie z nia kiedys na spotkanie z SYMPATII i proponowal jej zeby byla jego narzeczona przez 3 miesiace, w zamian za co on bedzie jej miesiecznie placil określona kwotę. Fajny sposób prawda na uwodzenie, prawda? 😉
pozdrawiam was
Adept
1 komentarz
he he he, zabawne, ale jak ja bym opowiedział o moich pomysłach byście padli ze śmiechu, np. (koleżanka mi podpowiedziała te sposób) Piszę list od tajemniczego wielbiciela, rzucam go na wycieraczkę (oczywiście z podpisem do adresatki), dzwonić miałem, a potem spieprzać 😛 lścik podpisany inicjałem imienia Tajemnicy Wielbiciel R. 😛